Skocz do zawartości

Współpracownik wydaje z siebie uciążliwe odgłosy cały dzień


deleteduser130

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Nigdy w życiu nie sądziłem, że będę miał tego typu problem, a jednak!

Od pół roku w biurze mamy nowego pracownika, wszystko byłoby okej gdyby nie to, że wydaje on z siebie bardzo uciążliwe dźwięki i nie raz, nie kilkanaście razy, nie kilkadziesiąt razy na dzień. Tylko jebane 8h praktycznie bez przerwy!

 

Odgłosy jakie wydaje:

- Kaszel, ale nie takie zakaszlnięcie się po przegryzieniu kanapki, tylko bierze bardzo głęboki wdech i ,,strzela" z przepony tak, że czujesz wibrację w bębenkach usznych.

- Chrumkanie, chrząkanie, dźwięki jakby rzygania? odchrząkiwanie.

 

Pewnie myślicie, że przesadzam, albo że jestem nadwrażliwy tylko zaznaczam, on to robi 8h dziennie bez nawet jednej minuty przerwy - rozumiecie to?

 

Na początku mi to nie przeszkadzało ale po pół roku dostaję kurwicy za każdym razem jak wydaje z siebie jakieś dźwięki.

Kiedyś był luźniejszy dzień to z zegarkiem w ręku mierzyłem czas jak najdłużej jest w stanie wytrzymać bez wydania z siebie odgłosu, w 10 minutowym okresie czasu rekordem u niego były 24 sekundy w ciszy.

Tak to średnio co 3-6 sekund wydaje jakiś dźwięk.

 

Jak przebrnąć przez coś takiego?

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zwróć uprzejmie uwagę, że tu się pracuje. 

2. Uprzejmie zapytaj czy jest na coś chory, że ciągle kaszle. 

3. Zgłoś problem przełożonemu. 

4. Siedź w słuchawkach na uszach (często w open space jedyny ratunek). 

 

Tak czy inaczej miejsce pracy to nie zoo i jakieś elementarne zasady obowiązują. 

 

Pytabie oczywiście czy tylko tobie przeszkadza. Jak tylko tobie, to raczej jesteś nadwrażliwy albo po prostu wrażliwy - w świecie Januszy takiej osobie jest ciężko. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tmr Mam nadzieję, że z czasem się przyzwyczaję ale serio już mnie kurwica bierze.

Dzisiaj tak zakaszlał, że na całą parę walnąłem pięścią w biurko i krzyknąłem soczyste ,,kurwa" bo już nie mogłem wyrobić.

Nie zwracałem mu oficjalnie uwagi ale chyba by to nie pomogło (opiszę poniżej)

 

@smerf Słuchawki nie głupi pomysł. Tylko, że ja często muszę odbierać jakieś telefony, do tego współpracownicy pytają mnie się o poradę kilkadziesiąt razy dziennie więc co chwila musiałbym te słuchawki ściągać z łba.

 

@maroon Tak się zastanawiam, czy zwrócenie uwagi da jakiekolwiek rezultaty, ponieważ:

1) On tego nie robi na złość

2) On tego nie robi bo jest chory/przeziębiony

3) To jest problem na tle neurotycznym, będzie tak kaszlał do ostatnich godzin swojego życia, to jest jakiś problem na tle nerwowym/neurologicznym.

Zgłoszenie przełożonemu nic nie da, bo przełożony siedzi razem z nami w pokoju a on jest 1000% tolerancyjny nawet jakby jebało kupą na pół biura.

Słuchawki na uszach to ciekawy pomysł ale jak pisałem wyżej od czasu do czasu jakieś telefony dzwonią, ktoś coś się o mnie pyta itp. Nie mogę się zaszyć przy kompie i hibernować tak przez 8h.

 

Gwarantuję Ci, że też by Ciebie to wkurzało na maksa. Czy innym to przeszkadza? Nie pytałem wprost ale po ich minach widać, że już wysiadają psychicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 minuty temu, Tomek9494 napisał:

Tylko, że ja często muszę odbierać jakieś telefony, do tego współpracownicy pytają mnie się o poradę kilkadziesiąt razy dziennie więc co chwila musiałbym te słuchawki ściągać z łba.

Wówczas zostaje ci prywatny office, zmiana biurka czy praca zdalna.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brachu już na samym początku gdy się zatrudnił trzeba było zwrócić mu uwagę. Zawsze takie sprawy załatwia się od razu. Niestety z ludźmi trzeba wchodzić w konflikty inaczej się nie da. Nie ze wszystkimi będziesz nadawał na tych samych falach do tego zawsze coś będzie przeszkadzać. Dlatego zamiast irytować się i walić pieścia w stół jutro poinformuj go, że jego zachowanie, odchyly od normy, wszelkie dziwne odgłosy, które wydaje przeszkadzają tobie i innym. 

