Skocz do zawartości

Ludzkie k***y - na przykładzie dziewczyny która zginęła w wypadku


cst9191

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Januszek852 napisał:

To, że zmarła mogła być osobą z otoczenia patologicznego nie upoważania kierowcy do zachowywania się jak jebany dzikus. Fajnie, że Policja sobie gdzieś tam z tyłu koczowała zamiast rozgonić towarzystwo, być może nie byłoby jednej osoby martwej i jednej ze zniszczonym życiem.

A to jest po prostu wisienka na torcie.

 

 

Ale w czym problem?

Dług jest długiem. Jak umrzesz mając długi te długi nie będą umorzone z automatu, Twoja rodzina będzie je spłacać.

Myślisz,że komornika rusza czyjaś śmierć? Dług pozostaje.

 

50zł to pozornie mało ale jeśli ktoś jest na tym punkcie służbista to nie ma znaczenia czy 50 czy 5000zl.

 

 

Jak dla mnie jedynie pytanie pozostaje czy ten dług w ogóle istniał, jak ta laska to chce udowodnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Trevor said:

Jeśli typy rzuciły się na autobus

 

Gdyby to by były grzyby. Nie rzuciły się a do  zamkniętego autobusu nie jest tak łatwo wejść.

Gdyby się tak rzeczywiście stało to by pewnie nikt nie miał pretensji o radykalne działanie.  Ale nic takiego nie miało tam miejsca. Oni się żarli ze sobą a nie z autobusem. Nie miał powodu żeby tak postąpić.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Libertyn napisał:

O sarkazmie nie piszę. Piszę o automatycznym oczernianiu kobiet w danej sytuacji bez patrzenia na nie jako osobną istotę ludzką. 

Jak rozumiem jeżeli odwrócimy płcie, to już luzix?

"JEGO wina"?

 

(co do zasady zgadzam się z Twoją narracją w tym wątku, odnoszę się tylko do tego wyrwanego z kontekstu fragmentu).

 

47 minut temu, Januszek852 napisał:

Nie zapytałeś, skąd mam te informacje. Mój znajomy mieszka nieopodal. Tam jest komisariat niedaleko miejsca wydarzenia.

300 metrów od komisariatu oznacza  MINIMUM 5 minut na przybycie interwencji. Przy założeniu, że stoją tam w blokach startowych.

Przy tak dynamicznym wydarzeniu jak bójka to czas porównywalny z "pilnym przyjazdem karetki do zawału, już po 3 godzinach".

 

11 minut temu, Wolumen napisał:

Niestety doświadczenie pokazuje,że w tym wieku posiadanie 2ki dzieci w dużej mierze świadczy o jakiegoś rodzaju patologii.

 

Patrząc po wpisach na FB - pierwsze dziecko w 2018 r.

No to wtedy to miała 17 lat. Zaszła mając 16.

 

Łapka w górę, kto uważa to za "naturalny bieg rzeczy, dobry i zdrowy czas na wyprodukowanie dziecka"?

 

 

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Maciejos said:

Pisałeś o trzasku tak głośnym, że z pewnością kierowca go słyszał (który brzmi jak potarcie o mikrofon telefonu),

 

Ta, jasne, to dlaczego na innym filmie jest taki sam trzask w tym samym momencie uderzenia. Dwaj, niezależni "operatorzy" w tym samym momencie potarli w ten sam sposób swój telefon.

 

18 minutes ago, Maciejos said:

nie widziałeś typka szarpiącego drzwi zaraz po tym, kiedy kierowca użył klaksonu?

 

Nie. Może dlatego, że w autobusach nie ma klamek w drzwiach i nie da się ich (drzwi) z zewnątrz otworzyć.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, DOHC napisał:

To dwie zupełnie inne sprawy, jak Smoleńsk i Adamowicz. 

 

Magik był idolem, nie był złym raperem, miał jakichś fanów, pieniądze i rozgłos. 

