Skocz do zawartości

Co z przeszłością


Rekomendowane odpowiedzi

21 godzin temu, Normik'78 napisał:

Ale jakie chciałbyś mieć doświadczenie w tej materii?

Przykłady z życia: swoje, w rodzinie , wśród znajomych. Jeśli z kilku setek użytkowników forum co dziesiąty podał by jakiś realny przykład to uzbierała by się porządna wiedza a nie gdybanie.

20 godzin temu, Analconda napisał:

Ja nawet nigdy nie trzymałem kobiety za rękę.

Za rękę? Nie wiedziałem że tak można, muszę spróbować. zawsze trzymałem za coś innego. :-)) pozdr.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tu nie ma reguły. Znam przypadek kobiety z bardzo wysokim przebiegiem, a znalazła dobrego ruchacza, jest z nim kilka lat, on nawet ją zdradza, a ona go kocha i z nim jest. 

A czasem jest panna spokojna, bez przebiegu, albo z niskim przebiegiem i jej się spodoba i pójdzie w tango. Albo dobrze dobrana żonka pójdzie do roboty i spotka tam zaradnego wygadanego lovelasa i zapomni dla niego o bożym świecie. 

Znam mężusia, który mówi wprost, że żonka mu mało daje i chętnie by cos poruchał i chętne są. Nawet podczas pracy się z nim ruchają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Mmario napisał:

A jak panna nie chce powiedzieć ilu było?🤔

Wynik może zaskakiwać, ale okazuje się, że średnio każdy z nas pamięta około... 5000 twarzy. Uczeni z University of York sprawdzili, ile twarzy potrafią przywołać z pamięci uczestnicy badań oraz ile sławnych twarzy potrafią rozpoznać. Zdolność do zapamiętania tak dużej liczby twarzy może zaskakiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie bawią te gdybania o przebiegu wsród osób które mają nieraz problem w nawiązaniu jakiejkolwiek relacji. 

 

Osobiście na przebieg nie patrzę. Bo i tak go nie poznam. A gdybanie i tworzenie scenariuszy w oparciu o hipotetyczny przebieg jest zwyczajnie głupie. Bo ludzie są różni i są zmienni. Jedna będzie czekać z pozycją na kłodę do ślubu, inna będzie lubiła seks. Tej pierwszej może się przestawi na skakanie na boku, tej drugiej przestanie zależeć na n+ 1 onsie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejebane mamy czasy, seks na wyciągnięcie ręki. 

Laski zdradzają, goście zdradzają, nikomu nie przeszkadza nic. 

Kumple mówią że wręcz obrączka działa jak jakiś amulet albo trofeum. 

Smutne życie będą miały dzieci następnych pokoleń... Pięciu wujków i rodzina patchworkowa... 

Smutne.

 

(Jestem miękkim fletem xD) 

I nawet jak sobie weźmiesz dziewice to okaże się że po paru latach może wpaść na pomysł jak to z innym penisem... 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, GriTo napisał:

Podam taki akademicki przykład.

 

 

Gdy dziewczyna zalicza swój pierwszy raz, to jest dętka.

Gdy dochodzi do setnego razu, to jest studentka.

@GriTo

 

wkurzają mnie Twoje nietypowy wpisy, ale ten, choć taki sam, jest git 😁

 

Ps. a po 1000? 🙄

Edytowane przez PyrMen
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Libertyn napisał:

Jak mnie bawią te gdybania o przebiegu wsród osób które mają nieraz problem w nawiązaniu jakiejkolwiek relacji. 

 

Osobiście na przebieg nie patrzę. Bo i tak go nie poznam. A gdybanie i tworzenie scenariuszy w oparciu o hipotetyczny przebieg jest zwyczajnie głupie. Bo ludzie są różni i są zmienni. Jedna będzie czekać z pozycją na kłodę do ślubu, inna będzie lubiła seks. 

