Skocz do zawartości

Siłownia vs fitness


Lalka

Rekomendowane odpowiedzi

Mam obok siebie siłownie gdzie mam wstęp free, chcę skorzystać. Ale zastanawiam się na co chodzić, czy na zumbę/ tabatę/ brazylijskie pośladki xD czy siłownia. Taki fitness to chyba lipa wg mnie, trwa to z 45 minut, to bym musiała chodzić codziennie. Na siłowni mogłabym przysiedzieć dłużej ale musiałabym sobie plan rozpisać. 

Co da lepsze efekty? Chce wzmocnić całe ciało i się wyrzeźbić. 😁

Chodziłam kiedyś tam na ten fitnesik i dostawałam po dupie, ale wtedy byłam zasiedziana, teraz chce pociągnąć dalej to co już mam. 

Siłownia spoko bo bym sobie bieżnie robiła, albo po takim fitnesiku bieżnia też spoko. 

Ciągnie ma te silownie bo babki co chodzą mają fajne sylwetki zawsze. 😁

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też właśnie chcę zacząć siłownię - bo w domu ćwiczenia to kosmos (zaraz bąki zaczynają po mnie skakać itd.). Nie wiem czy powinnam zacząć z jakimś trenerem, a potem pociągnąć to dalej, czy jakaś apka wystarczy. Niby prosta sprawa, ale nie wiem jak się za to zabrać - nawet za te sprzęty.

Ktoś może podpowie, jak niezbyt brutalnie rozpocząć przygody z siłownią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek wybierz jedne zajęcia, żeby ci motywacji starczyło. Potem dokładaj.

 

Po pierwsze dieta i sen, ale to chyba oczywiste. Jeśli ćwiczenia mają odnieść jak najlepszy skutek to uregulowanie rytmu dobowego (pewnie u kobiet jeszcze z cyklem, będą różne jazdy) powinno być priorytetem. 

 

Po drugie "poznaj siebie" (najważniejsze zadanie życia ;) ). Jeden lubi  ćwiczyć w grupie drugi sam. Jak dla mnie obie te aktywności mogą prowadzić do oczekiwanych rezultatów, jeśli nie zamierzasz zajmować się tym profesjonalnie. 

 

Po trzecie badania. Można się dokopać dziwnych rzeczy. Np. sprawdzić poziom hormonów zależnie czy trenuje się rano czy wieczorem (zdecydowanie nie wierzyć w zapiski, chcesz schudnąć najlepiej 1.5h o 7 rano). Trzeba się badać. Niestety u nas jest to koszmarnie drogie. Rozwiązaniem jest życzliwy lekarz, który skieruje na NFZ. 

 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Amperka napisał:

w domu ćwiczenia to kosmos (zaraz bąki zaczynają po mnie skakać itd.).

Jeśli się ćwiczy w domu to dzieci będą przeszkadzać. Ale jeśli się je zaangażuje to dobre są z nich hantelki. Chyba, że chcesz odpocząć od nich i spędzić trochę czasu z dorosłymi to:

 

- najlepiej koleżanka pasjonatka

 

- trener jeśli dobry i zaangażowany. 

 

@Lalka chyba ćwiczenia w domu ci się najlepiej sprawdzą. 50min wystarczy zarówno w domu jak i na siłowni. Dołożysz do tego spacery, ćwiczenie vaccum i będzie dobrze.

 

I dieta do tego żebyś wiedziała jakie masz proporcje makro składników. Ale to może być w kolejnym etapie (2-3 miesiące) 

 

Jak będziesz miała problem z doborem ćwiczeń to twój ci pomoże. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odradzam siłownię, te sprzęty są robione teraz tak, że bierzesz dwieście kilo ciężarów i się nie męczysz, bo pracuje jeden, czy dwa mięśnie.

 

Poza tym tam zwyczajnie śmierdzi, to jest obrzydlistwo, tylu dorosłych ludzi w jednym miejscu wylewa z siebie poty, o-hy-da.

