Skocz do zawartości

Alimenty - zaostrzenie prawa


Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Martius777 napisał:

Gdyby tak wydrukować ulotki o skutkach ślubu i konsekwencjach prawnych i rozdawać facetom na ulicy, publikować w necie? Opisać np. o zaprzeczeniu ojcostwa, spadkach, alimentach itp.

 

Ciekawe czy akcja odniosłaby sukces?

 

:D

 

PS: Dopisać postulat aby testy na ojcostwo były obowiązkowe przed rejestracją dziecka do urzędu :D:D:D i były także podstawa do alimentów. 

 

60487172.jpg

 

Hahaha skończyło się babki sranie Maryli naszej mother of alimony :D

 

https://www.pudelek.pl/jest-wyrok-w-sprawie-malzenstwa-maryli-rodowicz-i-andrzeja-duzynskiego-6663956011637536a

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cst9191 napisał:

Dlaczego masz mieć lepiej niż on? Tylko o to w tym chodzi :D

Niekoniecznie, ilu już dostało po dupie rozwodem, alimentami i poraz kolejny wpakowali się w to samo? Niektórzy serio wierzą że robią dobrze, sam znam taki przypadek osobiście, gościu po 40. Te drugie podejście też mu nie wypaliło. Nie każdy uczy się na błędach.

50 minut temu, Martius777 napisał:

Ciekawe czy akcja odniosłaby sukces?

Ja bym to zmodyfikował - umowa między parą przed powstaniem dziecka, inaczej bujać się a nie alimenty. Skończy się łapanie na ciążę. Lepsze niż aborcja prawna bo nikt nie będzie zaskoczony.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe kurestwo tej sytuacji to nie alimenty same w sobie, nie nowe uprawnienia komornika do blokowania środków na poczet przyszłych długów.

Jeśli alimenty na własne potomstwo, rozwód jest to nie wyobrażam sobie, by nie płacić na własne dziecko.

 

Ale rzeczone kurestwo to obowiązek płacenia na nie swoje dzieci!

Co to w ogóle za prawo, kto je tworzył? Że mam pół roku od momentu dowiedzenia się o ciąży czy tam o porodzie na ewentualne zaprzeczenie ojcostwa?!

A po pół roku dziecku DNA zmienia się na moje i staje się moje biologicznie? Geny kochanka wyparowują?

 

Państwo samo sobie zaprzecza i samo legalizuje oszustwo , fałszuje rzeczywistość chociażby AKTEM URODZENIA takiego bękarta, na którym jest MOJE nazwisko jako OJCA, a w miedzy czasie mogę złożyć wyniki badań DNA do sądu, gdzie czarno na białym wykażę, że nie jestem ojcem,

Jak przestrzelę owe 180dni to mi się odmawia z automatu i uznaje za ojca, nadal figuruję w AKCIE URODZENIA jako ojciec !!!! Pomimo ujawnienia okoliczności temu przeczących!

 

To jest podobnie jak z samowolą budowlaną - nie dostałeś pozwolenia z PINB, a wybudowałeś dom? Rozbiórka!

Chyba, że zapłacić kupę forsy za zalegalizowanie samowoli, to wtedy Państwo ci pozwoli budować dalej i tam zamieszkać!

 

Wszystko rozchodzi się o kasę, przykład z samowolą nie jest przypadkowy.

Jak by Państwo przychylało się do takich zaprzeczeń ojcostwa w dowolnym czasie, nawet po 5 latach to te samotne madki by łapę do Państwa wyciągały po socjale na utrzymanie bękarta.

A tak wszystko jasne - system ma w dupie czy jesteś ojcem czy nie, ważne, że płacisz i madka nie przylatuje do MOPS po kasę.

No bo oczywiście ojciec biologiczny zniknął niczym ninja albo jest wręcz nieznany bo mamusia bawiła się w kolejarza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wolumen napisał:

Największe kurestwo tej sytuacji to nie alimenty same w sobie, nie nowe uprawnienia komornika do blokowania środków na poczet przyszłych długów.

