Skocz do zawartości

Minusy polskich mężczyzn


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie w polskich mężczyznach od zawsze drażni jeden temat. 

Robienie z picia alkoholu powodu do dumy i męstwa. 

Nie bądź pizda, pij...

Ja to ostatnio się tak najebałem ze nic nie pamiętam... 

Browarek wieczorkiem to nic złego(przedszkole alkoholika). 

 

Rozumiałbym ta rywalizacjie i poczucie braterstwa w strzelaniu z broni, robieniu pompek, survivalu. 

 

Teraz obserwuję moich kumpli którzy na studiach zaczynali popijać a dziś kupują małpeczki. Owszem wiem o czynnikach socjalizujących grupę. Problem w tym że często się okazuje że gdyby nie alkohol to wielu "kumpli" nic za bardzo nie łączy. 

 

Co gorsza kobiety przejmuja takie zachowania z tym że zmieniają piwko na winko. Lampka wieczorem to nic złego. Najpierw lampka później butelka. Najpierw co weekend później co wieczór... 

 

Serio ludzie?  Czy to tak trudno pokojarzyć ze skoro alkohol uzależnia i niszczy  to właśnie tak to działa. 

  • Like 13
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, JudgeMe said:

Lenistwo.

vs.

54 minutes ago, EMKEJ said:

6. Zbyt dużo pracują.

No weźcie się zdecydujcie, to pracować mniej czy więcej? ;) Ech, Rezerwat...

 

48 minutes ago, Martius777 said:

Bałaganiarstwo bałaganiarstwu nierówne, jeśli odłożył kubek na 2 godziny to bałagan?

Wolę nazywać ten efekt "selektywnym dostrzeganiem". Tak jak w "drzazgę w oku brata widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz".

Kobieta dostrzeże kubek po kawie odstawiony na stół zamiast do zmywarki, i minutę później już będzie "bałagan" - nawet jeśli chciałem drugą kawę sobie zrobić... Ale jedzenie dla kotów (mięso) stoi godzinami, dopóki ja nie posprzątam, nawet jak zapach już dobija i muchy krążą dookoła (a kot patrzy i z pogardą się odsuwa).

 

Inne spostrzeżenie - mężczyźni w tym, co wg. kobiet jest "bałaganem", zazwyczaj potrafią odnaleźć dowolny, potrzebny akurat przedmiot. Kobiety w tym co nazywają "porządkiem", prawie nigdy nic nie mogą znaleźć - szczególnie w szafach z ubraniami :P

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ćpunstwo/pijaństwo

 

- stulejarstwo i pantoflarstwo

 

- granie w zjebane gry zamiast się rozwijać

 

- stulejarstwo i pantoflarstwo

 

- maminsyństwo 

 

nagminna mitomania

 

- stulejarstwo i pantoflarstwo

 

- oczekiwanie od kobiety, że będzie robić wszystko w domu a na koniec miesiąca wyciąganie do niej łap po połowę czynszu I rachunków SRAM NA WAS JEBANE MĘSKIE KURWY KTÓRE TO ROBICIE w obowiązkach domowych patriarchat a przy rachunkach rUwność ? Obyście chowali dzieci po mokembe!!

 

- stulejarstwo i pantoflarstwo

 

- zawiść do tych, którzy coś w życiu robią.

 

- niszczenie rynku  matrymonialnego skrajnym lokajstwem wobec kobiet 

 

- zwalanie na głowę kobiety spraw, które powinien kontrolować mężczyzna typu finanse/rachunki.

 

- bardzo wulgarne komentowanie wyglądu nieatrakcyjnych kobiet mimo, że większość z nas sama wygląda jak pół dupy zza krzaka.

Odejmij od jej "chujowego ryja" tyle ile brakuje ci do 210 centymetrów wzrostu a uzyskany wynik pokaże ci twojego małego kutasa stulejarzu.

