Skocz do zawartości

Starzeję się, a może mądrzeję?


Rekomendowane odpowiedzi

Miałem ostatnio okazję przelecieć dwie witaminki. 21 i 26 lat. Ot tak, bez zbytnich starań z mojej strony. Nie pasztety. 

 

Ale. Nie chciało mi się. 🤔

 

Pomyślałem, ok, przerucham i co?

 

Kolejne dwie sztuki na liczniku?

 

Typowe Juleczki z wielkiego miasta, nastawione na zabawę i szukanie dobrej partii - z definicji nic się z taką sensownego nie zbuduje, za to stracić zasobów można wiele. 

 

Ruchanie dla ruchania już mnie nie bawi. 

 

Starość chyba pany. A może zniechęcenie do witaminek. 🤔

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalne zachowanie normalnego mężczyzny, czyli przewidywanie konsekwencji, prognozowanie, ocena możliwości, perspektyw. Nie myślenie chujem, tylko myślenie o własnej satysfakcji i tej krótko i długoterminowej :)

 

Panienki po prostu nudzą w pewnym momencie, a danie dupy nie wystarczy, oj nie wystarczy. Danie dupy to nie powinno być nigdy danie główne, jak jest teraz, tylko miły dodatek do synergii relacji.

  • Like 7
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, maroon napisał:

Ruchanie dla ruchania już mnie nie bawi. 

Widocznie włączył się podprogram(ukryty), że owe białogłowe nie nadają się potencjalną matkę Twoich dzieci.

..... GAMĘ OVER.

 

CHECH teraz przejebane beeedzie, szukanie TEJ WŁAŚCIWEJ.....anomali w zbiorze ZABURZEŃ.

....z drugiej strony dobrze Ci tak.

 

Włączysz się do ruchu, jakaś Cię puszcza na  skrzyżowaniu, a za 5 vs 6 wypowiedzią dostrzegasz jak sprawdza LISTĘ ZA/PRZECIW.

 

....pośpiewamy?!

I'm sitting here in the boring room
It's just another rainy Sunday afternoon
I'm wasting my time, I got nothing to do
I'm hanging around, I'm waiting for you
But nothing ever happens, and I wonder
I'm driving around in my car
I'm driving too fast, I'm driving too far
I'd like to change my point of view
I feel so lonely, I'm waiting for you
But nothing ever happens, and I wonder
I wonder how
I wonder why
Yesterday you told me 'bout the blue, blue sky
And all that I can see is just another lemon tree
I'm turning my head up and down
I'm turning, turning, turning, turning, turning around
And all that I can see is just another lemon tree
Sing!
Dap-dadada-dadpm-didap-da
Dadada-dadpm-didap-da
Dap-didili-da
I'm sitting here, I miss the power
I'd like to go out, taking a shower
But there's a heavy cloud inside my head
I feel so tired, put myself into bed
Well, nothing ever happens, and I wonder
Isolation is not good for me
Isolation, well, I don't want to sit on the lemon tree
I'm steppin' around in the desert of joy
Baby, anyhow I'll get another toy
And everything will happen, and you wonder
I wonder how
I wonder why
Yesterday you told me 'bout the blue, blue sky
And all that I can see is just another lemon tree
I'm turning my head up and down
I'm turning, turning, turning, turning, turning around
And all that I can see is just another lemon tree
And I wonder, wonder
I wonder how
I wonder why
Yesterday you told me 'bout the blue, blue sky
And all that I can see
And all that I can see (ah, dip, dip, dip)
And all that I can see
Is just a yellow lemon tree
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado wolę to 😁

 

 

Melinda was mine

'Til the time that I found her

Holding Jim, loving him

Then Sue came along, loved me strong

That's what I thought

Me and Sue, but that died too

Don't know that I will

But until I can find me

The girl who'll stay

And won't play games behind me

I'll be what I am

A solitary man, solitary man

I've had it to here

Bein' where love's a small word

Part-time thing, paper ring

I know it's been done

Havin' one girl who'll love me

Right or wrong, weak or strong

Don't know that I will

But until I can find me

The girl who'll stay

And won't…

 

W sumie to taka historia moich relacji w pigułce. 🤔

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchanie jest po to, żeby oczy nie zarosły cipką.

Tyle chyba już wiemy.

Ktoś, kto jest głodny zje nawet suchą skórkę z chleba.

Dopiero później można grymasić.

A statystyki mówią, że faceci są bardzo głodni, płacą nawet za popatrzenie na suchą skórkę z chleba.

Jeśli ktoś może pogrymasić znaczy, że jest prawie na topie hierarchii potrzeb.

Tylko pozazdrościć.

Ja póki co nowej dupy bym nie wyrzucił z łóżka choć bardzo dbam, żeby mi oczy nie zarosły.

To jak wyjazd na urlop do kraju gdzie się jeszcze nie było, a jednak tańsze.

Jedno zresztą nie wyklucza drugiego.

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie ostatnio po randkach na których muszę się produkować i robić z siebie durnia wychodzę wyjebany z Energi i z zajebistym mindfuckiem .

Tak sobie myślę poco mi to kiedyś kobiety były dla mnie nie widzialne ja dla nich zresztą też taki fajny gość byłem wesolutki beztroski zero problemów przynajmniej w swerze damsko -męskiej.