Jak to nie poskutkuje zgłoś do przełożonego i niech nim się zajmie. 

Aż dziwne, że nikt nie próbował wcześniej zwrócić mu uwagi? 

Też miałem takiego śmieszka w biurze tylko on robił to w sposób humorystyczny czyli nie bał się przeklnąć, pierdnąć, beknąć, śmiać się na głos czy robić kawały, ale gdy robiło się poważnie przestawał bo wiedział, że przesadza. Ostatnio nawet innego jegomościa z pracy zjebałem za to, że w zeszłym tygodniu będąc chory i kaszląc gdzie tylko popadnie zaraził kilka osób w tym mnie. Próbował się wykręcać i raptem od wczoraj wyzdrowiał cud😁 Także odwagi. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Tomek9494 said:

Odgłosy jakie wydaje:

- Kaszel, ale nie takie zakaszlnięcie się po przegryzieniu kanapki, tylko bierze bardzo głęboki wdech i ,,strzela" z przepony tak, że czujesz wibrację w bębenkach usznych.

- Chrumkanie, chrząkanie, dźwięki jakby rzygania? odchrząkiwanie.

 

Ja jebie. Jak czytam takie pierdy to sobie przypominam dlaczego któregoś dnia sie wkurwiłęm rzuciłem papierami i stwierdziłem że już nie wracam do pracy biurowej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Iceman84PL napisał:

Dlatego zamiast irytować się i walić pieścia w stół jutro poinformuj go, że jego zachowanie, odchyly od normy, wszelkie dziwne odgłosy, które wydaje przeszkadzają tobie i innym. 

No i co z tego? To nie jest nic nad czym ma się kontrolę. Facet kaszle bo ma coś z płucami i on doskonale wie że kaszle  i że innych to wkurza. Pewnie jego wkurza to najbardziej bo do bodźców dźwiękowych dochodzi uczucie bólu. 

 

Polecam pracę zdalną. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatyczki pierdolnij może, niekoniecznie słuchawki. Trochę ci wygłuszy, może wystarczająco, żeby gościa nie słyszeć, a jednocześnie rozumieć, co się do ciebie z bliska mówi. Pokombinowałbym z czymś takim + oddalenie od typa. Ewentualnie stworzyć uniwersalne źródło hałasu, które go zagłuszy, czytaj radio, jakaś muzyczka w biurze, jeżeli się da. Ja bym pokombinował z zatyczkami. Może akurat temat się ureguluje.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwus!

A ja mam jedno pytanie- z jakiego powodu/ co jest przeszkodą, żeby: a) zapytać go wprost, co jest powodem, bo zaczynacie się niepokoić o jego i swoje zdrowie; b) (jak już ktoś wcześniej wspomniał) z jakiego powodu problem nie został zgłoszony Waszemu przełożonemu. Od tego jest przecież rukwa ćma Pan Menedżer... Tak, użyłem trochę sarkazmu, ale sam zarządzam zespołem i nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego miało miejsce u mnie w teamie... Ludzie bardzo często nie chcą podejmować inicjatyw i czekają, aż samo się zrobi albo ktoś za nich zrobi. I to normalne, bo ewolucyjnie nasz mózg ma zakodowane, żeby możliwie jak najwięcej się opier#@!*ć, ale na Boga jedynego, czasem trzeba wziąć się za coś samemu i zadziałać! Ziomeczki u mnie na biurze mają pretensje do wszystkich wkoło i psioczą na firmę, bo się kwit nie zgadza. A czemu się nie zgadza? Bo kurwa nie dzwonią i nie umawiają terminów ( a jak już ktoś prosi o telefon później, to czekają, aż klient zadzwoni do nich). A żem się rozpisał... Także drogi Posterze- jutro zapytaj ludzi w biurze, czy mają podobne odczucia i zagadnij ziomeczka od odgłosów laryngologiczno - pulmunologicznych, co jest grane, bo masz tego dość...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iceman84PL Na początku mu nie zwracałem uwagi bo myślałem, że jest najzwyczajniej w świecie przeziębiony (co sam niby mówił) ale po pół roku okazało się, że kaszlenie/chrząkanie 8h dzień w dzień przeziębieniem raczej nazwać nie można 😕

Jak się skończy sezon urlopowy i wszyscy wrócą do biura to na pewno jakoś ugryzę ten temat oficjalnie.

