Skocz do zawartości

"Ochrona klimatu" jako kolejne narzędzie tyranii i tresury mas


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Wydzielam wątek z "wirusa".

Rx

 

Jako, ze temat wart małej choćby wzmianki, niech będzie odrębny. 

 

16 hours ago, zychu said:

Ciekawe, kiedy dojdą do wniosku, że wyjścia z domu celi należy reglamentować, bo zostawiamy ślad węglowy.

Oni już dawno doszli do wniosku... że klimat będzie nowym narzędziem tresury (pieczętuje to Raport z Żelaznej Góry z '66).  Kłamstwa trzeba zmieniać, bo jak powiedział Lincoln "można okłamywać wszystkich przez jakiś czas, niektórych przez cały czas, ale nie można okłamywać wszystkich przez cały czas". 

 

Boris J. (wybaczcie, ale po prostu nie przechodzi mi inaczej przez palce, pisanie personaliów tzw. przywódców inaczej, niż jako ściganych  cyngli-kryminalistów) na forum ONZ już pierdolił kocopoły, że wskutek ludzkiej aktywności z planetą jest tak strasznie że nie do wytrzymania a będzie jeszcze gorzej, czyli jeszcze bardziej nie do wytrzymania, jeśli nie wprowadzi się globalnego, klimatycznego stanu wyjątkowego dla całej Ziemi. A przy narzędziach jakie da to do ręki "architektom", obecna tyrania i zniewolenie to przedszkolna piaskownica. 

 

Ciekawego vloga popełnił na temat kłamstw klimatycznych Jan Fijor, opierając się w dużej mierze na wydanej w tym roku książce "Unsettled: What Climate Science Tells Us, What It Doesn't, and Why It Matters" Stevena Koonina, byłego szefa naukowego Departamentu Energii za prezydentury Obamy. 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rnext napisał:

Oni już dawno doszli do wniosku... że klimat będzie nowym narzędziem tresury (pieczętuje to Raport z Żelaznej Góry z '66).  Kłamstwa trzeba zmieniać, bo jak powiedział Lincoln "można okłamywać wszystkich przez jakiś czas, niektórych przez cały czas, ale nie można okłamywać wszystkich przez cały czas". 

Świeży raport jakiegoś tam IPCC:

 

https://biznesalert.pl/raport-ipcc-katastrofa-klimatyczna-srodowisko/

 

Konkluzja jest taka, że zmiany klimatu to efekt działalności człowieka, a jedynym ratunkiem ma być transformacja energetyczna :)

 

Co będzie gdy już zatrzymają zmiany klimatu? Będą pilnować, by woda na całym świecie miała odpowiedni kolor? Będą walczyć z kosmicznymi pyłkami, które będą siać zniszczenie na ziemi?

 

Tutaj streszczone wyjaśnienie skąd się biorą zmiany klimatu:

https://ziemianarozdrozu.pl/encyklopedia/81/zmiany-klimatu-w-przeszlosci

 

 

 

Edytowane przez cst9191
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden wybuch wulkanu wydziela do atmosfery tyle CO2 ile ludzkość w ciągu kilku lat. To wszystko jest dęte tak jak i ta sprawa z pandemią. Według mnie jeśli powinno się coś robić to przede wszystkim z tworzywami sztucznymi. To gówno jest już nawet w organizmach ryb złowionych na środku Atlantyku. Dziwne, że z tym tak nikt nie walczy- wszędzie plastikowy chłam z Chin, butelki i torby. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Rnext napisał:

na forum ONZ już pierdolił kocopoły, że wskutek ludzkiej aktywności z planetą jest tak strasznie że nie do wytrzymania a będzie jeszcze gorzej, czyli jeszcze bardziej nie do wytrzymania, jeśli nie wprowadzi się globalnego, klimatycznego stanu wyjątkowego

TOWARZYSZU MODErato'ż'e.

 

Od jakiegoś czasu, wszystkim mądrym inaczej zadaje pytanie.

Co jest PODSTAWOWYM budólcem roślin???

 

I ciągle padają w odpowiedziach brednie: minerały, woda, słońce, gleba(ziemia)...itd.

 

Obecnie biologia(*W szkole) jest na poziomie sprzątania lasu z butelek pozostawionych przez 'syfiarzy'.

 

ZIELONA ENERGIA JEST BARDXXXO DROGA i mało efektywna.

 

CO ŁĄCZY te dwa nurty 'degrengolady'?

 

CO2!....podstawowy budólec roślin(żarcia).