Jeśli alimenty na własne potomstwo, rozwód jest to nie wyobrażam sobie, by nie płacić na własne dziecko.

To właśnie premia za porwanie dziecka czyli alimenty są problemem.

Powinna być zasądzana w pierwszej kolejności opieka nad dzieckiem, to problem szybko rozwiązałby się.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Gościu napisał:

To właśnie premia za porwanie dziecka czyli alimenty są problemem.

Powinna być zasądzana w pierwszej kolejności opieka nad dzieckiem, to problem szybko rozwiązałby się.

 

 

 

Po rozwodzie zawsze jedno z rodziców będzie miało mniejszy kontakt z dzieckiem, bo dziecko będzie mieszkać z drugim.

To nie jest towar, by go przerzucać pomiędzy rodzicami co tydzień.

 

Dziecko ma szkołę/przedszkole, swoich kolegów, swój pokój i siłą rzeczy musi mieszkać w stałym miejscu, a co za tym idzie z jednym rodzicem.

Drugi rodzic, żeby nie wiem ile mu tych widzeń zasądzono albo nawet jak by w ogóle nie miał ograniczonych kontaktów z dzieckiem to i tak będzie pokrzywdzony względem pierwszego.

 

Czy to znaczy, że ma nie łożyć na dziecko? Nie. Ma łożyć, bo nadal jest jego dzieckiem.

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Celowo odgradzam kreską drugą część wypowiedzi, bo jest znacząca różnica pomiędzy nimi.

 

Jak w przypadku powyżej nawet jak dziecko widzisz rzadko, to jest to Twoje dziecko, Ty je spłodziłeś, tak w przypadku nr 2 poniżej nie ma między wami żadnego związku.

 

Jeśli dzieciak jest ze skoku w bok żony to nie widzę KOMPLETNIE żadnej opcji, bym na nie płacił, nawet jak minie 180dni ustawowe na zaprzeczenie ojcostwa.

Najpierw pozbyłbym się wszystkich ruchomości, nieruchomości, jeszcze przed niezapłaceniem pierwszych alimentów. Skarga Pauliańska wchodzi w grę, jak dlug już istniał, zatem przed jego pojawieniem się mam prawo sprzedać co chcę i komu chcę , a pieniądze np. przepić.

 

Potem nie płaciłbym kompletnie nic, poszedłbym z tym wszędzie, do sądu, prokuratury, do mediów, tych krajowych z i zagranicznych, do TSUE. Matce dziecka zgotowałbym piekło, które trwałoby tak długo, aż by sama nie wycofała powództwa i nie wskazała sama biologicznego ojca i nie zmusiła go do uznania ojcostwa.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolumen

Z drugą częścią oczywiście zgadzam się w 100%, bo obecnie w takiej sytuacji zostaniesz przerobiony na przestępcę bez możliwości normalnego funkcjonowania.

 

Z pierwszą częścią, rozumiem że temat znasz teoretycznie, bo powielasz mity:

Cytat

Dziecko ma szkołę/przedszkole, swoich kolegów, swój pokój i siłą rzeczy musi mieszkać w stałym miejscu, a co za tym idzie z jednym rodzicem.

Zapewniam, że madki nie przejmują się takimi pomysłami, wyrywają dziecko z jego dotychczasowej szkoły/przedszkola, od własnego pokoju, od kolegów/koleżanek, itd. (tak bywało przynajmniej do tej pory, bo teraz po prostu Ty zostaniesz wyrzucony ze swojego mieszkania pod pozorem "przemocy").

 

Cytat

Drugi rodzic, żeby nie wiem ile mu tych widzeń zasądzono albo nawet jak by w ogóle nie miał ograniczonych kontaktów z dzieckiem to i tak będzie pokrzywdzony względem pierwszego.

Poczytaj sobie historie o alienacji, gdzie ojciec ma zasądzone szczątkowe "widzenia", a wściekła madka je uniemożliwia i dzieci latami nie mają kontaktu.

 

Cytat

Czy to znaczy, że ma nie łożyć na dziecko? Nie. Ma łożyć, bo nadal jest jego dzieckiem.

