Skocz do zawartości

Wygląda na to, że fotowoltaika mi się nie opłaca?


Januszek852

Rekomendowane odpowiedzi

Chińczycy produkują właściwie wszystko, ale jest olbrzymia różnica między linią "budżetową" a "premium" z tej samej fabryki 😅 Chodzi oczywiście nie o staranność wykonania (w obu przypadkach jest słaba), ale o użyte komponenty. Taniocha jest zrobiona na najprostszym schemacie i jedzie na najtańszych komponentach.

 

W moim przypadku niestety nie da się załatwić niczego, bo zapytałem PGE czy mogę przyłączyć PV mając tylko przyłącze prowizoryczne (budowlane), dostałem odpowiedź:

 

pb42xTi.png

 

A ja docelowe przyłącze będę miał we wrześniu 2022. Ślę im pisma o przyspieszenie, ale mają mnie totalnie w dupie oczywiście ;)

 

Trochę żałuję (w obecnej sytuacji, w lipcowej inaczej na to patrzyłem), że nie dam rady się załapać na korzystny system, bo "w razie czego" za rok czy dwa bym pomyślał o akumulatorowni gdyby blackouty zaczęły się pojawiać, wtedy nie byłaby to oszczędność tylko w zasadzie komfort życia, a na takowym się nie oszczędza.

 

Oczywiście można jeszcze pomyśleć w ten sposób:

1. Na nowych zasadach PV w ogóle się nie opłaca, więc upadnie większość firm PV z powodu braku popytu, a pozostałe na rynku będą musiały obniżyć ceny i ostro walczyć o klienta...

2. koszt 1 kWp spadnie z obecnych 5000 do (powiedzmy) 3000, opłacalność wzrośnie mimo nowych zasad.

3. Wchodzą nowe technologie, perowskity przede wszystkim, nowe panele mogą być o wiele wydajniejsze.

4. Oczekuję, że lepsze akumulatory pojawią się w przeciągu kilku lat, bo masa kasy w działach R&D gigantów idzie właśnie na to. Kto zrobi to pierwszy zgarnia całą pulę... w końcu mowa nie tylko o PV, ale przede wszystkim o akumulatorach do samochodów elektrycznych. A to jest silnie rozwijająca się branża.

 

Więc opłacalność w 2022 może być żadna, ale np. w 2024 - mimo niekorzystnych zasad rozliczeń - może okazać się wyższa, niż w 2021.

 

Zobaczymy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, Januszek852 said:

.

 

Więc opłacalność w 2022 może być żadna, ale np. w 2024 - mimo niekorzystnych zasad rozliczeń - może okazać się wyższa, niż w 2021.

 

Zobaczymy.

 

Zasadniczo są takie czasy, że planowanie czegoś technologicznego na 2-3 lata do przodu, to już się ociera o wróżenie z fusów. 

 

Koreańczycy już uzyskują netto więcej energii z reaktora termojądrowego, niż wkładają. Co news to dłuższy i stabilniejszy cykl. 

 

Nie wiadomo co będzie za 5, a tym bardziej za 10 lat. Może kompaktowy reaktor fuzyjny wielkości lodówki w cenie samochodu? 

 

Może też być tak, że obecne zawirowania polityczno-covidowe, to łabędzi śpiew elit, które zdają sobie sprawę, że emerging technologies dużo na świecie zmienią. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno dużym argumentem za PV może być rozwój aut elektrycznych. W końcu to dość duży temat. Aczkolwiek przyznam, że drażnią mnie elektryczne autobusy (elektryczny silnik wydaje całą gamę nieprzyjemnych dla ucha dźwięków, a pisk falowników jest po prostu męczący i irytujący), nie wiem czy w osobówce to też taki problem.

 

Natomiast jeśli osobówki nie wydają takiej irytującej ilości dźwięków, to pewnie kiedyś się nimi zainteresuje. Jak już zrobię prawo jazdy 😅

 

Wtedy PV ma dużo większą opłacalność, aczkolwiek też nie wiem, jak to rozwiązać - skoro typowo wyjeżdżam rano i wracam wieczorem, to kiedy mam to niby ładować, o 17 prądem z PV? Latem pewnie da radę, w inne miesiące - dupa.

 

Poza tym prąd drożeje szybciej, niż benzyna.

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/3/2021 at 9:27 PM, maroon said:

1700 pln. Czy to dużo nie wiem. Większe moce są pieniędzmi wyrzuconymi w błoto, bo co tym zasilać?

Jest bardzo dobrze. Ale "przeciętny użytkownik" kupi za te pieniądze 5kVA, AVR, 50kg na kółkach, >100dBA, z alu-uzwojeniem. Po co - nie wiadomo.

