Skocz do zawartości

Jestem od paru dni na NO FAPIE - relacja


Rekomendowane odpowiedzi

Od paru dni jestem na no fapie. Czara się przelała. Porno i masturbacja uzależniły mnie totalnie + edging. Przy dziewczynie w ogóle nie byłem podniecony od paru miesięcy.

 

Wraca ochota na seks pomału, chociaż tez nie za bardzo. To dopiero początek odbudowy układu dopaminy, który rozwaliłem w pył.

 

Dzisiaj jakiś flatline... Przemęczenie błahostkami, wnerw na wszystko, mózg łka o dopaminę, której mu nie daję. 

 

Używki zminimalizowałem, suplementacja idzie, owoce etc. sport uprawiam i tak cały czas regularnie, więc bieganie i trenowanie siłowo w domu idzie.

 

Daję radę, będę relacjonował jak coś

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mac napisał:

Zdaj relację za 3 msc, czekam :)

Nie wiem czy dam radę tyle. 

 

Nie stawiam sobie póki co, aż tak dalekosiężnych celów.

 

Ogólnie pytanie - czy zamiast no fapu po prostu przerzedzenie do raz na tydzień/dwa tygodnie też odniesie skutki?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, bo to powrót do schematu, a nawet groźniejszego, bo stawiasz fapanie najwyżej, czyli w formie nagrody za przetrwanie tygodnia, dwóch tygodni. Jeszcze bardziej wciągnie w bagno. Nie ma dróg na skróty. Albo testujesz, albo nie. To chodzi o twoją energię życiową i lepsze samopoczucie przecież. Robisz to dla siebie. Nawet bym się nie chwalił tym na twoim miejscu, tylko robił swoje bez poklasku. Warto trochę dłużej wytrzymać. Miesiąc na początek, żebyś ocenił, czy jest z tobą naprawdę lepiej psychicznie. A będzie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Fap według mnie są dwa sposoby.

1. psychologiczny - np przezywasz jakieś katharsis (ja tak miałem,) które ciebie przewartościowuje itd - krótko mówiąc zmienia Ci się pod deklem.

2. farmakologiczny - odpowiednio dobrane psychotropy, aszłagandzia znieczulą Ciebie i będzie Ci łatwiej wyjść z tego ale musisz chcieć!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Nie wiem czy dam radę tyle. 

 

Nie stawiam sobie póki co, aż tak dalekosiężnych celów.

 

Ogólnie pytanie - czy zamiast no fapu po prostu przerzedzenie do raz na tydzień/dwa tygodnie też odniesie skutki?

 

 

Polecam w kalendarzu skreślać dni. Mnie pomagalo. 

Jesteś osobą uzależnioną, tak na to patrz. Czy alkoholikowi wolno lampkę wina raz na dwa tygodnie? 

Wszyscy się tu boją raka prostaty bo przechowywanie materiału genetycznego itp. Pierdolnie... 

A swoją drogą mogę Ci powiedzieć że u mnie nofap zamknął temat depresji. Zawsze miałem takie loty depresyjne a tu od 5 miesięcy cisza spokój. Jak mam gorszy humor to się prześpię i już jest ok. Chodziłem po psychologach, byłem na terapiach ale im to nawet do głowy nie przyszło... Banda amatorów. Teraz stawiam na forum, przyjaciół i samego siebie. 

Organizuj życie tak byś nie miał okazji odpalić starych schematów :) unikaj okazji. Ja dalej widząc reklamę, zgrabna lalkę itp staram się odwracać wzrok. Nie skupiać się na tym. Masturbacji to choroba woli ale wolę można kształtować jak mięsień. Powodzenia stary!! 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O

8 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Ogólnie pytanie - czy zamiast no fapu po prostu przerzedzenie do raz na tydzień/dwa tygodnie też odniesie skutki?

