Skocz do zawartości

SMV - klucz do zdrowego związku?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie i Panie, jestem wprawdzie nowy na forum i nie zdążyłem jeszcze opisać doświadczeń ze swojego związku (zapewne dlatego, że to historia jak wiele na tym forum :D), ale chciałbym tutaj poruszyć pewien temat, chcąc zachęcić do dyskusji świadomych i - co zwłaszcza - bardziej doświadczonych braci samców. Otóz do podjęcia tego tematu pociągnęła mnie moja ex żonka (ile to ja jej zawdzięczam...) ], która uwikłała się w romans z pewnym facetem. Gość taki bad boy - chlanie, opierdalanie się, kobitki etc. Otóż typ ten ma kobiete która jest naprawdę na żenująco niskim poziomie, tak obiektywnie stwierdzając kobieta w młodym wieku (ponizej 30) ze znaczną nadwagą i ogólnie bardzo powiedziałbym wręcz, że wstrętnym zachowaniem, taka odpychająca, obrzydliwa, objadanie się na imprezach okolicznościowych, upijanie piwem, taki wręcz typowy Janusz aniżeli Grażyna. No ale do sedna. Miałem do wglądu wiadomości tego bad boya z moją ex i z ich treści wynikało, że on może robić w swoim związku absolutnie wszystko, w sensie zdradzać ją i ona wszystko mu wybaczy bo b a r d z o g o k o c h a. Oczywiście nie jest to historia idealnej miłości z bajki. Gość obiektywnie stwierdzając fizycznie jest dość atrakcyjny, w końcu porwał moją żonkę, która była 8-9/10. Na kanwie tego przypadku powziąłem pewne refleksje. Otóż zgodzicie się bracia ze mną, że szcześliwy związek to taki, gdzie kobieta jest zabujana w facecie - czytaj dużo wyższe smv faceta od kobiety (omawiany wyżej przypadek), a jak patrzę na doświadczenia ze związków z mojego otoczenia, to zawsze ale to zawsze rozwody w głowach bab były realizowane tam gdzie kobiety posiadały wyższe SMV od faceta. W związku z tym, chciałem Was zapytać, albo chociaż skłonić do podjęcia tematu, czy w waszym otoczeniu były kobitki, które przyprawiały rogi gościom o wyższym (lub dużo wyższym - to ma znaczenie) poziomie SMV? Może to jest rozwiazanie dla nas, red pillowców? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli sugerujesz żeby związać się z kimś, aż zacytuję:

3 godziny temu, antyrefleks napisał:

ze znaczną nadwagą i ogólnie bardzo powiedziałbym wręcz, że wstrętnym zachowaniem, taka odpychająca, obrzydliwa, objadanie się na imprezach okolicznościowych, upijanie piwem, taki wręcz typowy Janusz aniżeli Grażyna

serio ? Nie dzięki, postoję 😎

 

 

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale z twarzy dość ładna. Dla mnie jednak figura ma duże znaczenie więc w tej sytuacji ta kobieta to totalnie nie mój typ, i Ja tak jak Ty w życiu bym z taką osobą nie był - wolałbym być sam, po prostu. Natomiast opisany wcześniej osobnik jest z nią w związku i kręci na boku z innymi pannami bedąc przekonanym, że ona mu wszystko wybaczy (póki co tak to właśnie wygląda. Może mu się zacznie stawiać po ślubie, kto wie xD) 

 

Dajmy na to, że masz SMV na poziomie 6, a zatem w takiej sytuacji wybierasz laskę smv 4-5 i cieszysz się z wolności.

 

Zgłebiam temat obserwuje relacje innych osób i takie wnioski mi się nasuwają. W takiej sytuacji jest mniejsze prawdopodobieństwo (prawie, że znikome), że kobieta puści się na boku. Facet o wyższym smv = lepsze orgazmy dla takiej Pani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, antyrefleks napisał:

Dajmy na to, że masz SMV na poziomie 6, a zatem w takiej sytuacji wybierasz laskę smv 4-5 i cieszysz się z wolności.

 

Serio? ale tak to nie wygląda, dzisiaj każda chce mieć chada nieważne czy kobieta ma SMV 1 czy 10. W internecie powiedzieli jej, że jest petarda i ona teraz chce Greja.

Część kobiet woli być jedną z wileu lasek tego czada i się oszukiwać, że kiedyś będą razem niż być w związku z normikiem. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy facet musi mieć "to coś" w sobie, by teraźniejsza kobieta, mająca sieczkę zamiast mózgu, przy nim trwała. (Forsa, charakter, powodzenie - możesz wybrać) Liczy się jej korzyść.

Poza tym media społecznościowe zrobiły swoje. Dostęp do neta, instagramy, twittery i inne cuda dzisiejszej cywilizacji wypaczyły ich spojrzenie na świat totalnie. Wszędzie znajdzie się jakiś misiek, który powie, że jest zajebista mimo, że tak nie jest.

@antyrefleks Co do pytania wolałbym już być sam do końca swoich dni, niż celować nisko i mieć kogoś takiego jak piszesz w domu.

 

To jak z samochodem, kupujesz, a potem wchodzisz do garażu, patrzysz i mówisz - ale zajebista fura czy może wchodzisz, patrzysz i stwierdzasz - ja pier... co za sztrucel. Sam wybierz.  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@antyrefleks
ja jestem takim przykładem, moje SMV obiektywnie było wyższe a zostałem Rogaczem gdy pracowałem za granicą. Ale przez kilka początkowych lat panna była wpatrzona we mnie jak w obrazek i ramę trzymałem dosyć mocno, można powiedzieć że za mocno bo pani znalazła typowo uległego kukolda bo czasem potrafiłem w sumie ostro po niej pojechać no i chyba już miała tego dosyć. Ogólnie nasz proces do całkowitego zerwania kontaktu był dosyć ciekawy, bo zdarzyło się że przyjeżdżałem po dziecko, zostawałem na noc, były seksy a ona do misia niedługo potem wysyłała serduszka. Raz po moim przyjeździe by odebrać dziecko coś jej się w głowie przestawiło i chciała wracać, kilka dni później wykopała misia z domu i chciała ratować związek, trochę pociągnąłem temat (zacząłem czytać forum i wiedziałem, że to jest złe) ale nic z tego nie wyszło. Niedługo potem zerwaliśmy kontakt prawie do zera. Chociaż jak odbieram syna to widzę po niej te emocje które stara się tłumić. Czasem mam wrażenie, że temat może wrócić i mam nadzieję, że wtedy zachowam chłodna głowę.

Więc wracając do tematu coś w tym jest. Do chada mi bardzo daleko ale w związku moje SMV było wyższe i to dawało się odczuć po zachowaniu myszki w stosunku do mnie.

Edytowane przez Muatafaraj
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia stary.Za jaskis czas brzydka baba bedzie myslala ze jest zajebista z charakteru. Jak bedzie miec okazje to i ze spermiarzem piwniczakiem przyprawi ci rogi jak bedziecie mieli gorsze dni .Przerabialem i nie warto .Ruchaj najlepsze z mozliwych , moja dobra rada .

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Muatafaraj napisał:

Czasem mam wrażenie, że temat może wrócić i mam nadzieję, że wtedy zachowam chłodna głowę.

Jeśli by do tego doszło to będziesz skończonym frajerem i cuckiem, ale rozumiem, że zdajesz sobie z tego sprawę. Nic nie usprawiedliwia jej skurwienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ziomka 11/10.

 

Idziesz z nim przez miasto i 90 kobiet patrzy na niego jak ćpun na działkę albo podchodzą same po numer.

 

I co z tego że wyruchał całą masę atrakcyjnych kobiet jak nie miał mindsetu.

 

W wieku 31 lat znalazł brzydka i gruba 19 stkę bo jak sam stwierdził " wszystkie te ładne to kurwy a ta ze wsi prorodzinna..."

 

Dał sobie wejść na łeb na fali wiary w to że ona jest inna i z fajnej z charakteru dziewczyny zrobił się typowy manipulujący frajer.

 

Mindset ważniejszy niż smv.

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mati248 napisał:

Polecam przeczytać posty naukowca forumowego, brata Analconda

 

Dokładnie profesor od relacji DM wyjaśnił by wszystko😆

 

20 godzin temu, antyrefleks napisał:

W związku z tym, chciałem Was zapytać, albo chociaż skłonić do podjęcia tematu, czy w waszym otoczeniu były kobitki, które przyprawiały rogi gościom o wyższym (lub dużo wyższym - to ma znaczenie) poziomie SMV?

 

Jest to prawdopodobne w przypadku kiedy kolejny gach ma wyższe SMV bądź wyższy status społeczny.

Natomiast z autopsji to się nie zadziewa bo takich mężczyzn na akceptowalnym SMV dla kobiet czyli 7-10/10 jest jakieś 5% w naszym kraju

więc kobita jak takiego usidli to trzyma się go rękami i nogami.

Mężczyźni w takich związkach/małżeństwa praktycznie nic nie muszą robić, znam takich co całe dnie w plejke grają, kobita zapieprza na dwa etaty,

bierze kredyty na zachcianki misia by tylko od niej nie uciekł.

Seks na każde zawołanie we wszystkie dziurki, śniadanka do łóżka, wyręczanie w podstawowych sprawach.

Broni go jak lwica przy rodzinie, przyjaciołach, jest wyrozumiała i akceptuje flirty czy ekscesy takiego mężczyzny z innymi kobietami.