 

Kontrolując płody rolne, kontrolujesz cenę 2000 kcal dla przeciętnego Kowalskiego.

 

 

...A kto słyszał, że Bałtyk zamarzał i na lodzie zimą były sklepy/tawerny?

Ot zmiany klimatu. 

😛

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Tornado said:

 

CO2!....podstawowy budólec roślin(żarcia).

No, może nie tyle CO2 a sam "wYNgiel" (ale pisz "budulec" ;)), który akurat dla flory jest najprostszy do pozyskania z CO2. Sam nawoziłem swoje rośliny akwariowe CO2 atomizowanym z butli, miały takiego "kopa" wegetacyjnego, że raz w tygodniu musiałem robić sianokosy. Bez CO2 to taka lichota, coś tam niby rosło, ale pomalutku. Oczywiście pilnowałem światła i pozostałych makro- i mikro. Ale już sam delikatny wzrost stężenia rozpuszczonego CO2 wyraźnie stymulował rozwój.

Ale akurat tu bym się nie dopatrywał jakiegoś ograniczenia produkcji żywności. Raczej jest to ideologiczny bacik, równie dobry jak każdy inny, z ideą wysyłania załogowych ekspedycji na powierzchnię Słońca w celu jego polewania wiadrami z wodą dla ochłody klimatu. Ma się tym dać łatwo uzasadnić każdą fanaberię, każde kłamstwo, każde koszty, każde wyrzeczenia jedwabnika i każde totalniactwo. 

12 hours ago, Kleofas said:

Dziwne, że z tym tak nikt nie walczy- wszędzie plastikowy chłam z Chin, butelki i torby. 

Biznes butelkowania wody "z kranu" (i reszty szajsu, głównie płynnego cukru) jest zbyt duży, żeby był kiedykolwiek medialnym problemem ludzkości. Nikt nie robi przecież butelek dla samych butelek. Chociaż butelki PET to i tak ledwie wierzchołek problemu rabunku zasobów wody i koszmarnej degradacji przyrody przez korporacje. Pomyślcie 3x, zanim sięgniecie w sklepie po wodę butelkowaną. Słomki do picia to taki gówno-problem dla zmyły. 

7 hours ago, BumTrarara said:

Opart na elektrycznych samochodzikach?

 

No i jeszcze jeden, znakomity materiał, tak nieprawdziwy i szurski ;) że aż wszechwładnie wszechwiedzące YT go zbanowało, więc do obejrzenia alternatywnie.

Oto "Bajka o Grecie i złym dwutlenku":

https://gloria.tv/post/fvsv3nzQk9D13mme3zrMz7eQn

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Rnext napisał:

Ale akurat tu bym się nie dopatrywał jakiegoś ograniczenia produkcji żywności. Raczej jest to ideologiczny bacik

Czyli jak większość nie widzisz koniunktury ściśle połączonej z gospodarką rolną?

Widocznie problem jest przy wzroście cen stali, np na resoraki.

To, że żarcie drastycznie drożeje jest 'błachostką'.....zaiste ropa drożeje....sprawność wegetacyjna jest do 'pominięcia'.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, BumTrarara said:

Ile razy można robić taki sam numer?

Trzeba powtarzać wciąż te same sztuczki, bo generacje się zmieniają ;)

Co trzy dekady pojawiają nowi do nabicia w butelkę.

30 minutes ago, Tornado said:

Czyli jak większość nie widzisz koniunktury ściśle połączonej z gospodarką rolną?

Widzę, ale nie łączę "walki z CO2" całkowicie z rolnictwem - co najwyżej jakiś tam poboczny wątek. CO2 to głównie handel certyfikatami (a więc zabawki banksterki), ekstra opodatkowanie na rzecz korpo, socjalistyczne, ręczne sterowanie produkcją energii w celu wyrzucenia niektórych z rynku, likwidacja górnictwa tam gdzie ma go nie być itd. Więc trochę takie narzędzia do czego innego. Może finalnie do limitu bezpłatnych, dobowych oddechów jedwabnika z talonami na przejazd rowerem i zwiększenie dobowej emisji wysiłkiem pedałowania. Potem będzie opłata za każde fiki-miki z partnerką, bo przecież wówczas też tętno i spalanie skacze ;)

 

