Skocz do zawartości

Dot. Budka z lodami - kasjerka


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałam za bardzo w jakim dziale to dodać.


Z perspektywy osoby, która pracuje właśnie w takiej budce w wakacje usłyszałam:
"Poproszę... LODA hehe. Zrobi mi pani?"
"Ile pani bierze za loda?"

"Robi pani najlepsze lody w mieście"

"Poleciłem nawet kolegom pani usługi"

"A co pani poleca? Niech mi pani wybierze, ufam"
Ostatnio przyszedł mężczyzna około 40. Było późne popołudnie, straszny ruch i byłam już zwyczajnie zmęczona. Zaczął się śmiać co ja robiłam w nocy, że taka śpiąca jestem i ktoś musiał mnie ostro wymęczyć. Cytuję. A potem powiedział, że wróci wieczorem do mnie po lody na gorąco, bo takie woli. Tego może lepiej nie mówić, chociaż faktycznie pan mi zapadł w pamięci 😆 Nie wiedziałam nawet za bardzo co mam na to odpowiedzieć.  Stałam tylko i się uśmiechałam :))
Z takich miłych tekstów to kilka razy usłyszałam, że mam śliczny makijaż, że jestem słodsza od tych lodów, że jestem dobrym powodem, żeby tu wracać i że można się zakochać, ale generalnie dużo osób robi sobie żarty z tymi lodami. 😅

Jeszcze dodam, że ta praca mnie ośmieliła do innych ludzi. Na początku byłam strasznie speszona i onieśmielona, to było społecznie naprawdę duże wyzwanie dla mnie, ale z każdym dniem jest mi łatwiej i czuję się swobodniej. 

Edytowane przez Blondyneczka
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam pobieżnie oryginalny temat i zaskoczyła mnie mnogość proponowanych (nomen omen) lodołamaczy :)w postaci wariacji na temat robienia lodów. Oczyma wyobraźni od razu widzę pąs na policzku sprzedającej (żenady) a takie teksty kojarzą mi się z rubasznymi, okrągłymi na buzi wujaszkami po kilku głębszych.

 

Panowie nieeee, nie róbcie tego :D

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sol napisał:

Czytałam pobieżnie oryginalny temat i zaskoczyła mnie mnogość proponowanych (nomen omen) lodołamaczy :)w postaci wariacji na temat robienia lodów. Oczyma wyobraźni od razu widzę pąs na policzku sprzedającej (żenady) a takie teksty kojarzą mi się z rubasznymi, okrągłymi na buzi wujaszkami po kilku głębszych.

Popatrz, że dla nich to atrakcja! Łatwa aluzja "easy mode". Im bardziej easy a w głębi chłopiec tym większa żenada "na wyjściu", tak myślę. Z drugiej jakaś forma odwagi, to w sumie dobrze.

Jeśli sprzedająca kobitka chce się nie wstydzić to zawsze może wybrać pracę w cukierni lub piekarni.

 

Dobry motyw rozwojowy do walki z nieśmiałością, @Blondyneczka. Popieram!

 

3 godziny temu, Blondyneczka napisał:

Tego może lepiej nie mówić, chociaż faktycznie pan mi zapadł w pamięci 😆 Nie wiedziałam nawet za bardzo co mam na to odpowiedzieć.  Stałam tylko i się uśmiechałam :))

Nie mówi się tego, że o nim później myślałaś! Zakładam, że żałujesz, że nie zapytał o numer :D

 

1 godzinę temu, sol napisał:

Panowie nieeee, nie róbcie tego

Dziękuję, podsunęłaś mi pomysł na przełamanie stref komfortu w ramach walki z nieśmiałością :)

 

1 godzinę temu, Blondyneczka napisał:

ale jakbym miała wybrać jeden to słony karmel! 😁 Zawsze to powtarzam.

Większa prowizja czy przyjemniej się kojarzy? 🤔

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sol napisał:

Czytałam pobieżnie oryginalny temat i zaskoczyła mnie mnogość proponowanych (nomen omen) lodołamaczy :)w postaci wariacji na temat robienia lodów. Oczyma wyobraźni od razu widzę pąs na policzku sprzedającej (żenady) a takie teksty kojarzą mi się z rubasznymi, okrągłymi na buzi wujaszkami po kilku głębszych.

