Bare bra Opublikowano 27 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2021 Panowie czuję, że mam już powoli dość pracy na budowie po 2 latach, kasa zaoszczędzona jest ale rutyna, zmęczenie i skandynawska pogoda już daje mocno o sobie znać - fizycznie i psychicznie. Jak zainwestowali byście w siebie powiedzmy do 50 tys zł żeby nie koniecznie pracować fizycznie, a podnieść swoje skille zarabiania ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smerf Opublikowano 27 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2021 3 godziny temu, Bare bra napisał: Jak zainwestowali byście w siebie powiedzmy do 50 tys zł żeby nie koniecznie pracować fizycznie, a podnieść swoje skille zarabiania ? Po pierwsze zrób sobie wizualizacje osobowości t.j. zainteresowania, zdolności, słabe i mocne strony, co byś chciał robić a czego nie i idź w tym kierunku. Za 50 k możesz zrobić co najwyżej jakieś kursy. Sam bym osobiście starł się najpierw to jakoś zainwestować zrobić razy 5-10 i dopiero jakoś to rozdysponować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jon Doe Opublikowano 28 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2021 Najlepszym rozwiązaniem jest iść w kierunku który Cię fascynuje. Jeden chce być strażakiem, inny złodziejem. Najważniejsze, żeby twoja ścieżka rozwoju i przyszła praca była związana z twoimi zainteresowaniami. Tak naprawdę nikt nie powie Ci kim zostać w życiu. Tylko tu znasz swoje predyspozycje i wiesz jakie masz zdolności. Przeanalizuj swoje życie i zadaj sobie to nieszczęsne pytanie z rozmów kwalifikacyjnych. Gdzie Pan chce być za dziesięć lat. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bare bra Opublikowano 28 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2021 Lubię handel, swego czasu handlowałem trochę na Allegro, ebay i czuję ten temat ogólnie, skończyło się to jednak przez to, że hurtownia wycofała mój towar z oferty. Na pewno nie dla mnie wszystkie prace odtwórcze, klepanie tego samego, kierowca. Ogólnie na ciepłym etacie czuję, że dosłownie się spalam przez brak rozwoju czegoś swojego. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szop96 Opublikowano 28 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2021 1 godzinę temu, Jon Doe napisał: Gdzie Pan chce być za dziesięć lat. To jest bardzo ważne żeby mieć jakiś cel nawet mało realny do którego chce się dążyć bo inaczej to można do głowy dostać, podam na swoim przykładzie, chce być trenerem piłki nożnej na poziomie ekstraklasy, taki jest cel, czy się uda czy nie ważne że mam do czego dążyć. Klepie sobie etat w wygodnym korpo za wygodne pieniążki, skończyłem studia na polibudzie i żyje mi się dobrze, a do tego skończyłem kursy trenerskie obecnie trenuje dzieci i cisnę rozwijam się w tym kierunku (literatura, staże, konferencje itd.) Mam przed sobą cel, a do tego finansowo jestem w miarę zabezpieczony, dlatego myślę że powinieneś znaleźć pracę która zapewni Ci jakieś stałe źródło dochodu, a po godzinach rozwijać się w kierunku w którym lubisz, do czasu aż pasja nie stanie się głównym źródłem dochodu. 😀 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi