Skocz do zawartości

Jak nas dyma PiS w jelito


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Folwark (zwierzęcy) pod kryptonimem "Konzentrationslager Polen" ma się w najlepsze. Eksploatacja słowiańskich parobków idzie pełną parą, przy zresztą radosnym współudziale przeróżnych Sonderkomand, które stręczą nas niewolniczo, zachodnim kapitałom. Historycznie, chyba najbardziej obsypywanym złotem był niejaki Kulczyk, który najpierw przehandlował Francuzom TPSa po czym w nagrodę podatnicy za pośrednictwem rządu, podżyrowali mu kredyty na budowę najdroższych autostrad świata, dzięki którym dodatkowo doi naiwnego gwaranta.

 

PiS jak i reszta partyjniactwa, kontynuuje tradycje i wprowadza "dobrą zmianę", "by żyło się lepiej". Ale jak przystało na prawilne burdel-mamy, przebiera się w szmatki kochającej, oddanej babci i udaje troskę o wnuczęta, podczas gdy za wszelką cenę stara się ukryć jedno - wystawienie na perwersyjne i bezlitosne przeruchanie jak największej liczby podopiecznych i skasowanie prowizji. 

 

Dobry materiał zebrał Uszi. 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowa była jasna. Dajemy Wam wolność, możecie przystąpić do UE i NATO. Możecie spieprzyć z kraju na Zachód i tam pracować, ale w zamian dajecie nam bezkarność a zachodnim biznesom poletko do eksploatacji. Kto się temu nachalnie sprzeciwia kończy tragicznie. To dość prosty układ. Nic innego nie będzie, chyba że po jakimś gigantycznym geopolitycznym przetasowaniu w rodzaju wojny. Amen.

Edytowane przez Kleofas
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dyma lewica to widać w Krakowie, żeby wyrwać przykład na szybko.

"OBSZAR PŁATNEGO PARKOWANIA w Krakowie obowiązuje w dni robocze, od poniedziałku do soboty w godz. 10.00–20.00."

Dodajmy opłaty za śmieci w Warszawie i bierzmy się za głosowanie na jedynych mądrych i sprawiedliwych.

Nie chce mi się dalej gadać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda gadać, trzeba zaczynać coś z tym robić. 

Inflacja zaczyna dopierdalać równo. 

Wcześniej jeszcze miałem trochę wyjebkę ale teraz czuje się przy kupnie CZEGOKOLWIEK że jest się okradanym co kilka kroków. 

 

Stal za moment wyjebie znowu do góry razem z miedzią. W firmie zastój w zamowieniach. Klienci pytaja co chwila ludzi z działu wycen dlaczego wszystko tak pikuje w górę z oferty na ofertę kolejnego zamówienia. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wincenty niektórzy analitycy interpretują aktualne dane o spadających zamówieniach i dołującym wolumenie transakcji tak, że klienci przestali akceptować takie wyrąbane ceny. Możliwe że będziemy mieli jakąś grubszą stagflację a nie tylko samą inflację, zwłaszcza, że Chińczycy nie chcą już darmo rozsyłać swojej produkcji po świecie. Też tąpnęło w nieruchach, ponoć dane deweloperów za czerwiec np. w takim Poznaniu mówią o spadku sprzedaży mieszkań na poziomie 45-47% (nie weryfikowałem). Wystawiłem w nadziei na przyzwoity pieniądz z fali ucieczki od lokat i paniki inflacyjnej jedno mieszkanie w niedużej miejscowości na sprzedaż. Drugi miesiąc zerowe zainteresowanie (nie licząc sępów z biur nieruchomości na jakąś frajerską umowę). Złoto też tąpnęło i w czerwcu i teraz w sierpniu. Chyba szykuje się ssanie na dolarze i ewakuacja w USD na większą skalę. Zwłaszcza że FED przebąkuje o podwyżkach stóp, więc podwyżki przelecą przez cały świat i pozmiatają z planety sporo biznesów jadących na kredycie i rezerwie dzięki metodom walki z "plandemiią" ufundowanym przez rządy. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Rnext napisał:

Możliwe że będziemy mieli jakąś grubszą stagflację a nie tylko samą inflację, zwłaszcza, że Chińczycy nie chcą już darmo rozsyłać swojej produkcji po świecie

Bardzo prawdopodobny scenariusz.

