Skocz do zawartości

Największe minusy polskich kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

4 minutes ago, Zielonooka said:

Z resztą pewnie wiesz o tym, że nie mamy uczuć tylko emocje. Inną budowę mózgu itp. 

Ja wiem, tylko partnerce muszę przypominać, że w myślach nie czytam a świat w mojej głowie wygląda inaczej niż w jej :). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zielonooka Nie wiem jak Ty, ale ja staram się nie wmawiać samej sobie takich głupot jakie tu piszesz, nawet jeśli mają na celu pewną przekorę i hiperbolizację w rozmowach. Tego typu wątki są z natury generalizujące, ale odbijanie piłeczki raczej nic nie da. To jednostka ma być coraz lepsza, a nie kobieta czy Polka.

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Orybazy napisał:

Ale że co wszystkie te Marx'y, Leniny, Staliny, Adolfy, Mao to były kobiety wprowadzające kolektywizm, totalitaryzm, niszczące rodzinę, naturalne relacje wywodzące się z różnej biologii mężczyzn i kobiet?

Dzięki, że ktoś to napisał :) 

Kobieta może i potrafi być brutalnie pragmatyczna w swojej naturze, ale prawda jest taka, ze pewnego pułapu nie przeskoczy głównie ze względu na czas- to Panowie byli i są architektami tego łez padołu.

 

 Kiedyś napisałam to w temacie Absolutarianina- nie ma wojny między kobietą a mężczyzną; to między Mężczyznami jest wojna. Kobiety pełnią w niej rolę wynajętego partyzanta przerzucanego to z jednej strony barykady na drugą. Idą więc tam gdzie zysk nawet jeżeli jest krótkotrwały, to przynajmniej na ten dany moment trwały. Nie ma czego zazdrościć, bo to jest jak historia robotnika w rewolucji bolszewickiej.

Jakby się człowiek nie obrócił, dupa zawsze z tyłu ;) 

 

Edytowane przez Wielokropek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

On ponad 3 lat jestem w związku z Latynoską

 

Warto zadać sobie pytanie, w jakich warunkach się wychowywała Twoja kobieta i jakie miała męskie wzorce. Jaką rolę pełni mężczyzna w jej kulturze. 

 

Kwestia temperamentu- okazywania uczuć. Daje się zaobserwować tendencja, gdzie jest to korelacyjne że strefą klimatyczną. 

Inaczej okazują np uczucia Latynosi, inaczej Skandynawowie. 

 

 

Mnie nie chodzi o to, że kobiety w Polsce święte. Sam obserwuję rzeczy, które odrzucają. 

Takie a nie inne zachowania biorą się m.in. z wychowania, z tego czy dziecku są stawiane wymagania i jak zachowują się rodzice. Dopiero potem dochodzi kwestia obszczymurków, którzy dają sobie wejść na głowę i jeszcze za to dziękują. 

 

Kobiety, które zachowują się w podany sposób, robią to bo mogą. 

My, ludzie tak mamy. Kiedy jest czegoś nadmiar, nie szanujemy.

Mało jest osób, które umieją wskoczyć poziom wyżej. U kobiet to jeszcze trudniejsze, one ze względu na rolę jaką przeznaczyła im natura i ma swoje uwarunkowania, muszą być pragmatyczne. 

 

Czasem aż do porzygu, smutne ale prawdziwe. 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Wielokropek napisał:

Kobieta może i potrafi być brutalnie pragmatyczna w swojej naturze, ale prawda jest taka, ze pewnego pułapu nie przeskoczy głównie ze względu na czas- to Panowie byli i są architektami tego łez padołu.