Paradoksalnie promował narkotyki, i jak najprawdopodobniej było po ich zażyciu wyskoczył z okna. Może miał problemy osobiste i jakiś specyfik dodał mu odwagi, albo zdołował, nie wiem. Ale odebrał sobie życie sam.

 

Natomiast obecna sytuacja to nie samobójstwo, choć oczywiście głupota na drodze często się tak kończy, tak jak "śmieszek" który kładł się na drodze, a rozjechał go pijany kierowca. Summa summarum dwóch idiotów mniej, i pijak i ten co robił jakieś głupie pranki wskakując pod samochody i leżąc na drodze.

 

Jezdnia nie jest miejscem na takie rzeczy, ktoś może zasłabnąć, podczas awaryjnego hamowania może się pojawić usterka układu hamulcowego, choćby pęknie przewód który był wcześniej uszkodzony od jakiegoś kamienia, krawężnika itd.

 

 

Dzwoniłem 2x na straż pożarną, raz zgłosiłem pożar przy drodze ale musiałem jechać dalej, raz palił się las, i pomogłem pokierować strażaków. Rozmowa to maks 2 minuty, a straż z pobliskiej OSP oddalonej o z 2km przyjechała w ciągu 5 minut około. Poniżej 10 minut to na pewno trwało. 

A 300m idzie się pieszo 2-4 minuty.

 

No niestety, chyba brakło zdrowego rozsądku i kierowcy i tym kozakom.

 

Nie znam szczegółów, ciężko się wypowiadać ale pislicja straciła szacinejyw oczach społeczeństwa nie bez powodu.

Byniu - tylko, że straż pożarna jeździ wyłącznie do pożarów a sami strazacy mają służby 24h. 

 

Ile pożarów może być w Katowicach w ciągu dnia? 10? A zgłoszeń dla Policji jest około 200-300. 

 

Wypowiadam się jako osoba od środka. Ani 112 ani Policja nie "podnieca" się takimi bójkami. Jak wisi 10 zgłoszeń dla 3 patroli, gdzie w zgłoszeniach masz, że mąż katuje żonę i dziecko albo gościu wywalił się po pijaku to masz priorytet 1, bo istnieje zagrożenie życia i zdrowia i one są w pierwszej kolejności obsługiwane. 

 

Taka "sprzeczka" ma maks priorytet 3, więc patrol, który tam przyjeżdża to myślę do godziny o ile są wolne patrole bo nie utknęły na jakieś interwencji. 

 

Wy sobie myślicie, że policjanci to sobie interwencję wybierają. Nie, dyżurny jest osobą, która nas wysyła na podstawie zgłoszeń. A fakt, że są często źle przyjęte albo opisane? No w 112 ludzie pracują za 2500/2800, nie dziwmy się, że pracują tam osoby mało kompetentne. 

 

Policjant jako patrol prewencji nie dłubię w nosie jeśli są zgłoszenia. Wysyła się ich i są rozliczani (od pisania notatek dlaczego długo jechali na interwencję po to, dlaczego np. Jedna interwencja trwała powyżej 6h). Jeśli coś nie działa to wynika to z braków kadrowych albo zapotrzebowanie powinno być większe, skoro jest tyle zgłoszeń. 

 

Druga sprawa, że ludzie są rozszczeniowi i uważają, że ich zgłoszenie jest najważniejsze a dookoła nic się nie dzieje. 

 

Ostatnio w sobotę była pełnia, byłem na nocce. Przejeżdżam koło klubów zatrzymują mnie na drodze. "Panie rstunku 1.5h godziny czekamy kolega dostał wpierdol". Mówię grzecznie, że jadę na inną interwencje i kogoś tu przyślą w końcu. "jesteście 4 patrolem, który tak mówi". No to pytam, komuś zagraża życie? Bo ja jadę na nożownika więc zejdzie mi z drogi i czekajcie grzecznie. 

 

Więc powtarzam, komisariat mógł być nawet i 5 metrów. Policjant nie ma umiejętności przewidywania co się może stać. Równie dobrze mogli się potłuc między sobą i rozejść, stało się jak się stało.