 

Co do chinskiej produkcji - w firmie w której pracuję również od kilku miesiecy brakuje komponentów do produktów które produkujemy. I to z firm które kiedyś bardzo mocno stały właśnie dostępnością. Nasz zaopatrzeniowiec czasami az przeciera oczy ze zdumienia i wkurwia się ostro kiedy trzeba lawirować miedzy dostawcami. 

 

Bardzo ciekawe będzie zachowanie ludu za miesiąc/dwa kiedy beda wprowadzane bzdurne obostrzena na niegroznego już wirusa. Jesli gospodarka nie przystopuje na moment, inflacja ruszy według mnie ostro z kopyta i przeciągnie gospodarce przez trzewia zardzewiały drut. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni podnoszą klin podatkowy i podatki ogólnie od następnego roku do skrajnych wartości świeżo po kryzysie, który sami wywołali. Tutaj nie ma sensu dalej dyskutować. To antypolski rząd całkowicie. Złodzieje, mafia, dodaj cokolwiek. Teraz to już walka o przetrwanie u każdego.

  • Like 12
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, Wincenty said:

Co do chinskiej produkcji - w firmie w której pracuję również od kilku miesiecy brakuje komponentów do produktów które produkujemy. I to z firm które kiedyś bardzo mocno stały właśnie dostępnością.

Ja czując pismo nosem, w zeszłym roku ściągnąłem od nich trochę rzeczy, nawet zachęcałem w tej intencji, na forum, żeby kto potrzebuje, porobił sobie zakupy i zapasy. No i żeby w szczególnej trosce mieć stałe leki dla rodziny. Cholera wie jakiego chińskiego komponentu do nich zabraknie. 

 

Zobaczymy jak to się potoczy. Skoro nie udała się "repatriacja" produkcji z Chin do USA i EU po dobroci, widać trzeba było takich zabiegów. Aktualnie nawet serwisy rowerowe nie mają czym naprawiać. Na "odetkanie szlaków handlowych" specjalnie bym w szybkiej perspektywie nie liczył. A i żeby zniwelować skutki transformacji światowego handlu, będą nas pizgać lockdownami ile wlezie. Raz że przyzwyczaja się ludzi w ten sposób do obniżonych oczekiwań, dwa - hamuje szalejącą inflację wskutek deficytów podaży, trzy - zmniejsza popyt, więc brak dostaw ma obniżoną dotkliwość. Wyjścia są dwa - albo Chinom uda się narzucić cyfrowego Yuana światu albo reszta świata uniezależni się wystarczająco od Chin. Ale to lata miną. Być może coś jest w tej teorii spiskowej, że będą nas C19 maltretować do 2025. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Rnext napisał:

Aktualnie nawet serwisy rowerowe nie mają czym naprawiać. Na "odetkanie szlaków handlowych" specjalnie bym w szybkiej perspektywie nie liczył

Ciekawa sprawa. Z tego co znajomy zaopatrzeniowiec mówił na rynku są tez bardzo duże niedobory żywic i ich pochodnych. Jedna firma produkująca osprzęt nawet przebąkiwała coś chwilowo o braku jakiejś chemi do opakowań swoich produktów... opakowań kur#a...

 

15 minut temu, Rnext napisał:

A i żeby zniwelować skutki transformacji światowego handlu, będą nas pizgać lockdownami ile wlezie. Raz że przyzwyczaja się ludzi w ten sposób do obniżonych oczekiwań, dwa - hamuje szalejącą inflację wskutek deficytów podaży,

Z tymi lockdownami jestem ciekaw jak to w naszym kraju przebiegnie. W mojej okolicy od jakichś 3mies totalne ZERO informacji o jakimkolwiek zakażeniu czy ciężkim przypadku u osoby starszej. Ludźmi czesto steruje też strach, a jak wiadomo ten czynnik chyba juz zanika. Aczkolwiek media publiczne dołożą wszelkich starań żeby zjebać masom ludzkim łby na nowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wincenty Jakieś 70-90% (zależy od branży) półproduktów, surowców bazowych i prekursorów była/jest sprowadzana z Chin.

 

Jak to jest ściągnąć spodnie, nawazelinować, wypiąć dupę i zawiesić transparent "Ruchajcie!"? Przecież to była tylko kwestia czasu, żeby Chińczycy skorzystali z okazji. Oni myślą długofalowo, a nie od kadencji do kadencji. 