Nie. Panowie od zawsze reagują na prawo rzeczywistości, w którym silniejszy zjada słabszego i dzięki temu żyje, ale jednocześnie ogromnym poświęceniem wydzierają ze świata coraz więcej wygody. Cywilizacja to osiągnięcie na skalę cudu, język to cud, wymiana pracy, specjalizacja. Gdyby nie mężczyźni to wpierdoliłby cię pierwszy lepszy zwierzak po wyjściu z jaskini. Skoro już tutaj jesteś, w tej rzeczywistości to doceń, że woda z kranu leci, że w kiblu możesz gówno spuścić i odjebać kotleta na kuchence, a nie się bujać po lasach w poszukiwaniu żarcia i z nadzieją, że jakiś zwierzak cię nie opierdoli. Codziennie dziękuję za poświęcenie ludzi pracy. To prawdziwi bohaterowie tej rzeczywistości. Panowie są ofiarami tego łez padołu, a nie twórcami. Twórca to natura, czy tam jakiś bóg, wybierz dowolnie. Cały układ rzeczywistości nakłada cierpienie. A ludziom jakoś udało się stworzyć kompy, kible i inne wynalazki. Już sam fakt, że mam kibel i prysznic w chacie to codziennie dosłownie za to dziękuję. Dziękuję za to, że ktoś wymyślił butelki, nakrętki, termosy, wydajne uprawy żywności, zagospodarował paliwa i naturę w celu wydobycia energii. Nie czaisz tego, że mężczyźni, anonimowi męczennicy postępu uratowali ci życie i ograniczyli do minimum poziom cierpienia? Czy nie dociera?

 

Kobiety inspirują i mają do tego potężne możliwości, a marnują potencjał i wprowadzają chaos w życie mężczyzny. Czy inspiracja to nie jest lepsze rozwiązanie od wiecznego wpędzania w poczucie winy? Czy wzięcie dobrego chłopaka i stworzenie z niego mężczyzny, oszlifowanie to nie jest lepszy plan na przyszłość? Kobiety mogą tworzyć, inspirować, wpływać, a motywacja przez inspirację to najwyższy poziom energii. Taki świat mi się marzy, żeby kobieta i mężczyzna razem przyjęli swoje role i wyeliminowali negatywne odniesienia, poczucie winy, tylko zaakceptowali stan aktualny i poszli w stronę światła. Przyjaźnię się z kobietą, która mnie inspiruje i wiem, co to za różnica. To kobiety mogą zrobić, a nie robią, tylko narzekają i wbijają szpilę ograniczając sobie w ten sposób przyszłość. Bo przyszłość kobiet leży w energii mężczyzny. Tego nic i nikt nie zmieni, bo to prawo natury.

Edytowane przez mac
  • Like 9
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wielokropek

"Na smyczy trzymam filozofów Europy
Podparłam armią marmurowe Piotra stropy
Mam psy, sokoły, konie, kocham łów szalenie
A wokół same zające i jelenie
Pałace stawiam, głowy ścinam
Kiedy mi przyjdzie na to chęć
Mam biografów, portrecistów
I jeszcze jedno pragnę mieć..."

 

"Kobietą jestem ponad miarę swoich czasów
Nie bawią mnie umizgi bladych lowelasów
Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie
Już wolę łowić zające i jelenie
Ze wstydu potem ten i ów
Rzekł o mnie "niewyżyta Niemra"
I pod batogiem nago biegł
Po śniegu dookoła Kremla"

 

 

Kobiety też swoje zrobiły. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego podwórka to stawianie siebie i drugiego człowieka jako cel czyli w centrum uwagi tworzy zupełnie niepotrzebne napięcia.

 

Skupiamy się na tym kto jaki jest zapominając, że pomimo tego możemy realizować wspólne lub własne cele nie przywiązując się za bardzo do cech charakteru jako takich, które są i tak zmienne bo zależne od okoliczności.

 

Jedyny realny problem jaki widzę to prawodawstwo, które wynagradza zachowania poniżej mojego rozumienia godności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

Drogi autorze, nie drasnąłeś nawet tematu ale fajnie, że go poruszyłeś.

Zdaję sobie sprawę z tego, że kwestie, które poruszyłem to jedynie wierzchołek góry lodowej.


Nie jest moim celem jednak wygarnianie kobietom, co robią źle dla samego krytykowania, ponieważ nie byłoby to konstruktywne.

 

Wymieniłem tylko trzy duże mankamenty, tak aby dziewczyn nie zniechęcać, gdybym zrobił długą listę, to nawet by jej do końca nie przeczytały, a tak zobaczą krótki temacik i a nuż zmotywuje je to do pracy nad sobą.

