Skocz do zawartości

Powrót z emigracji w najbliższych latach oraz obawy związane z sytuacją w kraju


Estranged

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Bracia

 

Jak już wcześniej wspominałem mieszkam w Wielkiej Brytanii od kilku lat, natomiast od pewnego czasu zastanawiam się nad powrotem do kraju w perspektywie dwóch trzech następnych lat. Temat wstawiam z związaku z obawami dotyczącymi powrotu. W kraju pod rządami pis-u nie dzieje się zbyt dobrze o czym wszyscy wiemy, martwią mnie coraz bardziej nakładane podatki, ciagłe dociskanie śruby oraz tak zwany polski wał.

 

Na bieżąco śledzę sytuację bardzo dużo dowiedziałem się o demografii, jaka jest przyszłosc kraju z niską dzietnością co w tym momencie najbardziej mnie martwi. Po prostu uwazam że będą nakładane coraz wyższe podatki i daniny żeby bylo na emerytury dla rzeszy starszych ludzi. Jako że starszyszh jest więcej niż młodych to będą za nas decydować, wybierać partie komunistyczne pokroju pisu ponieważ one obiecują im te wszystkie trzynastki i czternastki a my młodzi bedziemy na to zapi*rdalać. Jak to wcześniej napisał @mac przy opodatkowaniu rzędu 50proc albo i więcej można się tylko dorobić garba co tez nie napawa optymizmem.

 

Pod uwagę osiedlenie się w kraju i ewentualną emigrację do Niemiec skąd będę miał o wiele bliżej do domu. czy są to osoby z podobnym dylematem oraz podobnymi obawami czy sam sobie po prostu czarno widzę i nie będzie tak źle po powrocie?

 

PS:

Tutaj kolejny smaczek z dokręcania śruby przez chorego psychicznie kawalera z kotem, co prawa dopiero projekt ale widać że w budżecie jest pusto i szukaja już wszelkich możliwości żeby ludzi obrabować:

https://www.rp.pl/Podatek-dochodowy/308059989-Polski-Lad-PiS-spolki-z-siedziba-za-granica-beda-zmuszone-placic-polski-podatek-dochodowy.html

 

Zapraszam do dyskusji.

Edytowane przez Estranged
artykuł
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otoczenie polityczne, prawne w Polsce dla przedsiębiorców to komedia. Już wrzesień, a nowy wał zero praktycznego info. Nie ma normalnych kalkulatorów na wszystkie rodzaje umów i rodzaje działalności. nie ma kurwa nic. Podkreślam, wrzesień. A ja klientom na 3 miesiące przed muszę podać informację o zmianach, jakby były. Na razie kurwa nic nie wiadomo. Po prostu nie da się normalnie biznesu prowadzić i pracować w tym jebanym kraju. Już jestem na granicy cierpliwości, a kiedy ty będziesz wracać, reszta będzie spierdalać. Wrzesień kurwa i dalej bełkot polityczny. ZUS duży prawie 2k od następnego roku. Kombinuję, żeby przenieść rozliczenia na PayPal + trochę, żeby dolarów wpadło. Nie wiem, kto żyje w Polsce jeszcze i kto pracuje, serio. Nie mam pojęcia.

 

Przepraszam, nic chyba nie wniosę. Ciężka, bardzo ciężka decyzja. Patriotyzm moim zdaniem umarł, a tej smutnej melancholii nie warto się trzymać. Leć, idź tam, gdzie hajs się zgadza i lżej podatkowo.

Edytowane przez mac
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Estranged w Maju PGNiG podniósł ceny paliwa gazowego o ok. 5-6%, teraz od początku Sierpnia podniosła o kolejne +12%

Czyli w przeciągu kilku miesięcy podrożało o prawie 20%

 

A mówimy tylko o gazie.

 

Babcia sobie zapisuje ceny na bieżąco i mówiła, że w ciągu roku żywność podrożała u nich o ok. 16%

 

O cenach prądu (najwyższe w UE?) Nie będę nawet wspominał, paliwo prawie za 6 złotych.

 

W Polsce tyle dopierdalają ludziom, że w TVP zaczęli używać słowo danina zamiast słowa podatek. Powinno to dać Ci do myślenia, że już zaczęli zmieniać nazwy dla obciążeń finansowych bo tyle tego jest.

