Skocz do zawartości

Czy wyczuwasz seksualną energię od mężczyzn?


SzatanK

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 24.08.2021 o 20:21, Hatmehit napisał:

Kobiety wyczuwają zdrowy testosteronek. Lubimy mężczyzn po treningu, takich świeżo spoconych (lecz jeszcze nie śmierdzących XD), spojrzeniem nas rozbierających. To może pierwotne, ale jara jak cholera. 

Wśród Rzymianek swego czasu popularny był pot gladiatorów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Libertyn napisał:

Wśród Rzymianek swego czasu popularny był pot gladiatorów

Nie wiem czy jarałby mnie pot obcych facetów. Miałam tu raczej na myśli, że owe oznaki są pociągające u mężczyzn, których ewentualnie mam na oku. Aczkolwiek poniekąd Rzymianki rozumiem, jakoś sobie trzeba umilać żywot. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem czy jarałby mnie pot obcych facetów. Miałam tu raczej na myśli, że owe oznaki są pociągające u mężczyzn, których ewentualnie mam na oku. Aczkolwiek poniekąd Rzymianki rozumiem, jakoś sobie trzeba umilać żywot. 

Rzymianki miały tych mężczyzn na oku, czasem igrzyska trwały po kilka miesięcy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem czy jarałby mnie pot obcych facetów. Miałam tu raczej na myśli, że owe oznaki są pociągające u mężczyzn, których ewentualnie mam na oku. Aczkolwiek poniekąd Rzymianki rozumiem, jakoś sobie trzeba umilać żywot. 

 

Feromony zawarte w pocie,  które odbieramy podświadomie powodują ten dziwny stan kliknięcia w mózgu o ten to fajny. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 30.08.2021 o 09:30, PaniNaM napisał:

Feromony zawarte w pocie,  które odbieramy podświadomie powodują ten dziwny stan kliknięcia w mózgu o ten to fajny. 

Czyli wytarzać po treningu kobiety głowę pod pachą i w skrócie jest prawie moja - zanotowane.

Kobiety... :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie.

Tak kiedyś powiedziała jakaś pani domu gdzieś w USA gdzie rozbijają takie rzeczy na atomy celem analizy.

Wprawdzie każda babska gazeta mówi, że baba się napala na faceta gdy on pozmywa naczynia, ale facet powiedział konkretnie, że żona mu powiedziała, że jest napalona na niego nie po zmywaniu tylko wtedy gdy on wraca spocony z siłowni.

Nie zgadza ci się to z wzorcami?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2021 o 21:33, SzatanKrieger napisał:

obok jakiegoś gościa i czuć od niego było dużą energię i was to "kręciło" i ten konkretny pan stawał się dla was atrakcyjniejszy?

Oczywiście, że tak. 

Obserwując zachowanie można dojść do wniosku, że np. jakiś konkretny facet w łóżku naturalnie dominuje. 

Na takich najbardziej zwykle mam ochotę. 

Widać to właśnie przez energię seksualną, która z nich emanuje. Od razu to rozpoznaję, bo lubię przypatrywać się ludzkim zachowaniom. Podobno też jestem bardzo w tym wnikliwa. 

Przypominam sobie kilka takich przypadków. Zasadniczo faceci niekoniecznie szczególnie urodziwi, ale mieli w sobie to coś, co powodowało, że miało się na nich ochotę. Kiedy weszli do jakiegoś pomieszczenia dało się odczuć napięcie... seksualne. 

To przede wszystkim faceci pewni siebie, silni. Ale nie tacy udający. Takich też od razu potrafię prześwietlić. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Cytat

Widać to właśnie przez energię seksualną, która z nich emanuje. Od razu to rozpoznaję, bo lubię przypatrywać się ludzkim zachowaniom. Podobno też jestem bardzo w tym wnikliwa. 

To jest raczej energia badboya, to prawda, że na to kobiety lecą. Jak miałem mocne perturbacje życiowe i problemy z psychiką, ale nie na zasadzie wycofania tylko właśnie "wyrąbania" to strzelałem taką energią na wszystkie strony a to przyciąga kobiety w jakiś absurdalny sposób. Tyle też niszczy życie, dlatego staram się ukierunkować i uspokoić.

 

Jako badboy możesz mieć sex w miejscu publicznym, kobieta cię może obsługiwać "ręką" w hipermarkecie. Nie będę wszystkiego opisywał bo to nie ma sensu. Ale to nie jest nic dobrego.

 

Z moich obserwacji wynika, że faceci o zdrowej, zrównoważonej pewności siebie nie przyciągają kobiet.