 

Jeżeli zobaczę u kobiet poprawę, jeżeli temat faktycznie spełni swoją dydaktyczną misję, to nie wykluczam kolejnych tego typu wątków.

 

Myślę na przykład, aby wzorując się na Benjaminie Franklinie stworzyć opis siedmiu głównych problemów osobowościowych polskich kobiet odpowiadających siedmiu dniom tygodnia, aby mogły sobie je wydrukować, powiesić na ścianie i codziennie brać jeden z nich na warsztat.

 

Dajcie dziewczyny znać, jeżeli chcecie, aby taki poradnik samorozwojowy powstał.

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem i panie i panowie ponoszą JEDNADKOWĄ odpowiedzialność za to jak świat wygląda - spychologii wini nie uznaję bo nikt z nas nie jest świętym, a przynajmniej ja nie jestem. 

Kobiety mają swoje odpowiedzialności, które partaczą po całości jak i mężczyźni.

Ten temat można rozebrać na czynniki pierwsze i się okaże, że jedni i drudzy mają swoje za uszami a za wszystkim stoi nienasycone i wieczne głodne ego pań i panów.

 

Kobiety potrafią niszczyć i mężczyźni.

 

I kobieta i mężczyzna są częścią tej samej twórczej energii, kobiety nie są takie święte jak się przedstawia a mężczyźni tacy zły i podli jak się nas ukazuje. 

 

Obydwie płcie potrafią być okrutne i wspaniałe - wybór należy do nas.

Wybór nie faworyzuje żadnej z płci 😉 

1511730836_qlsuv3_600.jpg

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już zostałem wywołany, to pozwolę sobie zabrać głos tym razem. Nie tylko w myśl wersetu z Syracha 'nie stój za daleko, by o tobie nie zapomniano', ani też nie dlatego, by na siłę prostować krzywą cudzą optykę, ale dla zwykłego wielu (i własnego) interesu odnośnie świadomości istnienia pewnych danych. 

 

Witam wszystkich po dłuższej przerwie, tych, którzy mnie z uwagą czytają i tych, u których wywołuję wysypkę i inne problemy dermatologiczne w obrębie szczególnie miejsc intymnych - niech wam (planeta) ziemia lekką będzie i przyniesie ukojenie w bólu!! I pamiętajcie, że to, że się odezwałem (gdyż podczytuję forum, z racji zbierania, jak wspomniałem, wszelkich interesujących mnie danych) nie oznacza mojego come back'u. Lecz waga sprawy zabrania głosu wymaga.

 

Jeżeli chcecie zyskać właściwą optykę na sprawę, musimy jeszcze raz podkreślić 3 fundamentalne punkty:

 

1. Wpierw odnośnie moich hejterów, którzy zaraz zamerdają z radością ogonkami, że przecież jestem współuzależniony od ich wesołej gromadki przez coś w rodzaju syndromu sztokholmskiego: póki nie usuniecie tych osób z Waszego grona nie ujrzycie tu raczej wartościowej wiedzy, prawdziwych danych gdyż osób, które je mają z innych krajów, do których również ja się zaliczam tu po prostu nie będzie. Forum wpadnie więc w tzw. ECHO INFORMACYJNE. Będą się wzajemnie zasilać i nasilać radykalizmy i frustracja, zamiast rozwiązań, adekwatnych do czasu i miejsca,. A nie będzie ich tutaj, lub ich wypowiedzi będą szczątkowe, jak moje, bo nie mają w tym istotnego interesu, gdyż po co tłumaczyć coś komuś, kto ma z góry swój sąd na sprawę? Czyż nie lepiej pragmatycznie zachować dobre żeńskie kąski i rewiry łowieckie dla siebie i nie dzielić się nimi z nikim?

 

Człowiek mielący w kółko generalizmy, nawet jeżeli one stają się rzeczywistością (czyż sami jej nie stwarzamy?) zna on tylko ten swój sąd o niej, a nie sprawę w istocie. Nie ma więc szans dojść do prawdy i nie ma sensu tracić na niego czasu więcej, niż jest to z jakiś tam egoistycznych (moich) pobudek niezbędnie potrzebne, lub sytuacyjnie przydatne.