Wytłumaczenie: Gdyby zawsze używali słowa podatek to by się okazało, że mamy kilkaset podatków. No ale jak część się nazwie danina a drugą część opłata a trzecią część składka to się nagle okazuje, że w Polsce prawie nie ma podatków ;)

Edytowane przez Tomek9494
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, Estranged said:

Pod uwagę osiedlenie się w kraju i ewentualną emigrację do Niemiec skąd będę miał o wiele bliżej do domu. czy są to osoby z podobnym dylematem oraz podobnymi obawami czy sam sobie po prostu czarno widzę i nie będzie tak źle po powrocie?

5 lat po powrocie z UK, taki mały bilans:

+ tania ziemia, do niedawna tanio można było się pobudować

+ rodzina blisko

+ pory roku

+ nie ma tak inwazyjnych SS (social services), Jugendamt'u, możesz dziecko wychować bardziej po swojemu

+ jednorodność etniczna

+ nie będziesz gorzej traktowany przez policję bo nie jesteś mniejszością rasową/religijną

+ większa szansa znalezienia kobiety nie-feministki

 

- powrót PRL

- opodatkowanie, 2. próg podatkowy to kosmos, jak wracać to tylko na samozatrudnienie

- mniejsze możliwości zawodowe

- międzynarodowa firma w Polsce = postawa kolonialna i polscy kapo, unikać korpo

- samobójcy na drogach

- urzędnicy, państwo przeciw ludziom, nie dla nich

- matki polski, nie możesz oczekiwać profesjonalizmu, kobieta wjedzie ci w auto i będzie to twoja wina, zapomni coś zrobić w pracy itd. to "mogłeś przypomnieć" itd.

 

Mnie już Polska zmęczyła, gdyby nie rodzina, dziadkowie tutaj już bym wybył z powrotem.  

 

  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, mac napisał:

Nie wiem, kto żyje w Polsce jeszcze i kto pracuje, serio. Nie mam pojęcia.

Chyba osoby które nie mają wyboru.

 

4 minuty temu, Orybazy napisał:

Mnie już Polska zmęczyła, gdyby nie rodzina, dziadkowie tutaj już bym wybył z powrotem.  

Szczerze?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. 

 

Dla mnie największym minusem w Polsce to stan dróg i nieobliczalni kierowcy.

 

Na plus to jedzenie w Polsce - zawsze mi smakuje i nie muszę tu gotować. 

 

Zrób sobie właśnie listę plusów i minusów zobacz jak Ci to wyjdzie i zadecyduj.  

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mac napisał:

Przepraszam, nic chyba nie wniosę. Ciężka, bardzo ciężka decyzja. Patriotyzm moim zdaniem umarł, a tej smutnej melancholii nie warto się trzymać. Leć, idź tam, gdzie hajs się zgadza i lżej podatkowo.

 Wnosisz, ponieważ im więcej szczegółów tym lepiej podjąć decyzję. Ale odczuwam po wypowiedziach ludzi że nie jest wesoło a będzie coraz gorzej. Rozróżnijmy patriotyzm a idiotyzm. Gdyby mój pradziad wstał z grobu i zobaczył za co oddał życie w II wojnie światowej to by się przewrocił, bo szkoda było karku nadstawiać.

48 minut temu, Orybazy napisał:

Mnie już Polska zmęczyła, gdyby nie rodzina, dziadkowie tutaj już bym wybył z powrotem.  

A ja mam straszny dylemat bo w UK nie za bardzo widzi mi się zostać bo tam zawsze będę obcym, imigrantem itd. Natomiast tutaj w PL nie spodziewam się fajerwerków. Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę. Co do opodatkowania to masz całkowitą rację, dlatego jak wcześmniej napisałem rozważałbym pośrednia emigrację do Niemiec bo tam będą potrzebować ludzi a do PL mógłbym zjeżdzac co miesiac.

 

40 minut temu, Leniwiec napisał:

Dlaczego chcesz wracać ?

Moja siostra od 16 lat w IRL i żyją sobie dobrze. Nikt nie je*ie tam nadgodzin, żeby normalnie żyć. 

Wracać będą prawdopodobnie na emeryturę dopiero.

Ten kraj to porażka na każdej płaszczyźnie.

Chce wrócić ponieważ nie widze sensu kupowania klitki na przedmieściach Londynu którą będę spłacał przez 30 lat, a jakość budownictwa jest tragiczna w UK. Poza tym lata lecą i chciałbym sie w końcu ustatkować, mieszkać w swoim domu a nie wiecznie wynajmować. Dodatkowo tęsknie za rodzina i znajomymi, bo w UK zawsze jesteś obcą osobą imigrantem itd.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depends. 

