Skocz do zawartości

Ludzie z internetu i ich ceny budowy


Januszek852

Rekomendowane odpowiedzi

  

8 minut temu, icman napisał:

Czy chcesz dopilnować kogoś czy zrobić sam to musisz wiedzieć na co zwrócić uwagę

 

 

Tak, to prawda. Trochę poczytałem na te tematy, ale to wciąż wiedza z googli. Nie mam w rodzinie fachowców.

 

Planuję wynająć zewnętrznego inspektora nadzoru, żeby zrobił parę niezapowiedzianych nalotów + odebrał etapy "nieodwracalne" (typu fundamenty), ale on też oczywiście może dogadać się z wykonawcą za moimi plecami.

 

Nic lepszego jednak nie przychodzi mi do głowy.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Johny_B said:

Nie obchodza mnie te podwyzki, wazne jest zachowac plynnosc, skoncze predzej czy pozniej.

Mam podobne podejście, miałem kłaść dachówkę w tym roku. Ceny są kosmiczne, papa będzie musiała jeszcze rok przeżyć. Nie ma co płacić cen z sufitu. 

6 minutes ago, Januszek852 said:

Dobry pomysł. Pewnie też spróbuję czegoś w tym kierunku.

Masa też kanałów YT typu Mario Budolwlaniec. Pooglądasz, robić się nie nauczysz ale będziesz wiedział z czym to się je. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Orybazy napisał:

 

Co mi po Casto jak nie mają żadnych płyt w wymiarze standardowym :(

125x250 cm.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny szybują hen wysoko.

 

Byłem akurat w Castoramie po nową suszarkę i na chwilę zerknąłem na farby.

 

Jak remontowałem własne mieszkanie to kosztowały po 18 zł za 2,5 l a teraz praktycznie wszystkie są po 50 zł.

 

Już nawet nie wspominam cen płytek czy paneli.

 

Mały protip - niektóre firmy oferują sprzedaż II i III gatunku. II gatunek oznacza, że część płytek (lub innego towaru) może mieć jakieś wady, ja sam kupiłem płytki podłogowe  w kształcie paneli do całego mieszkania - okazało się, ze trafiłem w 10, mało było uszkodzonych, uszkodzone zostały pocięte na uzupełnienie małych powierzchni przy ścianach i tyle. II gatunek był przeceniony o 50%. I gatunek kosztował 120 zł, drugi był za 60 zł za m2, zapłaciłem dosłownie połowę taniej, zamiast płacić 3600 dałem tylko 1800 zł za 30 m2 płytek. Płytki leżą już 9 lat i nic, zero zniszczeń, szczerb czy uszkodzeń.

Edytowane przez Martius777
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem coś z pozycji kosztorysanta budowlanego:

 

Problem z wycenami jest taki, że na rzetelną wycenę potrzeba też czasu, potrzeba analizy projektu i sprawdzenia (przynajmniej pobieżnego) przedmiaru. To wszystko zajmuje czas, to wszystko kosztuje również a nierzadko jest niedoceniane przez ludzi. 

 

Wahania cen to nie tylko kwestia ceny materiałów i robocizny. Firmy w zależności od tego jak mocno zależy im na robocie to daną robotę wyceniają że sporą górką lub dołkiem. Jeśli są jakieś nieścisłości w projekcie bądź wysłane materiały są niedokladne to często również zamiast wyjaśniać nieścisłości zakłada się coś in plus, na wszelki wypadek. 

 

Doskonale rozeznanie w rynku budowlanym to niestety utopia. Nie da się wysłać 10 zapytań i dostać 10 wiarygodnych ofert - dlatego w tej branży działa się że swoimi. Wynika to z tego, że cena budowy domu składa się z olbrzymiej liczby czynników. To nie jest kwestia wejścia sobie w Ceneo czy porównanie ofert sklepów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Januszek852 napisał:

Co i rusz na rozmaitych interiach napotykam się na posty ludzi, którzy np. twierdzą, że "stan surowy zamknięty kosztował ich 120 000 PLN", albo "za stan pod klucz dałem 300k PLN" pisząc o domach ~100m^2.

Obecnie jest to niemożliwe. 
Kumpel ma firmę budowlaną. Te mikro domy 35m2 oferuje za 175 tysięcy pod klucz (cena sprzed miesiąca). 

100 m2 obecnie to około 500-600 tysięcy.

Wnioski: nigdy na to nie zarobisz w pracy za 5 ;) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie. 500-600k za 100m^2 obecnie. Gospodarczo bardziej 500, generalsem bardziej 600, ale wykończenia przez generalnego wykonawcy rzeczywiście wykańczają finansowo i lepiej zrobić je samemu bo to już o wiele prostsze rzeczy niż siłowanie się z dachem ;)

 

oczywiście przy cenie 600 000 PLN za 60m^2 mieszkania to nadal jest, eh, atrakcyjna cena.

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geberalnie ludzie mają tendencję do konfabulowania w dziedzinie kosztów, zaniżając je.

Motywy są różne, począwszy od chęci pokazania jaki to geniusz ekonomii ze mnie, że wyruchałem system i zbudowałem dom za 50% ceny, poprzez nie wliczanie wszystkich wydatków do ogóło kosztów, konczac na świadomym zaniżaniu wydatków, by kogoś szlag nie trafił ile to kosztowało.