 

Panowie nieeee, nie róbcie tego :D

Przecież to beka była 😄 w życiu bym takim tekstem nie sypnął bo to żenada i spermiarstwo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Blondyneczka napisał:

 

"Poproszę... LODA hehe. Zrobi mi pani?"
"Ile pani bierze za loda?"

"Robi pani najlepsze lody w mieście"

"Poleciłem nawet kolegom pani usługi"

Co za prostactwo.

 

Tak w ogóle to z połowa gości walących takie teksty pewnie nigdy nie miała go zrobionego albo siedzą w małżeństwach gdzie dostali kilka razy po ślubie, tyle ile było potrzebne do zapłodnienia i szlaban a loda i tak nigdy nie mieli.

 

Serio obleśne są te podstarzałe Janki walące takie teksty myślące, że uprawiają podryw życia w tym momencie a tylko nabijają atencję i/lub żenadę.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Amperka napisał:

Ale uważaj dzisiaj na wzmożony ruch bo....... dzisiaj środa, dzień LODA

Hahahahaha @Amperka już o 5 rano przygotowana z kalendarza :D Ty jesteś perfect wife! 

 

A oto propozycja uwodzenia dla kobiet. Target: Pan w budce z hot-dogami.

Dzień 1: Mówisz mu kupując bułę: "Mmmmmmm Pan to ma tu w okolicy największą kiełbasę".

Dzień 2: "Czy można liczyć na naturalny majonez"?

Itd.

Dzień 5 - stań za budą i czekaj aż skończy pracę, po czym wyskocz na niego i krzyknij: niespodziankaaa!

Koniecznie w środę :D

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Król Jarosław I napisał:

Co za prostactwo.

 

Tak w ogóle to z połowa gości walących takie teksty pewnie nigdy nie miała go zrobionego albo siedzą w małżeństwach gdzie dostali kilka razy po ślubie, tyle ile było potrzebne do zapłodnienia i szlaban a loda i tak nigdy nie mieli.

 

Serio obleśne są te podstarzałe Janki walące takie teksty myślące, że uprawiają podryw życia w tym momencie a tylko nabijają atencję i/lub żenadę.

Albo byli pijani, naćpani albo dobrze się wypróżnili danego dnia.

Nie tragizuj każdego żartu :D 

Życie należy brać lekko :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lync napisał:

Dziękuję, podsunęłaś mi pomysł na przełamanie stref komfortu w ramach walki z nieśmiałością

@lync Ty jesteś inteligentny facet, możesz walczyć z nieśmiałością zagadując kobiety w swój naturalny lyncowy sposób, czyli "na inteligenta". To dopiero będzie prawdziwa walka, pokazanie swojego prawdziwego "ja" i liczenie się z możliwością jego odrzucenia, a nie granie pajacowatego Stiflera z American Pie :)

 

2 godziny temu, Patton napisał:

Umiejętnie powiedziany tego typu żart, rozluźnia atmosferę 😁

Zgoda, choć IMHO jak już się trochę znacie i wiecie na ile możecie sobie pozwolić. Na pierwszy tekst raczej nie polecam :D

Edytowane przez sol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mosze Red napisał:

"U lodziary" 😁

Dla takich komentarzy żyję xD W pewnej piekarni wchodzisz i zamawiasz bułeczki dupeczki, niektórzy nawet mówią cipeczki (starzy, młodzi, kobiety, mężczyźni). Może ktoś nawet kojarzy xD

 

Na twoim miejscu @Blondyneczka wkręcałbym tych gości na większą sprzedaż. Ja Panu nie zrobię teraz, bo pracuję i z budki nie wyjdę, hehe, ale tam stoi piękna Pani i może da się zaprosić na loda, może jeszcze jedną gałkę czekoladową, doskonały afrodyzjak, a ileż wspaniałych wspomnień. Albo umówić się z szefolem + na system wynagrodzenia od sprzedanych gałek (hehe) i zarabiać na frajerach, a nie się obrażać. Masz stado frajerów do wydojenia z uśmiechem na ustach. Jakbym dostał takie warunki pracy to jeszcze bym klaskał uszami. Na 100% wszedłbym w bekową narrację, że szkoda, bo nie mogę zjeść loda, bo w pracy jestem cały dzień, ale jak pan weźmie dodatkową gałkę to może mi szef premię da i wtedy mi się zwolni bardziej grafik. Normalnie pomysłów bez limitu. Wszystko z uśmiechem na ustach, szybko i zgrabnie obsługiwać z celem maksymalizacji sprzedaży i robienia hajsu.

 

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.