 

Jeżeli masz gdzieś majątek, masz niskie koszty, utrzymujesz się z pracy zdalnej, agroturystyki, itp. prac nie wymagających dymania do wielkiego miasta, to da się żyć. Na wsi wbrew pozorom jest mniej patologii niż w miasteczkach i dużo więcej swobody. Prowadzenie biznesu to inne story i według mnie jedyna jeszcze pozostała sensowna forma to sp. samo zło albo dg, ale zarejestrowana nie w Polsce, jeżeli możesz klientom zagraniczne fv wystawiać. 

 

Biurokracja owszem jest dramatyczna i z roku na rok coraz gorzej, ale kiedyś to pierdyknie, bo się samo sparaliżuje. Po prostu trzeba mieć anielską cierpliwość, orientować się w przepisach lepiej od urzędasa i na wszystko, ale to wszystko mieć papier. Lepiej też nie prowadzić zbyt dużego lokalnego biznesu, bo komuś się może nie spodobać. 

 

Buractwa na drogach niestety dużo, ale ludzi jeżdżących kulturalnie też. Buractwo to głównie pokłosie 500+ i młodych gniewnych zakredytowanych. 

 

Ogólnie jeżeli trzymasz się z dala od typowej Januszerki, to da się funkcjonować. 

 

Jednakże problemy zaczynają się zawsze gdy czegoś potrzebujesz - kredytu, pomocy, pracy, załatwienia czegoś, itp. Tu trzeba się liczyć z koniecznością posiadania kasy i jakichkolwiek, ale znajomości. 

 

Na wkurwiający polski mental najlepsze jest życie na uboczu cywilizacji i unikanie skupisk ludzkich. 

Edytowane przez maroon
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maroon napisał:

Jeżeli masz gdzieś majątek, masz niskie koszty, utrzymujesz się z pracy zdalnej, agroturystyki, itp. prac nie wymagających dymania do wielkiego miasta, to da się żyć. Na wsi

Miałem raz styczność z 2 pokoleniową rodziną utrzymującą się z niedużego gospod. i remontów ciągników i maszyn rol. ( bez rejestracji działalności).

 

1 godzinę temu, Tomek9494 napisał:

W Polsce tyle dopierdalają ludziom, że w TVP zaczęli używać słowo danina zamiast słowa podatek. Powinno to dać Ci do myślenia, że już zaczęli zmieniać nazwy dla obciążeń finansowych bo tyle tego jest.

Wytłumaczenie: Gdyby zawsze używali słowa podatek to by się okazało, że mamy kilkaset podatków. No ale jak część się nazwie danina a drugą część opłata a trzecią część składka to się nagle okazuje, że w Polsce prawie nie ma podatków

Dobre!!! :D:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, Estranged said:

rozważałbym pośrednia emigrację do Niemiec bo tam będą potrzebować ludzi a do PL mógłbym zjeżdzac co miesiac.

To ma ręce i nogi. W DE nie pracowałem ale pracowałem z inżynierią i managerami z DE i generalnie pozytywnie. Skupienie na rozwiązaniu problemu nie na szukaniu winnych. 

25 minutes ago, Estranged said:

a jakość budownictwa jest tragiczna w UK

Obejrzyj kanał Zmywak na YT, kupujesz zapuszczoną chatę, zamawiasz materiały z PL, bierzesz polską ekipę i masz OK. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Orybazy said:

To ma ręce i nogi. W DE nie pracowałem ale pracowałem z inżynierią i managerami z DE i generalnie pozytywnie. Skupienie na rozwiązaniu problemu nie na szukaniu winnych. 

DE lub Czechy w okolicach Sudetenland, czyli generalnie Czechy zachodnie. Jednakże Niemcy mają duży problem z imigrantami to raz, dwa niewiadomo, czy nie będą prekursorem faszyzmu covidowego w, Europie, choć tu na razie Francja ich zdecydowanie wyprzedza. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Estranged napisał:

Chce wrócić ponieważ nie widze sensu kupowania klitki na przedmieściach Londynu którą będę spłacał przez 30 lat, a jakość budownictwa jest tragiczna w UK. Poza tym lata lecą i chciałbym sie w końcu ustatkować, mieszkać w swoim domu a nie wiecznie wynajmować. Dodatkowo tęsknie za rodzina i znajomymi, bo w UK zawsze jesteś obcą osobą imigrantem itd.

Długo tam pracujesz ?

Kolega też chce wracać, ale stwierdził, że dociągnie jeszcze dwa lata, czyli do 10. 

Podobno po tylu latach przepracowanych, będzie mógł liczyć na skromną angielską emeryturkę ?

Edytowane przez Leniwiec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Leniwiec said:

Podobno po tylu latach przepracowanych, będzie mógł liczyć na skromną angielską emeryturkę ?

Tak, ale jak pamiętam to 50GBP na tydzień po 10 latach. Chociaż przy inflacji w Polsce to za 50GBP będzie można pewnie z miesiąc wyżyć w Wawie :). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na Powrót z emigracji w najbliższych latach oraz obawy związane z sytuacją w kraju

W sumie to za Polską przemawia wszytko oprócz kasy. Taka prawda  .Przynajmniej dla mnie. W Polsce jestem u siebie, w tej kulturze wychowany i mój umysł myśli po polsku (wpływ języka na postrzeganie). Jak wchodzę do autobusu to sami biali z ich wadami i zaletami. 

 

W całym kraju czuję się jak w domu a gdy wracam z zagranicy i mijam granicę PL z orzełkiem to jakbym świeżego powietrza w płuca złapał. Owszem za naszą granicą jest ładniej, mała architektura zadbana i drogi lepsze ale szybko chce wrócić do tego naszego dziadostwa (aczkolwiek systematycznie się polepsza). 

 

Może to wynika, że najdłużej zagranicą byłem 3 miesiące. 

 

Kiedyś nawet tak myślałem, że jakbym wygrał np. lotka to i tak bym tu został a nawet jeszcze bardziej. 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Estranged napisał:

A ja mam straszny dylemat bo w UK nie za bardzo widzi mi się zostać bo tam zawsze będę obcym, imigrantem itd.

A tutaj kim będziesz ?

Baranem do strzyżenia, za przeproszeniem, przez pomagdalenkowe kreatury.

Nie ma co wracać, to jakbyś sobie pętle zarzucił i głośno krzyczał, że dasz radę przeżyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xD 

 

Czego się spodziewaliście po żydach zasiadujących w rządzie.  

P0lske trzeba bardziej dojebać żeby żydzi mogli przejąć kraj.  

Tak jak to robią z Palestyną tylko w inny sposób.  

Polaczki można powiedzieć że to murzyni, jebią za grosze. 

Nie można prowadzić własnej firmy bo Cię traktują jak potencjalnego złodzieja.  

 

I główny cel jest taki żeby janusze nie mieli własnych firm, tylko żeby były państwowe.  

Czyli żeby rząd miał większą kontrolę nad niewolnikami. 

Edytowane przez mati248
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, mati248 said:

xD 

 

Czego się spodziewaliście po żydach zasiadujących w rządzie.  

P0lske trzeba bardziej dojebać żeby żydzi mogli przejąć kraj.  

Tak jak to robią z Palestyną tylko w inny sposób.  

Polaczki można powiedzieć że to murzyni, jebią za grosze. 

Nie można prowadzić własnej firmy bo Cię traktują jak potencjalnego złodzieja.  

 

I główny cel jest taki żeby janusze nie mieli własnych firm, tylko żeby były państwowe.  

Czyli żeby rząd miał większą kontrolę nad niewolnikami. 

To trochę nie tak. Polska to wielki rynek zbytu dla Niemiec, Francji, Włoch, Beneluksu. W ich interesie jest, żeby ludzie byli na tyle zamożni, żeby kupowali niemieckie gówno made in china, przepierdziane paseratti i inne turbiny. Możesz mieć nawet i firmę, o ile jesteś tanim podwykonawcą. Oni nam nie utrudniają. 

 

Utrudnia nam nasz własny rząd niedojebów umysłowych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, RealLife said:

Kiedyś nawet tak myślałem, że jakbym wygrał np. lotka to i tak bym tu został a nawet jeszcze bardziej. 

Oglądałem ostatnio nostalgiczną podróż po dolinie krzemowej w Teksasie (nie tej w Komifornii). 

Ilość różnych ciekawych firm, znanych ludzi, osiągnięć, niesamowita.

Okolica gdzie mieszkali astronauci, centrum lotów kosmicznych+muzeum, firma która zamówiła pierwszy mikroprocesor od Intel'a, miejsce gdzie kręcili Office Space, miejsce gdzie tworzono Duke Nukem, Ultimę itd.

I tak sobie myślałem, jak fajnie było by wychować się w takiej okolicy, wśród tylu ciekawych i ambitnych ludzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, RealLife said:

. Owszem za naszą granicą jest ładniej, mała architektura zadbana i drogi lepsze ale szybko chce wrócić do tego naszego dziadostwa (aczkolwiek systematycznie się polepsza). 