 

Tego jest o wiele więcej tylko nie przypomnę sobie na szybko będę dopisywał w trakcie.

 

W ogóle gdyby się dało to wielu Polaków mogłoby żyć tylko tak że wracali by z tyry do domu kładli się na kanapie z piwem, żonka by zajeżdżała obiad i sroma ( albo gardło bo przecież przy ruchaniu trzeba się męczyć) i leżeli by tak cały dzień i nawet po 30 latach takiego, życia nie wpadli by na to, że może pora na jakieś zmiany.

 

Pozdrawiam.

 

1 godzinę temu, JudgeMe napisał:

Brak opanowania. Szybko się irytujecie. Albo to ja tak na was działam. Zaraz zmiana tonu głosu z powodu nieistotnej rzeczy. 

 

To akurat twoja zasługa, nie czytam na ogół twoich wpisów tylko je przewijam ale po tych kilkunastu, które widziałem widać, że jesteś rozpuszczonym bananem z dobrego domu i u mnie szybko skończyła byś za drzwiami.

 

 

  • Like 13
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I ok - ze wszystkimi wymienionymi przez Ciebie cechami zgoda, ale temat jest o wadach polskich mężczyzn a nie mężczyzn ogółem. Typowo polskie? Myślę, że tylko to:
 

2 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

- zawiść do tych, którzy coś w życiu robią.

 

Reszta wad w innych narodach występuje w takim samym stopniu jak w PL (przynajmniej w europejskim kręgu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym minusem polskich mężczyzn jest przecenianie wartości waginy a co za tym idzie: naskakiwanie, usługiwanie i proszenie.

Kierowanie się chorą ambicją w rytm ideolo zasadzę żonę, wychowam dom i wybuduję żonę, czy jakoś tak :D 

Narzekanie i marudzenie.

Wierność jednej damie i ciągłe utwierdzanie jej w poczuciu pewności i tego że jest tą jedyną.

Picie piwska połączone z oglądaniem piłki nożnej - brak żadnej innej aktywności ruchowej.

Słabi w sexy - zbyt mała liczba kobiet i doświadczeń.

 

 

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście mamy swoje wady 😜.

Lubię mieć porządek, to kobiety do tej pory z którymi byłem miały na bakier z porządkiem.😀

Obecna do tej pory ogarnia i dba zobaczymy dalej ale nie robi tego na pokaz, jestem dobrej myśli.😜

Ponarzekam czasem jak każdy ale chyba idzie ze mną wytrzymać.🙄

Lubię spać z partnerka nago, 😁 z reguły śpię w bokserkach.

Lubię pograć na playce co w tym złego ? Kobiety np. oglądają seriale, nie zabraniam nie mam pretensji jeśli jest wolny czas niech każdy robi  co mu sprawia przyjemność.

Domyślać się? wolne żarty 🤣

Dziewczynko Ty chcesz partnera, mężczyzny czy sługi ?😂

Oj biedny ten kto zwiąże się z taką kobietą 🙄

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Dassler89 napisał:

Akapit z grami: wyszedł z Ciebie typowo damski paradygmat. Mianowicie facet ma zapier... I nie robić niczego innego.

Ja bym obstawiała, że raczej chodzi o nadużywanie gier (o ile można to tak nazwać, i ignorowanie wszystkiego innego w życiu (niestety wielu takich istnieje). We wszystkim należy mieć umiar

 

To od siebie dodam tak (oczywiście nie wszyscy tak mają, ale to mi się najbardziej rzuca w oczy):

1. Nieogarnięcie życiowe (co może się łączyć z tym co napisała JudgeMe o tym, że wszystko trzeba wskazać palcem, inaczej nawet nie pomyśli), 

2. Nieumiejętność przewidywania jak się zakończy sytuacja (działanie na totalnym spontanie i nie zauważanie zagrożeń)

3. Ignorowanie swojego zdrowia (nic mi nie jest, nie będę łaził do jakichś konowałów)- póki nie jest za późno, czyt. trzeba już specjalistycznej pomocy

4. Bałaganiarstwo (o ile gdy się mieszka razem to obowiązki się dzieli, tak gdy się tylko spotykasz to rzuca się w oczy bardzo ten barłóg z ubrań i innych cudowności, jest to męska jaskinia jak rozumiem, ale na dłuższą metę jak można w czymś takim funkcjonować?)