Rolnictwo raczej będzie miało swoją ścieżkę formowania ideologicznego. Pewnie będzie szło wzorem reszty branż i działalności faszy-korporatyzmu w zbudowanie państwowymi łapskami, gigantycznych barier wejścia. Np. żeby być rolnikiem trzeba mieć 99 certyfikatów, których zdobycie zajmie jednej osobie 99 lat, raportować codzienne wzrosty każdego źdźbła zboża czy temperatury każdej sztuki bydła (mierzone w odbycie razem z testem PCR) do Urzędu Marszałkowskiego, czytając w wolnych chwilach, zmieniającą się co miesiąc 300-stronicową ustawę o opodatkowaniu hodowli Wodnika Szuwarka i czternastu sposobach rozliczenia akcyzy od wyprodukowanego przez każdą kurę w gospodarstwie metanu. Generalnie niczemu innemu nie służące wymysły, poza reglamentacją dostępu do branży. No oczywiście najważniejsza będzie szkodliwość tradycyjnie produkowanej żywności. Szkodliwość dla planety, bo pędzenie  kukurydzy czy soi GMO podlewanych naziemnie glifosatem i wyjaławianie uprawami monokulturowymi przez maszyny pochłaniające tyle paliwa co JumboJet będzie turbo-pro-eko. A rolnicy - terroryści będą trafiać najpierw na pierwsze strony gazet a potem do obozu za jedną, nielegalną kurę.  Dlatego uważam, że ich wszystkich (wiadomokogo) należy wyjebać z hukiem, zanim szkód narobią takich, że będzie za późno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Rnext napisał:

Rolnictwo raczej będzie miało swoją ścieżkę formowania ideologicznego. Pewnie będzie szło wzorem reszty branż i działalności

Raczej nie.

Jest/będzie ciachane przy okazji.

 

Symulacja:

...dorywa się oprych do ministerstwa  I zabrania wypieku chleba bo otyłe społeczeństwo A PROFILAKTYKA zdrowotna kosztuje.

Bunt by się podniósł.

 

Zatem trzeba zrobić chlebek pase.

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rnext napisał:

Widzę, ale nie łączę "walki z CO2" całkowicie z rolnictwem

Produkcja mięska z krówek, świnek, kurczaczków itd. - wydziela do atmosfery "niebotyczne" ilości CO2,
a wiemy, że CO2 jest be (dla zarządców stada).
Widzimy korelacje?

Hmm,
czemu banksterka inwestuje w "wege" burgery, sztuczne mięso, sztuczne składniki odżywcze w płynie, jedzenie z owadów? :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Sky said:

czemu banksterka inwestuje w "wege" burgery, sztuczne mięso, sztuczne składniki odżywcze w płynie, jedzenie z owadów?

Bo inwestują w metan a nie w CO2.

W neoideologii, pokrótce i w drastycznym uproszczeniu:

CO2 = opodatkowywanie energii i oddychania.

Metan = krowy, świnie - reorganizacja wzorca produkcji i opodatkowania żywności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W Holandii powoli zaczyna się mówić o przymusowym wywłaszczaniu rolników w celu ochrony klimatu. Nie przesłyszeliście się.

 

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/24104-holandia-17-mld-euro-na-przymusowe-wywlaszczenia-rolnicy-zbulwersowani

 

 

"Rolnicze fora internetowe i media społecznościowe w Holandii zalała fala komentarzy, po tym jak jedna z tamtejszych gazet poinformowała, iż , ministerstwa finansów i rolnictwa mają zaawansowane plany wykupienia setek rolników i, w razie potrzeby, ich wywłaszczenia, aby szybko zmniejszyć emisje azotu w Holandii. 

 

Według holenderskich mediów, koszt tej operacji może wynieść 17 mld euro. - Plany wskazują na zupełnie inne podejście do wywłaszczeń, w którym przymus nie jest już tabu – piszą Rik Rutten i Martin Kuiper. Redaktorzy gazety NRC przypominają, iż minister rolnictwa Carola Schouten zawsze podkreślała, że nie będzie dążyła do przymusowego wywłaszczenia. Teraz jednak jest to jeden z ze scenariuszy, który jest brany pod uwagę przez rządzących aby osiągnąć zakładane cele środowiskowe."

 

---

Miliarderzy od sztucznego mięsa już zacierają rączki :)

Ci politycy to doskonała inwestycja.

 

Sprzed roku:

https://www.sadyogrody.pl/prawo_i_dotacje/104/holandia_protest_rolnikow_przeciw_ograniczeniom_ekologicznym,22903.html

"Organizacje zrzeszające rolników podkreślają, że władze Holandii traktują tę branżę niesprawiedliwie, ponieważ na inne sektory nie zostaną nałożone kosztowne ograniczenia związane z ograniczeniem emisji tlenków azotu - pisze AP."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.