Skocz do zawartości

Budka z lodami - kasjerka


avz

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia. 

 

Czy ktoś z Was ma pomysł jak poderwać kasjerkę sprzedającą lody/gofry/kawę w budce? Sytuacja przedstawia się tak, że mieszkam jakieś 50 metrów od jej miejsca pracy, więc mogę tam często chodzić. 
Ma 19 lat, mam pewne info, że jest wolna. Dzisiaj kupiłem sobie gofra u niej i pomyślałem, wow ładna, muszę zagadać. Nic nie robiłem, uśmiechałem się nie zagadywałem, stnd klient.

Plan jest taki, żeby pójść tam kilka razy i coś kupić, żeby zaczęła mnie kojarzyć i za którymś razem zapytać o numer?

Dyskrecja nie będzie problemem bo wczesnym popołudniem nie ma tam klientów, problemem jest co powiedzieć. 

Wiem, że trudny target, ale co mi szkodzi i tak pracuje tam tylko do końca sierpnia. 
 

Jak radzicie? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć !

 

Wiem, że to bardzo bezpośrednie, ale nie mogłem się powstrzymać by nie powiedzieć Ci, że jesteś niezła.

 

Small talk, 2,3 minuty, zadajesz jej pytania, słuchasz, badasz czy jest zainteresowana wstepnie.

 

Proponujesz wymianę numeru : masz whats up ? Chciałbym zabrać Cię dziś ( konkretna data ) na drinka.

 

 

Albo miliard innych tekstów.

 

Luz, swoboda, umiejętność wymiany emocji, żadne kurwa otwieracze, nie ma żadnych otwieraczy.

 

Każdy mężczyzna winien móć podejść do dziewczyny, która mu się podoba w realu i jej o tym powiedzieć w normalny cywilizowany  sposób, byłoby znacznie mniej płaczków.

 

 

P.S

 

Należy się 500 zł.

 

😜 

  • Like 25
  • Dzięki 5
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dzień dobry, pani robi bardzo dobre lody...

- Poproszę loda...

- Nigdy jeszcze nie miałem loda z miętą...

- Ale pani kręci lody!

- Jakie lody pani dzisiaj oferuje?

- Lody są robione na miejscu czy u pani w domu lub zakładzie?

- Brakowało mi pani lodów...

- Pani lody są niezrównane!

- Lubię lody od pani.

- Nigdy nie miałem takiego loda jak od pani!

- Pani lody to czysta przyjemność!

- Czy pani może zrobić mi loda o ... (wskazanie) takiego?

- Jakiego loda pani poleca?

- Pani robi piękne lody.

- Jak jest pani przepis na udanego loda?

 

Pytanie dnia - który tekst jest najbardziej właściwy? :P

  • Like 1
  • Haha 9
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, avz napisał:

Czy ktoś z Was ma pomysł jak poderwać kasjerkę sprzedającą lody/gofry/kawę w budce? Sytuacja przedstawia się tak, że mieszkam jakieś 50 metrów od jej miejsca pracy, więc mogę tam często chodzić. 
Ma 19 lat, mam pewne info, że jest wolna. Dzisiaj kupiłem sobie gofra u niej i pomyślałem, wow ładna, muszę zagadać. Nic nie robiłem, uśmiechałem się nie zagadywałem, stnd klient.

 

Kasjerki (sklepy, mcdonaldy, butiki) to najprostszy cel na zagadanie. 

 

Godzinę temu, avz napisał:

Wiem, że trudny target, ale co mi szkodzi i tak pracuje tam tylko do końca sierpnia.

 

Trudny target? Trudny target to jest jakbyś chciał poderwać panne na Tinderze czy innej aplikacji, a na żywo przecież to najprostszy temat. Wystarczy... rozmawiać.

 

Godzinę temu, avz napisał:

Plan jest taki, żeby pójść tam kilka razy i coś kupić, żeby zaczęła mnie kojarzyć i za którymś razem zapytać o numer?

Dyskrecja nie będzie problemem bo wczesnym popołudniem nie ma tam klientów, problemem jest co powiedzieć. 

 

Plan masz dobry. Tak właśnie ma być. Idziesz codziennie coś kupić. Idź z 3 dni z rzędu. Pierwszego coś tam pogadacie, drugiego zaczniecie sobie mówić po imieniu, trzeciego znowu coś tam pogadacie i zaproponujesz rozmowę poza pracą.

 

3 wskazówki:

 

1) spotkanie poza pracą proponujesz wyłącznie dopiero wtedy, gdy jesteś pewny że rozmowa Wam się dobrze układa. Jak ona Ci odpowiada tylko z grzeczności, to nic nie proponuj tylko spadaj i daj dziewczynie spokój, inny klient lepiej poprowadzi rozmowę ;)

 

2) jeżeli boisz się zapytać wprost o jej numer to dwie opcje:

a) to Ty dajesz jej swój numer - wtedy może się odezwać lub może się nie odezwać 

b) robisz tak żebyś był ostatnim klientem danego dnia tuż przed zamknięciem i jak ona zamyka tę budę co w niej pracuje... to ją odprowadzasz gdzie tam sobie idzie i tutaj już masz ogromne pole do popisu.