 

Sygnalizuję więc tylko, że ja posiadam część tych informacji krytycznych, ale nie zamierzam nimi tu epatować, tak jak robiłem dawniej, jak to jest w porówaniu z naszymi witaminkami u lokalnych mewek, jak kolega sparowany z latynoską z powodów jak wyżej, które już nie raz podnosiłem - przez utrzymywanie tu ludzi bez pojęcia i bez klasy, sami strzelacie sobie jako grupa celowa w stopę, bo ci, którzy mają tu coś do powiedzenia - ominą całe to środowisko i forum, by nie przylgnął do nich czarny PR, którzy ci ludzie hejtujący wytwarzają. Jest to zupełnie fizyczne zjawisko bez personalnych zarzutów - masa ciągnie w dół. By gdzieś dolecieć, a tym bardziej do gwiazd, czy chociażby Himalajów, trzeba masę ograniczyć, czyli odrzucić balasty. 

 

2. Odnośnie meritum sprawy, punktem wyjścia do rzetelnej oceny sytuacji jest informacja, że:

 

Polska jest krajem eksperymentalnie podbitym przy pomocy ideologii (feministycznej) i typuję, że historia zapisze ten fakt jako Hiroszimę XXI wieku w umysłach ludzi.

 

Dziś mało kto jeszcze dostrzega chorobę popromienną, która tak jak wówczas wystąpi z pewnym opóźnieniem. Polki są więc nie pierwszymi, ale GŁÓWNYMI jej ofiarami i tak należy je postrzegać. Tu, między Odrą, a Bugiem poleciał bowiem pierwszy atak NIETESTOWY. Wielu amerykańskich jutuberów używa w swoich analizach tiktoka i wypowiedziach swoich własnych pojęcia domniemanych ofiar (filmy Matta Crossa, Dariusa M) 'stop playing victim'  ale moim zdaniem niesłusznie, bo te kobiety są ofiarami. Tylko procesów, które w ogóle jeszcze nie mają terminologii nazwania. Tu macie przykłady:

 

 

Tiktokerka  po 30stce płacze "I'm lonely, I do not want belong to the streets, I want to belong to a home". Tych próbek oczywiście są tysiące po całym tiktoku, ale kto to wszystko przejrzy? MC wrzucił ich w ciągu ostatniego kwartału kilkadziesiąt wraz z komentarzami (warto się z nimi zapoznać, szczególnie jeżeli jest się kobietą), lecz czy to jest czynnik neutralizujący promieniowanie? Czas pokaże. W Ameryce jest prawdopodobnie daleko mniej simpów i białorycerzy niż nad Wisłą, bo US nie jest krajem socjalnym i 'bogoojczyźnianym' nikt tam dupy nikomu nie ratuje, ani żont, ani kościół, ani rodzinka, czy ekipa kukoldów, tylko lądujesz po prostu na ulicy w namiocie jak w Los Angeles, jak ci rodzina się nie uda. Jest to dramatyczne i smutne, jak kończą kobiety, które nabrały się na tę broń - feministyczną ideologię. Bomba jest z opóźnionym zapłonem, więc młode nie widzą spustoszenia, które dotknęło już te starsze, po 30stce i 40stce. Coś jakbyś pierdolnął się młotkiem w palec, a ból występowałby po 10 latach!!! Dlatego graniczy z niemożliwością wyłożenie sprawy dziewczynie, która jest na fali, bo ma dziś 22 lata i branie od kilkudziesięciu lub kilkuset nierzadko samców, że oni są słabi, że ją wykorzystają, a ona tracąc z nimi czas i nabijając przebiegi pracuje na przyszłą klęskę. Kiedyś to było zadanie rodziców i społeczności lokalnej do tego nie dopuścić, ale wiadomo, jak to dzisiaj w globaliźmie i wiecznym rzucaniu kilofa i biegnięciu na nowe miejsce jest... Jest to związane również ze spierdoleniem całego pokolenia milenialsów przez tzw. 'instant gratification', czyli oczekiwanie natychmiastowej nagrody za swoje działania, podczas gdy realne sukcesy wymagają lat poświęceń i pracy.