 

Według mnie nie. To jak z rzuceniem alko albo fajkami. Z moim no fapem. Wyglądało tak. Jak nachodziła mnie ochota "a na chwilę włączę nic nie będzie". To od razu pad na cyc i pompki do bólu. Jeśli masz stałą partnerkę będzie ciężej. Ja jako kawaler mam jeszcze divy :). I jeszcze oprócz tego waliłem konia. Wiem p.ojebne:). Jeśli sierżant przy pannie nie domaga to viagra.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Ja nigdy nie miałem nofapu. Ot czasem po prostu mam momenty gdy zapominam o masturbacji. Dłuższe lub krótsze.

Najważniejsze to odstawić porno, i  nie być bez mózgiem walącym przez pół dnia. Ale nofap czy celibat, ogólnie nie spuszczanie się przez dłuższy czas jest szkodliwe dla zdrowia, a konkretnie dla prostaty.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od 4 miesięcy totalnie odciąłem się od porno. Wale sobie kiedy mnie najdzie ochota - czasami 2 razy dziennie czasami co kilka dni, a nawet miałem z 5 dni przerwy. Co prawda nie mam w tej chwili partnerki, więc nie mam jak porównać, ale czuc że dużo lepiej stoi i nie ma probnemow ze wzwodem tak jak wtedy kiedy tasowalem się codziennie do pornoli nierzadko na flaku 😆 

 

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Libertyn napisał:

Wiecie co? Ja nigdy nie miałem nofapu. Ot czasem po prostu mam momenty gdy zapominam o masturbacji. Dłuższe lub krótsze.

Najważniejsze to odstawić porno, i  nie być bez mózgiem walącym przez pół dnia. Ale nofap czy celibat, ogólnie nie spuszczanie się przez dłuższy czas jest szkodliwe dla zdrowia, a konkretnie dla prostaty.

Z uzależnieniami bywa różnie. Możesz być przykładem gościa co ma silna wolę, może mechanizm uzależnienia u Ciebie nie zaszedł zbyt daleko. Może masz inny poziom dopaminy za sprawą tej czynności i to Cie mniej uzależnia. Może później zaczles się masturbowac. Może masz inna psychikę i zupełnie inaczej reagujesz. 

Jeśli ktoś już ma poczucie braku kontroli to znak że zaszło to zbyt daleko. 

Co do raka prostaty to ryzyko przed 40 jest znikome. Jak często chodzisz do urologa się badać skoro się lękasz ? 

Według lekarzy ten nowotwór jest leniwy i badanie raz do roku spokojnie wystarczy. A jeśli już trzeba upuścić z krzyża to za pomocą jakiejś waginy a nie ręki. Czynność auto seksualna powoduje odcięcie od emocji, odcięcie od innych ludzi i wycofanie. A w przypadku osoby uzależnionej dochodzi toksyczny wstyd i upodlenie. 

 

Wielu ludzi na tym świecie mędrców, kapłanów, naukowców latami nie spuszczala z krzyża. Zatrzymanie spermatogenezy ma szereg pozytywnych skutków. Polecam temat semen retention. Kiedyś mężczyźni szli na polowanie lub żona była w ciąży i jakoś nie umierali jeden po drugim. 

Ten rak prostaty to świetna wymówka żeby się wylamac z postanowień...

Swoją drogą łatwo można poznać czy nam to służy jak się złamiemy... Jak samoocena cierpi, naped do życia spada i pewność siebie też. My kurwa nie jesteśmy małpkami kapucynkami żeby upuszczać nasienie 3 razy w tygodniu. Organizm to musi wyprodukować a to skomplikowany i absorbujący proces. 

Edytowane przez Gixer
  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Gixer napisał:

Kiedyś mężczyźni szli na polowanie lub żona była w ciąży i jakoś nie umierali jeden po drugim. 

Kiedyś mężczyźni marli z n+1 powodów które dziś są zupełnie błahostkowe. I czy ty naprawdę wierzysz ze kiedyś nikt się na tym polowaniu nie masturbował?
Kiedyś na okrętach Royal Navy  co jakiś czas  gościły portowe dziwki, Bo inaczej ktoś mógł się dobrać do kozy produkującej mleko na kapitański stół.