 

Żeby mieć fajną sylwetkę, to trzeba się po prostu ruszać, więc zakładasz luźne ciuchy i idziesz na spacer, najlepiej żeby było zielono i to wystarczy, 10 tysięcy kroków dziennie, dobra dieta i wszystko gra.

 

Żadnych kontuzji, żadnych problemów ze stawami, codzienny spacer jest najlepszym sposobem na dobre zdrowie i smukłą sylwetkę.

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Huck Finn napisał:

Możesz iść na 45 minut na zajęcia, a potem dobić się na siłce? 

Tak, tylko chyba trenera musiałabym wziąć by wiedzieć co i jak.

 

20 minut temu, Piter_1982 napisał:

Na początek wybierz jedne zajęcia, żeby ci motywacji starczyło. Potem dokładaj.

 

Po pierwsze dieta i sen

Ja regularnie od marca ćwiczę. 

Bieganie co drugi dzień (teraz mam kontuzje i 3 tyg bez biegania), biegam po 5km, rekord 7km, do tego hula hop, joga, pompki, deska. Więc to nie jest słomiany zapał. Dietę trzymam, badania poroniłam, cholesterol miałam za wysoki ale zbilam wszystko, jedynie TSH za wysokie, powtórzę badania jak zaś będzie wysokie do Endo. 

Przez to, że od marca jestem aktywna już mi nie przeszkadza grupa bo formę mam, chce po prostu więcej j lepsze efekty.

Teraz jestem na redukcji ale powoli chce zejść jeszcze z kilku kg, a rytm dnia mam taki, że wstaje o 4:30 idę spać 21:30, weekendy inaczej. 

 

20 minut temu, Ramzes napisał:

 

@Lalka chyba ćwiczenia w domu ci się najlepiej sprawdzą. 50min wystarczy zarówno w domu jak i na siłowni. Dołożysz do tego spacery, ćwiczenie vaccum i będzie dobrze

Już mi za mało tego ruchu w domu hehe.

5 minut temu, Król Jarosław I napisał:

@Amperka przede wszystkim od rozgrzewki, 90 procent osób jej nie robi.

 

 

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka

 

Możesz iść na dwa zajęcia pod rząd. Albo zajęcia i siłownia. Moja tak robi bo np biegać nie lubi.

 

Ale nawet te jedne zajęcia 45 min już są dobre. Trzeba tylko przestać pierdolić i zacząć robić. Typowe - to nie, to mi nie pasuje, to ujowo, a to nie. Chciałabym, ale nic mi nie pasuje - wymówki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Taboo napisał:

@Lalka

 

Możesz iść na dwa zajęcia pod rząd. Albo zajęcia i siłownia. Moja tak robi bo np biegać nie lubi.

 

Ale nawet te jedne zajęcia 45 min już są dobre. Trzeba tylko przestać pierdolić i zacząć robić. Typowe - to nie, to mi nie pasuje, to ujowo, a to nie. Chciałabym, ale nic mi nie pasuje - wymówki!!

Ale ja nie mam wymówek, ja ćwiczę regularnie od marca jak pisałam wyżej ale chyba nie czytałeś xD. Formę już mam, chce pociągnąć mocniej jedynie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lalka napisał:

Już mi za mało tego ruchu w domu hehe.

Jeśli robisz 50 pompek w serii 100przysiadów, 100 wykroków w serii i 3min deski w serii to idź na siłownię. 

 

Zumba rosną nieproporcjonalnie duże uda, problemy z łydkami, biodrami, tabata za duża intensywność, a o tych pośladkach to nie mam zdania. 

 

Czasem są zajęcia z Fitness ze sztangą (body pump, magic bar) i słyszałem pozytywne opinie. 