 

Gdyby ludzie mieli zdolność przewidywania to Ci ludzie zeszliby kierowcy z drogi. Takie to właśnie pierdolomento jest w tej sprawie.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz ten dźwięk mógł być CZYMKOLWIEK. Poszła fama w necie, że niby jakieś łamane kości i teraz każdy to powiela. W Smoleńsku też było "słychać strzały".

 

Przyjrzyj się uważnie na drzwi od strony kierowcy. Widać ruch drzwi. Drzwi autobusowe to nie wrota do skarbca, bez problemu je "wyłamiesz" zaraz po tym jak wciśniesz palce pomiędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, Zgredek said:

 

Gdyby ludzie mieli zdolność przewidywania to Ci ludzie zeszliby kierowcy z drogi. Takie to właśnie pierdolomento jest w tej sprawie.

W końcu ktoś napisał. 

 

Świadomość konsekwencji swoich czynów. 

 

Tyle. I aż tyle. 

 

Ps. Kiedyś już w przedszkolu uczyli, że przed autobusem, ciężarówką się nie przechodzi. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO przykładnie powinno sie skazać tych sebixów z takim samym zarzutem jak kierowcę żeby dac znak na brak przyzwolenia na takie zachowania. Jeśli zaatakowali autobus to powinni dostac więcej niż kierowca. Przykładnie. Żeby ci debile się po lasach napieprzali a nie na środku jezdni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, Maciejos said:

ten dźwięk mógł być CZYMKOLWIEK. Poszła fama w necie, że niby jakieś łamane kości i teraz każdy to powiela

 

Czyli dwa różne filmy, od dwóch różnych ludzi, z dwóch różnych miejsc, które pokazują to samo to "smoleński" zbieg okoliczności. Rozumiem.

 

A i pokaż mi tego gościa co szarpał tę klamkę (link i czas).

 

22 minutes ago, Maciejos said:

Przyjrzyj się uważnie na drzwi od strony kierowcy.

 

Nie wiem czy wiesz ale od strony kierowcy nie ma drzwi.

 

Taki właśnie z Ciebie ekspert.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Maciejos napisał:

W Smoleńsku też było "słychać strzały".

W Smoleńsku ciała leżące w okolicy to były po prostu skrawki mielonego mięsa. Strzały były potrzebne jak rybie ręcznik ;) Ktoś, kto to wymyślił miał bujną wyobraźnię. A tu mamy zarejestrowany moment uderzenia i słychać pierdyknięcie.

 

12 minut temu, Trevor napisał:

Jeśli zaatakowali autobus to powinni dostac więcej niż kierowca. Przykładnie.

Niestety, spora część z nich to elektorat docelowy wiodącej partii...

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Wolumen napisał:

Druga sprawa-co tam niby kochająca mamusia robiła o 6ej rano na środku ulicy w grupie takiej patologii?

To nie był środek dnia, matka idąca z wózkiem po pasach. To była mega dziwna sytuacja z pogranicza patologii własnie.

 

1. Przygotowywała stragan pod sprzedaż marchewek ze swoim facetem, by zarobić na swoje dzieci.

2. Wracała z imprezy ze swoim chłopakiem.

3. Wyszła właśnie z kościoła, po zakończonej porannej mszy.

4. Odprowadzała swojego mężczyznę na przystanek po upojnej nocy.

5. Zostawiła dzieciaki u rodziców i wracała do domu, by ze swoim szykować się do wyjazdu na wakacje.

6. WPISZ CO CHCESZ,

 

bo jakie to ma kurwa znaczenie w sytuacji, gdy zginęła tragicznie w sytuacji, której można było uniknąć?

 

Kierowca jest mordercą i należy mu się 15 lat, jak nie więcej w takiej sytuacji.

