Skocz do zawartości

Mieliście rację, jak zawsze. ;)


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, HumanINC napisał:

Normalnie jak dzieci... niby nie zakończona "formalnie" relacja, ale nie odzywamy się do siebie. Gra na przetrzymanie?

A po co rozmawiać jak z kurwami się nie gada (nie mylić z prostytutkami). 
Temat zamknięty, zablokować, zapomnieć, iść do Divy na rehabilitację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu rozstanie dokonane poprzez czynności-zachowania pańci.

To już zgliszcza i nie zbudujesz nic, co najwyżej gówniany szałas w gównianej relacji.

Sorry Batory, ale brakuje nam w tych czasach szacunku kobiet w stronę mężczyzn a bez tego nie ma nic poza jazdami i shitem.

Rada-szukaj dupeczki weź idź po covidzie (zdrowia życzę!) na kurtyzany.

I nie pękaj na Boga nie pękaj.

"Pierdolenie które chcesz nie jest warte pierdolenia które otrzymasz".

Nie startuj w ltr od razu, może za rok, najlepiej za dwa(lepiej wcale-kwestia indywidualna), otrzezwiejesz, okrzepniesz po tej pani i będziesz miał table rase dans la vie ;)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kamil9612 napisał:

Po mojemu rozstanie dokonane poprzez czynności-zachowania pańci.

To już zgliszcza i nie zbudujesz nic, co najwyżej gówniany szałas w gównianej relacji.

Sorry Batory, ale brakuje nam w tych czasach szacunku kobiet w stronę mężczyzn a bez tego nie ma nic poza jazdami i shitem.

Rada-szukaj dupeczki weź idź po covidzie (zdrowia życzę!) na kurtyzany.

I nie pękaj na Boga nie pękaj.

"Pierdolenie które chcesz nie jest warte pierdolenia które otrzymasz".

Nie startuj w ltr od razu, może za rok, najlepiej za dwa(lepiej wcale-kwestia indywidualna), otrzezwiejesz, okrzepniesz po tej pani i będziesz miał table rase dans la vie ;)

 

Dokładnie 😕. Po niej nie mam zamiaru tak szybko wchodzić w jakąś relację. Najpierw muszę skończyć swoją terapię, i popracować nad pewnością siebie. 

Wrócę zaraz do regularnych treningów i mam nadzieję, że będzie lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/29/2021 at 12:05 AM, RedChurchill said:

Czemu tak wielu z Was, tak bardzo zależy na zdobyciu ostatecznych dowodów(schowaj się w krzakach i popatrz na rozwój sytuacji) - jak jest chujowo, to na co drążyć temat. 

 

 

Wyparcie, racjonalizacja, nadzieja. 

 

Moja myszka na pewno jest inna i chcę potwierdzić za wszelką cenę, że niesłusznie ją podejrzewam.

 

Ludzie za mało ufają intuicji, zresztą cywilizacja ją osłabia. Jeżeli intuicja podpowiada nam, że coś jest nie halo, to jest. 

  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj braciszkowie. Nosi mnie jak jasna cholera. Głód myszki.

 

Dobrze, że miałem psychoterapię to mnie doktorek ustawił do pionu. Gdyby nie on, już bym z jęzorem na wierzchu pewnie do niej leciał "przeprosić". Nawet już praliny kupiłem xD. Weźcie mnie jebnijcie w głowę.

 

I doktorek do mnie mówi, "Stefan, chciałbym abyś zauważył, że powtarzasz wciąż ten sam schemat. Niedługo to będziesz przepraszał za rzeczy, których nie zrobiłeś. Warto rozważyć aby wziąć na wstrzymanie, nie działać pod wpływem emocji. Do tanga trzeba dwojga. Czasem brak kontaktu, to najlepsze wyjście. Warto ochłonąć, dać sobie kilka dni, a nie 1-2, i wtedy można o czymkolwiek rozmawiać. Możesz być pewny, że ona teraz czuje to samo (albo ma wyjebane - to już sobie sam dopowiedziałem), czas to twój przyjaciel. Bo teraz to jesteś naleśnikiem.".

Jego słowa jakoś mnie otrzeźwiły. Bo emocje już grały mocno. Do tego lekka farmakologia na lepszy sen. Mam się nie zaćpać. :P

 

W ramach poprawy humoru, dzisiaj zrobiłem sobie wymianę garderoby delikatną. O zmianach (ewentualnych) będę w wątku informował. Jeśli są zainteresowani. 

