Skocz do zawartości

Bip, Bip... Cześć, pamiętasz mnie jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

23 hours ago, spitfire said:

Mam nieodparte wrażenie że dla kobiet to duży splendor wyjść za mąż, bo trafiają wtedy pod skrzydła kogoś kto jej utrzyma. 

To nie wrażenie, ale fakty. Dla ogromnej masy kobiet nie liczy się budowanie wartościowej relacji, nie liczy się człowiek, tylko wzięcie ślubu. Ceremonia. Czy z tym, czy z innym, bez znaczenia. 

 

Fiesta, koleżanki gratulują i zazdraszczają, mama, babcia i ciotki zachwycone. Wszystkie ex skurwiesyny, co nie chciały ożenku, niech widzą, że wartościowa dziewczyna ze mnie. 

 

Innymi słowy hucpa, obłuda i festiwal hipokryzji. 

 

A potem? A potem jakoś to będzie

 

Znaczy myszka wrzuci na luz, a miś niech się stara i zasuwa. 

 

Fundamentalne podstawy małżeństwa zostały już dawno wypaczone. Obecnie to sport dla frajerów i tych nielicznych, co na himalajkę trafili. 

  • Like 8
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Piotrek77 napisał:

Masz mnie za debila?

Szkoda czasu na ciebie.

Twój pretetekcjonalny ton i wbijanie szpilek ludziom którzy chcą ci pomòc przyprawia mnie o odruch wymiotny. Kiego chuja tu w ogóle napisałeś jak wszystko wiesz?

Kumasz?

 

Bez odbioru.

Edytowane przez trop
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, trop napisał:

Szkoda czasu na ciebie.

Twój pretetekcjonalny ton i wbijanie szpilek ludziom którzy chcą ci pomòc przyprawia mnie o odruch wymiotny. Kiego chuja tu w ogóle napisałeś jak wszystko wiesz?

Kumasz?

 

Bez odbioru.

Przecież to zwykły troll.

Ja nie wiem, że wy nie kumacie tych trolli, przecież to na pierwszy rzut beretem widać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Jon Doe napisał:

Łoooo Panie.....albo ją picza swędzi albo chce Ci dojebać.

 

Złóż jej niedwuznaczną propozycję, a jak już będzie w drodze do Ciebie to powiedz jej, że jednak się nie spotkacie, bo nie wiesz co czujesz i nara.  

A może chce bombelka z maroon a miś niech chowa. Przecież nie ważne kto spłodził, ważne kto wychowuje. A geny genami.

Swoją droga co Wy tym ex zrobiliście, że do Was wypisują, ja mam k*rwa spokój.... :D albo zrobiłem coś źle albo dobrze :D 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, masculum said:


Swoją droga co Wy tym ex zrobiliście, że do Was wypisują, ja mam k*rwa spokój.... :D albo zrobiłem coś źle albo dobrze :D 

Widzisz. Ja po prostu dla takiej niuni 30+ jestem potencjalnie dobrą partią. Zresztą zawsze byłem, poza laskami z topki, bo te wiadomo mierzą wyżej. 

 

Problem w tym, że ten skurwesyn maroon ani się nie dawał kontrolować, ani pańci nie sponsorował, ani ślubu nie chciał, czyli nie spełniał istotnych założeń szczęśliwego związku wg. kobiety. 

 

No to co, szły sobie w końcu, z moją większą lub mniejszą pomocą, szukać ciepłego o misia za męża, ale ten maroon, co tyle emocji dawał, ciągle gdzieś w głowie siedzi, to i się odzywiają. 

 

Cała tajemnica. 

22 minutes ago, masculum said:

A może chce bombelka z maroon a miś niech chowa. Przecież nie ważne kto spłodził, ważne kto wychowuje. A geny genami.

Każda laska, która w trakcie związku romansuje lub wręcz otwarcie zdradza, jest do tego zdolna bez zbytnich zahamowań. 

 

Stabilizacja z misiem jest? Jest. No to kto by się przejmował. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maroon napisał:

Widzisz. Ja po prostu dla takiej niuni 30+ jestem potencjalnie dobrą partią. Zresztą zawsze byłem, poza laskami z topki, bo te wiadomo mierzą wyżej. 

 

Problem w tym, że ten skurwesyn maroon ani się nie dawał kontrolować, ani pańci nie sponsorował, ani ślubu nie chciał, czyli nie spełniał istotnych założeń szczęśliwego związku wg. kobiety. 

 

No to co, szły sobie w końcu, z moją większą lub mniejszą pomocą, szukać ciepłego o misia za męża, ale ten maroon, co tyle emocji dawał, ciągle gdzieś w głowie siedzi, to i się odzywiają. 

 

Cała tajemnica. 

To widzisz, ja byłem misiem, który wziął ślub z panią a po 10 latach i wspólnym dziecku poszła do innego gacha. Teraz mam to przerobione i wiem co źle robiłem ale cóż :D człowiek uczy się całe życie, przynajmniej mam spokój ;) Ja pewnie za parę lat będę "potencjalnie dobrą partią" dla niuń 30+ (uff) :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tematy obnażające prawdziwą naturę kobiet powinny być podpiętę jako lektura obowiązkowa dla nowych Braci.

 

State konie więdzą o co chodzi z kobietami.

Ostatnio moje ulubione przysłowie pasujące praktycznie do wszystkiego - tylko czekać jak to pierdolnie. :D

Edytowane przez Feniks8x
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Piotrek77 napisał:

Na was również szkoda czasu. Potraficie tylko obśmiewać tych co myślą nie po waszej linii. I wy to nazywacie pomocą? 

A kto się tutaj z ciebie śmiał? Nikt. Rzeczywiście popracuj nad midsetem. 

Po naszej lini? Ty się dobrze czujesz?

Osobiście kocham kobiety. Jestem w związku i jest mi dobrze.

 

Dostałeś w swoim wątku garść zajebistych rad jak powoli się podnieść a ty zamiast podziękować to wylewasz swoją żòłć. I to na chłopaków.

Ludzie się do ciebie grzecznie zwracają i chcą pomóc a Ty ich dyskredytujesz.

 

I ten Twój ochydny ton zwracania się do ludzi bez krzty szacunku.

 

 

Edytowane przez trop
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Dellinger napisał:

Tak. Pozwalam kobietom decydować. Jeżeli tego chcą to one podejmują decyzję. 

Mam nadzieję że jak będziesz miał żonę to też będziesz jej pozwalał decydować z którym kolegom spędzi weekend.

Wiesz co innego spotykać się z kimś wiedząc że jest w związku a co innego gdy ta osoba Cię okłamie że jest sama.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotrek77 ogarnij się bracie, naprawdę. Czytałem Twój wątek w świeżakowni i gdzie nie gdzie inne posty, które się przewaliły to tu to tam. Współczuję straty żony, ale nawet jeśli była babką "do rany przyłóż" to nie możesz zakładać, że wszystkie takie są. 
Jestem po rozwodzie, bo mnie moja ex zdradzała, złapała inną gałąź i to odkryłem więc "kopnąłem ją w dupę". Mamy syna, jest świetny, mam go połowę czasu ale nie pomaga to w nowych relacjach więc skupiam się na sobie.
Tobie radzę tak jak inni bracia, przerób problemy ze sobą w swojej głowie, zmień mindset i przyjmij do wiadomości, że kobiety to nie są cudowne istotki które nie pierdzą. Zwłaszcza dla faceta w Twoim wieku. Żadna teraz nie będzie chciała starszego typa żeby się z nim przytulać i wyznawać miłość. Ja jestem po 30 i zauważam już pewne problemy ze znalezieniem partnerki która byłą by w porządku. Większość chce wygodnego życia (łóż na panią, zabawiaj, wóź na wycieczki) jednocześnie wkładając w to minimalny koszt pracy (mało seksu, w domu nic nie zrobi, nie dba o swój wygląd bo po co). Niestety taka jest prawda, i popatrz jak w temacie w którym jesteśmy. Panie, które jednak nie znalazły szczęścia z innym (w swoim mniemaniu) odzywają się do lepiej sytuowanych braci i liczą, że jednak uda im się zjeść kawałek tortu który bracia sobie przygotowali. 

Tutaj część ludzi jest wkurwiona na Twoje zachowanie bo dobrze Ci radzą (sami temat przepracowali w większości) a Ty jękolisz nadal i szukasz miodu w dupie. Nikt tu nikogo głaskać nie będzie.

  • Like 7
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mati248 napisał:

Jebana ...

Chłop ją zasłabo bolcuje i musi szukać kogoś innego...

Niektórzy myślą że karuzela kutasów się kończy babie po małżeństwie. Są w błędzie karuzela kutasów się im dopiero zaczyna.   

Tyle razy czytam o karuzeli w Twoich wpisach że zastanawiam się czy to nie jest projekcja Twoich własnych fantazji. 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna odezwała się po 10 latach z pretensjami czemu z nią nie ożeniłem się (rzuciłem ją bo zdradzała objawy bordeline) bo jej rodzina wciąż pyta się o mnie i truje jej dupę, że był taki idealny i wspaniały :D

 

Inne też się odzywały ale szkoda klawiatury.

 

Nie mają skrupułów, małżeństwo jest dla nich jedynie jako gwarantowany dodatkowy dochód w razie rozwodu i tyle.

 

 

 

  • Like 4
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, mati248 said:

Niektórzy myślą że karuzela kutasów się kończy babie po małżeństwie. Są w błędzie karuzela kutasów się im dopiero zaczyna. 

Moja była myszka po prostu zrobiła sobie przerwę na dziecko. Po czym wrocila na karuzele i liczyła że ja dam jej na to przyzwolenie. 

3 hours ago, mati248 said:

Tak mam fantazje mieć karuzelę cipek

Karuzela cipek jest super. Tylko się martwię że mi się kiedyś znudzi

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.