 

Takich jutuberów, którzy to podnoszą, jest tam więcej, z różnych klas i ras (niestety nie znam żadnych polskich, stąd z bardzo małymi zasięgami sam zapełniam mozolnie tę lukę - z tym, że nie chce mi się wykonywać takiej 'pracy u podstaw' i szukać podobnych zbitych przez życie kotków):

 

 

Należy cały czas pamiętać, że straty w różnych krajach NIE SĄ JEDNAKOWE i nie ulegać generalizacji, że 'cały zachód już upadł', że 'wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma' itp. bzdury (chyba, że się to zdanie bierze DOSŁOWNIE, to faktycznie nie jest się daleko od prawdy, rzeczywiście z autopsji mi wynika, gdzie się poza restpolen nie ruszyć, życie wygląda dużo łatwiej i normalniej), dlatego, że dane tego nie potwierdzają, moje dane i o nich będzie kolejny punkt, gdyż, jak wiecie, zbieram je w różnych krajach Europy Zachodniej nie szczędząc kosztów, gdyż są mi poprostu i mojej ekipie potrzebne jak tlen!!!!

 

One zgrubnie nam pokazują, że największe ofiary tego ataku ideologicznego były właśnie w kraju nad Wisłą oraz na Ukrainie, gdzie wywala zawsze w Europie szambo poczynań usraelskich i tam praktycznie trup ideologiczny ściele się tak gęsto, że ... nie ma czego zbierać. Bardzo duże były też w USA, gdyż to stamtąd wyszło i zadziałało tu prawo reakcji, by 'machinator od własnej zginął machiny'. Lecz żandarm świata wydaje się być ostatnio w odwrocie, więc on po prostu zostawi za sobą te pogorzeliska, gdzie normalne życie będzie się odradzać przez lata, jeżeli nie dekady. Dostały też kraje eksperymentalne, gdzie to testowano na uniwersytetach, jak Holandia, skandynawia, w mniejszym stopniu Niemcy, Francja, Hiszpania, a w najmniejszym jak na Europę - w krajach alpejskich ze względu na tradycję i silne społeczności lokalne chroniące swoje kobiety, szczególnie te młode i stosunkowo mały poziom zwirtualizowania społeczeństw. Dochodzimy tu do punktu trzeciego i ostatniego, mianowicie tych danych i procesu ich zbierania.

 

3. Jak wiecie, ja zbieram te dane bardzo skrupulatnie, bo nie bardzo chcę jechać poza Europę na jesień życia, choć oczywiście pojadę, jak nie będzie innego wyjścia. Szukam więc tu najlepszej, najmniej trzaśniętej tą wojną niszy.

 

W tym roku robiliśmy szerokozakrojone próby terenowe w kilku włoskich większych miastach, co macie na moim kanale: 

 

 

 

 

Nie chwalę się tymi danymi po moich otwartych grupach, stąd takie zajawkowe filmy tylko, czy ogólnie internetach, gdyż NIE JEST TO W MOIM INTERESIE i interesie naszej ekipy. Ściąga to na nas hejt, niezrozumienie, płoszy klientów, którzy guano z nich rozumieją i robią mi potem czarny PR. Kosztowały też nas dużo zasobów czasopieniężnych, więc kto chciałby je rzucać za friko jeszcze będąc opluwanym, jak mnie tu psie syny swego czasu poopluwały? 

 

Jedyne co to udało się przy ich pomocy zshittestować całą gamę kobiet, które zapowiadały się wstępnie dobrze, a w istocie ciągnęły do nas ze swoim destrukcyjnym, demonicznym i roszczeniowym mindsetem, co uchroniło nas przed klęską naszej inicjatywy osiedleńczej i konkretnym kotłem ideolo potem z nimi na miejscu. I to wszystko mimo otwartych deklaracji na wszystkich moich stronach i grupach oraz kanałach social, że MY JESTEŚMY MIEJSCEM WOLNYM OD FEMINIZMU.. Te panie myślały, że my tak tylko wymachujemy szabelką, a potem się nasze przekonania wpuści na jakiś boczny tor, potraktuje z przymrużeniem oka i przeżre nasz dorobek tutaj oraz reputację. 

