Skocz do zawartości

Z cyklu: polskie bydło za granicą


cst9191

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny artykulik łonetu o tym jacy to Polacy są dzicy i chamscy.

 

Dwie oburzone czytelniczki postanawiają się podzielić swoimi obserwacjami z redakcją.

 

https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/bylam-na-wakacjach-za-granica-i-bylo-mi-wstyd-za-polakow-list/k7mgfgv,2b83378a

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przemawia do mnie retoryka w stylu "a angole są jeszcze gorsi". To przez to wyczyny polaczków mają być akceptowane? Czy mają mniejszą "wagę". Unikam miejsc gdzie są polaczki. Ze względu na ich agresję, darcie ryja, bluzgi. Namierzyć ich koczowiska łatwo. Bo co chwilę słyszy się " k.... mać". 

 

  • Like 7
  • Haha 1
  • Zdziwiony 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, propaganda niemiecka dalej trwa. Mentalność kolonialna musi być ciągle przypominana aby czasem Polak nie uwolnił się spod buta kolonialistów. Sami politycy i eksperci niemieccy mówią o nas, że jesteśmy ich kolonią. Pan Niemiec i warchoł Polak, tak to wygląda.

@tmr właśnie się przyznałeś do mentalności niewolnika.
Miejsc gdzie Anglicy chleją i drą się też unikasz? Unikasz krzyczących na pól

ulicy Włochów, Hiszpanów? Unikasz stacji metra np w Austrii gdzie przy wyjściu możesz kupić ganje, hasz, crack i koks? Nie jeździsz do Czech, Holandii aby nie spotkać wyluzowanych ludzi po marysi? Oktoberfest, cycate kelnerki i bekający Niemcy? 
 

No kurwa znalazł się wielki Pan oświecony.

  • Like 9
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdego człowieka oceniać indywidualnie z imienia i nazwiska, a nie z nacji. To założona manipulacja światopoglądowa. U mnie pełna kultura zawsze i wszędzie. Dlaczego mojego postępowania się nie promuje w ramach polskiego?

Edytowane przez mac
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Pyrkosz napisał:

No cóż, propaganda niemiecka dalej trwa. Mentalność kolonialna musi być ciągle przypominana aby czasem Polak nie uwolnił się spod buta kolonialistów. Sami politycy i eksperci niemieccy mówią o nas, że jesteśmy ich kolonią. Pan Niemiec i warchoł Polak, tak to wygląda.

@tmr właśnie się przyznałeś do mentalności niewolnika.
Miejsc gdzie Anglicy chleją i drą się też unikasz? Unikasz krzyczących na pól

ulicy Włochów, Hiszpanów? Unikasz stacji metra np w Austrii gdzie przy wyjściu możesz kupić ganje, hasz, crack i koks? Nie jeździsz do Czech, Holandii aby nie spotkać wyluzowanych ludzi po marysi? Oktoberfest, cycate kelnerki i bekający Niemcy? 
 

No kurwa znalazł się wielki Pan oświecony.

Nie stawiaj znaku równości pomiędzy "wyluzowanym po marysi" a tępym polskim ryjem szukającym awantury. Tylko w priwislanskim kraju na 1 bawiącego się na masówce przypada 1 szeryf. Tam, gdzie mentalność jest inna to wystarczało 5 funkcjonariuszy. W kilku krajach. W kilku miastach. I nikt nie siedział i udawał mumie.

Co do warcholstwa polaczków to mogę sporo opowiadać bo w czasach studenckich "stałem na bramce". Potem też dużo doświadczeń.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, mpawel5 napisał:

@maroonAnglicy non stop używają "fuck". Nie liczyłem czy tyle co Polacy "kurwuja", ale jest to bardzo słyszalne. 

Dokładnie, angole pod tym względem nie ustępują Polakom. Oprócz fuck wtrącają jeszcze przymiotnik "fockin" w co drugim zdaniu niektórzy. Z innych nacji mogę podać przykład choćby Rumunów, oni jak przecinka używają słów "pula" lub "pula mia". Pula oznacza penisa w tłumaczeniu na nasze.

Edytowane przez Chcni
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minutes ago, mpawel5 said:

@maroonAnglicy non stop używają "fuck". Nie liczyłem czy tyle co Polacy "kurwuja", ale jest to bardzo słyszalne. 

Czy ja wiem, czy non stop. Tam to bardziej jest kojarzone z dołami społecznymi, takie non stop fuckowanie. U nas natomiast w zasadzie bez względu na status społeczny. 

 

Ya, men, fuck, c'mn, fuck, look'n that chick, fuck, ya? 

 

Kurwa gościu, no weź kurwa, patrzysz kurwa na tamtą laskę? 

 

Niby to samo, ale jakoś po naszemu ta kurwa bardziej razi. 

 

Zapewne dzięki kulturze masowej język globalnie się skurwił. 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maroon napisał:

to bardziej jest kojarzone z dołami społecznymi, takie non stop fuckowanie.

Może i tak. Ale pamiętam jednego naszego prowadzącego profesora, Irlandczyka. Upodobał sobie nonszalancki sposób bycia, który przejawiał się między innymi wciskaniem w wykład bełkotliwych fucków - ku uciesze słuchających. Większość uważała, że jest to fajne, luzackie - ciekawe, czy podobnie by myśleli, gdyby polski profesor przeplatał wywód kurwami.