5. Nieprzyznawanie się do emocji, do porażek, żeby nie wyjść na cipę - widzę to choćby u mojego brata. Czemu to się nie sprawdza? Bo jak ktoś nie wie, że coś się dzieje to nie może Ci pomóc

6. Osiadanie na laurach (jak już usidliłem, to nie muszę nic, ważne, że jestem, mogę przestać o siebie dbac, nie rozwijać się, pić piwko przed tv) 

7. Nałogi - nie sprawdzałam statystyk, ale przodujecie w uciekaniu w nie, zwłaszcza w alkohol... co wyniszcza strasznie. I was, i relacje, i niszczy całe rodziny.. (Co się łączy też w jakiś sposób z pkt.5 -->zacznijcie rozmawiać o problemach i szukać pomocy, zamiast brać na klatę za dużo)

8. Pozerstwo - szpanowanie autem, kasą, cholera wie czym jeszcze. O ile na pustakach zrobicie wrażenie, o tyle normalne fajne babki będą zniesmaczone

9. Skupienie na przeszłości (co widać choćby po ostatnim poście o kobietach)- strasznie to wygląda jak ktoś nie umie poradzić sobie z jakimiś traumami ze zwiazku i zaczyna

obraczać winą wszystkie "baby". Tu bym dorzuciła też pocieszanie się kimś innym i nieumiejętność bycia samym, ALE obie płcie to robią, to nie tylko męska przypadłość w wielu przypadkach.

10. Monotematyczność. Obleśne to jest jak facet nie wytrzyma jednej rozmowy bez jakichś wtrąceń o zabarwieniu seksualnym. Zwłaszcza jeśli temat jest poważny.

 

To są takie rzeczy, które spotykałam często. Ale to nie są jakiejś straszne przytyki. Generalnie faceci są spoko. Zdecydowanie wolę bardziej kumplować się właśnie z facetami. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, MalVina said:

 

1. Nieogarnięcie życiowe (co może się łączyć z tym co napisała JudgeMe o tym, że wszystko trzeba wskazać palcem, inaczej nawet nie pomyśli), 

 

Nie, wy po prostu macie takie przyziemne myslenie i tak przyziemne problemy, ze normalny chlop o takich rzeczach nie mysli. 
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do końca dnia będzie 10 stron i dwa bany za "wulgarne słownictwo" oraz jeden za kropkę 🤸‍♀️

 

Miałem nadzieję, że panowie nie będą się wtrącać i pozwolą paniom mówić. Dzięki za założenie takiego tematu @JudgeMe

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie polski mężczyzna jest jak miasto Łódź. Wszyscy kochają Kraków, Warszawę, Poznań, a ja lubię Łódź - coś w niej jest, taka prawdziwość.

Łódź to takie miasto, że w jednym lokalu poniżej przyjmuje utyta prostytutka, a obok ktoś pędzi bimber, natomiast w lokalu powyżej ćwiczy arie operowe absolwentka szkoły teatralnej. W Łodzi można dotknąć piekła i nieba. Potęga Łodzi oparta była na mozole i konkretnej pracy fizycznej, sektorach takich jak przemysł, produkcja. To doprowadziło Łódź na ścieżkę błyskawicznie rozwijającej się aglomeracji, potem upadek, brak jakichkolwiek inwestycji. Opinia o Łodzi jako o ponurym, przygnębiającym mieście została jeszcze bardziej zakorzeniona. Popadające w ruinę zakłady włókiennicze, niszczejące ulice i drogi. Łódź pracowała na innych: na odbudowę Warszawy, Gdańska, a mimo to nikt jej nie szanował. Łódź przeszła drogę od zera do milionera - wyniesiona na piedestał - pozycja i podziw, potem popadnięcie w ruinę i marazm, zapyziałość, pogodzenie się z upadkiem, uśpienie. Od niedawna to miasto zaczęło się powoli podnosić, walczyć o swój zakorzeniony potencjał.

Może to taka zawoalowana metafora, ale tak mi się skojarzyło właśnie.

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc z zamiarem zmieszczenia się w kanonach RiGCzu opiszę wyłącznie siebie.

Dokładniej swoja przeszłość.

To co po latach świadomie udało się zdiagnozować.

I wyeliminować.

Choć niektóre rzeczy nadal odbijają się czasami czkawką.

 

1. białorycerstwo lvl Paladyn - Zakuty Łeb i kult dostępu do pewnej części kobiecego ciała.

   (i uważam to za wadę nr 1 płci męskiej w Polsce).

2, bierność i reaktywność a nie działanie i kreacja.

3. lenistwo fizyczne i psychiczne połączone z dużą pobłażliwością i tolerancją na idące z tego tendencję do brnięcia w spierd_lenie.

4. brak samoświadomości, lecenie na tzw autopilocie po linii najmniejszego oporu (we wszelkich możliwych sprawach).

5. alkohol i przeraźliwie tracenie czasu na pykanie w gierki jako forma ucieczki od odpowiedzialności i otumanienia umysłu.

 

Dodam tylko, że tkwiłem w tym długo.

Bardzo długo, chyba grubo ponad średnią.

 

I w ramach wyznania grzechów powyższych dodam.

Że na wszystkie złe i byle jakie wydarzenia w życiu.

Zapracowałem sobie uczciwie sam.

Zapracowałem właśnie brakiem pracy.

Brakiem pracy nad sobą, swoim charakterem, nawykami i idącym z nich zachowaniem.

Oraz brakiem jakiejkolwiek mentalnej ramy w kilku związkach.

 

Żadna panna nie zrobiła by mi julkowego psikusa (a kilka w życiu obskoczyłem prosto w twarz).

Gdybym na psikusy te nie pozwolił swoją postawą.

 

I na koniec łyżka miodu.

Zajebiście jest się świadomie przebudzić.

To taki drugi dzień narodzin w życiu mężczyzny.

Choć po przebudzeniu nic już nie jest takie, na jaki się kiedyś wydawało.

I część naiwnej radochy z życia diabli biorą.

Na zawsze.

 

@Amperka Łódź jest przeraźliwa i traumatyczna.

Choć znam kilku lodzermenszów i lodzermenszek zakochanych w tym jądrze ciemności.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JudgeMe

Opisałaś mnie. Oprócz ostatniego pkt bo akurat zawsze śpię w bokserkach. 

Dziwne ze masz taką awersje do sprzatania. 

U mnie w domu akurat ja pracuje fizycznie a wszystkie domowe obowiązki wykonuje partnerka. Ostatni raz sprzątałem jakiś rok temu i to było tylko zmycie naczyń bo partnerka była chora więc jej pomogłem. 

W sklepie na zakupach też byłem ostatni raz z 2 lata temu (nie licząc żabki). 

Dziwne że takie cos Tobie przeszkadza a moja partnerka jest zadowolona. 

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Gixer napisał:

Robienie z picia alkoholu powodu do dumy i męstwa. 

Zgadzam się. Jest taka dziwna mentalność "Ze mną sie kurwa nie napijesz?"  Zwłaszcza w kontekście uzależnienia jest to dość bolesne, bo nie zwracają na to uwagi w ogóle. Miałam tego dokonały przyklad we własnym życiu. Przyjaciele mojego ex wiedzieli (ciężko było nie zauważyć), że ma problem z alkoholem, a i tak ciagnęli go na chlanie. 