 

My musieliśmy w to dużo zainwestować (nie tylko w bazę, miejsce ale i w dane) w ich zdobycie u lokalnych dziewczyn, wkupić się w kręgi socjalne, poznać zwyczaje, przepytać miejscowych ziomeczków na okoliczność sprawy, by się nie wyrwać jak zając spod miedzy, nie tylko mamony, ale i czasu, bo żeby tu działać z nami to trzeba mieć minimum biegły angielski z dobrym akcentem, jak Kuba, a najlepiej znać jeszcze dodatkowy język obcy - włoski, lub niemiecki. Kto z Was może się tym wylegitymować i jeszcze wystarczającą zasobnością portfela i czasu, by rwać na zachodzie? Mojemu koledze udało się wyrywać na 'cold approach' lokalne dziewczyny, które nam się podobały (bez włoskiego) do etapu, że szły z nami po plaży na drinka, czy do restauracji, ale on ma przygotowanie z korporacji, gdzie zainwestowano w niego i jego angielski.

 

Co ma powiedzieć reszta ziomków? Dlatego jest pokusa, żeby się usprawiedliwić zdaniem typu 'cały zachód już upadł'  i zracjonalizować sobie tym samym własną niemożność jego matrymonialnego podboju.

 

I dlatego te dane chronimy dla siebie, bo byłoby to nie fair wobec osób, które zainwestowały nie tylko środki, ale i czas, często wieloletni w naukę języków i integrację na zachodzie, czy tym bardziej w krajach poza Europą, jak kolega z Am. Pd. czy Afryki, którego już na forum nie ma.

 

Reasumując - ta sprawa ma głębię, a by ją poznać - trzeba wykonać wielką pracę i przejść wielką drogę, ten - jak ja to nazywam - wielki ciemny las uprzedzeń i samemu bycia ofiarą pewnych procesów, co wymaga wielkiej determinacji i wsparcia ludzi doświadczonych. Zrzucenia z siebie rodzimego niestety żenującego często kanonu, integracji w innych społeczeństwach. I tym się w naszej ekipie zajmujemy, bo nikt z nas nie chce przegrać na tym froncie, tylko jednak założyć nietoksyczne rodziny, co AD 2021 w naszym regione brzmi nie gorzej niż misja Muska na Marsa. 

 

Pozdrawiam wszystkich, szczególnie koleżankę @Hatmehit mam nadzieję, że podryw u forumowej himalajki idzie należycie :) 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 8
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużą wadą Polek jest to, że chełpią się tym jakoby w ogóle nie gotują.

Taki człowiek (dotyczy również mężczyzn) od razu dyskwalifikuje się jako rodzic dla Twojego dziecka.

 

Skoro człowiek sam sobie nie potrafi ugotować to jak wykarmi własne dziecko gdy zamkną McDonalda?

 

Dla mnie (mężczyzny) gotowanie to wręcz satysfakcja.

 

W dziwnym kierunku idzie ta nowoczesna lewica.

 

Edit: Zresztą co ja tam piszę o dzieciach skoro teraz marzeniem Julki jest zrobić karierę w korpo i podróżować a nie tam jakieś konserwatywne sprawy, nie daj Boże pieluchę zmienić itp. :)

Edytowane przez Tomek9494
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bad intentions napisał:

temat powstać musiał, ktoś musiał w końcu powiedzieć jak jest.
(...)
Otóż nie lubię polskich kobiet.

 

JA P***Ę, PROMETEUSZ WYRWAŁ SIĘ Z KAJDAN I JEST U NAS !?!?!

Walcz rycerzu, zedrzyj żółtą koszulkę lidera z klaty @Marek Kotoński i prowadź do zwycięstwa, gdy cały Rezerwat już na baczność nawilżony Twym męstwem, a i paru giermków rzuciło się do pomocy.

Taki temat, w tak płytkiej i miałkiej formie wrzucić do rezerwatu, no, no  - cywilna odwaga zmieszana z atencyjną miazgą umysłową. Moderatorzy powiedźcie mi proszę, że to nie jest jakieś troll/fake konto do prowokowania dyskusji, że to się dzieje naprawdę, mimo, że odnoszę wrażenie, że każdy temat @bad intentions wygląda tak samo. Jak mawiał agent Mulder - I want to belive! :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bad intentions napisał:

Zdaję sobie sprawę z tego, że kwestie, które poruszyłem to jedynie wierzchołek góry lodowej.

 

Dokładnie.

 

Godzinę temu, bad intentions napisał:


Nie jest moim celem jednak wygarnianie kobietom

 

A moim owszem, jebać frajerstwo, ostracyzm za byle gówna i granie dziećmi.

 

Godzinę temu, bad intentions napisał:

 

, gdybym zrobił długą listę, to nawet by jej do końca nie przeczytały,

 

A kogo to obchodzi? Długa czy krótka lista i tak będą mieć ją w dupie i sobie przetłumaczą na swój sposób.

 

Godzinę temu, bad intentions napisał:

Jeżeli zobaczę u kobiet poprawę,

 

Nic nie zobaczysz a zakładając temat w rezerwacie tylko narobisz w nim bałaganu - pamiętaj na przyszłość .

 

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dużo miłych interakcji szczególnie z dziewczynami 19-20 letnimi ale skoro to temat co nam się nie podoba to wypowiem się tylko o minusach. 

Najbardziej rzuca się w oczy brak szacunku dla partnera i takie pasywno-agresywne zachowanie.

Weź zwróć uwagę to się naburmuszy i odbierze to jako atak na nią. I od razu następuję kontratak. Co do gotowania to znam takie co potrafią to robić jak i takie które nie za bardzo. Mieszkając na studiach w akademiku, gotując w kuchni napatrzyłem się na te zdolności kulinarne. 

 

Szkoda że tak mało jest dziewczyn które ślepo nie idą za tym czym karmi je tv i netflix. Zdecydowana większość to klony. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Tomek9494 said:

Bardzo dużą wadą Polek jest to, że chełpią się tym jakoby w ogóle nie gotują.

Nie tyle nie gotują, co nie potrafią, bo nauka gotowania jest passe, a i mama też najprawdopodobniej "nie umiła", więc i nie nauczyła. 

 

Nigdy, podkreślam nigdy, nie spotkałem kobiety gotującej lepiej ode mnie lub choćby na porównywalnym poziomie. 

 

I gorzej, one nigdy nie chciały się uczyć, mimo, że nie raz proponowałem, że podszkolę. 

 

Po co? 

Miś gotuje. 

Dieta pudełkowa. 

Uber przywiezie. 

 

Dla dzisiejszej dziewczyny ma być prosto, łatwo, miło i szybko. 

 

Edytowane przez maroon
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na osiedlu, mężczyźni(żonaci) są traktowani jak idź-przynieś-pozamiataj, raz na jakiś czas jeden z drugim na dziarę na ręcę bo pewnie się naczytał o alfa-sralfa... ale w ryju siata z biedry i go sweet home.

 

Energia żeńska góruję. 

 

Widziałem też jednego Mokebe, był z nieatrakcyjną naszą rodzimą polką. Biedak pewnie jeszcze nie wie, że ma branie. Wjebał się. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, maroon napisał:

Nie tyle nie gotują, co nie potrafią, bo nauka gotowania jest passe

Moje środowisko to dziewczęta lat 20-24. Duże miasto, zamożne rodziny, niezłe studia, niezbyt konserwatywne poglądy. Takie Juleczki jakby to określić internetowo. Absolutnie żadna z nas nie czerpie dumy z braku umiejętności gotowania. Wszystkie to robimy, całkiem nieźle, choć ostatnio spaliłam pomidory. Jedna zrobi steaka, inna jabłecznik, a jeszcze inna spanakopitę (tzn. ja, zajebiste jedzonko). Samodzielne gotowanie jest zdrowsze, bardziej ekologiczne, tańsze i kurde wiele kobiet zdaje sobie z tego sprawę. Nie wiem gdzie trafiacie na te tabuny niegotujących. Fakt, lubię szybkie i niezbyt skomplikowane potrawy, lecz jeśli są pożywne i smaczne, to mi wystarczy. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.