Skocz do zawartości

Trening intuicyjny czy z planem treningowym?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, coś tam sobie ćwiczę ostatnio zgodnie z jakimś ułożonym planem treningowym przeze mnie, któy zakłada progresję ciężaru/powtórzeń co trening. Jednak taki trening wydaje się monotonny i nudny. Oczywiście to moje subiektywne odczucie, ale takie trzymanie się sztywne rozpiski, pilnowanie powtórzeń, ciężaru, progresji sprawia, że tracę ochotę na trening. Zastanawiałem się, żeby jednak luźniej podejść do tematu i ćwiczyć intuijcyjnie. Nie mam tu na myśli treningu typu "dzisiaj nie chcę mi się ćwiczyć pleców, zrobię klatę i biceps", ale powiedzmy, że zamiast wyciskania sztangi na ławce zrobić wyciskanie hantli, zamiast wiosłowania sztangą zrobić wiosłowanie hantlem, jak jestem zmęczony to utnę jedną serię, nic na siłę. Nie chodzi też o to, żeby się opierniczać na treningu, ale aby trening był po prostu przyjemny.

 

Pytanie tylko czy jest sens w takim podejściu, jeżeli chcę odnotować progres w sylwetce? Czy koniecznie trzeba mieć plan i sztywno się go trzymać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego na jakim poziomie obecnie jesteś i jaki chcesz osiągnąć cel.

 

Jeśli jesteś dość początkujący to można w ten sposób się rozwijać. Jeśli już bardziej zaawansowany to ciężko w ten sposób o zmiany, ale pewnie nie będzie wielkich problemów żeby formę utrzymać. Jak jesteś zaawansowany, to raczej nie zadajesz takich pytań.

 

Myślałeś nad rozwiązaniem pośrednim? Robisz np. blok 6 tyg. ostro przepracowany, z trzymaniem się planu, progresji itd., a później 3 tygodnie treningu intuicyjnego. To jest częste rozwiązanie stosowane przez zaawansowanych zawodników i działa w większości przypadków bardzo dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy. Jeśli masz cel sylwetkowy to nie tyle ważne aby robić to samo ale aby był progres siłowy. Możesz robić różne ćwiczenia ale pamiętaj aby we wszystkim progresować. Do progresu oczywiście potrzebna odpowiednia dieta i regeneracja. 

 

Sam jestem sceptycznie nastawiony do treningu intuicyjnego bo z czasem możesz robić coraz mniej bo się nie będzie chciało bez sztywnej ramy treningowej. Poza tym jeśli efektem ma być poprawa sylwetki to nie licz że trening będzie przyjemny, bo wysiłek nie jest przyjemny ale bez niego nie będzie rezultatów. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zaplanuj sobie liczbę ćwiczeń i powtórzeń na daną partię, a ćwiczenie dobierz takie na jakie akurat masz ochotę.

 

Np. Poniedziałek push 2 ćwiczenia na klatę 4x8 robisz ławeczkę na sztandze i rozpiętki, innym razem ławka z hantlami i jakąś maszyna

Edytowane przez Rhobar II
Edycja
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ciekawyswiata napisał:

Hej, coś tam sobie ćwiczę ostatnio zgodnie z jakimś ułożonym planem treningowym przeze mnie, któy zakłada progresję ciężaru/powtórzeń co trening. Jednak taki trening wydaje się monotonny i nudny.

(...)

Pytanie tylko czy jest sens w takim podejściu, jeżeli chcę odnotować progres w sylwetce? Czy koniecznie trzeba mieć plan i sztywno się go trzymać? 

 

Plan jest po to, aby ćwiczyć regularnie określone partie ciała, niczego nie pomijać oraz widzieć jakie były wyniki, czy się polepszają, czy nie.

To jak KPI w każdej korporacji - nie możesz zmieniać metryki co miesiąc, bo niczego nie zmierzysz.
Z mojego doświadczenia brak planu przynosi gorsze wyniki, bo nie masz takiego parcia na ciężar, nie wiesz czy wycisnąłęś wiecej powtórzeń itd.

Wszystko jeszcze zależy od efektów, jakie chcesz osiągnąć.

 

Przykład:

Dzisiaj robiłem wyciskanie sztangi na klate 100 kg, a tydzień temu wyciskanie hantli na klate 2x50 kg.

Czy to znaczy, że robie postęp, stoje, cofam się? 

Co z liczbą powtórzeń?

Generalnie podobne ćwiczenia, ale jednak angażujesz trochę inne partie mięśniowe.

 

Zrób plan treningowy:

- codziennie inny zestaw, np. klata wersja 1, plecy wersja 1, nogi wersja 1, klata 2, plecy 2, nogi 2 itd.

- popularny jest teraz push&pull oraz FBW, które są bardzo zróżnicowane w ćwiczeniach

- najwyżej zrób jeden plan i zmieniaj go co miesiąc / dwa

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim podejściu "intuicyjnym" będziesz wykowywał ulubione ćwiczenia. Taka metoda to odejście od reżimu treningowego. Jeśli ćwiczysz bardzo rekreacyjnie i celem jest rozruszanie gnatów to ok.  Ja jestem już stary dziad i olewam progres. Mam ponad pól m w bicku i kilka dni temu idać po schodach, zagadał mnie chlopak ( też kawał byka ) : jezu, jaki pan jest szeroki w plecach ;).Jeśli nie rekreacja to .... program z progresem.  Zabawa jest wtedy, kiedy rzygać sie chce na myśl o treningu, a idziesz i katujesz nogi i plecy, bo taki dzień ;)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ciekawyswiata napisał:

Możesz rozwinąć? Czyli należy trzymać się planu i rozpiski? 

Tak. Jeśli cię dany plan "nie robi" to zmieniaj w nim poszczególne elementy do skutku ale dobrze jest poćwiczyć jednym planem 2-3 miesiące i dopiero coś modyfikować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, ciekawyswiata napisał:

Pytanie tylko czy jest sens w takim podejściu, jeżeli chcę odnotować progres w sylwetce? Czy koniecznie trzeba mieć plan i sztywno się go trzymać? 

 

Trening intuicyjny zazwyczaj kończy się obijaniem na treningu oraz zafiksowaniu się na kilku ulubionych ćwiczeniach. Według mnie lepiej planować treningi. 

Edytowane przez Baca1980
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.