Dzięki, że jesteście. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie takie akcje zawsze oznaczają jedno, Panna nie jest już zainteresowana Tobą i zrobiłaby Ci jazdę nawet o źle pościelone łóżko, 😋 Was już w jej głowie nie ma, a teraz myśli w jaki sposób najwygodniej z tego się wycofać. Dobrze że nie napisałeś do niej jak na razie, ( mam nadzieję że tak pozostanie ), ale to fakt nigdy nie potrafiłem zrozumieć jaki proces zachodzi w głowie dziewczyny gdy np. bo fajnym sobotnim wieczorze w pon. już nie chce z Tobą rozmawiać albo rozmawia w taki sposób że lepiej żeby zamilkła fascynujące haha 😀 jedno z kobiecych zachowań, którego najbardziej na świecie nienawidzę :D, powodzenia byku i jak wytrzymałeś 2-3 dni to już bedzie z górki 😋 porób coś co lubisz, szkoda że akurat masz covid, ja to zawsze jak już chce się w tematach damsko-męskich zachować jak frajer to idę pobiegać i trzeźwość umysłu wraca, polecam 💪

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szop96 napisał:

Jak dla mnie takie akcje zawsze oznaczają jedno, Panna nie jest już zainteresowana Tobą i zrobiłaby Ci jazdę nawet o źle pościelone łóżko, 😋 Was już w jej głowie nie ma, a teraz myśli w jaki sposób najwygodniej z tego się wycofać. Dobrze że nie napisałeś do niej jak na razie, ( mam nadzieję że tak pozostanie ), ale to fakt nigdy nie potrafiłem zrozumieć jaki proces zachodzi w głowie dziewczyny gdy np. bo fajnym sobotnim wieczorze w pon. już nie chce z Tobą rozmawiać albo rozmawia w taki sposób że lepiej żeby zamilkła fascynujące haha 😀 jedno z kobiecych zachowań, którego najbardziej na świecie nienawidzę :D, powodzenia byku i jak wytrzymałeś 2-3 dni to już bedzie z górki 😋 porób coś co lubisz, szkoda że akurat masz covid, ja to zawsze jak już chce się w tematach damsko-męskich zachować jak frajer to idę pobiegać i trzeźwość umysłu wraca, polecam 💪

 

Dokładnie bracie, jeszcze w sobotę / niedziele, było wszystko OK.

 

Wczoraj do mnie pisała "Wszystko u Ciebie OK?"... dzisiaj gra znowu psem (którego bardzo lubię) "Czy mógłbyś w razie czego zająć się XXX?". Telenowela.

Zgodnie z radą psychoterapeuty - zero płaszczenia się, gadania o głupotach, i przysług. "Jak macie rozmawiać, to najpierw obgadajcie ważniejsze tematy".

 

Z mojej strony:
"Wszystko OK. Najpierw warto obgadać inne tematy, Zapraszam Tu i Tu, na wtedy i wtedy". odpisała tylko "Super, w takim razie dzięki za pomoc!".

 

Próbuje mi dojebać jeszcze na sam koniec. Na zajmowanie się psem, na pewno się nie zgodzę. To jakby go zabierała, rozwaliło by mnie do reszty. 😢

 

Dalej gra w moją stronę poczuciem winy. Ona wie dobrze, że to mnie rusza.

 

Nie sądzę, aby zgodziła się na rozmowę na "neutralnym" polu. A to oznacza definitywny koniec relacji.

Dzięki, że tego wszystkiego słuchacie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HumanINC napisał:

 

Nie sądzę, aby zgodziła się na rozmowę na "neutralnym" polu. A to oznacza definitywny koniec relacji.

Rozważałeś inny scenariusz? Pani dopiero się rozkręca. Zaraz będzie "miś potrzebuję cię. Bez Ciebie sobie nie poradzę". Następnie popuści szpary i za dwa tygodnie masz to samo. Moja rada: Znajdź sobie inną. Jak spotkasz kobietę, która jest Tobą zainteresowana to przestaniesz myśleć o tej Pani.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2021 o 11:11, HumanINC napisał:

 

Dokładnie 😕. Po niej nie mam zamiaru tak szybko wchodzić w jakąś relację. Najpierw muszę skończyć swoją terapię, i popracować nad pewnością siebie. 

Wrócę zaraz do regularnych treningów i mam nadzieję, że będzie lepiej. 

Wypoć to gówno z siebie.