Dokładnie! Rozpierdala mnie to gdybanie: zrozum człowieku NIGDY SIĘ NIE DOWIESZ ILU BABA MIAŁA PRZED TOBĄ, więc się nad tym nie zastanawiaj. Jak nie złapałeś ją na tym że wcześniej pracowała w agencji towarzyskiej albo nie masz info, że była pierwszym osiedlowym szonem, to jest duża szansa że nie jesteś 20 albo 30 🤭 (nie, życie to nie film porno w którym kobiety pierdolą się non stop z przygodnymi facetami i wieku 30 lat mają 200 na liczniku)

I tyle Ci musi wystarczyć. Jak nie masz kompleksów, ultra małego fiuta, nie jesteś łóżkową ofiarą losu, to nie bój się o tamtych poprzednich, to nie zawody sportowe, spokojnie, jak nawet nie zalapiesz się na pierwszą trójkę ruchaczy to nie znaczy, że pani Ci dopierdoli rogi z była miłością.

Oczywiście na nic nikt ci nie da gwarancji, dorosły mężczyzna wie że w życiu pewna jest tylko śmierć, z resztą trzeba sobie radzić, więc nie ma co trząść dupą tylko działać, zbędne nierozwiązywalne rozkminki zostaw sobie na jesienne wieczory przy lekturze Tatarkiewicza, w życiu nie trać czasu na zastanawianie się nad czymś czego nie da się dowodowo sprawdzić i na czymś na co nie masz wpływu. W życiu spotka cię dość problemów z którymi będziesz musiał sobie radzić, szukanie dodatkowych zagwozdek jest dobre jak masz 15 lat i z nudów wytwarzasz problemy z dupy, w pewnym wieku realne problemy same cię znajdą- spokojna twoja rozczochrana.

Edytowane przez Normik'78
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm przebieg. Kiedyś podczas pewnej imprezy gdy byłem osoba towarzyszącą. Laska zaczęła coś tam się śmiać pod nosem ze odjebała jakiś tam numer po pijaku i nie pamięta co. Mówiła to z dumą na twarzy i była pijana. Nie wiedziałem dokładnie o co chodziło. Nie drążyłem tematu. Myślałem, że to nic takiego. Wstąpiliśmy w związek. Po jakimś czasie. I postanowiłem ją zapytać o tamto wydarzenie. Z początku bardzo zdziwiłem się jej reakcja. Bo zareagowała bardzo impulsywnie, że jak ja mogę ją o takie coś pytać z samego rana. Myślę sobie co do chuja miłego? Normalne pytanie. A ta jakieś pretensje do mnie z dupy i że jeszcze coś takiego pamiętam. No to jej pytam i nie dałem jej spokoju. To przyznała się, że kręciła z typem A. I poszła na imprezę i przelizala się z typem B na oczach wszystkich. Typo A widząc to zrobił dramę, rozdupcyl rękę o altanę i wszyscy ludzie momentalnie się zmyli z imprezy. Ze było jej wszystko już jedno. I nawet nie wiedziała jak do tego doszło bo była pijana, ale obudziła się dopiero w momencie jak była ta cała drama. No i było jej już wszystko jedno i nocowała u tego typa B. 

 

Beka. Chyba nie musicie wiedzieć, że związek z taką osobą nie ma najmniejszego sensu. Nie ma sensu inwestować czasu i pieniędzy w kogoś takiego. Od tamtego momentu czułem do niej pogardę. Niechęć i zaczęła mnie drażnić samym tym, że siedziała obok na krześle. Ciężka kluska do przełknięcia, której oczywiście nie przekląłem. 

 

Wiec kurwa pytam się jej. Dlaczego wtedy kiedy ci towarzyszyłem wspomniałaś o tym z uśmiechem na twarzy. I ewidentnie było widać, że jesteś z tego dumna. A ta do mnie tekst, ze powiedziała to dlatego, bo myślała że widzimy się ostatni raz. 

I oczywiście bajeczki, że nie wie jak do tego doszło do pocałunku. A parę tygodni później przyznała się jeszcze do innej rzeczy. Ze typa A poznała w podobnych okolicznościach tylko, że tydzień wcześniej. 

Beka i omijać szerokim łukiem takie osoby. Nie inwestować czasu ani zasobów i pieniędzy. Niech się kurwi dalej z patusami.  Zobaczyłem tych typów i dosłownie ręce opadały. 

Na pewno są na tym forum osoby, który by to nie przeszkadzało, ale mi owszem. 

