Skocz do zawartości

Dot.: Jak to jest z tymi zarobkami w Pl?


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Krugerrand napisał:

że wpisy to jedynie wpisy,

Budka Suflera ma taką piosenkę „Nie wierz nigdy kobiecie”.
Rzadko wchodzę do rezerwatu, ale jak słyszę, że chłop ma robić kasę, wypruwać żyły żeby pańcia mogła sobie wygodnie żyć za nie swój hajs to niestety reaguję bo to typowy schemat męża parobka.
Jeszcze jakby za to kobiety miały jakąś wdzięczność a najczęściej kończą na kutandze chada i mają jeszcze pretensję jak się je nakryje. 
Żeby nie robić offtopu kończę już wizytę w rezerwacie, zaglądnę może za miesiąc.

2 godziny temu, Lalka napisał:

Jak nie wiesz o czym piszesz to po co się wypowiadasz? 

Doskonale wiem o czym piszę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Pyrkosz napisał:

Rzadko wchodzę do rezerwatu, ale jak słyszę, że chłop ma robić kasę, wypruwać żyły żeby pańcia mogła sobie wygodnie żyć za nie swój hajs to niestety reaguję bo to typowy schemat męża parobka.

 

Jedna tu wyżej pisała, że ma męża "z bidy" (może od biedy) jakby sama ze szlacheckiego rodu pochodziła :D

I te żale "Inne kobiety mojom a ja ni mom..." To zakasaj rękawy i weź się do roboty jak "ni mosz"!

Są równouprawnienia! A no tak, dla kobiet to słowo ma służyć jedynie do kiwania głupków. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Pyrkosz napisał:

Żeby nie robić offtopu kończę już wizytę w rezerwacie, zaglądnę może za miesiąc.

Dokładnie! Robisz offtop bo piszesz nie na temat. Wypowiadasz się o moim życiu, a nie masz o nim pojęcia :D. 

 

 

 

Dostałam dziś ofertę pracy nie do odrzucenia w sumie. 

Od 6-14, od pn do pt, 4k netto. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2021 o 14:23, Pyrkosz napisał:

Hoho, jak 100 tyś na rękę u kogoś to za mało to niezłe wymagania.

Zależy czy na miesiąc czy na rok. 

 

Wiem, że takie słowa z mojej strony mogą wzbudzać przeróżne emocje. Za 100k rocznie myślę, że można żyć na satysfakcjonującym poziomie, aczkolwiek w moim scenariuszu chciałbym zbudować optymalny dochód pasywny i wtedy oddać się mniej dochodowym zainteresowaniom. Nie zamierzam też polegać w żadnym stopniu na naszym niewydolnym systemie emerytalnym, ani tworzyć wspólnoty majątkowej (jeśli dane mi będzie kiedykolwiek wyjść za mąż), więc nie zostaje mi inna droga wyboru. 

Osobiście, nie uważam też, żeby mieszanie w kredycie, auto na leasing, cotygodniowe wyjście do restauracji oraz zagraniczne wakacje raz w roku były przejawem luksusu. Nie mam tych rzeczy na chwilę obecną, ale nie chcę nadawać im rangi świętego graala. 

Zdaję też sobie sprawę, że dla większości osób będę brzmieć jak osoba roszczeniowa, materialistyczna i oderwana od rzeczywistości, ale nie odpowiadam za te emocje. Osoby które podzielają mój punkt widzenia na pewno mnie zrozumieją. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.