Terapia, obserwacja otoczenia, nie pij i nie bierz używek, to depresanty.

Uważaj jednak na blackpilla, to też drań i potrafi zabierać chęć do życia.

Sztuka rozwija, teatr, kino muzyka, malarstwo, medytacja.

Laski to nie jest sól ziemi, tej ziemi.

Mam nadzieję że ta lekcja pokory nauczy cię pokory, coś pojebałem w tłumaczeniu :D

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, HumanINC napisał:

O chuj jej chodzi.

Pisze do mnie:

"Super! Dzięki za pomoc!"... a po 3 godzinach "Żeby nie było, to była ironia.". 

Przecież ja wiem, że to była ironia.

Czy Ty sie dobrze czujesz chłopie? Wydajesz kase na terapeutę, zawracasz tu ludziom dupe a oni Ci sensownie odpisują  i nie zrobiłeś jednego prostego kliku w telefonie aby zablokować laskę?  O CHUJ TOBIE CHODZI? Masz z nią spółkę cywilna? Dzieci? Kredyty? Sprawy?

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Personal Best napisał:

Czy Ty sie dobrze czujesz chłopie? Wydajesz kase na terapeutę, zawracasz tu ludziom dupe a oni Ci sensownie odpisują  i nie zrobiłeś jednego prostego kliku w telefonie aby zablokować laskę?  O CHUJ TOBIE CHODZI? Masz z nią spółkę cywilna? Dzieci? Kredyty? Sprawy?

 

Bywało lepiej. Zero zobowiązań. Sam kurwa nie wiem o co mi chodzi. Dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, HumanINC napisał:

O chuj jej chodzi.

Pisze do mnie:

"Super! Dzięki za pomoc!"... a po 3 godzinach "Żeby nie było, to była ironia.". 

Przecież ja wiem, że to była ironia.

Dlaczego nie zablokowales jej numeru i nie rozpocząłeś kampanii Ghost ?

Przecież jesteście na etapie wbijania szpil a potem już tylko zerwanie/czy jak to teraz młodzi ludzie nazywają/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/28/2021 at 10:57 PM, HumanINC said:

"ona nie jest dla mnie najważniejsza"

Jak kobieta nie wie, że dla kogoś jest najważniejszy on sam, potem najbliższa rodzina to coś jest nie tak. Kiedyś partnerka skomentowała że bardzo jestem zżyty z kotem. Z uśmiechem powiedziałem że jestem 2x dłużej niż z nią :). Dasz poznać że ci bardzo na kobiecie zależy, będziesz traktowany adekwatnie. Nie dasz będzie się starać.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.07.2021 o 14:40, HumanINC napisał:

Sam kurwa nie wiem o co mi chodzi.

Czy jak myszka wypróżni Ci się soczyście na twarz, to powiesz, że to najsmaczniejsza czekolada na świecie?

 

Bo to już zaczyna do tego zmierzać - praktycznie w każdej rozmowie z niej są roszczenia, przytyki, chamskie komentarze. A Ty nadal zamiast krzyknąć jej gromko w twarz WYPIERDALAJ się płaszczysz.

 

Czy ona ma cipę ze złota?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kamil9612 napisał:

melduj jak na froncie :D

 

Czuję się dobrze, myślę że zdrowieje. Zaangażowałem się w inne tematy, powoli wracam do swoich starych zainteresowań, wymieniłem garderobę itp. Z mojej strony, cisza.

Z strony myszki zaczęły się pojawiać propozycje spotkania. U mnie z dystansem - po prostu nie miałem na to czasu. Znalazłem dla niej 30 minut wczoraj - od razu zaczęły się wyrzuty jej strony (wywoływanie poczucia winy), szantaż emocjonalny (płakałam przez Ciebie!), w ogóle nie chciałeś mi pomóc (z psem...). Dalej teksty o tym, że "nie jest dla mnie najważniejsza". To jest jota w jotę to co ona przeżywała z rodzicami - po prostu to jest rzecz dla terapeuty. Ja się cały czas uodparniam na te ataki.

 

Nie ma tutaj żadnej innej gałęzi, przynajmniej to podpowiada mi intuicja. 

Powiedziałem, że to akceptuje, i "cześć elo". Bez łkania, proszenia o drugie szanse, itp. I tak straciłem 30 minut na to spotkanie.