 

Ten mechanizm często ma miejsce u facetów jak rozmawiają o swoich autach- przeważnie jak chłop opowiada o swoim wozie, to zaniża spalanie o 30%, a zawyża osiągi.

 

Kiedyś miałem taki sam samochód jak kolega, ten sam silnik i nawet przebieg zbliżony.

 

Jego po mieście palił 7, mój 10. Styl jazdy mój, jest po prostu emerycki. A jazda w korkach skutecznie blokuje możliwość szaleństw.

 

Do dziś nie wiem jak jemu wychodziło 7L. To samo miasto.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, Damian said:

To jest bracie domek na działce, jak pisałem na początku

Aha :), to dywan jakiś kup i rzuć. Ja przez rok żyłem na ślepej podłodze (beton). 

13 minutes ago, Wolumen said:

jaki to geniusz ekonomii ze mnie, że wyruchałem system i zbudowałem dom za 50% ceny

To trochę ja :). Jak słyszę że za położenie m2 gresu biorą 120PLN a amator kładzie minimum 1m2/h (doszedłem do 2m2/h) to włącza mi się tryb "chyba kogoś p^&*ło że mu zapłacę 240PLN/h takiej pracy, to nie chirurgia naczyniowa".  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Januszek852 said:

  

 

 

Tak, to prawda. Trochę poczytałem na te tematy, ale to wciąż wiedza z googli. Nie mam w rodzinie fachowców.

 

Planuję wynająć zewnętrznego inspektora nadzoru, żeby zrobił parę niezapowiedzianych nalotów + odebrał etapy "nieodwracalne" (typu fundamenty), ale on też oczywiście może dogadać się z wykonawcą za moimi plecami.

 

Nic lepszego jednak nie przychodzi mi do głowy.

Budowlanka to nie jest fizyka kwantowa, nie dajcie się zwariować. Pion, poziom, parę norm, parę typowych rozwiązań i już. Jak słyszę od fachowca "panie, ale to skomplikowane będzie", to mówię grzecznie żeby spierdalał. Skomplikowana to jest budowa mostu przez cieśninę, a nie prostej chałupy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zgadzam się @maroon, natomiast diabeł tkwi w szczegółach często. Przykład z wykończenia: Ktoś zastosuje jakiś wkręt o 2cm za krótki i coś się wyłamie po paru latach. Niby fizyka kwantowa to nie jest, ale jak nie wyłapiesz, to potem będziesz ponosić konsekwencje.

 

 

PS. Tradycyjnie muszę się podśmiać z bańki na działkach, skoro mam okazję. Cena w miejscowości, w której kupiłem w 2020 działkę:

 

BhtdIOz.png

 

okej...?

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsi przyjaciele każdego inwestora - niwelator, pion, miara geodezyjna, wasserwaga, poziomica, przymiar kątowy. 😁

 

Znajomy zaufał GW i wyszła odchyłka od pionu na kominie 10cm. 

 

Sąsiadowi "rzetelna" firma więźbę robiła i na środku kalenicy ma dołek na 8 cm. 

 

Takie tam drobiazgi. 😁

 

Za to znajomy własnymi ręcami murował i ma różnicę poziomów na wieńcu 3 MILIMETRY. 

 

Także ten. Jak poscielesz, tak się wyśpisz. U mnie panowie strasznie klęli, że "znowu się do pionów przypierdala". Ale mam wszystko równe. I mało odpadów. Przy ceramice murarze potrafią natłuc ekstra paletę a czasem i dwie. 

 

Ps. Tak, tak, to wszystko w teorii powinien kierbud ogarniać. W teorii. A praktyce zwraca uwagę jedynie na grubsze babole. A są też takie kierbudy, co na budowie nigdy nie byli. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, maroon said:

U mnie panowie strasznie klęli, że "znowu się do pionów przypierdala". Ale mam wszystko równe. I mało odpadów. Przy ceramice murarze potrafią natłuc ekstra paletę a czasem i dwie. 

Dobrze jeśli ci sami co murują będą tynkować :). U mnie różnica przekątnych domu wyszła 2cm. Wyszła wiocha ze szczytami musieli poprawiać a wystarczyło pożyczyć/kupić kątomierz elektroniczny.

Teraz laser z niwelatorem (laser krzyżowy) to 400-500PLN i mieli go już i "moi" murarze/tynkarze/GKowcy i np. ekipa od okien która rozbroiła mnie tym że nie mogła skompensować 1cm wysokości różnicy wysokości między oknami (otwory zrobione na ciasno) jakby ktoś to był w stanie poza laserem zauważyć.   

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Kespert said:

Albo 30zł za założenie gniazdka w gotową puszkę. 

Całą elektrykę robiłem sam (z bruzdowaniem ścian). Słyszałem o 10PLN od punktu, 30 za montaż gniazdka to chyba z kuciem, osadzeniem puszki, gipsowaniem.

http://volt-rom.pl/cennik/#b 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Orybazy said:

to chyba z kuciem, osadzeniem puszki, gipsowaniem

Z ciekawostek dostrzegłem tam "znaczenie obwodów numerkami" w rozdzielnicy - 2zł za jeden obwód. Przy 60+ numerach, 120zł+ za sam opis... złotówka za sekundę pisania :)

A tłumaczenie wyceny jest proste - podatek od luksusu ("oszacował frajera 2x standard"), brak elektryków w okolicy, no i chęć dorobienia poza pensją.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.