 

3) jak Ci odmówi numeru/spotkania/rozmowy/czegokolwiek:

 

TO NIC SIĘ NIE STANIE. NIE PRZEJMUJ SIĘ. NIE PIERWSZA I NIE OSTATNIA. 

Edytowane przez Adrianos
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RENGERS napisał:

Każdy mężczyzna winien móć podejść do dziewczyny, która mu się podoba w realu i jej o tym powiedzieć w normalny cywilizowany  sposób, byłoby znacznie mniej płaczków.

 

 

Weźcie to kurwa gdzieś przypnijcie, Panowie. Dla przyszłych pokoleń :)

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RENGERS napisał:

Każdy mężczyzna winien móć podejść do dziewczyny, która mu się podoba w realu i jej o tym powiedzieć w normalny cywilizowany  sposób, byłoby znacznie mniej płaczków.

 

Dobrze mówi, polać mu - ten zapis trzeba do konstytucji wpisać ja wam mówię

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, avz napisał:

Witajcie bracia. 

 

Czy ktoś z Was ma pomysł jak poderwać kasjerkę sprzedającą lody/gofry/kawę w budce? Sytuacja przedstawia się tak, że mieszkam jakieś 50 metrów od jej miejsca pracy, więc mogę tam często chodzić. 
Ma 19 lat, mam pewne info, że jest wolna. Dzisiaj kupiłem sobie gofra u niej i pomyślałem, wow ładna, muszę zagadać. Nic nie robiłem, uśmiechałem się nie zagadywałem, stnd klient.

Plan jest taki, żeby pójść tam kilka razy i coś kupić, żeby zaczęła mnie kojarzyć i za którymś razem zapytać o numer?

Dyskrecja nie będzie problemem bo wczesnym popołudniem nie ma tam klientów, problemem jest co powiedzieć. 

Wiem, że trudny target, ale co mi szkodzi i tak pracuje tam tylko do końca sierpnia. 
 

Jak radzicie? 

 

 

Ja się nieco wyłamię z ogólnego trendu odpowiedzi.

Budka z lodami o tej porze roku to mocno oblegane miejsce. Naprawdę uważasz, że przez 30sek. lub mniej panna się Tobą zainteresuje?Bo tyle minie zanim zacznie robić następnego loda, dla kolejnego klienta.

Chcesz stać jak frajer obok i z nią gadac jak ona będzie obsługiwać? Spławi Cię szybko.

 

Zrób inaczej.

 

Chodź tam codziennie przez powoedzmy tydzień. Bierz zawsze to samo. Bądź miły, zagaduj ale nie zobowiązująco. Niech Cię zacznie kojarzyć po paru dniach.

 

Po tygodniu zaczai się za rogiem na nią jak będzie zamykać i iść do domu. Jak już wyjdzie rusz w jej stronę i powiedz, że cholera, nie zdążyłem, a taką miałem chęć zjeść loda.

Jeśli Cię skojarzy to jesteś w domu. Wtedy zacznij gadkę, zaproponuj jej że może pojdziecie na lody oboje gdzie indziej, Ty stawiasz.

 

 

 

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, avz napisał:

jak poderwać kasjerkę sprzedającą lody/gofry/kawę w budce?

Zobacz najpierw od której do której godziny pracuje, jak kończy prace, idzie do domu, wtedy najlepiej zagadać, albo kup sobie lody,zobacz , czy na jakiś czas odchodzi np. zajarać fajkę, odpocząć , odchodzi na  chwile od klientów, wtedy tez możesz popróbować.

3 godziny temu, RENGERS napisał:

Wiem, że to bardzo bezpośrednie, ale nie mogłem się powstrzymać by nie powiedzieć Ci, że jesteś niezła.

Super, ale najlepiej w bezpośredniej rozmowie trochę to skrócić, żeby to co mówisz nie wyglądało na monolog wyryty i powiedziany na pamięć.

3 godziny temu, Martius777 napisał:

Pytanie dnia - który tekst jest najbardziej właściwy?

Wszystkie supcio i dwuznaczne ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slusa napisał:

Olej to, bez szczęki chada nic nie wskórasz 

Tego nie wiadomo, jak nie spróbuje, nigdy nie dowie się, czy udało się. Niech spróbuje.

Teraz, Fury King napisał:

jak Ty ma sporo innych napalencow

Ma, ale jak walą te same teksty, że jaka to ona jest ładna, kocham cię, ożenię się z tobą i inne biało rycerskie teksty, to trochę słabo wygada, jednak warto spróbować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Scenka rodzajowa (ze trzydzieści parę lat temu)

 

Idzie dziewczę z lodem w ręku. Kolega Zdzisław zwraca się do Niej

- Hej, daj polizać.                                                                                       

 

Dziewczę idąc dalej przed siebie, spojrzało litościwie i odrzekło      

- nie chce mi się majtek ściągać...                                                        

 

 

 

Morał: nie filozofuj ale działaj! Bracia przedstawili możliwości.

Edytowane przez GriTo
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.