Peter Quinn Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Witajcie, Tak sobie obserwuję od lat, co się w tym kraju odpindala i rozkminiam, czy aby na pewno chcę tutaj zapuścić korzenie. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jesteśmy kolonią rządzoną przez obrzydliwe, cyniczne pacynki, a obce wpływy rozrywają nas z każdej strony. Wojna Polsko-Polska, machanie szabelką na lewo i prawo... Człowiek, człowiekowi wilkiem, a polskie piekiełko - Biurwolandia - to niekończące się wiadro jadu, które musimy sączyć każdego dnia. Mam aktualnie możliwość spieniężenia niemałego mieszkania... teoretycznie, za te pieniądze + kredyt mógłbym zaiwestować w jakąś ziemię/większą nieruchomość tu na miejscu, i w ten sposób inwestować w swoją przyszłość... ale czy warto? Jeszcze jakiś czas temu, będąc w związku myślałem o tym jako o przygotowaniu się do założenia niedługo rodziny etc. Aktualnie znów singiel, nie mam więc parcia na większe mieszkanie, ale jednak chodzi mi w głowie myśl, by o jakąś nieruchomość się postarać... i zaczynam się na serio zastanawiać, czy może nie powinienem nakierować swoje działania na emigrację w jakieś bardziej sensowne miejsce dla siebie. Pracuję w IT - 100% zdalnie. Dostaję oferty - z kraju i za granicy, z możliwością relokacji np. do Szwajcarii. Dlaczego by nie? Z jednej strony jest do trudne z wielu powodów - rodzina daleko, 0 znajomych na miejscu, nowa kultura, język... Z drugiej strony... i tak prowadzę dość samotny tryb życia. Jestem dość przywiązany do aktualnego miejsca zamieszkania - blisko natury etc, więc cięzko by mi było wrócić do jakiegoś miasta i się męczyć. Jak myślicie? Patrząc na obecną sytuację geopolityczną, ekonomiczną etc. na świecie... Na ile oceniacie plus pozostania na miejscu a faktycznej emigracji i próby założenia gniazda gdzieś indziej? Teoretycznie mogę pracować zdalnie z dowolnego miejsca - wystarczy stały, dobry dostęp do internetu. Nie lubię latać samolotami, choć jak trzeba to zagryźć zęby można, lub skorzystać z innego środka transportu w razie możliwości. Za dzieciaka mieszkałem kilka lat w Niemczech, więc przeprowadzka tam byłaby w sumie powrotem w jakimś sensie.. Jeżeli chodzi o inne miejsca, to nie wiem... Może kraje Skandynawskie? Azja już raczej za daleko - duży szok kulturowy, choć fascynuje mnie ich historia i kultura. Ciepłe kraje przestają być aktualnie przyjemnym i pewnym miejscem do zamieszkania, ze względu na panujące ekstremalne warunki pogodowe. Może ktoś z was podjął się kiedyś w życiu takiego wyzwania? Może macie jakieś cenne przemyślenia w tym temacie? Czy warto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Cześć bracie. Jeśli nie masz nic przeciwko chciałbym podpiąć się pod temat bo mam takie same przemyślenia jak twoje i zastanawiam się czy warto. Pozdro 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi