Skocz do zawartości

Historia mojego małżeństwa...


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, AT91SAM7S256 napisał:

@slavex, nie pozwolę na to, by ex wróciła. Za mną stoi wiedza. Zresztą już próbowała, pogróżkami i propozycjami. Zlałem ją, poza jednokrotnym przypomnieniem jej, że jest mi winna forsę

 

Hahah najpierw cię chciała wycyckać, potem zabić, a potem kiedy ty wyszedłeś zwycięsko z batalii, wrócić do ciebie.  

 

Pogróżkami i propozycjami? Możesz opisać jakimi? Ot każdy przykład działania psychiki kobiety na wagę złota dla braci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, slavex napisał:

 

Hahah najpierw cię chciała wycyckać, potem zabić, a potem kiedy ty wyszedłeś zwycięsko z batalii, wrócić do ciebie.  

 

Pogróżkami i propozycjami? Możesz opisać jakimi? Ot każdy przykład działania psychiki kobiety na wagę złota dla braci. 

Bracie tu nie ma co za dużo tłumaczyć. Jest się beta providerem, ogarnia się finanse, ogarnia się dom, ogarnia się dziecko - kobieta traci szacunek, bo brakuje jej emocji. Szuka wrażeń, odchodzi przy pomocy gadziego mózgu. Gdy już sobie uzupełni te emocje widzi, że to jej życie spokojne i bezpieczne było całkiem fajne. Ot cała filozofia. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że szybko nauczyłeś się odróżniać ludzi wspomagających wzrost od tych, którzy nie potrafią temu podołać. Wydaje mi się to szczególnie trudne dla kogoś, kto prawie wcale w sowim życiu nie doświadczył wsparcia ani miłości od innych. Życzę Ci, energii i ochoty żeby zająć się swoim własnym wewnętrznym światem. Dużo leczniczego spokoju. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight, @PoProstuMarek, tak, staram się utrzymywać częsty, telefoniczny kontakt z córką. Dzwonię do niej tak co trzeci, czwarty dzień wieczorem, pytam ją wtedy, jak spędziła dzień, co robiła, czy wychodzi z psem, jak jej samopoczucie, jak była szkoła, to jakie lekcje, co zadane do domu i czy matka jest z nią razem.

Również przez telefon umawiam się na spotkania z córką. Ostatnie spotkanie było przed jej wyjazdem do Egiptu (razem z jej ciotką, wujkiem i ich synem). Przytuliłem ją, później pogadaliśmy, prosiłem ją, by uważała tam na siebie, sama tam nigdzie nie chodziła tylko w towarzystwie osób, z którymi tam pojechała. Jakby coś potrzebowała, to powiedziałem, że niech pisze na emaila, bo rozmowy telefoniczne byłyby za drogie. Wcześniejsze spotkanie z córką było w sprawie paszportu, bo trzeba było się umówić do urzędu podpisać jakieś papiery, by córka miała ten paszport. Czekam już, aż wróci, ma być w poniedziałek, to wtedy zadzwonię do niej. Gdy nie uda się z jakiś powodów pogadać przez telefon, umawiamy się przez sms na najbliższy dzień, kiedy będzie mogła pogadać. Następne spotkanie, jakie planuję, to w dniu jej urodzin :) Oczywiście mówię już córce na tych spotkaniach, by pilnowała matkę, by ta przekazywała jej alimenty. Ogólnie pozytywnie odbieram atmosferę tych spotkań :) jak na takie okoliczności. Nie poruszam w ogóle podczas tych spotkań i rozmów z córką tematu matki, tylko zapytałem ją, czy matka gdzieś już pracuje. Córka pierwsza się zwraca do mnie, tylko jak coś potrzebuje ode mnie (teraz paszport, rok wcześniej podpisy na papierach potrzebnych jej do szkoły średniej. Poza tym ja muszę inicjować te kontakty i pilnować ich, by się nie urwały...

 

@PoProstuMarek, czy córka już, jak matka?... Powiem tak, że raz ją zauważyłem, jak się obłapiała już z jakimś chłopakiem, gdy była z psem na spacerze, a ten chłopak z nią. W tym samym dniu wieczorem musiałem przypomnieć córce przez telefon, co dla niej teraz jest najważniejsze... I na pewno nie bliskie relacje damsko-męskie. Zmieszała się tak dosyć... Wcześniej zauważyłem też, że się stroi, makijaże, kreski pod oczami, znów nowy telefon... Niestety, naśladuje matkę, a ja na to nie mam już żadnego wpływu, mogę tylko jej przypominać, by nie zapominała o najważniejszych dla niej sprawach.

 

@slavex, poszło o to, że ex bez mojej wiedzy i zgody zmieniła zamek w skrzynce pocztowej od mieszkania, którego również jestem właścicielem i czasem korespondencja do mnie przychodzi na adres mieszkania. Opanowałem umiejętność wyjmowania mojej korespondencji przez otwór wrzutowy i ex się wkurwiła, że poniosła koszty wymiany zamka (3 razy) i nic to nie dało. Zaczęła mnie straszyć sms-ami, że poda mnie do sądu, powiadomi swojego adwokata, policję i kogo tam jeszcze. Zlałem ją, tylko raz jej przypomniałem, że to mieszkanie jest również moje i żądam zwrotu kasy za nie. Za jakiś czas jej propozycja przez sms, że córka będzie mi przekazywać moją korespondencję. Też ją zlałem, a z córką się dogadałem, że gdy widzi korespondencję do mnie, to niech zostawi w skrzynce, ja sobie ją wyjmę. Tu też chodzi o to, że już widziałem korespondencję do ex wysyłaną przez firmy windykacyjne...

Nie chcę zmieniać adresu korespondencyjnego, niech ex ma cały czas świadomość, że ja jej tego mieszkania ot tak nie odpuszczę... Tym bardziej, że mieszkam na wynajmie, a czynsz i kredyt muszę ja płacić.

Na razie muszę mieć przy sobie akt notarialny, gdy udaję się tam, by sprawdzić zawartość skrzynki pocztowej, lub zajrzeć do piwnicy (klucza od piwnicy jej nie dałem).

@c0rrupted, dzięki, właśnie dużo teraz czytam czasopism elektronicznych oraz książek o pozaziemskich cywilizacjach. Bardzo mnie to interesuje :) Może kogoś również zainteresuje: "Misja" Michel Desmarquet oraz "Galaktyczna Rodzina" Wojciecha Musiała.

 

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AT91SAM7S256jeśli mógłbym Ci coś doradzić w kwestii córki to, to, że telefonicznym kontaktem niczego nie zbudujesz trwałego. Ważne są spotkania i rozmowy na nich. Jeśli rozmawiacie to staraj się rozmawiać z nią na poziomie emocji. To trudne, ale gdy poczytasz trochę książek, potrenujesz to szybko pojmiesz o co w tym chodzi. Przyda Ci się to również w kontaktach z kobietami. Pozdrawiam 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, AT91SAM7S256 napisał:

 Podjęła jakąś pracę? - wolne żarty! Dzieciak w przedszkolu, ona TV lub kupowanie jakichś głupot w Internecie. Ale oczywiście na rachunki, nawet opłatę za przedszkole, to ona nie ma pieniędzy!

[...]
:) Więc exżona zaczęła już ostro kręcić z gachami poznawanymi na mordoksiążce (fb). Imprezy, zniknięcia na noce

 

 

JAKIE TO TYPOWE DLA P0LKI ŻENADA!

 

Gratulacje bracie za opanowanie, że nagrywałeś, że nie bałeś się pierwszy zakładać spraw. Typowy głupkowaty polaczek siedział by z flachą i czekał na "dzień zagłady".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Bracie @AT91SAM7S256, ode mnie chapeau bas za rozegranie tego w ten sposób. 

 

Dziękuję Ci za Twoje świadectwo. Wysyłam moc pozytywnej energii w Twoją stronę. Cokolwiek robisz i gdziekolwiek jesteś. 

 

Nawet nie mogę sobie wyobrazić przez co przeszedłeś - życzę Ci tylko zatem wszystkiego dobrego, na nowej szczęśliwszej drodze Twojego życia.

 

I mówię po bratersku - dziękuję. Fajnie, że tutaj jesteś.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matthew88, wiem o tym, dlatego też co jakiś czas spotykam się z córką. Może trzeba by częściej... Z drugiej strony zaś nie chcę narażać córki na słuchanie kąśliwych komentarzy matki pod moim adresem, że zbyt często spotyka się ze mną, itp. W każdym razie córka wie, że jak ona ma potrzebę spotkania się ze mną, to tylko informuje mnie o tej potrzebie i wtedy spotkamy się jeszcze tego samego dnia wieczorem lub już kolejnego dnia.

