Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, sprawa jest dość nietypowa, od niedawna chodzi mi po głowie pewien aspekt dotyczący mojego wyglądu, tak, "jestem inny" (o ironio haha). Mam pewną przypadłość, nazywa się łysienie plackowate całkowite, ogólnie w skrócie, nie mam nigdzie włosów, nie rosną mi, nigdy się nie goliłem i tu nasuwa się pytanie.
Czy wg was takie coś jest na +/- w kontaktach damsko-męskich?
Nigdy się o takie rzeczy ludzi nie pytałem, bo od pań zapewne usłyszałbym, że liczy się tylko charakter a od panów, że pieniądze albo by mi na to pytanie wcale nie odpowiedzieli, dlatego pomyślałem o tym forum. 
Dodam, że ludzie nawet tego nie zauważają, niektórzy dopiero po kilku miesiącach się orientują, że np nie mam brwi i to zazwyczaj jak im o tym powiem. Pytam się głównie z ciekawości, bo i tak nie mam na to wpływu a już dawno nauczyłem się z tym żyć i czerpać niewymierne korzyści, o których mogę napisać w odpowiedziach jakby ktoś był zaciekawiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, BetaTampon napisał:

Czy wg was takie coś jest na +/- w kontaktach damsko-męskich?

Na minus, ale pozytywne jest to, że nie nosisz "wieńca janusza" i nie straszysz zakolami, tylko po prostu jesteś łysy. Czyli mniejszy minus, niż mógłby być. Najbardziej nieestetycznie i odpychająco wygląda coś takiego;

 

pT70QOF.png

 

Niestety skoro nie rośnie Ci też zarost, to połączenie łysy+broda odpada, a to często rekompensuje w jakimś stopniu łysinę.

 

Pamiętaj, że włosy to tylko jeden aspekt atrakcyjności, liczy się też ile masz wzrostu, jaką masz budowę ciała, czy jesteś wysportowany, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno uwierzyć w to, że ludzie dopiero po kilku miesiącach zauważają, że nie masz brwi.

Swoją drogą niezły nick.

 

Zakładając jednak, że to co piszesz to prawda to myślę, że niestety na minus.

Zadbana fryzura i zarost, na pewno podbijają wygląd ponieważ mogą wizualnie wpłynąć na kształt twarzy lub zakryć ewentualne mankamenty takie jak np. pryszcze lub "druga broda".

 

Jakie są plusy twojej sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem znajomego z podobnym przypadkiem, tyle że jemu częściowo rosły włosy na głowie. Typ na początku miał z tego powodu ogromne kompleksy, maskował się kapturem, czapką a później peruką. Potem już to pierdolił i golił się na łyso. Jak już to zaakceptował nie miał większych problemów z laskami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłop ma ten sam problem co Ty i kiedyś miał również kompleksy. Generalnie polecam jego kanał, bo facet ma fajne rozkminy, ciekawą historię życiową oraz mocno siedzi w wschodnich filozofiach i religiach. 

 

Od 5:10 o łysieniu plackowatym

 

Edytowane przez Generał Szrama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomka, który ani brody ani włosów nie ma. Gość zero kompleksów. Laski za nim latają. Sekret - wyluzowany i z jajem. 

Ja także jestem łysy, co prawda z brodą ale na dłuższą metę według mnie to nie ma znaczenia. 

Grunt to poczucie własnej wartości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.