Jedzie wielkim pojazdem i widzi zadymę na ulicy. Co robicie, gdy widzicie zataczającego się pijaczka na CHODNIKU? Co robicie, gdy na POBOCZU drogi szybkiego ruchu znajduje się niesprawny pojazd? Bo ja zwalniam, oceniam sytuację i trzymam się możliwie, jak najdalej, w przypadku pijaczka odbijam na przeciwległy pas, wcześniej upewniając się, że nic nie jedzie, a w przypadku ekspresówki/autostrady zjeżdżam na lewy pas, by dać gościowi na poboczu psychiczną pewność, że z mojej strony nic mu nie grozi.

Co robi kierowca-psychol widząc grupkę napierdalających się dzieciaków?

Nie zwalnia, tylko podjeżdża możliwie najbliżej (pierwsza błędna ocena sytuacji - robi to z premedytacją).

Uderza w dziewczynę w żółtej bluzce (druga błędna ocena sytuacji - robi to z premedytacją), mimo że dobrze ją widzi.

Rusza widząc parę osób przed maską i mając metr od siebie dziewczynę w białej bluzce, wciągając ją pod koła (trzecia błędna ocena sytuacji - robi to z premedytacją).

Jedzie, mimo iż ma przed sobą uciekającego gościa, którego ratuje tylko refleks i gdyby nie to skończyłby, jak jego dziewczyna(?) (czwarte błędna ocena sytuacji - robi to z premedytacją).

Gdyby nagle wskoczyła pod autobus, gwałtownie zeszła na jezdnię to kierowca byłby usprawiedliwiony ze względu na krótki czas reakcji, ale tutaj jeszcze zdążyłby obejrzeć teleexpress.

Podsumowując: PSYCHOL. Gość chciał się zabawić w szeryfa i to zrobił, bo czuł swoją siłę za kierownicą autobusu. Całe życie był nikim, 3k zł brutto, pogarda, stres, korki, road rage i nie wytrzymał. Do tego brał jakieś proszki opioidowe. Typ zniszczył życie tej rodzinie i sobie. 15 lat się należy.

 

Na początku widać, że parka w ogóle nie brała udziału w bijatyce. Gość chciał uspokoić towarzystwo, a laska pobiegła go uspokajać. Kiedyś prowadziłeś z którymś z Braci dyskusję o niewtrącanie się w sytuacjach, które nas nie dotyczą, a które mogą nam zagrażać. Miałeś rację, myliłem się i ta sytuacja, jest tego najlepszym przykładem. Laska by żyła, gdyby jej chłop przeszedł obojętnie wobec całej sytuacji. Nie ma sensu ryzykować zdrowia w momencie, gdy jest ono w rękach osób trzecich.

 

 

56 minut temu, Wolumen napisał:

Ja co prawda nie jestem takim haedcorem, by takie komentarze pisać, jak te cytowane z fb, w ogóle nic mi do tego.

Natomiast jestem w stanie zrozumieć ponikąd tok myślenia ludzi to piszących.

 

Weź mi łaskawie wytłumacz ten tok myślenia, bo chyba nie nadążam za tymi oszołomami, a ty wiesz o co chodzi, więc dawaj.

 

Tylko mi nie pisz, że panna powinna siedzieć w domu z dziećmi i w sumie typ mógł to zrobić, bo była na jezdni, a gościowi akurat włączył się tryb z Carmageddona.

 

Cała sytuacja mocno mnie zasmuciła. Mam ochotę się zaszyć w głuszy, odciąć od tego społeczeństwa, tutaj nie ma na kogo liczyć, ale mam nadzieję, że się mylę i to tylko mały wycinek tego narodu.

Będziesz wracał wieczorem do domu i dostaniesz nożem pod żebra - trzeba było siedzieć w domu z rodziną.

Będziesz jechał rowerem i potrąci cię pijany kierowca - trzeba było jechać samochodem, po chuj ci ten rower, cyklisto pierdolony?

Nie zamknąłeś domu, okradli cię - i dobrze, nauczysz się, że trzeba zamykać.

