Co mnie wkurwia

[Levis]

Co mnie wkurwia? Wiele rzeczy, ale co najbardziej? To że szanuje innych bardziej od siebie i stawiam ich na piedestale, nawet nie tylko kobiety, wkurwia mnie to że ktoś po mnie jedzie a ja udaje że nic się nie dzieje mimo że wewnętrznie mnie roznosi, wkurwia mnie że zamiast się obronić, wykazać asertywnością, to blokuje mnie coś, a jest to chyba strach przed zranieniem innych, człowiek wrażliwy ma przejebane w każdy aspekcie życia.

Wkurwia mnie że są takie znieczulicę, myślące tylko iwylacznie o własnej dupie.

[Iceman84PL]

Niestety ten świat to planeta cierpienia fizycznego i psychicznego.

Zobacz co nam serwuje każdego dnia system i rządzący.

A to wszechobecny strach, wojny, kataklizmy, choroby, śmierć, niepewne jutro.

Gdy ktoś zauważa, że prawda jest inna takiego człowieka się niszczy.

Czasem zastanawiam się czy nie jest to biblijne piekło.

 

Osobiście wkurza mnie ten świat gdzie wszystko stoi na głowie.

Tu nic dosłownie nie działa na korzyść ludzi tylko jeszcze ich się karze za to, że nie chcą być w matrixie.

Od dziecka człowiek jest programowany i socjalizowany na posłusznego niewolnika dodatkowo uczy się głupot

zamiast przydatnych rzeczy, umiejętności by poradzić sobie w życiu,

 

W twoim przypadku autorze boisz się wejść w konflikt z drugim człowiek co jest nieuniknione.

Nikt cię nie nauczył asertywności, pewności siebie, samooceny, dania w pysk oprawcy gdy na to zasługuje czy kompetencji miękkich.

Jest takie powiedzenie "Jak masz dobre serce musisz mieć twardą dupę" i wielu ludzi jak zobaczy słabość człowieka skrzętnie to wykorzysta.

 

Dzisiejszy świat to zbieranina klonów społecznych patrzących na czubek własnego nosa kosztem innych osób.

Dla obietnic, profitów, poklepania po plecach zrobią dosłownie wszystko.

 

Niestety to nie jest świat dla słabych ludzi tylko dla wszelkiej maści drapieżników.

 

 

 

 

[Templariusz]

W dniu 4.07.2021 o 18:05, Iceman84PL napisał:

Dzisiejszy świat to zbieranina klonów społecznych patrzących na czubek własnego nosa kosztem innych osób.

Dla obietnic, profitów, poklepania po plecach zrobią dosłownie wszystko.

 

Niestety to nie jest świat dla słabych ludzi tylko dla wszelkiej maści drapieżników.

Dzisiejszy świat jest najlepszym dla przeciętnego człowieka jaki istniał w całej historii ludzkości. Jeszcze  ponad wiek temu miałbyś wielką szansę iż po prostu zmarłbyś jako noworodek i tak by się zakończyła Twoja historia na tej planecie. Nawet jakbyś przeżył to całość /dosyć krótkiego życia/ spędziłbyś jako żywy automat  w fabryce albo na roli zapieprzając dla Pana i Plebana. Zaś Twoją rozrywką byłby sen i nachlanie się do nieprzytomność w karczmie u Żyda /gdzie wydałbyś z trudem zapracowane kilka groszy/. Tak więc teraz to jest luksus