 

Jak jesteś zajętym badboyem to daje ci podwójnego kombosa. Zawsze powtarzam, że łatwiej znaleźć kochankę niż dziewczynę.

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2021 o 21:33, SzatanKrieger napisał:

Czy wyczuwacie mężczyzn, którzy posiadają w sobie duże pokłady energii seksualnej? Czy przebywając niekiedy pośród mężczyzn, odczuwanie że ten konkretny "wibruje" bardzo mocno? Czy odczuwacie wtedy chęć na niego?

Przebywając tak, ale:

W dniu 23.08.2021 o 21:33, SzatanKrieger napisał:

Spotkałyście się z czymś takim, że przechodziłyście obok jakiegoś gościa i czuć od niego było dużą energię i was to "kręciło" i ten konkretny pan stawał się dla was atrakcyjniejszy?

To nie wystarczyło. Może tylko ja tak mam, ale nie wystarczy, żeby facet tylko przeszedł obok mnie, czy ja obok niego. Dopiero jak się odezwie, wypowie kilka zdań, poobserwuję go chwilę, to wtedy mogę odczuć chęć na niego. Wygląd wiadomo ma duże znaczenie, ale muszę zobaczyć go w interakcji z kimkolwiek, czy ze mną. Wtedy już mogę odczuć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, maggienovak napisał:
9 godzin temu, Tadamichi Kuribayashi napisał:


Wkładki węglowe rozwiążą ten problem raz na zawsze. Używam je od dwudziestu lat i sobie chwalę.

No nie działają, sprawdziłam. :) 


A umyłaś wcześniej nogi i założyłaś czyste skarpety?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tadamichi Kuribayashi napisał:


A umyłaś wcześniej nogi i założyłaś czyste skarpety?

Ojej, no nie... Hahah, hahha. :D
A tak serio podchodząc do tematu (jeśli ktoś jest ogromnym estetą, który wyłącznie akceptuje pachnące kobiety niech nie czyta moich zmagań) :












pełne obuwie, które noszę jest wyłącznie siateczkowe? (sportowe buty); używam dezodorantu (w kulce i w sprayu) do stóp; latem noszę wyłącznie sandały; pełne obuwie (to siateczkowe) piorę co dwa/trzy tygodnie; zaprzestałam ozonowania obuwia, bo to drogie i nie widzę różnicy po praniu w pralce i po ozonowaniu. Spray do butów jest najważniejszy! Szybko żegnam się ze skarpetkami (wyrzucam po kilku praniach). 
Rajstopy równie często wyrzucam. 
Stopy regularnie złuszczane, kremowane. Nie wiem co to obuwie domowe, bo szkoda kasy na kolejny asortyment obuwniczy, którego należy się jak najszybciej pozbyć. 
Buty skórzane są w moim przypadku nieopłacalne (ich równie często się muszę pozbywać). 
Podolog nie stwierdził żadnych chorób/nieprawidłowości/infekcji w tej części ciała. 
Zauważyłam, że w trakcie I lockdown'u (spędziłam cały ten czas na wsi, w garach i na ogrodzie), to problem stóp, wagi i łuszczycy znacząco się został zminimalizowany, więc przedwstępna diagnoza brzmi... stres. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak Ja już w podstawówce się strasznie pociłem, tylko pod pachami. Z nerwów, a nawet jak nie miałem powodów do stresu to myślałem o tym czy koszulka mokra i w efekcie pod pachami plamy od potu. Pomógł mi sztyft antidral, nawet przy upałach 30 stopni koszulka pod pachami sucha. To sprawiło, że czułem się już pewnie i nie myślałem o tym. Z czasem używałem go już coraz rzadziej, a dzisiaj już w ogóle nie muszę, bo nawet o tym nie myślę. Także stres może być u Ciebie przyczyną.

Edytowane przez Chcni
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyczuwam, bo zwyczajnie nie oglądam się za mężczyznami. Ani oni za mną. W moim przypadku to nie ten wiek i nie te potrzeby. 😉 

No dobra, raz miałam sytuację. Wyszłam od fryzjera, fryzura gites, myślę sobie zafunduję sobie jeszcze kawę, dla podtrzymania dobrego nastroju. Padło na cappucino. Podelektowałam się kawą i ruszyłam dalej. Przechodzący obok zerkają na mnie. (niestety kobiety też) Myślę sobie, muszę mieć naprawdę ekstra tę fryzurę, skoro tak zerkają. (próżność). Wchodzę do sklepu, znalazłam jakąś bluzkę i pędzę do przymierzalni.  I co widzę? Wąsy od cappucino na mojej twarzy...Kawowy testosteron. :D😉  Pech, normalnie pech.

Edytowane przez Wewerka
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.