Skocz do zawartości

Propozycja trójkąta, od żony


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Incivtus82 napisał:

Wierze w solidarnosc meska plemnikow. Chcesz rozwod o jej winie? Pomoge Ci. Wymienmy sie kontaktami, poznajmy sie, powiesz jej ze masz dobrego kolege np. z czasow liceum i ze narazie sam na sam pojde z nia na randke. Zrobie co mam zrobic, a potem powolasz mnie na swiadka w sadzie i wszystko ladnie opowiem. Bedziesz mial rozwod z jej winy. Nie ma za co, podziekujesz juz po calej sprawie 😁

Myślałem o podstawieniu kogoś, w razie podobnej sytuacji i to jeszcze za małolata, na długo, zanim ją poznałem. Nie jest to potrzebne, bo sama się wygadała, a ja to nagrałem. Dodatkowo wstawiła zdjęcie z nowym kolegą na fb, oraz jej ojciec, miał jakieś wonty do mnie w smsach 🤣

 

Instynkt mi dobrze podpowiadał, bo odczekałem kilka m-cy i na chłodno złożyłem pozew bez orzekania. Okazało się, że ona złożyła kilka dni wcześniej, również bez orzekania. Obecnie czekam na sprawę, ale oczywiście, czujność zachowuję cały czas. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, baboczysko napisał:

Obecnie czekam na sprawę, ale oczywiście, czujność zachowuję cały czas.

Opisz bardziej jeżeli możesz swoje losy z tą ,,żoną" bo rok czasu cisza była w temacie.

 

 

*PS, zrób to dla potomnych i młodszych życiowo stażem by wyciągnęli nauczkę.

 

Edytowane przez BlacKnight
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Patton zmienił(a) tytuł na Propozycja trójkąta, od żony
2 godziny temu, BlacKnight napisał:

Opisz bardziej jeżeli możesz swoje losy z tą ,,żoną" bo rok czasu cisza była w temacie.

Poznałem ją na domówce u kolegi. Ja wtedy 24 lata, ona wtedy 19.

 

Była krótko z moim znajomym. Po ponad roku od ich zerwania, zapytałem go, czy coś będzie podbijał stwierdzil, że już na pewno nie i mogę śmiało działać. Później za to, przypierdalał się do mnie, że mu dziewczynę zabrałem🤣

 

Zaczęliśmy randkować. Jeziora, lasy itp. Sex, praktycznie od samego początku. Po ok. 2 miesiącach znajomości, stwierdziłem, że to ta jedyna i będziemy razem budować, wspólną przyszłość🤣 Ogólnie mi pasowała, a że już stary koń, 25 lat na karku i matka, chce mieć już wnuka, to nie ma co się czaić 🤣🤣🤣 

 

"Wspólną" decyzją, zostaliśmy parą. Uznałem, że muszę stanąć na wysokości zadania i zorganizowałem nam mieszkanko.

Absolutnie niczego złego nie podejrzewałem. Uznałem, że to normalne, że jej ojciec pyta wprost, ile warty jest dom, moich starszych, jaki majątek posiadam itd. Nic złego nie widziałem w tym, że myszka chodziła na imprezy, na piwo do baru z koleżaneczkami i zawsze chciała beze mnie. Co z tego, że mówi otwarcie o tym, że kocha swoją przyjaciółķę i kiedyś będą ze sobą? Dziewczyny, tak mają 🤣 To co, że nie pracowała, nie uczyła się, nie gotowała i marudziła, że mało zarabiam? Jak nie chce, to niech tego nie robi. Ważne, że mnie kocha, bo tak mówi 🤣🤣🤣

 

I tak minęły 4 lata w krainie szczęśliwości. Po tych cudownych 4 latach, już musiałem świecić na czerwono, od red flagów, ale dzielnie to wypierałem. Fakt, że chciałem wtedy z nią zerwać, ale pomyślałem "a co ona beze mnie zrobi?" Ja pierdole, jak to czytam, to 🤮 

 

No i bęc, w czwartym roku, jej matka zachorowała na nowotwór. Trzeba będzie jeździć na chemię. Druga córka powiedziała, że nie przerwie studiów, a mąż dostał zakaz powrotu z pracy zagranicą. 