Edytowane przez Montella26
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacje z pannami z odzysku to patologia mniejsza lub większa (zawsze coś będzie nie tak), ale życie to nie bajka i jak ktoś się nie ustabilizował w młodym wieku z odpowiednią to związki już powinny być tylko luźnym dodatkiem do życia.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Relacje z pannami z odzysku to patologia mniejsza lub większa (zawsze coś będzie nie tak), ale życie to nie bajka i jak ktoś się nie ustabilizował w młodym wieku z odpowiednią to związki już powinny być tylko luźnym dodatkiem do życia.

 

 

O naiwności. Związek zawsze powinien być dodatkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Relacje z pannami z odzysku to patologia mniejsza lub większa (zawsze coś będzie nie tak), ale życie to nie bajka i jak ktoś się nie ustabilizował w młodym wieku z odpowiednią (...) 

 

Nie zgadzam się z tym. 

Po pierwsze takie "ustabilizowanie" w młodym wieku ma swoje konsekwencje.  Np. jak sam mało miałeś przygód i nie wyszalałeś się za młodu- to cie zacznie szarpać później. Nie pomiętosiłeś naprawdę dużych cycków, to w pewnym momencie możesz obsesyjnie myśleć o tym jakby to było. I sobie tym coś spieprzysz. 

 

Poza tym jak się ustabilizowałeś "po. Bożemu" i tradycyjnie, to jesteś podatny na życiowy wpierdol. Bo nie jesteś w sobie wyobrazić czegoś innego. Brak ci elastyczności

 

Poza tym. Hmmm "z odzysku" to bardzo nie fair stwierdzenie. Prawie wszyscy faceci na tym forum są "z odzysku" bo trafiają tu jak im myszka odjebie jakieś gówno. To co?

Skoro panie "z odzysku" się nie nadają, to konsekwentnie my też

Wszystko odpady?  Ja jestem po rozwodzie i nie uważam się za odpad. 

Nie przeszkadzało to też żadnej kobiecie z którą byłem po tym i nieważne czy był to związek czy przygoda. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

O naiwności. Związek zawsze powinien być dodatkiem. 

Nie, to jest nowomoda czasów narcyzmu, egoizmu i próżności, gdzie korporacje wyeksponowały

lifestyle skrajnego indywidualizmu oraz życia tzw. pasjami, by napędzać konsumpcjonizm.

 

Żyjemy w czasach gdzie kobiety wolą Netflixa, kota czy karierę od wiązania się z facetem nie przystojnym.

 

17 minut temu, Esmeron napisał:

Po pierwsze takie "ustabilizowanie" w młodym wieku ma swoje konsekwencje.  Np. jak sam mało miałeś przygód i nie wyszalałeś się za młodu- to cie zacznie szarpać później. Nie pomiętosiłeś naprawdę dużych cycków, to w pewnym momencie możesz obsesyjnie myśleć o tym jakby to było. I sobie tym coś spieprzysz. 

Mężczyzna całe życie o tym myśli, bo taka jest biologia, po prostu z wiekiem jest się słabszym i mniej się chce.

Nie istnieją takie czary mary jak wyszalenie się (jak chcesz to niby zmierzyć? od linijki? poprzez jednostkę czasu? liczbę kobiet?)

 

17 minut temu, Esmeron napisał:

Poza tym jak się ustabilizowałeś "po. Bożemu" i tradycyjnie, to jesteś podatny na życiowy wpierdol. Bo nie jesteś w sobie wyobrazić czegoś innego. Brak ci elastyczności

Problem polega na tym, że jeśli trafisz na modliszkę/ wadliwy egzemplarz to nic nie pomoże poza rozstaniem, żadna wiedza czy doświadczenie - tak można się bawić do śmierci, bez jakiejkolwiek stabilizacji. Dobre egzemplarze kobiet wychodzą za mąż młodo i zrywają znajomość, jeśli nie rokujesz na małżeństwo w perspektywie max 2 lat. Biorąc się za starsze jest się skazanym na szukanie w bagnie odpadków, licząc na cud, że w szambie wyłowi się przypadkową perłę. Oczywiście wśród młodych też trzeba zrobić odpowiedni odsiew, większość społeczeństwa niestety jest często też z patologicznych środowisk, jeśli nie rodzina (chociażby przez złe wychowanie) to znajomi, nawet jak jest hajs czy dwójka rodziców. Do tego masa ludzi jedzie na negatywnych wibracjach emocjonalnych siły, agresji, fejmu czy lansu. Nie dość, że szuka się w wąskim gronie by uniknąć patologii, to w dodatku po 20-stce z rynku bardzo szybko znikają wartościowe kobiety lub są niszczone.