Serio, kiedyś nie jest żadnym argumentem, choćby z tego powodu że kiedyś zanim się ta prostata, raki itp odezwały, mogła Cię zabić dowolna infekcja, czy choroba bakteryjna..
 

21 minut temu, Gixer napisał:

Swoją drogą łatwo można poznać czy nam to służy jak się złamiemy... Jak samoocena cierpi, naped do życia spada i pewność siebie też.

Zmian nie zaobserwowano. Nie ważne czy trzepałem sobie raz dziennie czy miałem ponad miesiąc nofapu. Na moją samoocenę to nie wpłynęło. Podobnie na pewność siebie. 

Na to bardziej wpływała pogoda czy  planszówki.

Mogę Ci powiedzieć jedno. Chodzi o udowodnienie czegoś sobie. Jedni mają pół roku nofapu, inni wchodzą na Matterhorn. Efektem jest boost samooceny i pewności siebie.
Te całe przysięgi, i chwalenie się wynikami. To daje boost. Nofap o którym wiesz tylko Ty i się nim nie chwalisz oraz nie masz na jego punkcie obsesji nie ma takiego wpływu. Podobnie Matterhorn o którym nikomu nie wspomnisz.

Do ła daje przerwany nofap obwieszczony światu i to że gadałeś że idziesz na Matterhorn, ale koniec końców nie poszedłeś
 

21 minut temu, Gixer napisał:


My kurwa nie jesteśmy małpkami kapucynkami żeby upuszczać nasienie 3 razy w tygodniu. Organizm to musi wyprodukować a to skomplikowany i absorbujący proces. 

Musi się też tego pozbywać. Inaczej cos jest nie halo i organizm może hormonalnie to regulować.
Testosteron w nadmiarze może wpływać negatywnie na ciśnienie, wpływa na rozrost prostaty i wpływa na ryzyko raka

 





 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn umierali z przeróżnych powodów tak samo jak dzisiaj. To, że teraz jest wiecej leków  i antybiotyków niewiele zmienia, ponieważ ludzie przez stres,  złą toksyczną żywność, GMO, używki i inne oglupiacze chorują dużo częściej. Z antybiotykami i lekami jest błędne koło. Ale Big Pharmie o to chodzi. W efekcie układ odpornościowy jest dzisiaj strasznie slaby w porownaniu do ludzi sprzed setek lat. Gdyby byli tacy chorowici i krusi to by dzisiaj nas nie było.

 

Co do masturbacji to ona sama w sobie (jak i stosunek) podrażnia prostatę i zwieksza poziom PSA wiec nadużywanie tego na pewno zdrowe nie jest. Trzeba oddzielić uzaleznienie od porno od samej masturbacji i znaleźć w tym rozsądek. 

 

Nofap sam w sobie pomaga ale glownie ze wzgledu na odstawienie porno czy ogladania zajebistych lasek choćby na FB, insta czy innych portalach, które ociekają sexem ale same w sobie nie są pornografią.

Bo co, jeśli sam sobie zwalę to bedzir

FAP a jak dziewczyna mi reką zrobi dobrze to już NOFAP? W głowie wszystko siedzi a nie o mechaniczną czynność. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RealLife napisał:

Relacja z nie-bicia konia... Laski muszą mieć bekę. 

Gdyby miały męską naturę i biologię TO SAMO by robiły, a nawet dużo bardziej i kwieciście. Grupy wsparcia to byłaby norma. Więc mam to totalnie w dupie. Poczytaj sobie na takich vintedach co sobie relacjonują.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Libertyn napisał:

Kiedyś mężczyźni marli z n+1 powodów które dziś są zupełnie błahostkowe. I czy ty naprawdę wierzysz ze kiedyś nikt się na tym polowaniu nie masturbował?
Kiedyś na okrętach Royal Navy  co jakiś czas  gościły portowe dziwki, Bo inaczej ktoś mógł się dobrać do kozy produkującej mleko na kapitański stół.

