Skocz do zawartości

Zabawna sprawa


$Szarak$

Rekomendowane odpowiedzi

Siema, muszę podzielić się z wami tą sprawą, bo ja pierwszy raz z takim czymś się spotykam i raczej często to też się nie zdarza. Mam znajomego, chłopak 23 lata. Miał kobitkę o rok młodszą, chodzili już z 4 lat ponad i byli zaręczeni. Mieszkali też razem. Pewnej nocy, jego miłość, zdradziła go z jego najlepszym przyjacielem (przyjacielem jej faceta), noi zostali parą. Chłopak w jej wieku, teraz najzabawniejsza sytuacja. Zanim przespał się z dziewczyną niby swojego najlepszego kumpla, to chodził z 47 latką. Tak, z kobitą starszą od jego matki. Matka i ojciec chcieli go o to z chaty wyrzucić, noi w sumie był okres gdzie mieszkał u niej. Po jakimś czasie rozstali się, gdy teraz chodzi z tą dziewczyną, to ona dostaję od niej groźby bo jest o niego zazdrosna. Takiej parodii dawno nie widziałem a mało rzeczy mnie potrafi zdziwić. xD

  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większego debila od tego który odbija kumplowi babę nie widziałem. 

Przygłup sobie myśli że wybrała jego bo był "lepszy" a tak na prawdę to jest to najczęściej zemsta baby na dotychczasowym fajtłapie albo próba wywołania zazdrości.

Jak ktoś chce być narzędziem w babskich rękach to musi się nie szanować na maxa.

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Rocco napisał:

 

 

Jest taki film "Cicha noc"...   brat bratu odbił pannę kiedy ten był za granicą i cieżko zapierdalał na księżniczkę

Oglądałem i umknął mi ten motyw. 

29 minut temu, Libertyn napisał:

A ja widziałem brata odbijającego bratu

W ogóle sytuacja. Znajoma z LO chodziła kolejno z każdym z trojga braci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minutes ago, Libertyn said:

Oglądałem i umknął mi ten motyw. 

 

ten starszy na końcu przypadkowo zagląda do telefonu młodszego  i wychodzi na to, że ten mu dyma narzeczoną..   potem się biją i zaprószają ogień w starej chacie... dosczętnie się spala, ale oni się ratują

 

...chyba jakoś tak to było

Edytowane przez Rocco
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim kręgu dobrych znajomych było tak.

 

Na początek legenda, kto jest kim:

- Bohater opowieści - (B)

- Jego Pancia - (Z)

- Przyjaciel do kieliszka Bohatera - (P1)

- Przyjaciel do kieliszka Bohatera - P2

- koleżanka Panci - K1

- Pancia po Panci - Z2

 

I teraz tak. (B) i (Z) są parą od kilku lat. Ponoć miłość. Oboje lubią przyimprezować: domówka, pub, bar, na końcu klub. Po klubie, albo wleczone do domu, albo jak są siły to jeszcze jakiś after. I tak co weekend, odkąd pamiętam (xD).

Na jednej z imprez K1 spodobała się naszemu bohaterowi, wiec ją oczywiście puknął. Raz czy trzy - nie istotne. Puknął. Koleżanka pary z ust Panci nie puściła. Bohater również, wszystko szło gładko przez kilka kolejnych lat chyba.

1:0

W ferworze kolejnych imprez Pancia poznaje pana P1 z którym bohater uwielbia wychylić cotygodniowe 0,7. Oczywiście zaczynają czuć do siebie mięte, czego nasz bohater zamroczony alkoholem, nie do końca zauważa.

Tego czy układ Z + P1 pukał, nie jestem w stanie określić, ale wiem, że lizanie było. Tak wiec, nie wiem... choć się domyślam - cytując klasyka :)

Mamy 1:1

Drugi (bardzo dobry notabene) przyjaciel od kieliszka (P2) w pewnym momencie zaczyna "lubić" koleżankę K1, która puściła się z naszym bohaterem kilka wersów wyżej. Jest pukane. Zaczynają ze sobą nawet mieszkać (dygresja: o tym to można by, kurwa osobną historię napisać :D)

Wracając do naszej pary. Panci odwala, i mówi naszemu bohaterowi, że ona już jednak nie chce dalej, bo się w tym związku nie rozwija, ma ambicje a tak to ona jest tylko utrzymanką. Kopie we dupe.

Bohater mocno zdruzgotany. Idzie w jeszcze większe tango. Poznaje jakąś znajomą znajomej - Z2.  Co ciekawe imię ma to samo co poprzednia xD. Panna przed 30' (sic!) po skończonym nie dawno długoletnim związku (sic!) z kotem (sic!). Nowa Pancia wchodzi mocno. Jest z innego miasta, wiec typ śmiga do niej po 300 km w jedną stronę co weekend. Ona Też lubi zaimprezować. Piją często do nieprzytomności - przynajmniej nasz B. Po 2 miesiącach bohater dowiaduje się, że jego "nówka" Z2 nie może doczekać się okresu. (SIC!). Szybki test: O RETY! ZACIONŻONE! Wyskrobać nie wolno, bo światopogląd Panci numer 2 nie pozwala. Z2 i kot wprowadzają się do bohatera jak do siebie. Bohater sztywno wokół wszystkim wciska kit, że tak miało być, że dobrze się stało i Nn jest zadowolony. Że syna chciał mieć. Nie słucha kumpli, co siedzą na tym forum :(. W międzyczasie odzywa się do Panci nr 1 i płacze jej na kolanie, że mu się życie zawaliło. (Z) również stwierdza, że kilka miesięcy bez (B) poukładało jej w głowie i że ona by jednak chciała z Nim być(czynsz, żarcie, autobusem trza jeździć a taxa droga - wiadomka że wtakie reali układają w głowie :) No ale teraz to za późno, bo dziecko w drodze, nie z tą co trzeba. Nie zmienia to faktu, że jest pukane po dawnej znajomości, a jakże. Finał taki, że Pancia nr 1 (Z) przeprowadziła się do innego miasta żeby zacząć od nowa.  Bohater (B) też zaczyna od nowa z nową Pancią (Z2) zaciążoną w 2 mies. znajomości, kotem i już nie długo bąbelkiem :)  Co dalej to życie pokaże, ale zapas popcornu już mam kupiony.

 

Na taki scenariusz, to nawet Łebkowska by za chuja nie wpadła.

Edytowane przez Vlad_Lokietnichuk
  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rocco napisał:

 

 

Jest taki film "Cicha noc"...   brat bratu odbił pannę kiedy ten był za granicą i cieżko zapierdalał na księżniczkę

Jest też film "Bracia". Chłop wyjechał na wojnę i zaginął w akcji, jego rodzina i żona pogodzili się z tym, że zmarł. W tym czasie brat "zajął" się żoną brata. Okazało się jednak, że gość przeżył i wrócił do domu przerywając sielankę nowej pary.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.