Wypadł ci portfel - znalezione, nie kradzione, he he he

 

Polaczki...

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mapogo napisał:

Kiedyś prowadziłeś z którymś z Braci dyskusję o niewtrącanie się w sytuacjach, które nas nie dotyczą

Uprzedzam, że poniższe jest z internetu (i może być bzdurą), ale kilka osób pisało, że ta sytuacja ich niejako dotyczyła - w tłumie patusów był podobno jej znajomy.

 

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mapogo napisał:

Cała sytuacja mocno mnie zasmuciła. Mam ochotę się zaszyć w głuszy, odciąć od tego społeczeństwa, tutaj nie ma na kogo liczyć, ale mam nadzieję, że się mylę i to tylko mały wycinek tego narodu.

Będziesz wracał wieczorem do domu i dostaniesz nożem pod żebra - trzeba było siedzieć w domu z rodziną.

Będziesz jechał rowerem i potrąci cię pijany kierowca - trzeba było jechać samochodem, po chuj ci ten rower, cyklisto pierdolony?

Nie zamknąłeś domu, okradli cię - i dobrze, nauczysz się, że trzeba zamykać.

Wypadł ci portfel - znalezione, nie kradzione, he he he

 

Polaczki..

Przyglądam się tej dyskusji, widziałem film na YT ze zdarzenia. O samym zdażeniu wypowiem się tylko tyle: nie sądźcie a nie będziecie sądzeni. Nie wiadomo o co była afera na ulicy, nie wiadomo jak wyglądał podjazd autobusu do tłumu, nie wiadomo co działo się w autobusie i na jego boku. Wiadomo tylko tyle ile widzimy na filmie. Ale chce zwrócić uwage na jedną rzecz, cytowaną:

TAAAAAAAAAK  bo za granicą, w innych narodach nikt nie pisze takich komentarzy w podobnych sprawach, nie dzieją się nigdzie wypadki, każdy sobie pomaga a na ulicy kłaniają się w pas "Guten Tag Herr Mapogo, wie gehts es dir", mówi co drugi przechodzień? Nikt za granicą nie pisze komentarzy w stylu "trzeba było jeździć na rowerze, siedzieć w domu, zamykać mieszkanie". Ludzie wszędzie są tacy sami tj. 90% zachowuje się normalnie. 5% będzie pisać komenty (odnosząc do tej sytuacji) w stylu "biedna dziewczyna" a kolejne 5% bedzie pochwalać kierowcę bądź mówić o patoli na jezdni. Problem jest, że te 90% ludzi poprostu się nie udziela, nie ma potrzeby ekspresjonowania swoich myśli poprzez koment. Widzisz tylko wycinek a piszesz o całym społeczeństwie - wszędzie ludzie są tacy sami. Czy to w Polsce, Niemczech, Rosji, czy na Wyspach Świętego Tomasza i Księżyca.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem głęboko wstrząśnięty zdarzeniem z Katowic.

Kierowca autobusu z premedytacją zabił młodą Dziewczynę.

Po tym gonił jeszcze drugiego chłopaka, który uciekał

przed kołami pędzącego autobusu.

Wyjaśnienia kierowcy mnie nie przekonują.

Uważam, że to było działanie z zamiarem zabójstwa.

 

Czy Kierowcy zawodowi nie przechodzą badań psychologicznych. ?

Kierowca zatrzymał się dopiero w zajezdni autobusowej.

Wlókł ciało dziewczyny przez dwa przystanki.!!!

 

Nie mogę tego przeżyć. Po prostu ruszyło mnie na maksa,

że można być tak głupim człowiekiem.

Zastrzegam, że sam prawa jazdy i samochodu nie mam.

Normalnie zbiera mi się na płacz i zrobiłem się chory z emocji. 

 

Kierowca nie mógł wrzucić na wsteczny bieg i się powoli wycofać

ze strefy zagrożenia. ?

Ewentualnie kierowca mógł nic nie robić.?

Bracia pomóżcie mi to zrozumieć, ?