 

Ja na to twoim miejscu bym dalej ćwiczył w domu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, bad intentions napisał:

codzienny spacer jest najlepszym sposobem na dobre zdrowie i smukłą sylwetkę

Jest dobrym, jednak nawet intencjonalny spacer nie daje ładnie zarysowanych mięśni poza łydkami. Oprócz chodzenia, które jest zdecydowanie lepsze niż bieganie, warto dokładać regularne treningi na dane partie ciała (choć im więcej mięśni pracuje tym lepiej). To oczywiście zależy od potrzeb, ale mi na przykład nie wystarczy zdrowie i szczupła sylwetka, gdyż bardzo podobają mi się jędrne pośladki, delikatnie zarysowane mięśnie w tzw. 11 line abs, ramiona i uda. To czysto kwestia gustu, należy dobrać do swojego organizmu i ambicji. Podstawa to po prostu codzienny ruch i żywienie, ale spacerowaniem nie osiągnę tego, co podoba mi się najbardziej. @Lalka raczej też nie, choć zależy jakich efektów pragnie.
 

@Lalka Sama stoję przed podobnym wyborem. Z jednej strony chciałabym ostrzej poćwiczyć, najlepiej z jakimś trenerem, który pomoże mi dopasować treningi (bo youtube workouts i aplikacje są niezbyt intuicyjne), a z drugiej tak dobrze mi w domu- 30-45 minut dziennie, ze stopniowym zwiększaniem intensywności. Mam lekkie ciężarki oraz gumę oporową do ćwiczeń dupska, ponadto na nogi skakanka. Jednak całkowicie rozumiem, że na tym etapie już Ci za mało, mi też. Masz może jakąś znajomą, która od wielu lat ćwiczy i zna się na tym? To też dobra opcja. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka @Amperka jeśli chcecie, ćwiczenia krótkie, skuteczne i nie wymagające sprzętu i karnetów możecie ćwiczyć kalistenikę jak dziewczyna na tym filmiku który zaraz wrzucę poniżej.

 

10minut dziennie 5 razy w tygodniu powinno być ok.

 

8 Min Full Body Beginner Workout - YouTube A tu macie full body workout dla początkujących nawet robi kobieta, 8 minut dziennie bez żadnego sprzętu i kosztów.

 

8 MINUTE AB WORKOUT - YouTube Brzunio.

 

How To Workout Legs From Home - YouTube Nogi i dupka 🥰

 

Edytowane przez Król Jarosław I
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ramzes napisał:

Ja na to twoim miejscu bym dalej ćwiczył w domu

W domu dalej będzie hula hop i joga. A resztę chce poza domem, fajnie będzie też biegać w ciepłym miejscu :D a te zajęcia to będę różnicować, np będzie mi pasować w środę to pójdę w środę, będzie mi pasować w w Pn to pójdę w Pn, więc na co trafię na to pójdę. :D

Nie mam też skłonności chyba do bycia rozbudowana. :D

10 minut temu, Hatmehit napisał:

Masz może jakąś znajomą, która od wielu lat ćwiczy i zna się na tym

Niestety, w moim otoczeniu nikt nie ćwiczy. 😆

 

@Król Jarosław I Dla mnie 10 min to za mało. Godzina minimum. :D a wyjsc z domu to też na plus. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I Wiem, że to nie do mnie, ale i tak się odniosę. YouTube to bardzo dobra opcja na sam początek, daje ogromną różnorodność treningów i szybkie efekty. Jednak problemem jest to, że nie da się dobrać ćwiczeń dobrych dla wszystkich. Dlatego bardzo ważne jest, aby (jeśli chcemy opierać się na cudzych zestawach) znaleźć „swoją” babę prezentującą ćwiczenia. Mi na przykład całkowicie nie gra popularna Pamela Reif, mimo że jest ogólnie polecana. Ślepe podążanie nic nie da, trzeba wypróbować mnóstwo, aby wyszukać odpowiednie. Dlatego najlepszą opcją jest chyba trener, choć wiadomo- nie każdy może sobie na to pozwolić, ja na przykład jeszcze nie.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hatmehit napisał:

Jednak problemem jest to, że nie da się dobrać ćwiczeń dobrych dla wszystkich.