 

Co zrobiłem, jako dobry, odpowiedzialny mężczyzna? Odłożyłem "siebie", z myszką zostałem i jej matkę woziłem. Co 2 tygodnie, 100km w jedną stronę, na miejscu trzeba było, być o 6:30. Racjonalizowalem sobie, że muszę się poświęcić, że to jeszcze bardziej nas wszystkich zbliży...

 

Po 5 latach wspólnych blasków i cieni, przygadywanie, że mama, chciałaby dożyć wesela córki. Zapytano mnie, co ja na to? Stwierdziłem, że i tak innej nie znajdę🤣, a mam już 30 lat, więc ok. 

 

Wesele się odbyło, później wycieczka do Grecji, a tam jak w tytule postu. 

 

3 lata się zadręczałem, o kogo chodzi? Która z jej koleżanek miała by, być tą trzecią? "Tą" trzecią, miał być Pan grek ze straganu. Pewnie był, kiedy spałem w hotelu...

 

Jakoś w maju 2021, zacząłem się budzić i dostrzegać, że woda w której się moczę ma już z 85 stopni. Do pełni szczęścia, zabrakło tylko bombelka. Na szczęście jakoś w lipcu, trafiłem na forum wszystko zaczęło się składać i po 3 miesiącach niedowierzania i testowania, moje oczy otworzyły się w pełni.

 

Chłopaki, nie żeńcie się! Wiem, że mysza, oczaruje pusią, ale nie dajcie się nabrać. Poroże, które ja nosiłem, musiało być przeogromne! 

Edytowane przez baboczysko
  • Like 5
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.09.2021 o 18:33, Januszek852 napisał:

Generalnie jest to bardziej fair, niż zdrada. To nie ulega wątpliwości.

Dla wierzącego katolika to co ty piszesz to jest po prostu nie mieszczące się w głowie, jednak patrząc na hipergamie, niestety czego oczy nie widza, temu sercu nie żal czy jakoś tak.

W dniu 1.09.2021 o 19:06, Ace of Spades napisał:

trójkąt do kwadratu?

i 2 albo 3 gejów w łóżku nie lesbijek lubi bi ?

W dniu 3.10.2021 o 11:45, karmazynowy napisał:

wtedy kiedy się z nią rozstaniesz.

Prawda tak samo faceta.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Druid napisał:

Dla wierzącego katolika to co ty piszesz to jest po prostu nie mieszczące się w głowie

To zalezy ktory fragment poczytasz.

W starym testamencie poligamia była powszechna (Jakub, Hiob etc,), jasno opisywano że mieli żony i nałożnice. 

Dopiero potem wprowadzono powoli monogamię.

 

 

 

Księgi na których bazuje chrześcijaństwo to skarbnica wiedzy, rowniez redpillowej:

 

„Jakże byłeś mądry w swojej młodości i napełniony rozumem, jakby rzeką!… Niestety, kobietom wydałeś swe lędźwie i wyuzdaniu oddałeś władzę nad swym ciałem” [Syr 47,14.19]

 

"Mąż powinien dać swojej żonie to, na co zasłużyła jako jego żona. A żona powinna dać mężowi to, na co zasłużył jako jej mąż." [1Kor 7: 1-40]

 

"Niemniej jednak [aby uniknąć] rozpusty, niech każdy mężczyzna ma swoją żonę, a każda kobieta niech ma własnego męża".[1Kor 7:2]

 

"A jeśli kobieta odejdzie od swego męża i poślubi innego, popełnia cudzołóstwo."[Mar 10:12]

 

Chyba ten fragment lubię najbardziej 🤣

"Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie” [Pwt 24,1]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.