I te wymówki magiczne (stereotypy naprawdę potrafią się mocno wbić, ale są tez przydatne jeśli potrzebujesz wymowki): "każdy facet pije u mnie w pracy, to ja nie mam problemu", "każdy 'tu wpisz zawód' pije, to część tradycji", "zapierdalam cały tydzień, to mi się należy rozrywka w weekend"- szkoda tylko, że taka rozrywka, ktora niszczy Ci życie. To smutne jest właśnie, że często nie zwracają uwagi na takie rzeczy, a mogliby koledze, ktory wpadł w sidła uzależnienia pomóc 

11 minut temu, krysteq napisał:

Nie, wy po prostu macie takie przyziemne myslenie i tak przyziemne problemy, ze normalny chlop o takich rzeczach nie mysli. 
 

Wielokrotnie takie "przyziemne myślenie mnie uratowało, bo bylam przygotowana z kazdej strony, miałam kilka backup planów - to jest ważne, zwłaszcza gdy masz dzieci i zalezy ci na ich bezpieczenstwie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JudgeMe prawie wszystko co tutaj opisałaś mnie nie dotyczy a jeśli coś dotyczy to nad tym pracuję. Jakiś czas temu rzuciłem gry bo uznałem, że to marnowanie czasu i zobaczyłem, że mam z tym problem.

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Spanie nago. Bez bokserek. 

U każdego Polaka jest to zwyczajem. 

Nigdy nie spałem nago tak więc nie generalizuj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Templariusz napisał:

Żaden pistolet ale rewolwer: 

Remington mod. 1859

 

 

 

Godzinę temu, Dassler89 napisał:

@Templariusz to jak sobie już pokazujemy to ja mam takiego :D

 

Bundesarchiv_Bild_101I-443-1574-26_Nordafrika_Flakgeschütz.jpg

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

 

 

Ja swojej armaty nie pokażę bo ma większy rozmiar niż forum obsługuje.  :D

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jest bałaganiarzem. Nie sprzątam o ile nie muszę. 

 

Drogie panie. Wielu facetów tak ma bo mamy ciekawsze rzeczy do robienia niż utrzymywanie porządku. Wiele z Was tak ma że albo robi kłótnie o to i nas od czegoś odrywa, albo dla świętego spokoju, sama nas wyręcza a potem się odbija to na Waszym podejściu. A tu trzeba jak z psem Pawłowa. 

Skarpetki na dywanie? Brak czystych i potykanie się misia o jego brudne. 

 

2. Nie ogarnianie. To jest efekt działania matek które swoich synków wyręczają w praktycznie wszystkim. Synek gra w gry, a mamusia mu szuka ofert pracy. 

Jak ma się wszystko ogarniane to po co samemu ogarniać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Marnowanie czasu na granie w gry na komputerze

 

 

A ja wam dziewczyny polecam zainteresować się grami, jest masa fantastycznych tytułów, które bardzo wciągają i dają taaaki fun! My sporo graliśmy razem z mężem na pececie, wszystkie Thiefy i Dishonored - po pół godziny każdy i zmiana. Teraz mamy malutkie dzieci i no... czasowo nie da się już, ale jak tylko odrobinę podrosną kupujemy sobie konsolę w nagrodę za przetrwanie :D

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, MalVina napisał:

Nałogi - nie sprawdzałam statystyk, ale przodujecie w uciekaniu w nie, zwłaszcza w alkohol... co wyniszcza strasznie. I was, i relacje, i niszczy całe rodziny.. (Co się łączy też w jakiś sposób z pkt.5 -->zacznijcie rozmawiać o problemach i szukać pomocy, zamiast brać na klatę za dużo)