 

17 minut temu, Esmeron napisał:

Poza tym. Hmmm "z odzysku" to bardzo nie fair stwierdzenie. Prawie wszyscy faceci na tym forum są "z odzysku" bo trafiają tu jak im myszka odjebie jakieś gówno. To co?

Nie jestem nowoczesnym lewicowym symetrystą i ufam obiektywnym zasadom przyrody, które określają role płciowe.

Jest to stwierdzenie jak najbardziej oddające sens tego co się dzieje kiedy kobieta jest po kimś, ona coraz mniej będzie mogła się dopasować.

 

17 minut temu, Esmeron napisał:

Skoro panie "z odzysku" się nie nadają, to konsekwentnie my też

Wszystko odpady?  Ja jestem po rozwodzie i nie uważam się za odpad.

Nie mów za wszystkich, ale akurat w tym przypadku rozwodu i wieku prawda jest przykra,

bez bycia celebrytą czy milionerem droga do wartościowej relacji raczej jest już zamknięta.

 

17 minut temu, Esmeron napisał:

Nie przeszkadzało to też żadnej kobiecie z którą byłem po tym i nieważne czy był to związek czy przygoda. 

No właśnie byłeś, bawisz się w gówno relacje przelotne, bo na dobre egzemplarze już masz mega ciężko zdobyć.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Libertyn napisał:

A Ty byś się związał z grubą laską? 

Gruba laska niekoniecznie musi być brzydka, jeśli jest symetryczna, zależy też w jakim stopniu gruba.

Chodzi mi o to, że laski nie oferując prawie nic, mają mocno przesadzone wymagania, byłem na studiach i widziałem swoje.

 

W Internecie to już maksymalne spierdolenie, nie tylko na Kinderze, ale także na wszelkich social media.

Myślisz, że skąd bierze się w dzisiejszych czasach epidemia samotności i singielstwa oraz kryzys demograficzny? 

 

W młodości miałem dwie ładniejsze od siebie panny, one rzeczywiście chyba mnie chciały za charakter.

Obecnie byle przeciętna laska mi robi wymagania, chce ustawiać do pionu lub jestem za mało dla niej atrakcyjny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Ksanti napisał:

Myślisz, że skąd bierze się w dzisiejszych czasach epidemia samotności i singielstwa oraz kryzys demograficzny

Singielstwo nie oznacza samotności. Związek nie oznacza płodzenia dzieci. 

Większość osób teraz ma duże parcie na samorealizacje, przy jednoczesnym braku stabilności finansowej i zdolności kredytowej. Nikt nie pcha się w potomswo jeśli ma śmieciówke i wynajmuje. Bo wynajmujący może wypowiedzieć umowę  bo tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Libertyn napisał:

A Ty byś się związał z grubą laską? 

Nie przystojny nie oznacza z nadwagą.

 

@KsantiW pełni się zgadzam.

 

Byle przeciętna laska która nawet nie próbuje dbać o siebie dodatkowo posiadająca pakiet uzależnień typu chlanie i jaranie wymaga gościa z topki i chuj ją obchodzi że to nie jej liga.

 

To już nawet tutaj na forum widać próbę mężczyzn którzy są średniakami ale top model noe wymagają których jest 5-10% w społeczeństwie.

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Dobre egzemplarze kobiet wychodzą za mąż młodo i zrywają znajomość, jeśli nie rokujesz na małżeństwo w perspektywie max 2 lat.

Tutaj wiesz nigdy nie wiadomo czy to dobry egzemplarz.

 

Ale towar deficytowy szybko znika to też racja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka głupia generalizacja bo panna z przebiegiem może chcieć stabilizacji i dziewica po kilku latach pierwszego związku może chcieć się wyszaleć. Myślę, że im więcej facet ma bliskich kontaktów z kobietami tym ten przebieg nie robi na nim takiego wrażenia. Po prostu chcemy kogoś o podobnym doświadczeniu, gdyż nie mamy poczucia bycia gorszym od kogoś. 

Edytowane przez Generał Szrama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.