 

Zaintrygowałaś mnie 😎 cóż się kryje pod tym enigmatycznym zwrotem. Myślałem, że po prostu dobiera się ćwiczenie na daną partię mięśniową i robi każdą partię po kolei przynajmniej w systemie który prezentują na kanale i robisz w ten sposób całe ciało.

 

Jakie to są ćwiczenia "nie dla ciebie" na przykład?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, bad intentions napisał:

Odradzam siłownię, te sprzęty są robione teraz tak, że bierzesz dwieście kilo ciężarów i się nie męczysz, bo pracuje jeden, czy dwa mięśnie.

 

Poza tym tam zwyczajnie śmierdzi, to jest obrzydlistwo, tylu dorosłych ludzi w jednym miejscu wylewa z siebie poty, o-hy-da.

 

Żeby mieć fajną sylwetkę, to trzeba się po prostu ruszać, więc zakładasz luźne ciuchy i idziesz na spacer, najlepiej żeby było zielono i to wystarczy, 10 tysięcy kroków dziennie, dobra dieta i wszystko gra.

 

Żadnych kontuzji, żadnych problemów ze stawami, codzienny spacer jest najlepszym sposobem na dobre zdrowie i smukłą sylwetkę.

Wrzuć fote tej smukłej sylwetki xD (bez twarzy rzecz jasna) 

Ustalimy kogo jakie efekty interesują. 

 

 

@Lalka a Ty z kolei wrzuć fote sylwetki o jakiej marzysz. Napisz czy jesteś Mezo czy endomorfikiem. Ile masz lat, wzrost i waga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony chcesz iść z drugiej już się zastanawiasz i robisz wymówki typowe dla kobiet. Wpierw to pójdź na siłownię i na fitness by się przekonać jak to jest i co Ci bardziej pasuje. 

Nie zapominaj o rozgrzewce i słuchaj rad profesjonalnych tam trenerów. 

Żeby mieć ładne wysportowane ciało to trzeba również się ruszać więcej i zdrowo odżywiać. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na terenach górzystych, więc jeszcze rok temu codziennie chodziłam po 10 km z podwójnym wózkiem pod górkę. Myślałam wtedy, że nie mam kondycji, ale pojechałam z bratem i mężem rowerami na Baranią Górę. Większość trasy wnosiliśmy rowery - musiałam na nich czekać, miałam taki zryw. Były rowery, narty.

Teraz podupadałam ze wszystkim. Bardzo dużo jeżdżę samochodem, wczoraj w aucie spędziłam 10 godzin. Tylko gram w squasha 3 godziny w tygodniu, ale tak na pełnej petardzie - walczę o każdą piłkę. A poza tym... słabo.

Wiem, że jak się zajawię to będę gorsza niż aktywistka na manifach, nic mnie nie odciągnie. Tylko muszę się zajawić, wpaść w rytm, zrobić z tego rytuał.

Dzięki za filmiki. Jak tylko wyleczę się z anginy to się zabieram za kondycję. Trzeba się zmotywować, na razie są wymówki.

 

I ta rozgrzewka... ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Gixer napisał:

Wrzuć fote tej smukłej sylwetki xD (bez twarzy rzecz jasna) 

Ustalimy kogo jakie efekty interesują. 

 

 

@Lalka a Ty z kolei wrzuć fote sylwetki o jakiej marzysz. Napisz czy jesteś Mezo czy endomorfikiem. Ile masz lat, wzrost i waga. 

Wymarzona sylwetka https://www.google.com/search?q=doda+sylwetka&client=ms-android-xiaomi-rev1&hl=pl-PL&source=android-browser&sxsrf=ALeKk003PAzz5GlvOZM8jmsyMxJF71m9cg:1629878974389&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwidt62q3MvyAhWSyaQKHc3HDBkQ_AUoAXoECAEQAw&biw=1300&bih=2062&dpr=2 to sylwetka Dody. Bosko wygląda. 

Bliżej mi do Mezo, wiek 28, wzrost 170, waga 62. 

Edytowane przez Lalka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.