 

Na "trzeźwo" widzę, jak wiele tutaj było toksyczności. Wielkie dzięki dla was bracia, za zwracanie na to uwagi. Pod wpływem emocji, człowiek myśli zupełnie innymi schematami

 

 Kiedy się żegnaliśmy, to powiedziała. "Po co ja Ci jestem? Wystarczył tydzień a Ty odżyłeś." Zignorowałem to. 

 

Według mnie to jeden wielki shit test (tak jak wielu braci sugerowało), robienie burzy w szklance wody.  Jeśli będę kontynuował cokolwiek w tej relacji, to tylko dla własnej nauki i wiedzy.

 

Wielkie dzięki bracie @lync, za to co piszesz o wibracjach... ja jestem człowiekiem bardzo twardo stąpającym po ziemi. Ale dzięki Twoim postom zacząłem zgłębiać temat... i kurde, coś w TYM jest. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie tak bardzo jak ci się wydaje.

"Ona wie dobrze, że to mnie rusza."

Nie ma czegoś takiego jak jajko do połowy zepsute.

 

A w ogóle ostatnio znalazłem to:

"Fuck the girl and she will love you.

Love the girl and she will fuck you."

 

Niestety w praktyce wygląda to tak:

Fuck the girl and you will love her then she will fuck you.

Wina naszych genów.

 

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, HumanINC napisał:

Jeśli będę kontynuował cokolwiek w tej relacji, to tylko dla własnej nauki i wiedzy.

I tu jest pies pogrzebany bo czasem jesteśmy jak niewierni Tomasze. Chcemy zobaczyć coś w co trudno za pierwszym razem uwierzyć (czasami nawet 3 razy u niektórych ;)

@HumanINC szkoleniowo powiem Cie że im szybciej skończysz i zablokujesz tym szybciej wyzdrowiejesz. 
Sam też kiedyś nie wierzyłem co się dzieję... prawda była jak pisali tu Bracia na forum, znając schematy, ja też myślałem że jeszcze będzie dobrze
Chciałem się przekonać jak Ty i zobaczyłem "słodko-gorzką" prawdę.
Przeinwestowana relacja to zła relacja. 

Powiem Ci nawet że Panna z którą się rozstałem, przeszła już przez kilka odrzuceń i dalej kręci się wokół swojej własnej osi nieszczęścia. Załamana spróbowała nawet swojej dawnej miłości z którą była kilka lat . Ale bajka trwała jak zakładałem max 1.5 miesiąca. I znów sama na portalach
Znając ją to problem jest w tamtych facetach a nie w niej. 

Takie toksynki jak  twoja trzeba żegnać stanowczo. Teraz to wiem. Szkoda że tak późno. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, HumanINC napisał:

Z strony myszki zaczęły się pojawiać propozycje spotkania. U mnie z dystansem - po prostu nie miałem na to czasu. Znalazłem dla niej 30 minut wczoraj - od razu zaczęły się wyrzuty jej strony (wywoływanie poczucia winy), szantaż emocjonalny (płakałam przez Ciebie!), w ogóle nie chciałeś mi pomóc (z psem...). Dalej teksty o tym, że "nie jest dla mnie najważniejsza". To jest jota w jotę to co ona przeżywała z rodzicami - po prostu to jest rzecz dla terapeuty. Ja się cały czas uodparniam na te ataki.


Co Ty chłopie odstawiasz, po co się z nią spotkałeś? Nigdy się od niej nie uwolnisz jeśli nie utniesz stanowczo jej jazd w Twoją stronę. Jakbyś czytał forum to byś wiedział, że w takich sytuacjach jedyna zasada to ZERO KONTAKTU - blokada wszędzie. Tylko w ten sposób możesz odzyskać równowagę, właściwy mindset  i oczyścić umysł z jadu, który ona Ci serwuje. To jest schematyczne zachowanie zaburzonych lasek, wbijanie Ci poczucia winy i robienie sieczki z mózgu przez push and pull, czego tu nie rozumiesz? Bracia Ci dobrze radzą, a Ty dalej popełniasz błędy.

Edytowane przez nihilus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, HumanINC napisał:

Czuję się dobrze, myślę że zdrowieje. Zaangażowałem się w inne tematy, powoli wracam do swoich starych zainteresowań, wymieniłem garderobę itp. Z mojej strony, cisza.

 

Cieszę się! Trzeba się zmienić, przystosować. Idź do fryzjera, na basen.