 

Wzrost cen stali, bo jak się zamyka ostatnią hutę w kraju, to się jest w dupie. Żaden idiota nie pomyslał, co się może stać. A stal to surowiec strategiczny również. 

 

Drewno drożeje jak dzikie. Ciekawe czemu - lasów u nas mnóstwo. Według mnie spekulacje odchodzą. Już surowiec z Norwegii, czy Finlandii jest tańszy niż nasz rodzimy. 

 

Betony, kruszywa, cegła, itp. To wszystko jest robione na miejscu. Brakuje, ale nie wszędzie, a tam gdzie brakuje, to ze względu na ogromne ssanie deweloperki. Ale to się zaraz skończy. 

 

Mnie najbardziej wkurwia spekulacja na drewnie. Tną lasy jak dzicy, rynek powinien być zapchany. A tymczasem drewno wyjeżdża z Polski i za chwilę wraca, ale już pod inną marką i za dużo wyższą cenę. 

 

Reasumując chemia i wyroby złożone miały prawo podrożeć z racji transporyowego armageddonu z Chin. Natomiast wyroby podstawowe jadą na trendzie = spekulacja odchodzi. 

 

Rolnicy twierdzą, że w tym roku są złodziejskie ceny skupu płodów. Ceny żarcia rosną. 

 

Pytanie: kto nas dyma? 

Edytowane przez maroon
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maroon napisał:

Mnie najbardziej wkurwia spekulacja na drewnie. Tną lasy jak dzicy, rynek powinien być zapchany. A tymczasem drewno wyjeżdża z Polski i za chwilę wraca, ale już pod inną marką i za dużo wyższą cenę

Też jakis czas temu słyszałem o ostrej wycince drewna. Masz jakieś dobre i rzetelne źródło na ten temat? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Wincenty said:

Też jakis czas temu słyszałem o ostrej wycince drewna. Masz jakieś dobre i rzetelne źródło na ten temat? 

Mam znajomego maszynistę. Ma uprawnienia na sieć DB, więc wyprowadza za granicę składy. Mówi że masa drewna do Niemiec wyjeżdża, a część składów postoi chwilę za granicą i potem ciągnie je z powrotem do Polski. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, maroon napisał:

Mam znajomego maszynistę. Ma uprawnienia na sieć DB, więc wyprowadza za granicę składy. Mówi że masa drewna do Niemiec wyjeżdża, a część składów postoi chwilę za granicą i potem ciągnie je z powrotem do Polski. 

Ja pierdolę. :D

Ktoś robi ładne lody na tym. A my bulimy za wszelkie artykuły x2.

 

Nawet odnośnie drewna: Tydzien temu rozmawiałem ze starszym sąsiadem, potrzebował 4 sztuk płyty OSB do jakiejś przeróbki w kurniku czy gdzieś tam:

 

"A daj spokój kurwa, rok temu jedną płytę kupowałem za 80-parę złoty, dziś byłem to mi 200zł krzyknęli, miałem zamiar kupić 4 sztuki ale powiedziałem - ni chuja i zajechałem po czteropak do sklepu bo na trzeźwo to czlowieka juz kurwica bierze"

 

:P:D

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wincenty napisał:

Ja pierdolę. :D

Ktoś robi ładne lody na tym. 

 

Wszystko na legalu , prawo jest tylko dla tych co sa na dole piramidy. Reszta zostanie szybko wylapana aby zbyt duza kasa nie wpadla w niepowolane rece .Tak to sie kreci juz od pokolen , panstwo to taka wieksza  rodzina soprano.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Wincenty said:

 

Nawet odnośnie drewna: Tydzien temu rozmawiałem ze starszym sąsiadem, potrzebował 4 sztuk płyty OSB do jakiejś przeróbki w kurniku czy gdzieś tam:

 

"A daj spokój kurwa, rok temu jedną płytę kupowałem za 80-parę złoty, dziś byłem to mi 200zł krzyknęli, 

Nieśmiało zauważę, że większość (wszystkie?) dużych zakładów przetwórczych drewna w pl została sprzedana, w tym Niemcom. Tu jednak deal wygląda tak, że Niemiec kupuje od LP za grosze, przetwarza u siebie, bądź w swoim zakładzie w Polsce i sprzedaje polaczkowi z przebitką 8x.