Serio, kiedyś nie jest żadnym argumentem, choćby z tego powodu że kiedyś zanim się ta prostata, raki itp odezwały, mogła Cię zabić dowolna infekcja, czy choroba bakteryjna..
 

Zmian nie zaobserwowano. Nie ważne czy trzepałem sobie raz dziennie czy miałem ponad miesiąc nofapu. Na moją samoocenę to nie wpłynęło. Podobnie na pewność siebie. 

Na to bardziej wpływała pogoda czy  planszówki.

Mogę Ci powiedzieć jedno. Chodzi o udowodnienie czegoś sobie. Jedni mają pół roku nofapu, inni wchodzą na Matterhorn. Efektem jest boost samooceny i pewności siebie.
Te całe przysięgi, i chwalenie się wynikami. To daje boost. Nofap o którym wiesz tylko Ty i się nim nie chwalisz oraz nie masz na jego punkcie obsesji nie ma takiego wpływu. Podobnie Matterhorn o którym nikomu nie wspomnisz.

Do ła daje przerwany nofap obwieszczony światu i to że gadałeś że idziesz na Matterhorn, ale koniec końców nie poszedłeś
 

Musi się też tego pozbywać. Inaczej cos jest nie halo i organizm może hormonalnie to regulować.
Testosteron w nadmiarze może wpływać negatywnie na ciśnienie, wpływa na rozrost prostaty i wpływa na ryzyko raka

 

@Libertyn  Ludzie różnią się od siebie, Ty najwidoczniej jesteś inny. 
 

Jak mi wyjaśnisz to że 16 lat z rzędu miałem stany depresyjne, próbę samobójczą, autoagresję itp. ?
Odstawiłem porno i fap a problem się rozwiązał?

Bo co wkręciłem sobie że nie walenie konia czyni mnie lepszym ? Ilu osobom mogę obwieścić to osiągnięcie ? 3-5  ?
Czynności tego typu jak wejście na Matterhorn powodują olbrzymie wyrzuty endrofin i testosteronu.
Masturbacja powoduję wyrzut dopaminy, prolaktyny i spadek testosteronu. 
Dopamina i prolaktyna bezpośrednio wpływa na naszą motywację do działania. 

 

Cieszę się że u Ciebie to tak wygląda (samopoczucie + kontrola)ale nie rób z siebie przykładu bo nie wiesz komu doradzasz.
A swoją drogą ile najdłużej wytrzymałeś bez tasowania ? 
Tu sytuacja jest jak z alkoholem... Jeden pije co wieczór/ co weekend i tak może latami a drugi się rozpija i stacza w ciągu 3 lat. 
 






 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Johnny Z napisał:

Ale że co, że dawniej ludzie się nie masturbowali?

Czytałem kiedyś książkę o generalne co siedział w celi wieloosobowej. Jeden z małolatów nie wytrzymał i zaczął walić kapucyna.
Dla generała to był poziom upodlenia level hard.  Nie śmieszny a żenujący chyba go nawet publicznie upomniał żeby się zachowywał jak mężczyzna i nie poniżał.
Żydzi i muzułmanie ponoć obrzezali chłopców by Ci nie mieli przyjemności z masturbacji. Jak myślicie po co ?
Dlaczego w KK też onanizm jest grzechem ? 
Zresztą mówcie co chcecie jak poznam koniobijce w tłumie bez problemu. Witać to po sylwetce, po ruchach po mętnym spojrzeniu. 

 

@Libertyn ile razy badałeś prostatę w ciągu ostatnich 5 lat? Uważasz że masturbacja wyklucza ryzyko raka w 100%? 

