Skocz do zawartości

Od przegrywa do chada czyli moja historia


Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, Zbychu napisał:

Według wielu badań przypakowani goście NIE PODOBAJĄ się kobietom, kobietom najbardziej podoba się typ Ronaldo-koszykarza, czyli wysoki z bardzo niską ilością tkanki tłuszczowej, lekkim zarysem mięśni, szerokie barki. Żaden typowy ulaniec, koks, sterydziarz czy zawodnik z sopotu kobietom się nie podoba i nie robi wrażenia. 

 

Z tym i dalszymi wnioskami całkowita zgoda. Nie raz pytałem kobiety, jacy faceci im się podobają. Ktoś powie, że nie słucha się tego, co mówią, ale powtarzał się ten sam typ: wysoki - 185+, zero tkanki tłuszczowej, szczupły, ale z zarysem mięśni i przede wszystkim szerokimi barkami. Koksy i sterydziarze się nie podobają.

 

Cytat

Znam z widzenia niejednego gościa, który wygląda zajebiście jak goście co startują na scenie, ale nie ma on followersów, funu, ćwiczy dla siebie, a nie dla poklasku i co? Mimo zajebistej sylwetki i muskulatury widzę z nimi totalnie przeciętne dupy 5-6/10, a te wszystkie fitnesiary albo latają za zawodnikami/trenerami z 20k followów na insta, albo są z kościami postury koszykarz - 190cm + szerokie bary + mała ilość tłuszczu i lekki zarys mięśni, czyli taką sylwetką jaką każdy może mieć po niecałym roku.

 

Z tym się nie zgadzam. Nie każdy może mieć po roku. Szerokość barków to kościec. To jest zapisane w genach. Chyba, że próbujesz skompensować to umięśnieniem pleców i bicepsami, ale aż tak dużo nie zmienisz. Co nie znaczy, że nie warto ćwiczyć siłowo, bo warto zawsze - przede wszystkim dla własnej satysfakcji, pracy nad motywacją i systematycznością. Dlatego podziwiam wszystkich tych, którzy ćwiczą na siłowni. Mnie samemu się nie chce. Kręcą mnie niestety tylko sporty "kondycyjne", od których raczej trudno nabrać masy mięśniowej 🤷‍♂️

 

Cytat

Gdybym ćwiczył tylko dla dup to już dawno bym sobie musiał strzelić w łeb, mając dobrą sylwetkę i kilka lat stażu za sobą na tinderze mam ledwo 20-50 par i to bardzo, bardzo średnich dup.

 

To i tak jest niezły wynik. Miałem mniej. No ale ja na siłowni nie ćwiczę ;) Generalnie na Tinderze nie ma co w ogóle zakładać konta jak jesteś normikiem (nawet wyćwiczonym). Po prostu tam jest czysty blackpill. Od tego można "nabawić się" wiary w te wszystkie czady i szczęki. Tam nikt nie czyta opisów, bo dziewczynom się nie chce. Oceniają tylko po zdjęciu. Jeśli już jakaś przeczyta to masz pewność, że albo to będzie laska z defektami (ulana np.) albo samotna matka albo kobieta po ścianie (35+) szukająca beciaka.

 

Cytat

Kobiet sylwetka w ogóle nie obchodzi o ile ktoś jest chudy i ma minimalną ilość wystającego mięsa.

 

Potwierdzam. Generalnie jeśli jesteś chudy, to wyglądasz tak samo aseksualnie jak podtatusiały misiek z ciążą spożywczą. Oba typy nie pociągają 99% kobiet.

 

Cytat

Każdy dodatkowy kilogram mięśni nie zwiększa szans u dup, ani powodzenia. Jak już chcecie tam bardzo zaplusować u wielu dup - róbcie konta na instagramach, zbierajcie followersów, budujcie zasięgi, dbajcie o rozpoznwalaność - masa insta-girl będzie chciała się pod wasz fejm podłapać.

 

Zależy co postujesz i jaki to jest typ konta. Ja miałem ponad 50k organicznie, tyle że to było portfolio fotograficzne ze specyficznym typem fotografii (nie chcę pisać za dużo, bo nawet teraz, pomimo że już konto jest nieaktywne, można by mnie "namierzyć" dość łatwo. Trafiłem na swoje 5 minut i wszedłem dość wcześnie (2016), kiedy postując ciekawe i dopracowane zdjęcia można było robić 100-150+ followersów dziennie. Miałem w planach zajęcie się fotografią zawodowo, nawet trochę zdjęć sprzedałem i gdzieś tam się zaczepiłem, ale to są pieniądze całkowicie nieporównywalne z tym, co można zarobić w IT będąc ogarniętym, dlatego odpuściłem to sobie. Teraz wybić się tam jest bardzo trudno. W każdym razie - znów nie mogę potwierdzić tego, co mówisz: do mnie żadne "insta-girls" nie podbijały, nawet na zasadzie prób potraktowania jako beta-bankomat. Trafiło się, owszem, kilka dziewczyn, które chciały poznać, ale to głównie dlatego, że po prostu robiłem interesującą fotografię, która im się spodobała. Z tych "randek" zresztą i tak niewiele wychodziło. Insta-girls będą podbijać jak będziesz postował selfiaki albo obnosił się swoim bogactwem (dużo zaliczonych turystycznie krajów, drogie samochody, zegarki itp.).