Cytat

jakoś po naszemu ta kurwa bardziej razi. 

Dlatego też - "jeżeli chcesz kogoś obrazić, nawymyślaj mu w jego ojczystym języku". :)

Cytat

dzięki kulturze masowej język globalnie się skurwił

Myślę, że duży wpływ w naszym kraju mieli Tarantino i Pasikowski.

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zychu

Co do tego profesora Irlandczyka i jego fuck w trakcie wykładowców, dla mnie nie jest profesjonalne takie coś. Myślę , że jakby sytuacja była jak piszesz iż jakiś Polak profesor na wykładach co chwila by rzucił mięsem typu *urwa wówczas mniejsza ilość sAli przyjelaby z entuzjazmem te wstawki. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, maroon napisał:

Z jednym tylko się zgodzę, żadna nacja nie używa "kurwa" jako przecinka, w tym nasze bydło przoduje. 

 

Blyat! Fuck! 

 

16 godzin temu, maroon napisał:

Niby to samo, ale jakoś po naszemu ta kurwa bardziej razi. 

Niby czemu? Słowo fuck u Anglika ma podobną moc jak u nas kurwa. Czyli raczej nikłą, dopóki kogoś się tak nie nazwie. Zresztą postrzeganie przekleństw jest inne w ojczystym języku jak w drugim, trzecim znanym.

Za to Angielki mówią publicznie o sobie bitch, slut etc. Co jak co nasze witaminki nie mówią na wejściu, że są dobrymi dziwkami 🤔

 

18 godzin temu, tmr napisał:

tępym polskim ryjem szukającym awantury.

No tak, zapraszam do Krakowa zobaczyć tych gentlemanów z Anglii. 

 

18 godzin temu, tmr napisał:

Tylko w priwislanskim kraju na 1 bawiącego się na masówce przypada 1 szeryf. Tam, gdzie mentalność jest inna to wystarczało 5 funkcjonariuszy. W kilku krajach. W kilku miastach. I nikt nie siedział i udawał mumie.

Nie wiem co to za bełkot. 
 

18 godzin temu, tmr napisał:

Co do warcholstwa polaczków to mogę sporo opowiadać bo w czasach studenckich "stałem na bramce". Potem też dużo doświadczeń.


Wow! W chlewie pereł szuka ;) 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończymy rozmowe. Retoryka "a u was bija murzynów" jaką chloptasiu prezentujesz nudzi mnie. "Na bramce" stoi sie chłoptasiu w różnych lokalach. W tych z angolami też. To raz szukasz w chlewie grupy reprezentatywnej. Innym razem nie. Blokuje twoje bzdury naburmuszony chłoptasiu. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2021 o 15:27, cst9191 napisał:

Dwie oburzone czytelniczki postanawiają się podzielić swoimi obserwacjami z redakcją.

 

Ajwaj.

 

"Ale chyba to, co najmocniej mnie uderzyło, to podejście Polaków do koronawirusa".

 

"Polacy ignorowali obowiązek noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach, zdarzało się, że głośno i wulgarnie komentowali tych, którzy te maski nosili".

 

 Czyli teraz Polak za granicą to nie tylko pijak, cham i prostak. Ale też jawny pro epidemiczny "szur" i "foliarz".

 

O tempora, o mores!

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, tmr napisał:

Kończymy rozmowe. Retoryka "a u was bija murzynów" jaką chloptasiu prezentujesz nudzi mnie. "Na bramce" stoi sie chłoptasiu w różnych lokalach. W tych z angolami też. To raz szukasz w chlewie grupy reprezentatywnej. Innym razem nie. Blokuje twoje bzdury naburmuszony chłoptasiu. 

 

Nie ma co się gorączkować. Takiego rodzaju artykuły zazwyczaj pojawiają się końcem miesiąca gdy trzeba wyrobić "normę". Kiedyś potwierdziła mi to znajoma dziennikarz. Jak brakuję do "normy". To wymyśla się temat z d.upy. Najlepiej taki który trudno zweryfikować :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle Polskie witaminki mają ból dupy dodatkowo kompleksy pogłębiły się do tego stopnia, że wstydzą się być Polkami.

Dla Polek wszyscy Polacy są be co by nie zrobili zawsze będzie im coś nie pasować nie to co egzotyka, przed którymi rozkładają nogi.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2021 o 18:33, maroon napisał:

Czy ja wiem, czy non stop. Tam to bardziej jest kojarzone z dołami społecznymi, takie non stop fuckowanie. U nas natomiast w zasadzie bez względu na status społeczny. 

 

Ya, men, fuck, c'mn, fuck, look'n that chick, fuck, ya? 

 

Kurwa gościu, no weź kurwa, patrzysz kurwa na tamtą laskę? 

 

Niby to samo, ale jakoś po naszemu ta kurwa bardziej razi. 

 

Zapewne dzięki kulturze masowej język globalnie się skurwił. 🤔

A mnie bardziej razi w uszy fuck niż polskie kurwa. Takie to bezpłciowe i bez wyrazu. Mam wrażenie, że niektórym to nawet zagraniczne gówno mniej śmierdzi niż nasze.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.