 

@Libertyn z tego co kojarzę to on ma to chyba na tle nerwowym czy coś takiego, to nie jest chrypka, że bierzesz rozpuszczalną witaminkę C i przechodzi.

 

@mac z tymi zatyczkami do uszu to serio nie głupi pomysł :D Na pewno pomyślę nad tym tematem. Nie żeby się odciąć ale żeby trochę go wyciszyć.

Piszesz, że można włączyć radio czy muzyczkę aby go zagłuszyć? Zatem powtórzę:

 

- Kaszel, ale nie takie zakaszlnięcie się po przegryzieniu kanapki, tylko bierze bardzo głęboki wdech i ,,strzela" z przepony tak, że czujesz wibrację w bębenkach usznych.

 

Rozumiesz? On takie wydaje z siebie dźwięki, że czujesz jak Ci w środku ucha wibruje błona. Chłopie to są tego typu decybele, zagłuszyłby nawet startujący odrzutowiec.

 

@Furiasty Manager ma prawie we wszystko wyjebane. Nawet jakbyś nasrał na środku biura to machnąłby na to ręką. Taki to jest człowiek...

A ten co kaszle opowiadał kiedyś dlaczego to robi, ale nic kompletnie nie zrozumiałem bo on ma takie różne choroby, że ciężko jest zapamiętać nazwy tych chorób (typowe słownictwo medyczne) a co dopiero by zrozumieć na czym to dokładnie polega.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jest na coś chory. Możesz spróbować z nim pogadać na ten temat, bo śluz w płucach/oskrzelach to się sam z siebie nie odkłada.

Można wymyślić pełno możliwości np: alergia, rozstrzenie oskrzeli, zgorzel płuc, gruźlica, ropnie płuc, rozedma płuc, niewydolność lewokomorowa serca, rak płuca, nieżyt nosa, mukowiscydoza, powikłania po covid, zwłóknienie płuc i ch***j wie co jeszcze.

 

Zawsze możesz powiedzieć szefowi, że "kolega cały czas kaszle, a Ty się covidu boisz". Trochę brudny chwyt. 🤣

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 ) Dodaj grzybów do klimatyzacji. Niech pierdyknie na amen i połowa biura razem z nim. Cywilizacja na tym nie straci. Wręcz przeciwnie. 

2 ) Sfałszuj test na covid i powiedz wszystkim że typ jest pacjentem zero którego WHO szuka od półtora roku. Prześlij maila z nagraniem do całej firmy jak typ kaszle i powiedz że ma nowy wariant Zulu.

3 ) Wystrasz go. Moze coś mu w gardle utknęło i półtora roku nie może odchrząknąć.

4 ) Sam zacznij kasłać non stop, i namów innych żeby tez tak robili. Przynajmniej będzie trochę śmiechu. 
5 ) Zostaw mu anonimową notatkę z napisem "Kaszlnij jeszcze raz to widzimy się za budynkiem na solo" xD

6 ) Przebierz się za pacjenta szpitala i za każdym razem kiedy typ kaszle rób ruch jakbyś zakrywał gardło.

7 ) Rozwiń taśmę "Biohazard" wokół jego biurka i zbuduj śluzę z folii. Włóż kombinezon ochronny i stój z karabinem przy wejściu. Przechodniom mów "Nie zatrzymywać się. Strefa kwarantanny"

 

A tak serio... Komuś jeszcze to przeszkadza w ogóle czy tylko ty masz takie wrażliwe uszka?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koleś albo popija alkohol albo coś popala (papierosy, fajka wodna) i robi to nałogowo. Na kaszel, chrząkanie i odflegmienie zaleć mu picie oleju z czarnuszki (linki do przetestowanych przeze mnie - poniżej), mi to pomogło zlikwidować suchy kaszel, podobno dobrze też działa na włosy, obecnie testuję i mam wrażenie, że szybciej rosną. Łyk rano w południe i wieczorem. Jeśli nie jest zwolennikiem naturalnych produktów tylko tych z apteki - to dobry jest też syrop na kaszel 'Herbapect'. Jeśli nic nie pomoże to lecisz z hardcorem: knebel

 

 

https://allegro.pl/oferta/olej-z-czarnuszki-500-ml-11156484169

https://allegro.pl/oferta/olej-z-czarnuszki-500ml-warminska-manufaktura-6719116704

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomek9494 daj znać, czy zatyczki pomogły. Jestem ciekawy, bo kiedyś używałem w pracy przed kompem z dość niezłym skutkiem, ale raczej w celach koncentracji, nie wyciszenia od współpracowników. Później mi się znudziło, ale gdybym musiał pewnie bym wrócił do tematu w takim przypadku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.