On 12/3/2021 at 9:27 PM, maroon said:

Z typowego UPS-a

:)

0,5kWh, ładowanie 20A. Piec w trybie eco razem z energooszczędną obiegówką <40W/h; z tego wynika >10 godzin pracy. Przetestowane. Wywalając większość tzw. popierdółek, mogę zejść niżej z mocą, kosztem temperatury oczywiście. Ale lepiej dwa dni pomarznąć przy +12C, niż mieszkać w mieście podczas zamieszek.

Aha, z litowymi mam uprzedzenia z powodu złych doświadczeń. Może kiedyś. Na razie, w razie W, mogę podłączyć aku z samochodu - a litówki od ręki nie dostaniesz tak łatwo. Może jak więcej elektryków się pojawi na drogach.

On 12/3/2021 at 9:27 PM, maroon said:

Falowniki on-grid muszą być atestowane. Jak jest atest to guzik cię obchodzi co wchodzi do sieci.

Niestety jest u nas z tym tak, jak z przeglądami rejestracyjnymi. Są tacy, co to ich guzik obchodzi czym jeżdżą, dopóki jedzie do przodu. I dopóki nie wpływa to na innych - ich prawo.

A potem gość ma czajnik jako najbardziej skomplikowane elektrycznie urządzenie po falowniku, a sąsiedzi mają Gie-wont >400Vpk na oscyloskopie zamiast sinusa.

Ale atest jest - taki papierek popisany w znaczki. I nawet pieczęć elektryka na odbiorze instalacji jest 😕

Dopiero jak się Energa wkurwiła, i dowaliła ~3 tysiące kary miesięcznie za przekroczenie cosinus fi, nastał porządek.

 

On 12/3/2021 at 9:27 PM, maroon said:

I znowu, większość urządzeń na rynku ma elektronikę z Chin, bo skąd niby? Przecież nie znad Wisły. 😁 Kluczowa kwestia to jakość komponentów i solidność wykonania ORAZ technologia.

Dla >80% klientów kluczowa jest cena, i mają gdzieś resztę. Jak do tego jeszcze instalator "powiększy margines swego zysku", to robi się niewesoło.

Iphona też robią w Chinach - kluczowa jest kontrola jakości i jakość komponentów, za którą niestety się płaci. I kółko się zamyka.

On 12/3/2021 at 9:27 PM, maroon said:

Gasi się samo jak się wypali. 😁

Dokładnie! Do tego to się czasem sprowadza. Tylko w ulotkach reklamowych tego nie powiedzą.

A pod panelami dach i chałupa.

On 12/3/2021 at 9:27 PM, maroon said:

Ideałem samowystarczalności (zakładając, że mamy paliwo) jest mikroagregat kogeneracyjny - daje i prąd i ciepło.

Mój plan na najbliższy rok to kociołek na cokolwiek palnego, woda w obiegu zamkniętym, silnik parowy + prądnica. Woda do "schłodzenia" w wymienniku połączonym z kotłownią budynku. I dużo szarej taśmy do łatania wycieków :)Może dobrze nasmarowany stać lata bez problemów; a za płotem mam las.

Jednak ruskie podejście "nie gniotsa, nie łamiotsa" ma pewien urok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, Kespert said:

 silnik parowy + prądnica. 

A to akurat nie jest głupi pomysł. Takie 2-3KM na parę z prądnicą chętnie bym gdzieś w szopie trzymał. 😁

 

 Ewentualnie agregat na gaz drzewny. Są takie do kupienia. Tylko konserwacja bardziej skomplikowana, bo to zwykły silnik spalinowy. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zanim przejdzie się do analizy ekonomicznej to warto zwrócić uwagę na kilka głównych kwestii, które są kluczowe przy inwestycji w fotowoltaikę w Polsce.

 

1. Taki mamy klimat. To na co niektórzy zwrócili uwagę iż nie jesteśmy krajem śródziemnomorskim i "uzysk" z instalacji jest sensowny przez kilka miesięcy w roku.

@Kespert dobrze to podsumował:

W dniu 3.12.2021 o 18:46, Kespert napisał:

Kilka lat temu, jak rozważałem PV, wpadła mi w łapy mapa nasłonecznienia tygodniowa, bodajże od znajomego z Energi. Znormalizowany uzysk w grudniu dla mojej lokalizacji - 7% uzysku czerwcowego.

 

@maroon chyba wspomniał o jachtach, tylko tutaj też jest kwestia szerokości geograficznej, bo to nie są zazwyczaj jachty które pływają po Bałtyku. Raczej Śródziemnomorskie i Karaiby wchodzą w grę, a tam owszem opłacalność instalacji jest inna bo ona pracuje efektywnie przez cały rok.