  Jak mam rozmawiać z córką na poziomie emocji?? Możesz zaproponować jakieś książki? Które dam radę przeczytać, mam ścisły, techniczny umysł. Owszem, emocje odczuwam, odczuwałem też takie, że chętnie bym ex zajebał w ryj, jak widziałem, co ona odpierdala, jak jeszcze mieszkaliśmy razem... Musiałem się mieć na baczności, by tego nie zrobić...

 

@Król Jarosław I, właśnie wiedziałem, że flaszka w niczym mi nie pomoże w tamtej sytuacji. Tym bardziej, że widziałem, jak mój ojciec zachowywał się po pijaku, jak jeszcze z nami mieszkał... Może nieświadomie, obrzydził mi tym alkohol... Owszem, zdarzało się wypić na jakiejś integracji, ale starałem się panować nad ilością wypitego alkoholu. Dodatkowo, jak już małżeństwo zmierzało ku końcowi, to starałem się wybierać takie godziny na powrót do mieszkania, że wiedziałem, że ex już śpi w swoim pokoju (już byłem z nią w separacji), by nie dawać jej pretekstu do wiadomo, czego...

 

Również pozdrawiam

 

@HumanINC, również dziękuję Ci za moc dobrych życzeń i ciepłe przywitanie na Forum :)

 

  Oczywiście, będę informował Was, Bracia, o dalszych ważnych wydarzeniach w moim życiu. Znajomości z kobietami, póki co, odpuszczam...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AT91SAM7S256 jest taka książka "jak mówić, by dzieci Nas słuchały, jak słuchać by mówiły". Jest to napisane prostym językiem z dużą ilością przykładów. Tyczy się dzieci, ale tak naprawdę odnosi się w ogóle do komunikacji międzyludzkiej. Bardzo często psychologowie polecają tę pozycję, by poprawić komunikację.

 

Ty na nic córki nie narażasz. Spotykaj się jak najczęściej. Ona jest już poważną nastolatką, matka będzie jej truć dupę to ona w końcu powie jej sama co myśli. Znam osobiście taki przypadek, że matka nastawiała dzieci przeciw ojcu, w takim stopniu, że było nawet plucie w twarz. Ojciec swoją konsekwencją i uporem sprawił, że dzieciaki już obecnie starsze, teraz matce napluli w twarz i nie chcą jej znać. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2021 o 12:05, $Szarak$ napisał:

 Imo ch*ja by ci zrobili, proponował jej pewnie, żeby mu dalej dupska dawała i zaplusować u niej, wiedział, że ona na to by się nie zgodziła więc przygrał kozaka. Ktoś musiałby być skończonym idiotą, żeby iść siedzieć za zabójstwo jakiegoś randomowego typa... Teraz nie zabija się ludzi tak o, nawet, jak

Naopowiada takiemu z "goracą głową", że mąż bił, gwałcił, poniżał, przypalał papierosem, stosował "tortury toaletowe", itp

Nie jeden biały rycerz uwierzy i zechce "pomścić krzywdy ksiemżniczki".

W dniu 21.08.2021 o 15:04, slavex napisał:

 

Hahah najpierw cię chciała wycyckać, potem zabić, a potem kiedy ty wyszedłeś zwycięsko z batalii, wrócić do ciebie.  

 

Pogróżkami i propozycjami? Możesz opisać jakimi? Ot każdy przykład działania psychiki kobiety na wagę złota dla braci. 

Nie byłeś nigdy w związku?

Każdej trochę odwala, jak pogróżki nie działają i się  z nich śmieję to ze złośnicy robi się kocica i składa propozycje łóżkowe.

 

 

W dniu 21.08.2021 o 11:02, $Szarak$ napisał:

Serio ziomuś myszka chciała cię odjebać? Patola totalna. 

Możliwe, że któryś fagas zaproponował, gdy poskarżyła się jak na początku posta napisałem.