 

Edytowane przez Legionista
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn Z tego co zauważyłem wątek nie jest o bruxach i nimfach, tylko o nastolatce przejechanej przez kierowcę autobusu.

Proszę bez offtopu.

 

Czytałem dziś, nie wiem czy info nadal aktualne, że kierowca był pod wpływem jakichś leków opioidowych.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

@Libertyn Z tego co zauważyłem wątek nie jest o bruxach i nimfach, tylko o nastolatce przejechanej przez kierowcę autobusu.

Proszę bez offtopu.

 

Czytałem dziś, nie wiem czy info nadal aktualne, że kierowca był pod wpływem jakichś leków opioidowych.

 

Wątek jest o reakcjach bandy internetowych troglodytów. A ja tylko przypominam że potencjał na internetowego troglodyte ma każdy, nawet tutaj. Dlatego zalecam trochę empatii. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Legionista napisał:

Zastrzegam, że sam prawa jazdy i samochodu nie mam.

vs

Cytat

 

Kierowca nie mógł wrzucić na wsteczny bieg i się powoli wycofać

ze strefy zagrożenia. ?

 

 

Autobusem przegubowym xD. Kolego, widać, że nie masz PJ ;) .

 

 

Nie mniej jednak wielka tragedia i współczuję rodzinie. Chociaż może z drugiej strony ona rozdzielała bójkę swojego misia- alpha z jakimś innym sebixem🤔...

 

Zachowanie kierowcy...... W jednym z największych miast w PL, w jednej z najbardziej ruchliwych ulic, tymbardziej na przystanku na 90% są umieszczone kamery, więc uniknąłby odpowiedzialności spowodowanej za ewentualne zniszczenia tej hołoty.

 

 

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Maciejos said:

6 sekunda

 

Nie ma tam nikogo kto by szalał klamkę, ani   szóstej sekundzie.
Nie ma też drzwi od strony kierowcy. Ani  tym ani  żadnym innym autobusie.

 

Bredzisz i ciśniesz kit.

 

Trzebaby być ślepym albo covidianinem żeby w to uwierzyć.

 

 

--

 

2 hours ago, Maciejos said:

W Smoleńsku też było "słychać strzały".

 

Typowe ośmieszenie. To ma być argument? W tym momencie pokazujesz, że nie masz żadnych argumentów. A Co następne?

 

--

 

1 hour ago, Januszek852 said:
2 hours ago, Maciejos said:

W Smoleńsku też było "słychać strzały".

W Smoleńsku ciała leżące w okolicy to były po

 

Właśnie się dałeś złapać na tani lep (patrz powyżej).

 

Za chwilę wymyśli coś czego znowu tam nie ma i zacznie mnie/nas wyśmiewać, że tego nie widzimy.

No nie widzimy, bo tego tam nie ma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, wrotycz napisał:

 

 

Bredzisz i ciśniesz kit.

 

 

 

Świetnie. Nie muszę już Ci odpisywać. Tego się trzymaj. Mocniutko.

 

Do dyskusji nadajesz się jak pięść do nosa. Dawno nie miałem takiej nieprzyjemnej wymiany zdań. Widzisz co chcesz widzieć, nie widzisz tego, czego nie chcesz. Jak mawiają "jak nie masz argumentów, to zacznij mówić, że ktoś się jąka". 

 

Wyśmiać to mogę jedynie Ciebie, a raczej Twoje podejście do rozmowy. Dorosły (jak mniemam) gość, a gadka jak u szczeniaka :D 

Z fartem, mordo!

Edytowane przez Maciejos
treść
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Maciejos said:

Świetnie. Nie muszę już Ci odpisywać

 

To po co piszesz?

 

3 minutes ago, Maciejos said:

nie widzisz tego

 

Nie widzę bo tego tam nie ma. I nie tylko ja, nikt inny tego nie widzi.

 

4 minutes ago, Maciejos said:

Z fartem, mordo

 

Bez poufałości.

Powodzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.