Skocz do zawartości

Wpływ poziomu tkanki tłuszczowej na atrakcyjność fizyczną


Wolverine1993

Rekomendowane odpowiedzi

Dodam jeszcze trzy rzeczy:

- atrakcyjność (ad. m.in. @RENGERS) w ubraniach najprawdopodobniej będzie wyższa przy bf18%, a bez ubrań wyższa przy bf12%. Mówię "bez ubrań", jednak jak będziesz w tshircie lub tanktopie, i będzie widać żyły na bicepsach, docięte przedramiona, to to robi robotę. W wielu wywiadach kulturyści (szczególnie naturalni/podający się za takich) podkreślają, że docinając, robią się wizualnie mniejsi w ubraniu, więksi na scenie.

- z tym poziomem bf% to nie jest to taka prosta sprawa w pomiarze lub ocenie na podstawie lustra. Najczęściej ludzie wizualnie przeszacowują w dół, czyli ktoś ma 14%bf ale określa sobie jako 10%bf. Do pomiaru jest dużo technik, jednak nawet te bardzo skomplikowane jak badanie pod wodą, mają margines błędu rzędu prostego pomiaru fałdomierzem. Reasumując, przy zrzucaniu wagi lepiej kierować się: wagą, potem spadkami siły (jeśli są/są duże to pewnie spada masa mięśniowa), potem lustrem, potem pomiarem bf.

- to, jaki niski poziom tkanki tłuszczowej będziesz w stanie utrzymać, mając jednocześnie organizm w homeostazie i komfort żywieniowy (nie głodujesz) jest mocno genetyczne, mniej środowiskowe. To jest tzw. setpoint. Ja jeszcze swojego nie poznałem, nigdy nie byłem tak wycięty by mieć objawy zbyt niskiego dla mnie bf%.

 

 

@Zbychu owszem utrzymanie 10% na stałe jest bardzo trudne. Ale z tego co czytałem i słuchałem, to wszyscy podają że najlepiej się czystą masę buduje przy tych 10-14% a nie jak podajesz 20%, przy 20% podobno już bardziej się zatłuszczasz a mniej mięśnie. Jaka jest prawda ciężko powiedzieć, na pewno mocno zależy od organizmu, ja jednak przystawałbym przy tym że w moim wypadku lepiej będzie zejść do 13-14% i robić powoli masę, niż siedzieć na 18-19% które mam od lat. Od jakichś 3 lat za dużo masy nie zbudowałem. pytanie czy przyczyną jest to że jestem już za blisko swojego naturalnego genetycznego potencjału, czy może lepiej dla mnie budować masę na niższym zatłuszczeniu. Otóż, właśnie teraz to sprawdzę

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, krzy_siek napisał:

Od jakichś 3 lat za dużo masy nie zbudowałem. pytanie czy przyczyną jest to że jestem już za blisko swojego naturalnego genetycznego potencjału, czy może lepiej dla mnie budować masę na niższym zatłuszczeniu. Otóż, właśnie teraz to sprawdzę

 

Albo trzecia opcja - twój trening ssie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, krzy_siek napisał:

Ale z tego co czytałem i słuchałem, to wszyscy podają że najlepiej się czystą masę buduje przy tych 10-14% a nie jak podajesz 20%, przy 20% podobno już bardziej się zatłuszczasz a mniej mięśnie. 

No właśnie nie, to jest bzdura typu "pieniądze szczęścia nie dają". Ludzie to raz usłyszeli od kogoś i dalej powtarzają nie zastanawiając się, czy to jest prawda czy nie.

Jajuż wspomniałem - największy % masy mięśniowej mają zawodnicy mocno ulani - zawodnicy sumo, zawodnicy trójboju.
 