 

Cytat

 



Z strony myszki zaczęły się pojawiać propozycje spotkania. U mnie z dystansem - po prostu nie miałem na to czasu. Znalazłem dla niej 30 minut wczoraj - od razu zaczęły się wyrzuty jej strony (wywoływanie poczucia winy), szantaż emocjonalny (płakałam przez Ciebie!), w ogóle nie chciałeś mi pomóc (z psem...). Dalej teksty o tym, że "nie jest dla mnie najważniejsza". To jest jota w jotę to co ona przeżywała z rodzicami - po prostu to jest rzecz dla terapeuty. Ja się cały czas uodparniam na te ataki.

Już pęka, to nie dobrze dla ciebie, bo możesz mieć wyrzuty sumienia (ekhm) ;)

Ale pęka panna i manipuluje wpędzając zarazem w poczucie winy --> klasyka gatunku, produkt sztandarowy większości myszek :D Standard version woman behavior.
 

 

Cytat

 

Nie ma tutaj żadnej innej gałęzi, przynajmniej to podpowiada mi intuicja. 

Powiedziałem, że to akceptuje, i "cześć elo". Bez łkania, proszenia o drugie szanse, itp. I tak straciłem 30 minut na to spotkanie.

 

Na "trzeźwo" widzę, jak wiele tutaj było toksyczności. Wielkie dzięki dla was bracia, za zwracanie na to uwagi. Pod wpływem emocji, człowiek myśli zupełnie innymi schematami

 

 Kiedy się żegnaliśmy, to powiedziała. "Po co ja Ci jestem? Wystarczył tydzień a Ty odżyłeś." Zignorowałem to. 

 

Według mnie to jeden wielki shit test (tak jak wielu braci sugerowało), robienie burzy w szklance wody.  Jeśli będę kontynuował cokolwiek w tej relacji, to tylko dla własnej nauki i wiedzy.

Twoja intuicja nie jest dobra, bo dalej myślisz o tej manipulantce (dosadnie, ale szczerze).

Zaczynasz trzeźwieć, sam widzisz jak cipcia potrafi opętać, dlatego mówi się, że małżeństwo to sakrament i było kiedyś, w dobrych czasach reglamentowane w sposób rozsądniejszy (swatki, kasty, itp itd rozumiesz :D ). Żydzi fajnie podchodzą do małżeństwa, taktycznie i strategicznie bez cholernego flow-blow.

Jeszcze nie dziękuj, wygrałeś bitwę, ale kampania trwa, i będzie trwać ok. 1-5 miesięcy (teraz było apogeum- bacz na siebie, garda wysoko).

Jak lubisz non stop shit testy i inne dalsze upokorzenia, manipulacje, wpędzanie w poczucie winy, dogryzanie, krytykę, podjazdy- śmiało kontynuuj związek, ale licz się ze stratami w swojej armii (psychikę masz jedną uwierz, to nie jest pierdnąć w mąkę- tutaj forum i Twoja siła może nie wystarczyć, zajedziesz się jak passat u szwaba, wymiana oleju nie pomoże, tylko kapitalny, drogi remont).

Ucz się na CUDZYCH błędach, a nie na swojej pupci, bo może się okazać za miękka i się wjebiesz w depreche i inne syfy.

PS. Rób co chcesz dorosły facet jesteś ;)

Bądź zdrów! 

 

 

 

33 minuty temu, nihilus napisał:

Co Ty chłopie odstawiasz, po co się z nią spotkałeś? Nigdy się od niej nie uwolnisz jeśli nie utniesz stanowczo jej jazd w Twoją stronę. Jakbyś czytał forum to byś wiedział, że w takich sytuacjach jedyna zasada to ZERO KONTAKTU - blokada wszędzie. Tylko w ten sposób możesz odzyskać równowagę, właściwy mindset  i oczyścić umysł z jadu, który ona Ci serwuje. To jest schematyczne zachowanie zaburzonych lasek, wbijanie Ci poczucia winy i robienie sieczki z mózgu przez push and pull, czego tu nie rozumiesz? Bracia Ci dobrze radzą, a Ty dalej popełniasz błędy.

Dokładnie, trzeba ją zghostować i elo, wrota do serca Pana HumanINC powinno być zamknięte dla tej lejdi raz na zawsze!

Nie ma żadnych powrotów, nowotwór Ci się kurwa nawraca i masz problem. Z laską się nie robi combacków.

Jest jak wypalone cygaro, zaczyna śmierdzieć. Nie wierz w wyjątki są dowodem na słuszność głównych, sprawdzonych tez.

Edytowane przez Kamil9612
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, HumanINC napisał:

Wielkie dzięki bracie @lync, za to co piszesz o wibracjach... ja jestem człowiekiem bardzo twardo stąpającym po ziemi. Ale dzięki Twoim postom zacząłem zgłębiać temat... i kurde, coś w TYM jest. 

Spoko :)Tylko nie odleć za bardzo jak ja swego czasu. Właśnie rzucam kolejną kotwicę do reala i dziękuję wszystkim Braciom, którzy mi tutaj pisali tak, aby się od tego reala nie odczepiać. 👍

Balans i rozsądek to nie tylko "dobra opcja", to konieczność.

 

Myślenie pożądaniowe "zew cipki"/bluepillowe romantyczne - to zachęty do obsesji. I szukania racjonalnych powodów, dlaczego warto iść w to dalej. Dobre do szlifowania umiejętności odpuszczania. Łatwiej odpuścić, jak masz do tego dystans i nie szukasz powodów, dlaczego warto trwać w takiej relacji. Obsesja skraca dystans i to bardzo.

 

25 minut temu, nihilus napisał:

Nigdy się od niej nie uwolnisz jeśli nie utniesz stanowczo jej jazd w Twoją stronę

W zasadzie to tak. Sam się o tym przekonałem jakiś czas temu.

Łatwo czasem przegiąć w zwykłej rozmowie i wejść na tok rozmowy, który podświadomie znów zbliża 2 osoby.

Intencja jest czysta "być po jasnej stronie, zachować się w porządku".

Godzina mija, Ty myślisz, że masz spoko kontakt, a później dostajesz shittesty, bo tak naprawdę kobieta inaczej to interpretuje.

 

Nie warto.

 

Jak już trzeba trzymać kontakt to minimum, bez jakichkolwiek emocji. Poświęcanie kobiecie czasu = zaangażowanie. Jeśli w grę wchodzą jakieś emocje w rozmowie = zaangażowanie*2 .

 

Jeśli kobieta wyczuwa zmianę w zaangażowaniu (na plus lub minus) to będzie miała pole do shittestowania/jazd. A facet poświęca energię. Pytanie - czy w danej sytuacji jest to korzystne dla obu stron?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, nihilus napisał:

Co Ty chłopie odstawiasz, po co się z nią spotkałeś? Nigdy się od niej nie uwolnisz jeśli nie utniesz stanowczo jej jazd w Twoją stronę. Jakbyś czytał forum to byś wiedział, że w takich sytuacjach jedyna zasada to ZERO KONTAKTU - blokada wszędzie. Tylko w ten sposób możesz odzyskać równowagę, właściwy mindset  i oczyścić umysł z jadu, który ona Ci serwuje. To jest schematyczne zachowanie zaburzonych lasek, wbijanie Ci poczucia winy i robienie sieczki z mózgu przez push and pull, czego tu nie rozumiesz?

 

23 godziny temu, spitfire napisał:

I tu jest pies pogrzebany bo czasem jesteśmy jak niewierni Tomasze. Chcemy zobaczyć coś w co trudno za pierwszym razem uwierzyć (czasami nawet 3 razy u niektórych ;)

@HumanINC szkoleniowo powiem Cie że im szybciej skończysz i zablokujesz tym szybciej wyzdrowiejesz. 
Sam też kiedyś nie wierzyłem co się dzieję... prawda była jak pisali tu Bracia na forum, znając schematy, ja też myślałem że jeszcze będzie dobrze
Chciałem się przekonać jak Ty i zobaczyłem "słodko-gorzką" prawdę.
Przeinwestowana relacja to zła relacja. 

 

Dokładnie... ze mnie to taki niewierny Tomasz... muszę chyba jebnąć głową w ścianę aby to zrozumieć. 

 

18 godzin temu, lync napisał:

W zasadzie to tak. Sam się o tym przekonałem jakiś czas temu.

Łatwo czasem przegiąć w zwykłej rozmowie i wejść na tok rozmowy, który podświadomie znów zbliża 2 osoby.

Intencja jest czysta "być po jasnej stronie, zachować się w porządku".

Godzina mija, Ty myślisz, że masz spoko kontakt, a później dostajesz shittesty, bo tak naprawdę kobieta inaczej to interpretuje.

 

No i znowu się zgodzę. Z jednej strony - "spotkanie na luzaku", ale z drugiej strony emocje jeszcze grają... Ehh... 

 

Mam nadzieję, że z czasem będzie po prostu lepiej.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.