To co było u nas jeszcze 15 lat temu, a dziś to nie ma porównania. Kontrasty bardzo zmalały. Oczywiście bidy i syfu jeszcze pełno, ale to też wynika z naszego kultu bylejakości i postaw się a zastaw, a nie braku możliwości. 

 

Przykładowo kupa unijnej kasy poszła w renowację zabytkowych "obiektów sakralnych", czyli położył łapę na kasie kościółek i mamy iluminowane świątynie, zamiast mostów, dróg, skwerów, domów kultury, itp. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Estranged said:

A ja mam straszny dylemat bo w UK nie za bardzo widzi mi się zostać bo tam zawsze będę obcym, imigrantem itd. Natomiast tutaj w PL nie spodziewam się fajerwerków.

Mnie z UK trochę wyganiała myśl, że oni są kulturalnie słabi i że szariat to kwestia kilkudziesięciu lat. Jak się żyje innowiercom w szariacie opowiadała mi znajoma Greczynka dobrze wyedukowana w ich historii (okupacja turecka chyba prawie z 400 lat).  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Orybazy said:

I tak sobie myślałem, jak fajnie było by wychować się w takiej okolicy, wśród tylu ciekawych i ambitnych ludzi

 

To o czym piszesz to mój słaby punkt. Wcześniej napisałem, że nie chciałbym mieszkać nigdzie poza Polską ale, teraz muszę doprecyzować - miałem na myśli Niemcy, Anglię czy inne popularne kierunki emigracji zarobkowej Polaków  w XXI w. 

 

USA to co innego. Skrycie się podkochuje się w tym kraju i jego kulturze, osiągnięciach, historii jak uczeń w koleżance z klasy. To w zasadzie nie jeden kraj a kiladziesiat Stanów, czasem mocno różniących się od siebie. Pewnie, że fajnie by było urodzić się i dorastać w Dolinie Krzemowej czy to Teksańskiej czy tej Kalifornijskiej. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Estranged napisał:

 

Jak już wcześniej wspominałem mieszkam w Wielkiej Brytanii od kilku lat, natomiast od pewnego czasu zastanawiam się nad powrotem do kraju w perspektywie dwóch trzech następnych lat.

 

Dobrze Ci radzę nie wracaj tutaj, ten kraj to papierowe państwo, w którym nic nie działa poprawnie.

Obecnie służba zdrowia leży i kwiczy, nie chcą udzielać ludziom pomocy dlatego jest większa ilość zgonów a nie przez covid, który jest ściema i biznesem dla rządzących. 

Nakładane podatki i daniny dawanie socjala by zadowolić swój elektorat, gówno roboty gdzie środki starczają od pierwszego do pierwszego, utrudnianie założenia własnego biznesu

i na strat wysokie koszty bo władza chce doprowadzić do tego by nie było własności gdzie już podatek katastralny jest przebąkiwany.

Kwestia czasu będzie bykowe bo dzietność jest na katastrofalnym poziomie i program 500 plus wcale nie pomógł.

Prawo i instrumenty do egzekwowania są przeciwko mężczyznom, którzy są uważani za ludzi czwartej kategorii tak samo jak żywność, którą nas trują.

Obecnie co tutaj się wyprawia to totalitaryzm chorych ludzi u władzy, którzy dobro Polaków maja tam gdzie nie dochodzi słońce.

Ty się dobrze chłopie zastanów o czym marzysz bo to co serwuje propaganda w mediach głównego ścieku to stek bzdur i kłamstw by manipulować naiwnym społeczeństwem.

Co do bezpieczeństwa to jesteśmy w stanie bronić się przed wrogiem max 7 dni taki obecnie mamy stan wojska i obronności.

Widziałeś może jaki piękny kolczasty płotek postawili na granicy by imigranci się nie przedostawali, którzy chcą w nielegalny sposób wedrzeć się do Polski?

 

Akcja obywatelskiego sprzeciwu w Szymakach na polsko-białoruskiej granicy

 

I zobacz co te barany z opozycji robią toż to dywersja i zdrada!

 

A tak to wygląda z boku normalnie teraz możemy spać spokojnie😆

 

Krzyże przy zasiekach we wsi Minkowce, w tle zasieki przy granicy polsko-białoruskiej

 

Zasieki z drutu kolczastego na granicy z Białorusią. Jest ich coraz więcej

 

Jak widzisz ten kraj to jakaś parodia i sam się mocno zastanawiam nad emigracją jak najdalej stąd.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.