 

Od sąsiadów trza się uczyć, jak się biznes robi. Wcale nie trzeba chłamu z Chin ciągnąć. 

 

To i tak za chwilę jebnie, bo ludzie już powoli przestają akceptować ceny. Czyli popyt zacznie lecieć w dół. 

 

Można też złośliwie powiedzieć, że ceny materiałów w szybkim tempie doganiają te na zachód od Odry, a u nas zawsze były dużo niższe. W UK OSB3 18mm kosztuje ok 64£, czyli tak koło 300 zeta. Niedużo brakuje. 

 

Tylko jak tam pensje? 😁

 

Już nawet budowlanka przestanie się opłacać. 😁

 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycinka lasów w PL to jest jakieś szaleństwo. Sąsiad ma kumpla, pracownika w jakimś tartaku. Człowiek jakoś po 50tce i mówił, że jak żyje i pracuje, to nie widział tak pięknych 100-letnich dębów, które teraz do cięcia na deski przyjeżdżają. Ale ogólnie Polska wygląda obecnie jak raj szabrowników na tonącym Titanicu, gdzie kapitan jeszcze dealuje ze złomoiarzami o tą kupę blachy, która zostanie. Dla ludu nawet tratw ratunkowych się nie przewiduje. Zresztą, my to dla nich ciemni folwarczni, których można wciąż z uśmiechem na ustach okłamywać i eksploatować. Dla nas są podatki, nowo-ładne, pod 30% od dochodu a dla TVNów i podobnych, jakieś 6% (taki TVN zarobił w zeszłym roku 540 mln a zapłacił 30 mln podatku). Rządy na narządy!

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zapytał bardziej ile TVP wziął dotacji. TVN przynajmniej coś zapłacił. 

 

Korpo transferują góry kasy za granicę, ale tu nie ma jak ugryźć, więc się dojeżdża Kowalskiego - ten nie ma sztabu prawników i księgowych. 

 

Tam mapa z wycinek nie jest do końca wiarygodna, bo pokazuje wszystkie zaplanowane wycinki na ileś lat do przodu, a one zawsze były i będą. Powinna być pokazana różnica w skali bieżących wycinek vs. np. 10 lat temu. 

 

Jeszcze ciekawostka, wykres zmian cen drewna w Kanadzie. 

 

https://tradingeconomics.com/commodity/lumber

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, maroon said:

Ja bym zapytał bardziej ile TVP wziął dotacji.

Ło, żeby tylko TVP. Fakt, że jest pupilkiem rządu jeśli chodzi o ssanie cyca. 

Poniżej masz zestawienie zastrzyków dla firm państwowych za lata 2017-2020.

Tu już nie idzie o jakieś drobne. PiS odwala prywatyzację podatków na giga-skalę.

 

tvp-pomocpubliczna-1.png

 

...jeśli dodać do tego że TVP zapłaciła w zeszłym roku tytułem CIT ledwie 7.4 mln PLN to TVN jawi się przy tym super-płatnikiem.

Polskie Radio za ten sam okres, zapłaciło za to oszałamiające 25 tys. (tak, tysięcy) PLN podatku. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minutes ago, Baca1980 said:

PIS to po prostu komuniści, którzy wierzą w Boga" - Kazik Staszewski –  Demotywatory.pl

Raczej, zaledwie odgrywają rolę wierzących (zamykających przy tym kościoły), żeby otumanić i oszwabić elektorat. Bliżej im więc (ale niewiele) do satanistów niż komunistów. Więc to pewnie - satanistyczni komuniści ;) 

Chociaż wiele wskazuje na to, że właśnie chcą na chwilę elektorat kopnąć w okrężnicę i się tymczasowo odsunąć w cień, żeby winy nie spadły na nich jak to całe szambo wybije. Zakładają maseczki i garnitury, żeby zamaskować jak są cali ujebani w gównie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Perun82 said:

 

I to będzie najgorsza opcja. Do 2030 roku bez własności. 

Ja bym zrobił inaczej. W ramach walki z inflacją dowalił odpowiednio wysokie stopy, a potem licytował te wszystkie tysiące domków i mieszkanek, gdzie się zdolność kredytowa wyczerpała. Oni będą odwlekać podnoszenie stóp ile się da, ale jak w końcu podniosą to będzie się działo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.