Edytowane przez Gixer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Gixer napisał:

Czytałem kiedyś książkę o generalne co siedział w celi wieloosobowej. Jeden z małolatów nie wytrzymał i zaczął walić kapucyna.
Dla generała to był poziom upodlenia level hard.  Nie śmieszny a żenujący chyba go nawet publicznie upomniał żeby się zachowywał jak mężczyzna i nie poniżał.
Żydzi i muzułmanie ponoć obrzezali chłopców by Ci nie mieli przyjemności z masturbacji. Jak myślicie po co ?
Dlaczego w KK też onanizm jest grzechem ? 
Zresztą mówcie co chcecie jak poznam koniobijce w tłumie bez problemu. Witać to po sylwetce, po ruchach po mętnym spojrzeniu. 

 

@Libertyn ile razy badałeś prostatę w ciągu ostatnich 5 lat? Uważasz że masturbacja wyklucza ryzyko raka w 100%? 

Poważnie poznasz fap boya wśród ludzi? Pytam serio. Rozwiniesz temat? 

Może inni też byliby ciekawi, bo temat dotyczy wielu osób

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Gixer napisał:

Żydzi i muzułmanie ponoć obrzezali chłopców by Ci nie mieli przyjemności z masturbacji. Jak myślicie po co ?

Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę taką interpretację i wydaje mi się dosyć dziwaczna. Myślę że chodziło o względy higieniczne.

 

30 minut temu, Gixer napisał:

Dlaczego w KK też onanizm jest grzechem ? 

Błędne rozumienie fragmentu o Onanie? Fixacja na punkcie seksu? Potrzeba uporządkowania każdej ludzkiej sfery? Nie wiem, ale w całej Biblii nie ma nic o masturbacji i nie wierzę, że to dlatego że ona nie istniała. 

 

Nie oceniam czy to jest dobre, czy złe. Sam jestem na no fapie już od miesięcy i polecam. Ale odniosłem wrażenie, że zasugerowałeś że dawniej masturbacja nie występowała, że to jakiś wynalazek naszych czasów :)

 

30 minut temu, Gixer napisał:

 

 

Edytowane przez Johnny Z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry Wieczór.

 

Gdzie kropki po zakończeniu zdania?

 

3 godziny temu, jankowalski1727 napisał:

Daję radę, będę relacjonował jak coś

kurwa następny,

2 godziny temu, mac napisał:

Zdaj relację za 3 msc, czekam :)

ja pierdole,

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

nierzadko na flaku 😆

ale rzadko kropki stawiasz wilku z 1993.

26 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Może inni też byliby ciekawi, bo temat dotyczy wielu osób

Janek...

26 minut temu, Johnny Z napisał:

że to jakiś wynalazek naszych czasów :)

Tak jak interpunkcja.


 

*Też na na nofapie to chodzę taki wkurwiony i się przypierdalam o chuj.😁

 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, BlacKnight napisał:

Dobry Wieczór.

 

Gdzie kropki po zakończeniu zdania?

 

kurwa następny,

ja pierdole,

ale rzadko kropki stawiasz wilku z 1993.

Janek...

Tak jak interpunkcja.


 

*Też na na nofapie to chodzę taki wkurwiony i się przypierdalam o chuj.😁

 

Kiedyś dawałem kropki na końcu zdania, to dostałem bana.

 

Nie popisuj się.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.09.2021 o 18:29, jankowalski1727 napisał:

Poważnie poznasz fap boya wśród ludzi? Pytam serio. Rozwiniesz temat? 

Może inni też byliby ciekawi, bo temat dotyczy wielu osób

To co opisałem:

-zgarbiona postawa, opuszczona szyja
-niepewny krok
-mętny wzrok 
-lekkie wycofanie emocjonalne
-unikanie kontaktu wzrokowego
 

To tyczy się przypadku osób które są silnie uzależnione, robią to kompulsywnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Johnny Z napisał:

Czyli 90% mężczyzn? 

Czym innym jest potrzeba rozładowania napięcia raz na 2-3 tygodnie a czym innym walenie codzienne lub co gorsza kilka razy dziennie. To tak jak z kompulsywmym jedzeniem. Nie jesz bo jesteś głodny tylko dlatego że to daje strzał dopaminy. Są ciastka przed tobą to zjesz je wszystkie mimo że już jesteś syty. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.