@MalVina Przecież kobietom podobają się patusy, alkoholicy i narkomani. Mam 31 lat i nigdy nawet seksu nie uprawiałem i zawsze się dziwiłem, że dziewczyny do których startowałem zawsze koniec końców wolały wybrać alkoholika albo jak jedna z moich ostatnich "miłości", dziewica, która powiedział mi, że mnie kocha i jesteśmy sobie przeznaczeni itd. po czym 3 dni później pobiegła skakać na kutandze faceta starszego od niej o 20 lat bez zębów przednich ale że był dilerem to się zaraz we mnie odkochała xD 

Edytowane przez Kosik
  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sol napisał:

 

A ja wam dziewczyny polecam zainteresować się grami, jest masa fantastycznych tytułów, które bardzo wciągają i dają taaaki fun! My sporo graliśmy razem z mężem na pececie, wszystkie Thiefy i Dishonored - po pół godziny każdy i zmiana. Teraz mamy malutkie dzieci i no... czasowo nie da się już, ale jak tylko odrobinę podrosną kupujemy sobie konsolę w nagrodę za przetrwanie :D

Kobieta która byłaby druidką dla mojej hunterki to byłby skarb

1 minutę temu, Kosik napisał:

@MalVina Przecież kobietom podobają się patusy, alkoholicy i narkomani.

Nie wszystkim. Są kobiety które na takich lecą bo takich miały Ojców, są takie które na takich lecą bo chcą ich zmienić. Miałem znajomą która randkowała ze zdiagnozowanym psychopatą, bo ją to ciekawiło. 

1 minutę temu, Kosik napisał:

Mam 31 lat i nigdy nawet seksu nie uprawiałem i zawsze się dziwiłem, że dziewczyny do których startowałem zawsze koniec końców wolały wybrać alkoholika albo jak jedna z moich ostatnich "miłości", dziewica, która powiedział mi, że mnie kocha i jesteśmy sobie przeznaczeni itd. po czym 3 dni później pobiegła skakać na kutandze faceta starszego od niej o 20 lat bez zębów przednich ale że był dilerem to się zaraz we mnie odkochała xD 

Bo się zakochała w dragach. No i skąd Ty takie patusiary wynajdujesz? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pantoflarstwo, brak samodzielnego myślenia, brak decyzyjności nawet w największych pierdołach (słynne "muszę zapytać żony"). Takie miękiszony.

Brak pewności siebie, wewnętrznego luzu, sztywniactwo w kontaktach z kobietami (myślę, że wielu polskich mężczyzn wolałoby stracić tysiaka niż porozmawiać z atrakcyjną kobietą).

Za bardzo lubią alko, papieroski i inne używki.

Panowie po 40 są zazwyczaj brzuchaci. Ulubiony sport, to meczyk w TV.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Libertyn napisał:

Wielu facetów tak ma bo mamy ciekawsze rzeczy do robienia niż utrzymywanie porządku

 

Porządku nie utrzymuje się dlatego, że to ciekawe zajęcie, a po to żeby było czysto.

 

Tak czytam o tych zarzutach i przypominam sobie schyłek małżeństwa, gdzie po mojej strony garderoby kostka, u połowicy rozpiździel jak po atomówce.

W wiecznie przepełnionej lodówce zawsze było coś, co zaczynało nabierać cech nowej formy inteligentnego życia, a szanowna małżonka zawsze na koniec dnia wymęczona utrzymaniem domu (dzieci już w szkole). 

O innych rzeczach nie wspomnę, nie wypada. 

 

Oczywiście, początki były piękne. 

 

A najlepsze jest to, że gdyby dać się jej tu wypowiedzieć, pewnie też przeczytałbym o sobie kilka kwiatków z tamtego okresu. 

 

@JudgeMe

Czytając Twój temat, a wcześniej ten o kobietach, dochodzę do wniosku że jesteśmy siebie warci;)

 

Ps. Czekam wciąż na nr tel Marcina. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.