A teraz się szarpie pisze te smsy kminie jak zainteresować dupę wymyślam randki cuda wianki po których zamiast czuć radość i pierdolone motylki w brzuchu to czuje się jak po 24 godzinnej szychcie w kopali wujek.

Chyba dotarło do mnie że to nie ma sensu i za dużo to kosztuje czasu i energii siedzisz na randce i nie masz o czym ciekawym pogadać z ta dziewczyną bo ona jest pusta męczarnia normalnie.

Albo mam pecha i trafiam na takie pustaki sam nie wiem.

  • Like 9
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maroon napisał:

Miałem ostatnio okazję przelecieć dwie witaminki. 21 i 26 lat. Ot tak, bez zbytnich starań z mojej strony. Nie pasztety. 

 

Ale. Nie chciało mi się. 🤔

 

Pomyślałem, ok, przerucham i co?

 

Kolejne dwie sztuki na liczniku?

 

Typowe Juleczki z wielkiego miasta, nastawione na zabawę i szukanie dobrej partii - z definicji nic się z taką sensownego nie zbuduje, za to stracić zasobów można wiele. 

 

Ruchanie dla ruchania już mnie nie bawi. 

 

Starość chyba pany. A może zniechęcenie do witaminek. 🤔


Ja bym korzystał i brał na ons. Koło 40-tki to jest ostatni dzwonek na pukanie takich młódek za free, potem może być już ciężko. A jak ładne młode ciało to i dynks od razu sztywniejszy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Janosik said:

.

Albo mam pecha i trafiam na takie pustaki sam nie wiem.

Teraz jest więcej pustaków, prozaicznie. Kiedyś nie było netu, Netflixa, laski coś czytały, czegoś się uczyły. Odsetek szonów był sporo mniejszy. Teraz nic nie muszą. Było też większe zainteresowanie relacją, znajomoscią (nawet bez seksu). Teraz girls wanna have fun. Jak nie oferujesz atrakcji albo dobrego rżnięcia, to wypad. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, po prostu przesyt. Wynikający (jak w każdej sferze, zakładam) z dostatecznej ilości już dostarczonych sobie życiowych wrażeń :)

 

Czy się w życiu dostatecznie "obruchasz", czy zarobisz dostatecznie dużo pieniędzy, znika to z priorytetowych potrzeb do natychmiastowego zaspokojenia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maroon napisał:

Miałem ostatnio okazję przelecieć dwie witaminki. 21 i 26 lat. Ot tak, bez zbytnich starań z mojej strony. Nie pasztety. 

Ale. Nie chciało mi się. 🤔

Pomyślałem, ok, przerucham i co?

Kolejne dwie sztuki na liczniku?

Ta - a moi starzy to gumowe misie.

 

Nie było takiej sytuacji bo:

Każdy facet skorzysta jak jest okazja.

 

Nie skorzysta - gej/ cuckold/ osobnik wykastrowany itd...

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, nihilus said:


Ja bym korzystał i brał na ons. Koło 40-tki to jest ostatni dzwonek na pukanie takich młódek za free, potem może być już ciężko. A jak ładne młode ciało to i dynks od razu sztywniejszy.

Wiek ma małe znaczenie, o ile genetykę masz ok.

 

Przytaczałem przykład 60-cio paroletniego mistrza sportów walki z zagranicy, co na wizycie w pl pukał 19-letnie klubowiczki jak leci, bo takie miał hobby. 

 

Włoski znany żigolo zszedł na zawał na plaży jak pukał 24 letnią rumunkę, a miał 64 lata. 

 

Oczywiście wiadomo, że nie każda będzie zainteresowana. Ale to nic nowego. 

 

Jak ktoś nie ma innych hobby, to spoko. Co kto lubi. 

4 minutes ago, Analconda said:

Ta - a moi starzy to gumowe misie.

 

Nie było takiej sytuacji bo:

Każdy facet skorzysta jak jest okazja.

 

Nie skorzysta - gej/ cuckold/ osobnik wykastrowany itd...

Ruchałeś coś w życiu poza gumową lalą? 🤔

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Tomek9494 said:

 

 

Czasami czytając forum mam wrażenie, że życie kręci się tylko wokół wkładania kutasa do dziury.

A o czym jest ten temat? Napisz, że dziura nie jest dla ciebie wszystkim, od razu się dowiesz, że coś z tobą nie tak i każdy facet przecież rucha jak ma okazję. 😂

 

Ale to odzwierciedla doskonale jak mocno piczka jest u nas stawiana na piedestale. I to praktycznie przez każdego. 

 

Przykład. Gadam ostatnio ze znajomym, wozi się na moto z młodą dupą. Mówię, to może by Julka prawko zrobiła? Kumpel zaczyna, że w sumie dobry pomysł, na co Julka kategorycznie, że nie, bo ona woli na plecaczka. I koniec dyskusji. Stary czterdziestoletni chłop. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, maroon napisał:

Ruchałeś coś w życiu poza gumową lalą? 🤔

Tak - ruchałem. Dlatego będę się wypowiadał w temacie ruchania więc bez takich wypowiedzi.

 

Zakładam, że jesteś hetero bez dewiacji czyli zdrowy facet. Nie jesteś gejem itd co oznacza, że sytuacja jest...

...zmyślona...

Po prostu jak facet ma okazje zrobić se dobrze kobietą to wybierze ją zamiast ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.