 

 

 

https://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/lubuskie;zatrzymano;nastolatkow;ktorzy;dotkliwie;pobili;dwoch;mezczyzn,19,0,235795.html

 

https://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/lubuskie;zatrzymano;nastolatkow;ktorzy;dotkliwie;pobili;dwoch;mezczyzn,19,0,235795.html

 

Nie mogę znaleźć jeszcze 1 artykułu, w którym rzekomo pobita kobieta wypisała się ze szpitala po kilkudziesięciu minutach, a w ramach zemsty jej partner został brutalnie pobity, nie pamiętam czy zmarł.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Brat Jan napisał:

Naopowiada takiemu z "goracą głową", że mąż bił, gwałcił, poniżał, przypalał papierosem, stosował "tortury toaletowe", itp

Nie jeden biały rycerz uwierzy i zechce "pomścić krzywdy ksiemżniczki".

A no w sumie od tej strony nie pomyślałem, to prawda. 

 

Godzinę temu, Brat Jan napisał:

Możliwe, że któryś fagas zaproponował, gdy poskarżyła się jak na początku posta napisałem.

Musiałby być skończonym idiotą, żeby zniszczyć sobie życie tylko dla myszki i jej dupci. Chodź wiadomo, ludzie są różni. Xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dellinger, bo jak ją poznałem, i jak się o nim wypowiadała i go traktowała, jak poznawała mnie ze swoimi znajomymi, to miałem wrażenie, że chce go zmienić pod siebie (by z nim być). Był dla niej jakby takim wyzwaniem... Zresztą, jak już zaczęły się romanse z gachami, to z nim też się ponownie zwąchała... Tak to rozumiem po latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/21/2021 at 5:05 PM, Matthew88 said:

Jest się beta providerem, ogarnia się finanse, ogarnia się dom, ogarnia się dziecko - kobieta traci szacunek, bo brakuje jej emocji. Szuka wrażeń, odchodzi przy pomocy gadziego mózgu. Gdy już sobie uzupełni te emocje widzi, że to jej życie spokojne i bezpieczne było całkiem fajne. Ot cała filozofia

To jest typowy schemat. Też tak miałem. Oprawie sobie to w ramkę żeby nigdy nie zapomnieć. 

9 hours ago, AT91SAM7S256 said:

Zresztą, jak już zaczęły się romanse z gachami, to z nim też się ponownie zwąchała.

Kobiety się przyjaźnią z gejami z dwóch powodów. Po pierwsze bo oni mają dużo czasu i chętnie się spotykają. Po drugie bo mogą wygadać się innemu mężczyźnie, z którym nie sypiają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2021 o 21:52, Matthew88 napisał:

@AT91SAM7S256jeśli mógłbym Ci coś doradzić w kwestii córki to, to, że telefonicznym kontaktem niczego nie zbudujesz trwałego. Ważne są spotkania i rozmowy na nich. Jeśli rozmawiacie to staraj się rozmawiać z nią na poziomie emocji. To trudne, ale gdy poczytasz trochę książek, potrenujesz to szybko pojmiesz o co w tym chodzi. Przyda Ci się to również w kontaktach z kobietami. Pozdrawiam 

 

 

Z córką na poziomie emocji?! Może push&pull mu doradź?

Za mocno Ci weszło to forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Po drugie bo mogą wygadać się innemu mężczyźnie, z którym nie sypiają. 

 

Może być to prawdą, bo faktycznie, ciągle mu się zwierzała z różnych bzdur przez telefon, ja się ponownie z nim zwąchała, jak teraz sobie przypomniałem.

Stąd dla mnie, dziewczyny kolega gej, to też red alert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Wolumen napisał:

 

 

Z córką na poziomie emocji?! Może push&pull mu doradź?

Za mocno Ci weszło to forum.

Bracie to akurat nie z tego forum. Trochę wiedzy psychologicznej. Nie wiem czy masz dzieci, ja mam i nie zamierzam iść na żywioł. Wychowywanie to praca jak każda inna, więc warto się doszkalać i rozwijać również na tym polu. Jeśli dla Ciebie problemem jest komunikacja na poziomie emocji to nie znaczy, że jest ona zła. Każdy ma swoje metody. Ja nie powiedziałem co kolega ma robić, a podzieliłem się tylko swoim doświadczeniem. Będzie chciał to się zainteresuje. Nie spodoba się, nikt nie karze korzystać. Chyba po to jest forum by wymieniać się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.