Kobiety tylko przy takich mężczyznach są naprawdę przyjemne i misowate.

Natomiast to co dzieje się we większości związków czy małżeństw to nie jest sielanka tylko ciężka orka gdzie kobiety są na poziomie atrakcyjności

3-6/10 SMV z podobnym SMV mężczyznami, niekiedy zdarzy się przystojniaczek.

Kobiety są tak zaprogramowane przez adaptacje na przestrzeni milionów lat, że przy słabych mężczyznach odczuwają pogardę, brak szacunku a przy przystojnych

czyli w jej mniemaniu silnych są kochające, wyrozumiałe, misiowate, uległe, uczynne.

Daleko nie trzeba szukać popatrz w swoim otoczeniu na relacje damsko-męskie.

Tylko dzisiaj będąc na zakupach, przechodząc przez osiedla, będąc u znajomych nie raz słyszałem i widziałem jak żony jebią własnych mężów przy ludziach, wymuszają,

manipulują, stosują szantaż, pomawiają, oczerniają, nie szanują czy gardzą.

I niestety w większości są to mężczyźni ze słabym SMV tak jak i kobiety, które mają mnóstwo kompleksów na punkcie swojego wyglądu i tego co ludzie powiedzą, zareagują.

W swoim dotychczasowym życiu miałem dobre relacje z pięknymi kobietami choć nie były długie natomiast z brzydkimi czy przeciętnymi to koszmar od samego początku.

Także SMV ma znaczenie bo kobiety potrafią się poniżać i zgadzać na wiele dla przystojnych mężczyzn natomiast w drugą stronę u mniej urodziwych mężczyzn już nie

i wtedy muszą czymś nadrabiać czyli statusem, pieniędzmi czy męskością z pewnością siebie, wysoką samooceną czy odwagą.

 

Bardzo dobra audycja na temat projektu Klaudiusz, szczególnie oglądaj od 46 minuty bo Maruchna wykonał przydługi wstęp😁

 

https://youtu.be/zQixlTteQdo

 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 7
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Johnny Z napisał:

Jeśli by do tego doszło to będziesz skończonym frajerem i cuckiem, ale rozumiem, że zdajesz sobie z tego sprawę. Nic nie usprawiedliwia jej skurwienia.

Bardziej mi chodziło o to, że może wrócić temat iż ona będzie chciała wrócić a nie ja. Ja nie chce już żadnych powrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mati248 napisał:

Polecam przeczytać posty naukowca forumowego, brata Analconda :D

 

Dzisiaj tylko to nam zostało. Tony wartościowych postów i wiedzy, które profesor relacji D-M Analconda wniósł na forum i odjechał w stronę zachodzącego słońca, jak wszyscy wielcy.

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupujesz auto, na utrzymanie którego cię nie stać to niejako skazujesz się na szybsze zużycie materiału, utratę wartości i niezadowolenie. I z wyborem partnerki jest podobnie. Jesteś normikiem, a jakimś cudem związałeś się z ekstra laską, zarabiająca niezłą kasę to powinieneś wiedzieć, że musisz przynajmniej utrzymać ten poziom SMV, którym "oczarowałeś" kobietę na początku. To żadna gwarancja pomyślności i trwałości w związku, ale solidny fundament.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rampampam napisał:

powinieneś wiedzieć, że musisz przynajmniej utrzymać ten poziom SMV, którym "oczarowałeś" kobietę na początku. To żadna gwarancja pomyślności i trwałości w związku, ale solidny fundament.

Albo tak ja zabombelkowac ze nie bedzie miala czasu na skakanie po nowych cootangach .

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Muatafaraj napisał:

ja jestem takim przykładem, moje SMV obiektywnie było wyższe a zostałem Rogaczem gdy pracowałem za granicą. Ale przez kilka początkowych lat panna była wpatrzona we mnie jak w obrazek i ramę trzymałem dosyć mocno, można powiedzieć że za mocno bo pani znalazła typowo uległego kukolda bo czasem potrafiłem w sumie ostro po niej pojechać no i chyba już miała tego dosyć.

Miałem podobnie. SMV moje było wyższe niż ex żony, tyle że na pewnym etapie erozji tego nieudanego małżeństwa ona nałapała orbiterów, którzy podbijali jej samoocenę, a ja wręcz odwrotnie, siedziałem po uszy w gównie. W końcu weszła w romans z jednym z nich, o SMV w wysokości połowy mojego, uległym, którym rządziła i manipulowała jak chciała. Każda kobieta, której pokazałem jego zdjęcie mówiła coś w stylu: - to on, kurła ale brzydki. Ale zabiegał, latał koło niej, dawał atencję. Także w moim przypadku samo SMV nie robiło roboty. Inna sprawa, że na tamtym etapie nie znałem forum i nie umiałem odpowiednio wykorzystać swojego potencjału. Zupełnie inaczej wyglądało to po rozwodzie, gdy mając wiedzę z forum po przebudowaniu swojego mindsetu zacząłem grać kartami zgodnymi z wysokim SMV. Wtedy to ja stałem się spritem, a kobiety pragnieniem. Także atrakcyjność składa się nie tylko z SMV, wyglądu, ale także odpowiedniego mindsetu - pewności siebie, zadziorności, trzymania ramy oraz predyspozycji społecznych - ogarnięcie życiowe, kasa, pozycja społeczna i zawodowa.