Pierwszą powinnością jest bezpośrednia opieka nad dzieckiem. Nie musi to być równe 50%, ale rodzic powinien mieć możliwość sam określić się.

 

Łożyć powinni oczywiście stosownie oboje a nie jedno, gdyż służy to dobru dziecka (obecnie madki utrudniają opiekę, żeby nie pracować i pasożytować nawet całe życie na dzieciach, okradając je z mieszkania i przyszłości).

 

Cytat

Po rozwodzie zawsze jedno z rodziców będzie miało mniejszy kontakt z dzieckiem, bo dziecko będzie mieszkać z drugim.

Są różne sposoby opieki, m.in. model skandynawski gdzie to dziecko pozostaje w mieszkaniu, a rodzice dzielą się opieką.

Jak napisałem powyżej, to nie jest aż tak istotne, jak problem alienacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

44-letnia Birgit Wetzinger, wdowa po Nikim Laudzie, pozwała fundację założoną przez trzykrotnego mistrza świata Formuły 1. Austriaczka nie jest zadowolona z podziału majątku dokonanego po śmierci legendy F1. Kwota roszczenia to aż 30 mln euro.

 

O bulwersującej sprawie napisał "Bild". 44-letnia Birgit Wetzinger postanowiła pozwać fundację założoną przez Nikiego Laudę. Organizacja powstała w celu zarządu majątkiem trzykrotnego mistrza świata Formuły 1, a po jego śmierci dba o wszelkie prawa związana z wizerunkiem legendy F1.

Fundacja powstała w roku 1997, bo Lauda chciał zabezpieczyć przyszłość członków swojej rodziny. Tyle że Austriak poznał Wetzinger wiele lat później. Para wzięła ślub w 2008 roku, po czym małżonka urodziła byłemu kierowcy F1 dwóch synów - Maxa i Mia.

 

Z informacji "Bilda" wynika, że kwota roszczenia wynosi ok. 30 mln euro. Wetzinger jest niezadowolona ze sposobu, w jaki dokonano podziału majątku po jej zmarłym mężu. Wdowa po Laudzie otrzymuje co miesiąc ze specjalnego funduszu 20 tys. euro, a także środki na utrzymanie dwóch willi - w Wiedniu oraz na Ibizie.

 

Lauda zadbał też o to, aby jego dzieci pochodzące ze związku z Wetzinger miały zapewnioną odpowiednią edukację. Dlatego fundacja pokrywa koszty związane z ich kształceniem, utrzymanie trzech samochodów, a także opłaca służbę w domu 44-letniej wdowy.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 21.07.2021 o 15:11, spacemarine napisał(a):

A co z kontem w innym kraju np w UK, np DG w UK czy Szwajcarii. Raczej da się obejść, gorzej jak będą chcieli zgarnąć za dług alimentacyjny do kicia.

 

Trochę dłużej trwa. W Polsce komornicy są spięci praktycznie ze wszystkimi bankami (kiedyś system nazywał się ogniwo), niektóre SKOKi były poza. W Unii na pewno mają możliwość ściągnięcia, tylko, że to trochę małe długi wbrew pozorom w stosunku do ilości pracy, którą trzeba włożyć. Już raczej revoult i inne wynalazki. Oczywiście zawsze jest jakieś wyjście, bo nikt nie zabroni, żebyś poprosił pracodawcę o przelewanie wynagrodzenia na nie swoje konto. Tylko, że w Polsce to jeszcze skarbówka pracuje jako pies gończy dla komornika i tu pętla się zamyka. 

 

Da się, ale jest ciężko, mam znajomych co im firmy poupadały i próbują się podnosić. Za długo czekali z upadłością. Nie ma co się poddawać, ale jest coraz ciężej. Najczęściej kończy się na założeniu fundacji/firmy na dziecko/żonę/rodzeństwo i zatrudnieniu się w niej. Firmanctwo to prawdopodobnie najczęściej popełniane przestępstwo skarbowe w Polsce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.