Cytat

"Their study found that athletes, including sumo wrestlers, had much more fat-free mass than untrained people. In addition to these findings, Midorikawa and his colleagues note that past studies have found bodybuilders to have approximately 45 lbs. more fat-free mass than nonathletes, while sumo wrestlers have more than 65 lbs"


Skoro budowanie masy jest lepsze przy 10-14% to czemu zawodnicy sumo mają więcej masy beztłuszczowej? Otóż problemem jest zbyt częsta redukcja u kulturystów. Tak jak mówiłem, ostre redukowanie raz lub dwa razy do roku to po pierwsze - kilka miesięcy zastoju (brak budowania masy mięśniowej) oraz straty w mięśniach. Deficyt kaloryczny *(redukcja) to nie jest do końca zrzucanie tłuszczu. To jest zrzucanie zarówno tłuszczu, jak i wody, mięśni, glikogenu itd. Organizm pali praktycznie wszystko, a proporcje zależą od kilku czynników. Ilości snu, białka, wody, siły bodźca treningowe. Im więcej białka (do 3g na kg masy ciała), snu + silny bodziec trenigowy - tym więcej spalonego tłuszczu i mało zniszczonych mięsni. Mała ilość snu (5-6 godzin), mała ilość białka (poniżej 2g na kg masy ciała), słaby bodziec treningowy - więcej spalonych mieśni niż tłuszczu (ponieważ tłuszcz ma większy priorytet dla człowieka, a mięśni łatwiej się pozbyć). Mimo wszystko nie da się w 100% zniwelować niszczenia mięśni, nawet dobrze poprowadzona redukcja zniszczy te 10-20% mięśni. Z tym że redukcja z 20-15% zniszczy mniej mięśni niż redukcja z 15-10% czy do 5%.
 
Im więcej masz tłuszczu tym więcej substancji odżywczych pójdzie w mięsień. Przy niskiej zawartości tłuszczu (8-12%) organizm zrobi wszystko, żeby się zalać tłuszczem, bo tłuszcz  jest ważniejszy dla przetrwania, niż mięśnie. Z kolei w okolicach 20% BFa organizm już się "nasyca tłuszczem". Dla organizmu tłuszcz jest priorytetem i sam wie ile tego tłuszczu potrzebuje. Organizm sam wie ile czego potrzebuje i jakie hormony (blokery) wydzielać.  Gdy masz mało tłuszczu organizm zrobi wszystko, żeby się zalać. Oczywiście niski BF + odpowiednia dieta + ćwiczenia przeciwdziałają zalewaniu się tłuszczem i sprzyjają budowaniu masy mięśniowej. Ale mimo wszystko organizm "walczy" o ten tłuszcz. Ciekawe zaczyna się dziać, gdy organizm się nasyci tłuszczem (ok 20% BFa). Organizm wie, że nadmiar tłuszczu jest szkodliwy, jest spory nadmiar kcal w diecie i dodatkowo bodziec do treningu siłowego, duża ilość białka, sen itd. Co zrobi organizm? Tłuszczu już nie potrzebuje, a nadmiar kcal musi spożytkować. Przy zalaniu organizm daje większy priorytet na budowę mięśni niż tłuszczu, którego ma nadmiar i już nie potrzebuje, bo nadmiar szkodzi. Gdy masz dużo tłuszczu to organizm pomaga ci budować mięśnie i nie walczy z tym procesem, tak jak podczas niskiego BFa, który stanowi sygnał zagrożenia dla życia (dlatego przy niskim poziomie BFa wydziela się kortyzol - hormon stresu)

Osoby, które nie ćwiczą totalnie są w stanie dojść do 30-40% BFa, ale jak ćwiczysz kulturystycznie, siłowo to naprawdę bardzo ciężko jest się ulać powyżej BFa 20%, ciężko jest po pierwsze przejeść tyle kcal, a po drugie najlepsze efekty siłowe, największe mechaniczne uszkodzenia mięśnia masz właśnie wtedy, gdy masz trochę więcej BFa. Uwierz mi, że będac naturalem po kilku latach treningu przy 12-15% BFa ciężko progresować siłowo, natomiast jak dobijesz do 20% to możesz bez problemu przełamać stagnację. Dodatkowo mniejsza ilość tłuszczu = większe ryzyko kontuzji. Ludzie z małym BFem często mają kontuzje (przez częste redukcje = niedobory w diecie przez deficyt kcal, niekoniecznie makro, raczej brak mikroelementów = witam + minerałów, tabletki i suple to nie to samo, co minerały z warzyw itd.), ja będąc często ulanym i jedząc zdrowo dostarczam wszystkich niezbędnych elementów od ok 3 lat nie pamiętam, abym miał jakąś przerwe min. 2 tygodnie - 1 miesiąc przez kontuzje.