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, nihilus napisał:

Miałem podobnie. SMV moje było wyższe niż ex żony, tyle że na pewnym etapie erozji tego nieudanego małżeństwa ona nałapała orbiterów, którzy podbijali jej samoocenę, a ja wręcz odwrotnie, siedziałem po uszy w gównie. W końcu weszła w romans z jednym z nich, o SMV w wysokości połowy mojego, uległym, którym rządziła i manipulowała jak chciała. Każda kobieta, której pokazałem jego zdjęcie mówiła coś w stylu: - to on, kurła ale brzydki. Ale zabiegał, latał koło niej, dawał atencję. Także w moim przypadku samo SMV nie robiło roboty. Inna sprawa, że na tamtym etapie nie znałem forum i nie umiałem odpowiednio wykorzystać swojego potencjału. Zupełnie inaczej wyglądało to po rozwodzie, gdy mając wiedzę z forum po przebudowaniu swojego mindsetu zacząłem grać kartami zgodnymi z wysokim SMV. Wtedy to ja stałem się spritem, a kobiety pragnieniem. Także atrakcyjność składa się nie tylko z SMV, wyglądu, ale także odpowiedniego mindsetu - pewności siebie, zadziorności, trzymania ramy oraz predyspozycji społecznych - ogarnięcie życiowe, kasa, pozycja społeczna i zawodowa.

No to widzę, że sytuacja bardzo podobna. U nas było super do momentu aż nie pojawili się internetowi orbiterzy, zaczęło się to jakoś 5 lat po tym jak się poznaliśmy. Były to oczywiście niewinne rozmowy ale mnie to niesamowicie wkurzało, zacząłem ją traktować gorzej i często byłem zły z oczywistego powodu, zaczęły się u mnie myśli o rozwodzie ale też próbowałem jej to wytłumaczyć, że takie zachowanie jest bardzo nie fair. Tak się nakręcała karuzela upadku naszego związku, oczywiście ona nic złego w tym co robi nie widziała, jedynym co widziała było to, że ja często i gęsto jestem na nią zły, wspominam już coś o rozwodzie i chociaż powód dawałem jej na tacy to oczywiście co złego to nie ona tylko ja. Kuki świetnie podbijali jej samoocenę a ona pod koniec związku była już całkiem cwana i pewna siebie. Pojechałem za granicę i pojawił się w końcu on - KUKOLD na białym koniu w lśniącej zbroi który ratował ją z ucisku tyrana. Ha tfu na wszystkich rycerzyków.

Jednak przyznam szczerze, że w związku moje SMV trochę oklapło, pani to typowa szara myszka i z wyglądu też nie cuda więc myślałem, że kto by ją tam chciał 😅 I bylem pewny że i tak mam ją w garści i to było błędne myślenie bo nawet na taką średnia panią z dzieckiem znajdzie się armia Kuków.

 

Edytowane przez Muatafaraj
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.09.2021 o 21:37, antyrefleks napisał:

Otóż zgodzicie się bracia ze mną, że szcześliwy związek to taki, gdzie kobieta jest zabujana w facecie - czytaj dużo wyższe smv faceta od kobiety (omawiany wyżej przypadek)

Nie ma szczęśliwych związków, jest tylko odroczony termin zapłaty- facet najczęściej płaci zdrowiem, majątkiem, psychiką, fizyką i opinią w środowisku :D 

 

 

W dniu 3.09.2021 o 21:37, antyrefleks napisał:

a jak patrzę na doświadczenia ze związków z mojego otoczenia, to zawsze ale to zawsze rozwody w głowach bab były realizowane tam gdzie kobiety posiadały wyższe SMV od faceta.

Dowód empiryczny, obarczony naturalnie wadliwością, ale prawdziwy. To prawda, jak facet puści gardę i się zaniedba a samica jest na poziomie wyraźnie wyższym, to nagle w jej mózgu chomik mówi: "zdradź go, nie jest ciebie wart, jesteś od niego lepsza". Ale one się rozwodzą dla kasy i dla nowego badboya albo po prostu za karę- jest to forma kary dla faceta, że był taki a nie inny w związku; pojebane się femoidy, nie warto tego rozkminiać młody towarzyszu.... :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.