Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, EMKEJ napisał:

Mam wrażenie ,że jest zupełnie odwrotnie. Panowie mają zbyt małe oczekiwania co do kobiet. 

 

Problem polega na tym, że aby mieć oczekiwania samemu trzeba coś sobą reprezentować.

 

I to jest problem młodych mężczyzn, oni najczęściej jeszcze nie reprezentują, czasem mogą dobrze rokować (na to część pań też leci, ale mimo to pula jest zawężona).

 

Natomiast kobiecie wystarczy, że ma reprezentacyjny wygląd i charakter nie aż tak odpychający, żeby niwelował zalety wyglądu ;) 

 

 

Więc młody mężczyzna nie może jeszcze wymagać, może co najwyżej siebie szanować i unikać chorych relacji.

 

Natomiast młoda kobieta odwrotnie, może oczekiwać, a bardziej dojrzała musi zacząć się szanować :D 

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Hatmehit napisał:

To mnie zawsze zastanawia. Gdzie jest granica między opiekuńczością a matkowaniem? Czy podczas pakowania przypomnienie chociażby o czapce to już matkowanie i traktowanie faceta jak durnia czy zwykła chęć okazania dbałości o zdrowie partnera? To oczywiście banalny przykład, ale na takich jest najprościej operować.

Mogę podać moje przykłady gdzie czuję że partnerka otacza mnie opiekuńczością i matkowaniem ale nie do przesady.

Jak wracam z pracy to podaje mi pyszny obiad i robi herbatę. Kupuje mi sama kosmetyki które potrzebuję bo lepiej się na tym zna i suplementy typu kwasy omega.

Czuję w tym jej opiekę i martwienie się o mnie i moje zdrowie a jednocześnie nie czuję się osaczony matkowaniem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, deomi napisał:

Tak a szczególnie takie podpunkty jak:

-wieczna młodość

-wiecznie jędrna dupa i cycki

- brak menopauzy

- brak chorób

- odporność na ich zdrady

- 24 godzinny catering sprzątajaco -gotujący- ssający

 

Generalnie łatwo jest być kobietą, jeśli jest się zdrową, energiczną 20 latką. Problemy zaczną się grubiej po 30.

Ty chyba sobie żartujesz ?

 

Wyjdź na zewnątrz i znajdź mi chociaż jednego faceta, który będzie miał jakiekolwiek z tych oczekiwań. Pomijam, że 3/4 co znajdziesz w ogóle nie będzie mieć oczekiwań tylko cytując klasyka z "rolnik szuka żony" : Byle tylko była.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając przedstawione tutaj wymagania wychodzi na to, że jestem praktycznie idealna. Lol.

 

Chociaż... spotkałam się też z wymaganiami poświęcania zdrowia dla faceta (poprzez tabletki hormonalne - u znajomej z chorą tarczycą, jak i w prywatnych doświadczeniach, co odrzuciło mnie na tyle, że pożegnałam się z owym gałganem), czy naciskiem na założenie rodziny i posiadaniem minimum jednego dzieciaka.

 

Najważniejsze myślę jest to, żeby nie uprawiać strasznych mezaliansów, być na podobnym poziomie intelektualnym i podzielać jakieś zainteresowania/wartości. Schodzić się w wizji wspólnej przyszłości (dzieci lub ich nieposiadanie, ślub, ew. rozdzielność majątkowa).

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko od siebie wymagam. Nie biorę odpowiedzialności i nigdy nie brałem za wybory drugiego człowieka, a to wyklucza formalizację i jakieś wiązanie się na zawsze. Ja mam inne cele od celów przeciętnej kobiety i nic nas tak naprawdę nie łączy poza pożądaniem, a prawdziwe pożądanie to mnie w życiu spotkało 3 razy xD Komu to się opłaca, nie mam pojęcia. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2021 o 09:08, Kamil9612 napisał:

Żadna P0lka nie jest w stanie tego spełniać przez dłużej, niż 1-2 lata

Całkiem rozsądne punkty. Ale wymagać od kogoś, by je spełniał 100% 24h na dobę, bez upadków i pomyłek jest strzałem we własne kolano. Nikt nie jest idealny 🤷🏼‍♀️ 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2021 o 10:37, Mosze Red napisał:

Natomiast kobiecie wystarczy, że ma reprezentacyjny wygląd 

Przypomniałeś mi historię z czasów prl-u, którą opowiedziała mi babcia 😆.

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Amperka napisał:

Opowiedz nam, opowiedz nam, wujaszku Pattonie :)

 

Mój dziadek razem z babcią, prowadzili w tamtych czasach bar. Tzn był bar, kuchnia, stołówka, i sala na różne imprezy. I pracowały tam prawie same kobiety, z wyjątkiem jednego szofera, któremu nic nie można było zarzucić, poza tym że był strasznie brzydki.

No i pewnego razu pojawiła się tam bardzo ładna 24 letnia pracownica, która była jedną z tych, które wiedzą jak wykorzystać swoją urodę, żeby uzyskać coś od mężczyzny. No i pewnego razu, przez przypadek zauważyła że ten szofer, pomimo tego że nie musiał, pomagał tej pracownicy w przenoszeniu różnych ciężkich rzeczy itp (czego nigdy nie robił). No i od pewnego momentu, zaczął być jakoś tak dziwnie zadowolony 😆. Że o tym że próbowała w ten sposób ugrać coś u dziadka, który wtedy nawet jak na dzisiejsze standardy, wyglądał bardzo dobrze (widziałem jego zdjęcie z tamtych lat). Ale on nie był głupi, i jakoś umiejętnie wybił jej takie amory w stosunku do siebie z głowy (zapomniałem w jaki sposób).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Patton napisał:

Mój dziadek razem z babcią, prowadzili w tamtych czasach bar. Tzn był bar, kuchnia, stołówka, i sala na różne imprezy. I pracowały tam prawie same kobiety, z wyjątkiem jednego szofera, któremu nic nie można było zarzucić, poza tym że był strasznie brzydki.

No i pewnego razu pojawiła się tam bardzo ładna 24 letnia pracownica, która była jedną z tych, które wiedzą jak wykorzystać swoją urodę, żeby uzyskać coś od mężczyzny. No i pewnego razu, przez przypadek zauważyła że ten szofer, pomimo tego że nie musiał, pomagał tej pracownicy w przenoszeniu różnych ciężkich rzeczy itp (czego nigdy nie robił). No i od pewnego momentu, zaczął być jakoś tak dziwnie zadowolony 😆. Że o tym że próbowała w ten sposób ugrać coś u dziadka, który wtedy nawet jak na dzisiejsze standardy, wyglądał bardzo dobrze (widziałem jego zdjęcie z tamtych lat). Ale on nie był głupi, i jakoś umiejętnie wybił jej takie amory w stosunku do siebie z głowy (zapomniałem w jaki sposób).

 

Hahaha, true story.

Jakbyś chciał zostać pisarzem, to nigdy nie zgadzaj się, aby płacili Ci od strony. NIGDY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Amperka napisał:

Hahaha, true story.

Nie wierzysz?

 

2 minuty temu, Amperka napisał:

Jakbyś chciał zostać pisarzem

Moim zdaniem mam kiepskie piuro.

 

3 minuty temu, Amperka napisał:

to nigdy nie zgadzaj się, aby płacili Ci od strony. NIGDY.

Nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Patton napisał:

Nie wierzysz?

 

Moim zdaniem mam kiepskie piuro.

 

Nie rozumiem.

Wierzę, historia nie jest z tych "byłem sam, a ich dwudziestu".

Dobre jest.

Tłumaczę: chodzi o to, że jak będziesz pisał książkę, to będzie krótsza niż streszczenie "Kamizelki" - ale może być poczytna, więc nie opłaca Ci się brać opłaty od strony (koniec tłumaczenia, bardziej nie umiem ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.