Zresztą - ja sprawdziłem na sobie, kilka lat z 6- 8 miesiącami masy + częste redukowanie nisko, vs ostatnie 2-3 lata, gdzie robię tylko minicuty (ścinam trochę tłuszczu, ale krótkie redu (minicut) z 5-6 kg w 6 tygodni zamiast 15-20 kg w pół roku cięzkiej redukcji), a tak to cisnę praktycznie cały czas na masie (z niskim plusem 300-500). Z tego co wiem masa innych osób potwierdza moje przypuszczenia i również tak działa, no ale jest spore grono osób schodzących non stop do 10-12% niszcząc przy tym 50% efektów - bo takie są niestety skutki bardzo radykalnej redukcji. To zależy od celu. Jak ktoś chce non stop latać z 6pakiem, żeby startować w zawodach lub podobać się dupom (bo nie wiem jaki inny to ma cel, biorąc pod uwagę ilość czasu i energii dla mnie nieopłacalne dla samego faktu, z 15% bez 6paka widocznego tez mozna wyglądać estetycznie) to ma to jakiś sens. Natomiast jak ktoś ćwiczy bo po prostu lubi i nie ćwiczy koniecznie dla super sylwetki i podziwu, tylko traktuje to jako dodatek, to praktyczniej wychodzi schodzenie do niskiego BFa raz na 2-3 lata zamiast co roku/pół roku, lepszy przyrost mięśni, lepsza siła, więcej zaoszczędzonego czasu/pieniędzy
 

 

Edytowane przez Zbychu
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zbychu, bardzo ciekawe podejście, dzięki za wytłumaczenie. Jak będę miał chwilę to poszukam badań naukowych na ten temat, być może są.

Ja uznałem że pomijając ilość masy mięśniowej która dla mnie była zawsze mega ważna, to muszę zredukować z 8 kg, ponieważ tłuszcz lokuje mi się tak jak pisałem głównie na biodrach, dupie i udach. Co prowadzi do kobiecej sylwetki a nie takiej w kształcie V. Brzuch widać, kaloryfer (4 górne kostki) a dupa i biodra szerokie. Pracuje obecnie nad poprawą profilu hormonalnego i obnizeniem estradiolu, może to pomoże w promowaniu korzystniejszego dla mężczyzny rozdystrybuowania tłuszczu po ciele. Ja też niestety kościec mam taki że biodra i miednica szerokie, co jest super do sportów siłowych, ale dla sylwetki nie, bo szerszy jesteś w dupie 

Edytowane przez krzy_siek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie badania polecicie zrobic, chciałabym sobię porównać wyniki dzisiaj a jakie będą na wiosnę. Na pewno chciałbym sprawdzić poziom testosteronu i innych hormonów. Witaminy i minerały w organizmie również.

No i w sumie też myślę nad tym żeby zbadać sobie poziom tkanki tłuszczowej na maszynie, kiedyś pamiętam na niektórych silkach można było sobie sprawdzić co jakiś czas,. pewnie teraz jest podobnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolverine1993 przede wszystkim testosteron całkowity, test. wolny, SHBG, estradiol, elektrolity (magnez potas sód chlorki wapń)

Zobacz na temat który kiedyś zakładałem, zacząłem kiedyś robić doświadczenie na sobie po to robiłem badania, doświadczenie musiałem przerwać ze względu na problemy osobiste ale powróciłem do niego, w tym temacie wypisałem jakie badania robiłem, może będzie pomocne

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.