Skocz do zawartości

Detoks od kofeiny


bernevek

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Kamil9612 napisał:

Dobra brazylijska z mokatierki czy z ekspresu a do tego cygaro lub cygaretka, to jest mistrzostwo i recepta na udany dzionek, sam stosuję w sobotę rano taki zestaw ❤️ 

Zwykłe szlugi to ściek- chyba że te droższe za 30-100 zł, ale tańsze to ścierwo.

 

 

Kawy nigdy nie piłem ale dobra cygarete se czasem jebnę jak jadę długa trasę w Niemczech są takie "moods" 5 sztuk kosztuje 2 euro ale od razu czuć, że to jakiś lepszy tytoń.

 

Co do kiepów za 30-100 PLN nigdy nie widziałem pamiętam tylko, że były jakieś pink elefanty i one były faktycznie droższe trochę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, MarkoBe napisał:

Gdyby twój organizm pracował poprawnie, nie potrzebowałbyś kofeiny do pobudzenia. Wystarczyłaby odpowiednia ilość wody ngaz oraz dobrej jakości jedzenie( nieprzetworzone).

Pracuję fizycznie po 10 h dziennie. Dodatkowo 3 razy w tygodniu chodze na siłownie po 2 h. W weekend biegam lub jezdze na rowerze. 

Mało śpię i jestem przemęczony. Dlatego potrzebuje kopa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Zwykły Facet napisał:

Pracuję fizycznie po 10 h dziennie. Dodatkowo 3 razy w tygodniu chodze na siłownie po 2 h. W weekend biegam lub jezdze na rowerze. 

Mało śpię i jestem przemęczony. Dlatego potrzebuje kopa. 

Zazdroszczę zdrowia, ja przed 30, gdybym miał tak szarżować to zapewne przekręcił bym się. Radzę uważać, bo 6 h tygodniowo siłowo + aeroby w weekend to mega dużo. Co cię tak motywuje, do takiego wysiłku?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MarkoBe napisał:

Co cię tak motywuje, do takiego wysiłku?

Jestem przed 40. W czasach liceum byłem gruby. Zacząłem cwiczyc i od wtedy jestem jakby uzależniony. Sprawia mi przyjemność zmeczenie sie fizyczne. Dobrze tez wyglądam dzięki temu. Jedyny minus to właśnie senność bo zasypiam jak tylko sie położę nawet po południu po pracy. W pracy musze miec power wiec cola czy energetyk musza wejść. Kawe czasem pije ale jednak cola szybciej mnie pobudza. 

Wiem ze to niezdrowe ale teraz mam juz tak ze dużo bardziej meczy mnie bezczynność niz nadmiar prscy fizycznej czy ćwiczeń. 

Jak siłownie były zamkniete to ciężko było mi w domu usiedzieć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Od tygodnia nie piję kawy.

Nie wziąłem w bagażu podręcznym, a na miejscu nie kupiłem. Co prawda jest jakaś na wyposażeniu rozpuszczalna, ale .... pomyślałem sobie że zrobię eksperyment.

Dlaczego? Głównie dlatego, że nie lubię, gdy robię coś automatycznie, bez celu. Jeżeli mam pić kawę, dysponując innymi napojami (na przykład wodą), czyli - zamiast lub bok innych napojów, to chcę wiedzieć dlaczego. Po co mi ta kawa? Może po nic?

Po drugie zdarzało mi się, że w zasadzie bezmyślnie sobie robiłem do pisania przy komputerze drugą kawę w ciągu dnia, po której i tak nic nie szło, bolała mnie głowa, miałem jakby ściśnięty żołądek.

Póki co nie widzę jakiś turboefektów, ale też i nie mam żadnych skutków negatywnych, ubocznych, odstawiennych.

Wychodzi na to, że ta kawa to po nic. 

A jeśli dodam do tego szereg informacji o tym, że kawa wypłukuje z organizmu mikroelementy, minerały, witaminy - to mam zamiar odstawić zupełnie. Alkoholu nie piję, tytoniu nie używam - to abstynencję kawową dołożę do kompletu.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.