Skocz do zawartości

Auto do 6 tyś


Ramaja Awantura

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa lata temu, gdy pieszczoch był na kołkach, kupiłem Megane II za 5k. Tak na chwilę, żeby się do pracy dokulać.

Jest ze mną do dziś jako codzienne wozidło. Graty tanie, pali mało, jest wygodne. I w kombi czy sedanie większe od Golfa :D

Edytowane przez Mnemonic
literówka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toyota byłaby dobra. Tylko pytanie czy masz budżet 6k + powiedzmy 2k na jakieś naprawy czy chcesz ze wszystkim się zmieścić w 6k. Bo umówmy się nawet jeżeli auto zadbane, a ma już powyżej 15 lat to zawsze się coś do zrobienia znajdzie. Więc bufor na dodatkowe wydatki bym założył. 

Edytowane przez slavex
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Focus: jeśli zawieszenie sprawne...bo reanimacja może pochłonąć sporo. 

Ibiza, Fabia, Polo - 1.4 16v i się będzie turlać całkiem miło.

Grande Punto. Nie rdzewieje, proste, tanie w naprawach. Za 6 k wyrwiesz 2006-08 rok. Z lpg. Silnik 8v. I jak go będziesz trzymał ma 3 000 obrotów to gokart.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ramaja Awantura napisał:

 A możę Toyota Corolla ta tzw "nie do zdarcia" seria e11 ?

Też niegłupie. Może  być ciężko wyszukać egzemplarz bez rudej, ale w sumie niegłupie.

1 minutę temu, tmr napisał:

Grande Punto. Nie rdzewieje, proste, tanie w naprawach

O! O tym zapomniałem. Tak samo brzydki, jak niezawodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, tmr napisał:

Focus: jeśli zawieszenie sprawne...bo reanimacja może pochłonąć sporo. 

Ibiza, Fabia, Polo - 1.4 16v i się będzie turlać całkiem miło.

Grande Punto. Nie rdzewieje, proste, tanie w naprawach. Za 6 k wyrwiesz 2006-08 rok. Z lpg. Silnik 8v. I jak go będziesz trzymał ma 3 000 obrotów to gokart.

Dokładnie tak. Mój faworyt. Znajomy kupił od jednego Fiata Grande Punto 2006r 1.2 8v. Kupił go za 5k, porobił drobne naprawy, które zrobił sam, bo potrafi. Auto, przynajmniej dla mnie, za te pieniądze, świetną ma stylistykę( jak na auto miejskie, z tych starszych aut). Śmiesznie tanie części, mało elektroniki 6-8k da się wyrwać od rocznika powiedzmy 2005-2008, tak uśredniając. Zarówno silniki o pojemności 1.2 czy 1.4 bardzo dobrze współpracują z instalacją LPG. To jest auto, które jeśli będzie się o nie dbało, to posłuży na długie lata, bez dużych i zbędnych kosztów

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ramaja Awantura napisał:

@tmr @MarkoBe A Fiaty to nie jakieś gówna nie? Bo ja mam nie wiem czemu jakieś uprzedzenie... za tą kase tez podobno dobry wybór to Fiat Panda II ale hmm ja chciałbym taki w miarę uniwersalny samochód a panda wydaje mi się pudełkiem...

 

 

Tak Fiaty są mało prestiżowe, ale są tanie, czyli dla typowego Janusza Polaka, czyli np. mnie😀. Fiat Panda 2 też spoko wybór bo wtedy za klocki, tarcze, amortyzatory płacisz po prostu grosze. W pandzie w środku jest przecież dużo miejsca, w przeciwieństwie do Sejka, które jest pudełkiem. Sam posiadam Seicento 0.9 z 2001r z LPG i wiem, że do przewozu osób się nie nadaję. Służy mi jedynie do roboty, zakupy, ewentualne wypady nad jezioro czy jakieś zawody w bieganiu. A na to nie patrz, że ktoś nazywa fiata gównem, bo ten stereotyp się wziął, że Polacy zazdrościli Niemcom samochodów. Stąd taki popyt na wszystkie passaty, golfy i beemki. Od BMW i Mercedesa za części, nawet zamienniki lamp płacisz niemałe pieniądze, nawet w tych starszych modelach. Ludzie w większości kupują te auta na pokaz.

1 minutę temu, lxdead napisał:

@MarkoBe Michu z M4K dobrze radzi. Ja na Twoim miejscu @Ramaja Awantura pomyślałbym nad jakimś japońcem, technicznie dobre i wytrzymałe, toyota, daihatsu.

Tak dokładnie, słucham gościa, bo raczej on ma niemałe pojęcie nt. motoryzacji. Dobrym rozwiązaniem na tanie, bezawaryjne, miejskie auto może być chociażby Honda Jazz czy Hyundai Getz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - mam SUV-a, mam limuzyne. i ..... Punciaka. tylko w fajnej wersji : aluski, 2 strefowa klima, komputer, elektryka. Panowie, co chcieć więcej ? Jeżdzilem prawie 5 m SUV-em, ciągle mi ktoś go przekopał, obsikał, powgniatał, w lecie czarne skóry odparzały mi doopsko, ceny i dobór części to był koszmar. A brało toto tyle paliwa, że płakać sie chciało. W super wypasionej limuzynie wciąż napdalają jakieś debilne czujniki.  A punto ma 2 wady - z racji moich gabarytów to siedzenia są troche za małe i nie ma podłokietnika. Naprawde polecam Grande Punto. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie bracia to w cenie od 1000 do 10000 są to samochody albo wyeksploatowane, albo gorszej renomy. Według mnie nie ma różnicy czy kupisz za 6 czy za 3. Szukaj czegoś co Ci wpadnie w oko. Wszystko się psuje i do wszystkiego trzeba wkładać. Przedział 20-40 tys jest jeszcze gorszy. Dużo samochodów poflotowych, pościąganych, porobionych. Samochód w miarę fajny to dopiero od 70 tys gdzieś. Trochę masakra z tym patrząc na nas w porównaniu do zachodu. My za 25 tys zł nie kupimy nic ciekawego, Niemiec za 25 tys euro już ma jakiś fajny wybór. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.