 

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Zbychu napisał:


. Kobiet sylwetka w ogóle nie obchodzi o ile ktoś jest chudy i ma minimalną ilość wystającego mięsa. Każdy dodatkowy kilogram mięśni nie zwiększa szans u dup, ani powodzenia. .

Sterydy odstraszaja normalne lachony to fakt .Natomiast goscie zapier...cy na sucho z dobra genetyka , szerkoimi barami , kurla panie 😂 Nawet nie trzeba miec mordy 8/10 aby zauwazyc ze im majty same spadaja przechodzac obok takiego delikwenta. 

Edytowane przez thyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją motywacją do pakowania na pewno nie była chęć zakiszenia ogóra. Chciałem po prostu być duży, wzbudzać respekt swoją posturą i liczyła się dla mnie tylko masa i siła. Zawsze miałem w dupie kaloryfer i żyły na bickach czyli to co najbardziej jara panie. Raz w życiu byłem na redukcji, bo już brzuch robił się za duży i boczki. Trochę wpadłem w bigoreksję, ale mam już to za sobą. W ciągu około dwóch lat sporo urosłem, stałem się dzikiem i zbiegło się to ze zwiększonym zainteresowaniem kobiet, ale to było "skutkiem ubocznym", a nie moim celem. Dla mnie trening to przyjemność, wyrzut endorfin i zajebisty widok w lustrze, gdy pompa rozrywa mięśnie. Jak ktoś trenuje tylko po to, żeby imponować laskom swoją muskulaturą jest zwykłym pozerem. 

Edytowane przez Chcni
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Brat Jan napisał:

Moje pytanie to czym z wyglądu różni się "koksiarz" od naturala?

 

Po pierwsze natural nie zbuduje tak olbrzymiej masy mięśniowej, co nie znaczy że zbuduje małą.

 

Po drugie ci, którzy biorą sterydy mają wiele efektów ubocznych odstraszających panie, wysypki różnego typu na skórze, nieprzyjemny zapach potu itd.

 

Po trzecie, ich sylwetka często jest nienaturalna, są pewne fizyczne symptomy przyjmowania sterydów czy hormonów, między innymi słynna betoniarka czyli specyficzny wygląd brzucha, który mimo umięśnienia wzdyma się jak u ludzi w strefie głodu. 

 

Po czwarte atrakcyjne dla kobiet nie są mięśnie same w sobie (ilość) tylko odpowiednie proporcje budowy ciała.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mosze Red napisał:

 

Po trzecie, ich sylwetka często jest nienaturalna, są pewne fizyczne symptomy przyjmowania sterydów czy hormonów, między innymi słynna betoniarka czyli specyficzny wygląd brzucha, który mimo umięśnienia wzdyma się jak u ludzi w strefie głodu. 

 

Ten wzdęty brzuch powoduje hormon wzrostu, bo oprócz mięśni rosną też pozostałe organy. Od teścia czy innych środków nie wywala tak bebzon.

Co do tezy, że kobiety wolą proporcje i estetyczną sylwetkę to zgadzam się w większości przypadków tak jest. Są jednak panie, które lubią takich dużych miśków postury bramkarza. Sami pewnie widzieliście w klubach laski łaszące się do chłopaków z bramki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Nie jestem w temacie, zapytam czym różni się "koks" od naturalnego kulturysty?

 

Kulturyści też wcale nie mają takiego brania. Mniejszą wagę ma to, co wyćwiczone, od tego, co naturalnie jest w genach. Podstawa to wg mnie właściwe proporcje ciała. Barki bezwzględnie szerokie w stosunku do bioder/nóg. To jest must have. Bez tego ciągle będziesz odbijał się od ściany, wiem po sobie. A tu tylko częściowo siłownia pomoże - genów nie przeskoczysz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tych zachwytów i poklepywania po plecach. Z tego co czytam to chłopak przez 8 lat skończył studia i zrobił średnią formę i to jest sukces ? 

Rozumiem zdobycie mistrza kraju, europy, świata w jakiejś dyscyplinie, zbudowanie milionowego biznesu. Ale to ?

Macie chłopcy bardzo niskie standardy.

 

@PrzemAss Nie bierz tego do siebie, możliwe że dla Ciebie to co osiągnąłeś jest wielkim wyczynem - w takim razie gratuluję, ale w moim świecie to co tu opisałeś to jest niewiele. Zamiast opisywać na forum swoje dokonania, pompując ego i weź się poważnie za robotę.

 

 

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.