 

2. Limit napięcia w sieci.

O tym nie piszą w ofertach firm montujących fotowoltaikę, ale dużo zależy od lokalizacji w której się mieszka. Jeśli np. mieszkasz na "zadupiu" i jest mało sąsiadów podpiętych pod dany transformator, to spoko - nie masz niejako "konkurencji" w oddawaniu prądu do sieci przesyłowej. Jeśli jednak (co częstsze) mieszkasz na osiedlu domków jednorodzinnych i dookoła ciebie już kilka osób na instalację to "konkurujecie" ze sobą o oddanie energii do sieci. Rośnie wtedy napięcie w instalacji, aż do momentu takiego że dochodzimy do limitu (obecnie to chyba 247 V) -wtedy falownik się wyłączy i ze "sprzedaży" prądu nici. 

Podwyższanie napięcia w sieci domowej ma też tą złą stronę iż zmniejsza żywotność sprzętu RTV/AGD.

 

3. No to może choć do "tankowania" samochodu elektrycznego się nada.

Tutaj zaś pojawia się ten problem który ktoś już wskazał - jak się pracuje 9-17, to nie za bardzo jest kiedy naładować tego elektryka "swoim" prądem. Ładowanie go w nocy prądem z sieci zależy już od "przeliczników" które będą się pewnie zmieniały w kolejnych latach. 

 

Tak przy okazji, czy ktoś kto ma już instalację może napisać jak kształtuje się koszt przyłącza na fakturze za prąd? Chodzi mi o te opłaty dystrybucyjne i wszystkie inne. Obecnie bowiem u mnie przy zwykłej fakturze za prąd te wszystkie opłaty "dodatkowe" to ok 40-45% wartości faktury. Ciekawy jestem jak to jest przy instalacji. Czy płaci się tak jak kiedyś z Neostradą -że za sam fakt korzystania z "kabla" nawet gdy nie było telefonu była stała opłata?

 

 

 

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, maroon said:

Takie 2-3KM na parę z prądnicą chętnie bym gdzieś w szopie trzymał.

Nie pytałeś się kiedyś, co można by w Polsce produkować hobbystycznie w garażu? No to masz odpowiedź. Jakby był gotowiec do kupienia "nie za miliony dukatów" to może bym się skusił. Tylko na 0.5kM i może 500W mocy czynnej stałej - wystarczy. Elektronika do regulacji wyjścia jako moduł wymienny w osobnym klocku.

PS: Jakiej szopie - polerka i na błysk musi być :) Właśnie wpadłem na to, że dobrą wężownicę można i w kominek wsadzić tymczasowo, albo zabudować dyskretnie i wyjścia np. schować pod kafelkiem. A silnik postawić na kominku jako "ozdobę w stylu cyberpunk". Dzięki za natchnienie!

34 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

@Kespert dobrze to podsumował

Żeby nie było, patrzałem też na inne działki i średnio to nawet 9% w grudniu wychodziło, a widziałem jedną z 11%. Zależy to (poza szerokością) od izohips danego terenu i słynnego "południowego stoku".

Ale na końcu i tak wniosek jeden - zimą u nas jest słabo. A jak paneli nie odśnieżysz - jeszcze słabiej.

45 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

dochodzimy do limitu (obecnie to chyba 247 V) -wtedy falownik się wyłączy

Powinien. Ale życie bywa bardziej przewrotne. Sam mierzyłem w sieci lokalnej 264V wartości skutecznej, >400V w impulsach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto jak prawnie sankcjonować złodziejstwo:

 

Cytat

w myśl ustawy zgromadzone i niewykorzystane po roku środki na koncie prosumenta podlegają wypłacie zaledwie w 20%. Pozostałe 80% podlega umorzeniu, czyli stanie się korzyścią dla zakładu energetycznego

 

Wystarczy być posłem ;)

 

Zamiast "kradzieży" napiszemy "umorzenie" i wszystko się zgadza.

Edytowane przez Januszek852
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Kespert said:

. A jak paneli nie odśnieżysz - jeszcze słabiej.

.

Jestem na bieżąco. 😁 Panele nieodsnieżone 140V a 2A, odśnieżone te same 2A, ale już przy napięciu 280V. Czyli zawsze te 500W jest do dyspozycji. 😎 Inna sprawa, że ja mam łatwo odśniezyć. 10 min i po robocie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Kespert said:

Nie pytałeś się kiedyś, co można by w Polsce produkować hobbystycznie w garażu? 

Produkować powiadasz. 🤔

 

Amerykańce mają takie śmieszne podgrzewacze gazowe c.w.u. do domków wszelakiego rodzaju, gdzie wylot spalin jest po oddaniu 90% ciepła. Spalina wylatuje o temp. 30°C i można odprowadzać zwykłą rurą pcv tuż przy ziemi bez zabawy w izolowane kominy. Oczywiście zamknięta komora spalania z wentylatorem wydmuchowym. Sprawność w granicach 98-99% bez kondensacji.

