Skocz do zawartości

Ludzie "zombie"


radeq

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że ostatnio zacząłem podbijać do lasek na ulicy i nie tylko, jak również mocno przyglądać się ludziom, to zauważyłem, że bardzo wiele osób ma zwyczaj iść przed siebie i patrzenia jakby w martwy punkt - coś jak zombie. W sumie to już dawno temu to zauważyłem, szczególnie jadąc samochodem jak komuś mrugasz że nie ma świateł włączonych.  Tyczy się to tylko dorosłych ludzi, dzieci rozglądają się, patrzą na Ciebie i ogólnie uśmiechnięci są. Zdarzyło mi się nawet, że laska do które gadałem (podszedłem z boku/od tyłu) nawet się nie odwróciła w bok tylko przed siebie i cisza... Ludzie przechodząc przez pasy w 99,9% nie patrzą czy coś nie jedzie tylko dzida do przodu. Osobiście natomiast ciągle się rozglądam. Jedyny moment kiedy laski się oglądają, to jest jak jadę autem, ale wątpię żeby ich moja stara astra przyciągała :D Potrafią wtedy nawet długo wzrok trzymać na moim. 

 

Czyżby to kwestia, że jak jadę autem to czują się bezpieczne, bo przecież jadę w pizdu? a jak ktoś nieznajomy idzie na ulicy to lepiej nie zwracać jego uwagi? 

 

Jak to jest w innych krajach? 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak chodzę - staram się nie rozglądać lub bardzo lekko jeśli nie mam okularów / aparatu.

Jak mam to wiadomo mogę się rozejrzeć. Tak ogólnie to się wstydzę bo można przypadkiem się z kimś spotkać wzrokiem.

Na światłach to wiadomo - mam zielone więc nie muszę się rozglądać - idę.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na rolkach, jedną wyprzedziłem, piruecik, zagaduje a ona dalej przed siebie :D

 

Gadałem też dzisiaj z jedną znajomą na kawie i powiedziała, że jak miała 18 lat i jakiś ziomek się jej spodobał to się na niego gapiła, oczy się spotkały, uśmiechnęła się a on do niej "na co się gapisz kurwa?!" i od teraz nie patrzy na nikogo. 

Edytowane przez radeq
  • Like 1
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, radeq said:

zauważyłem, że bardzo wiele osób ma zwyczaj iść przed siebie i patrzenia jakby w martwy punkt

Ludzie zwykle nie są dobrzy w multitaskingu.

 

Więc albo skupiają się na obserwowaniu otoczenia, albo skupiają się na tym, o czym w danym momencie myślą.

 

Nie można się koncentrować w tak samo efektywny sposób na kilku różnych zadaniach na raz, więc w sytuacji, gdy otoczenie jest "bezpieczne" i nie ma w nim niczego interesującego, puszcza się ciało na autopilocie i pozwala mózgowi na skupienie się na zadaniach wymagających większej ilości zasobów.

 

Nie ma w tym żadnej zagadki.

 

 

Edytowane przez Sundance Kid
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zombie tylko obserwatorzy gołębi. Podbrudek wysoko. Oczy wpatrzone w niebo. Szyja sztywno. W uszach sluchawki. Na oczach oxy. 

 

Jedyna szansa aby cię zauważyli to mieszkanko od mamusi za pół melona i praca od tatusia za 10 tysi miesiecznie. Inaczej gościu przepadłeś i nawet bycie dobrym chłopakiem nie sprawi abyś pojawił się w ich polu widzenia. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, radeq said:

Jako, że ostatnio zacząłem podbijać do lasek na ulicy i nie tylko, jak również mocno przyglądać się ludziom, to zauważyłem, że bardzo wiele osób ma zwyczaj iść przed siebie i patrzenia jakby w martwy punkt - coś jak zombie.

 

Myślę że to bardziej na zasadzie: Zapierdalam cały czas, zero życia to mam wyjebane na to wszystko. Dokładnie tak jak poprzednicy pisali. Autopilot. Uderzać zaczyna świadomość że to całe "życie" w tym pustym świecie jaki nam zaserwowano i na jaki wszyscy się złapaliśmy nie ma kompletnie sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, radeq napisał:

Osobiście natomiast ciągle się rozglądam. Jedyny moment kiedy laski się oglądają, to jest jak jadę autem, ale wątpię żeby ich moja stara astra przyciągała :D Potrafią wtedy nawet długo wzrok trzymać na moim. 

 

Bracie to znaczy, że jesteś czujny bo tak trzeba: być uważnym.

Ludzi dosięgnęła choroba zombie smartfonoza do potęgi 2,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak coś mi się wydaje że trafiłeś w sedno, wysłuchałem tej piosenki patrząc na teledysk z przechodzącymi ciarkami po ciele. 

 

Człowiek zdaje sobie sprawę że jako społeczeństwo jesteśmy programowani do określonego działania. Wysysa się z nas człowieczeństwo tworząc zaprogramowane roboty, zastanawiając się nad tym widzę po sobie, po moich znajomych że tak naprawdę jesteśmy otumanieni tym wszystkim czytaj: internet, media społecznościowe, natłok informacji.

 

Myślę że czasy w których żyjemy są przełomowe, czuć gdzieś w oddali to ciężkie powietrze po których musi przyjść burza. 

Nasze społeczeństwo musi upaść żeby zacząć budować od początku na zdrowych fundamentach.

 

Ps: popatrzycie sobie na odmóżdżonych nastolatków , jakie będą ich dzieci ? Science-fiction. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, radeq napisał:

Jak to jest w innych krajach? 


To się dzieje wszędzie, może na wsiach jest trochę lepiej, bo spokój dobrze wpływa na bycie w chwili obecnej.
Po prostu byłeś świadkiem tego:
 

 

Edytowane przez Sky
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.