 

Był magik, co chciał to w Polszy sprzedawać. Niestety urządzenia atestu nie dostały, bo jak to tak bez komina? 😁

 

Spróbuj znaleźć w Polszy kozę lub kominek o mocy niższej niż 5kW. Szczęścia. 

 

No i last but not least praktycznie niemożliwe jest w Polszy dostanie nowoczesnego sprzętu grzewczego na gaz płynny. Ciekawe czemu? A np. temu, że przepisy zabraniają bocznego wyrzutu spalin (przez ścianę) dla urządzeń o mocy wyższej niż 5kW.

 

Nasze przepisy to jest jedna wielka komedia, a efekty są takie, że co by się nie zrobiło, to jest drogo, a jak chcesz 100% legalnie, to jeszcze drożej. 

 

I o ile pewne regulacje mają sens w budynkach wielorodzinnych, to od jednorodzinnych powinni się odpalantować całkowicie. 

 

Jak coś u nas produkować, to tylko po cichu i tylko na eksport. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, maroon said:

Jak coś u nas produkować, to tylko po cichu i tylko na eksport. 

Przecież nie produkujesz urządzeń grzewczych, a modele - ozdoby do postawienia na kominku. Podłączanie pod kominek ściśle zabronione!

A że się kręci i świeci - przecież zabawki dla dzieci to samo robią :) Dopiero podłączenie pod instalację budynku w czasie W może być wbrew przepisom, ale wtedy to inne problemy by urzędnicy mieli. Na przykład co zjeść, gdzie się schować przed suwerenem, takie tam.

 

17 minutes ago, maroon said:

Spróbuj znaleźć w Polszy kozę lub kominek o mocy niższej niż 5kW. Szczęścia.

Dużo tego, tylko pod nazwą "grill żeliwny" albo coś takiego ;)

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Ma ktoś przy solarach "magazyny energii"?

 

Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby ją magazynować dla siebie zamiast sprzedawać państwu do sieci za grosze, a potem odkupywać po wyższej cenie.

 

Czy wydajność w zimie byłaby wystarczająca? (ogrzewanie z innego źródła, chociaż nie wykluczałbym wiosną/jesienią podgrzewania domu z solarów)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, Brat Jan said:

Ma ktoś przy solarach "magazyny energii"?

Licz za 1kWh ok. 1000 pln (mowa o LiFePO4, bo ołowiowe się wbrew reklamom nie nadają). I teraz musisz mieć minimum tyle ile kpw na dachu, a najlepiej x2, czyli gdzieś od 8kWh wzwyż. Wtedy ma to sens. Koszty takiego banku dzierganego we własnym zakresie to kolo 10-12 tys. obecnie. Kupne gotowe 20-30 tys. 

30 minutes ago, Brat Jan said:

 

Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby ją magazynować dla siebie zamiast sprzedawać państwu do sieci za grosze, a potem odkupywać po wyższej cenie.

Matematyka. Trzeba usiąść i policzyć, ale odpowiedź jest, że raczej się nie opłaca. 

30 minutes ago, Brat Jan said:

 

Czy wydajność w zimie byłaby wystarczająca? (ogrzewanie z innego źródła, chociaż nie wykluczałbym wiosną/jesienią podgrzewania domu z solarów)

 

Musiałbyś mocno przewymiarować instalację. W zimie nie tyle problemem jest ilość słońca, co krótki dzień. To w połączeniu z niską sprawnością powoduje problem z naładowaniem takiego banku jak wyżej. Do podgrzewu wody grzałką, powiedzmy 1.5 kW, trzeba mieć jakieś 6-10 kwp paneli, a i tak w zimie z pełną mocą pracowałaby sporadycznie. 

 

Reasumując, jak masz dużo pieniążków to baw się. 

Ps. Tu jest taki fajny tool do liczenia uzysków dla danej lepiej kalizacji na podstawie rzeczywistych historycznych danych. Dla własnego banku sprawdza się "off grid" i wychodzi ile czego dla zakładanej konsumpcji. 

 

https://re.jrc.ec.europa.eu/pvg_tools/en/

 

Jedynie należy pamiętać, że dni bez słońca nie rozkładają się równomiernie i jak z obliczeń np. wyjdzie, że 1% w roku (czyli ~4 dni) będziemy "na minusie", to może to oznaczać że tyle będziemy musieli jechać np. na generatorze non stop. 

 

Tej zimy robiłem eksperyment, mam dla mojej lokalizacji i instalacji wyliczone 2.7% niedoboru, czyli jakieś 10-12 dni w roku. I to się prawie idealnie zgadza. W okresie październik-luty na generatorze musiałbym koło 2 tyg. jechać, żeby doładować bank na 100%.

 

Ps. 2 Natomiast od marca do września jest bajka. Prądu tyle, że nie idzie przepalić. Idealnym uzupełnieniem byłoby coś elektrycznego do przepalania uzysków - samochód, skuter. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.