Skocz do zawartości

Emigracja do Hiszpanii lub Portugalii


pioben

Rekomendowane odpowiedzi

Portugalia cena nieruchomości masz spokojnie 30% więcej. Przy domu za kilkaset tysięcy euro to już trochę grosza będzie. Z drugiej strony masz kataster w Hiszpanii a nie wiem czy w Portugalii też.  W zależności jaka comunidad i czasami są redukcje, ale w zdecydowanej większości jest to 10% wartości nieruchomości agencje pobierają od 1.5% do 3% wartości dochodzi notariusz i tłumaczenie dokumentów także licz +- 13 do 15 % więcej od ceny podanej w necie. Jeszcze raz polecam Valencie. Spore miasto, bardzo ładne plaże, klimat jest idealny, bo tam gdzie ja żyje Andaluzja już jest latem nieznośnie. Nieruchomości szukaj na idealista.es najbardziej popularna strona, ale perełki znajdziesz na stronach lokalnych, bo często to co jest na idealiscie jest już przetrzebione. https://www.idealista.com/inmueble/92981224/?xtmc=1_1_valencia&xtcr=0 tego typu ofert masz setki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Król Jarosław I said:

Ja myślałem, że żydokomuna właśnie tam ma się najmocniej (i oczywiście się rozwija) a ty piszesz o tym dopiero w czasie przyszłym

Tak zbierając z rozsypanych wszędzie zjawisk i sygnałów, wychodzi mi, że to nie jest stan docelowy a cały czas przejściowa, wstępna faza. Raczej bym się spodziewał eskalacji, bo mam wrażenie, że europejscy zawiadowcy stacji są obłąkani w stopniu klinicznym. Tego się u nich nie zaleczy, trzeba ich do izolatek, a jakoś na to nadziei nie widzę. Póki są na wolności, zagrażają swoim obłędem całej populacji euro-jedwabnika. Może nawet bardziej humanitarnym byłoby ich odstrzelić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext pamiętaj, że komuna to system, który średnio co jedno pokolenie wymienia wszystkie komórki swojego aparatu na nowe a stare posyła do jakiś gułagów i nie ważne czy jesteś lokalnym urzędasem czy kimś na najwyższych szczytach władzy bezpieczny jest tylko ten jeden, generałowie i najwyżsi dygnitarze już nie, tylko że jedni będą wymienieni po tygodniu a inni po 20 latach. Ciekaw jestem jak to będzie teraz rozwiązane.

Edytowane przez Król Jarosław I
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I dla mnie to ogólnie swoisty fenomen (jednak chyba z dziedziny psychiatrii) z tym komunizmem. Jedni z premedytacją okłamują w świetle reflektorów - drugich, którzy wiedzą że są okłamywani. A i tak to działa. Nie wiem kto tu wymaga leczenia tak naprawdę. Chyba większe uznanie za sukces ewolucyjny należy się bezpardonowym cwaniakom, którzy wciskają kit bez mrugnięcia okiem i cynicznie wiedzą co i za ile rozgrywają. Może rzeczywiście ci drudzy, ofiary, masowo są stworzeni jako podludzie do służenia tym na wyższym (?) poziomie ewolucji? Tak se prowokacyjnie dywaguję. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Gościu napisał:

Zakładam, że słyszałeś o wyrzucaniu z mieszkań, ocupados i innych wynalazkach w Hiszpanii.

 

Jeżeli będziesz singlem, to może jednak da się tam przeżyć :D

 

Generalnie masz dwa rodzaje okupy. Jedna jest prymitywna działa na zasadzie "okazja" czyni złodzieja. Tych ludzi interesują bardziej nieruchomości miejskie najlepiej pozostałości jakiegoś banku.

Druga to mafie i bardziej wysublimowane metody. Podobne do tych za nim się kogoś porwie. Obserwacja i nauka zwyczajów domowników trwająca wiele tygodni. To się tyczy domów za parę mln euro. Generalnie przed 1 można się łatwo obronić a na 2 autor się nie łapie, bo nie zamierza kupować na tyle drogiego domu, żeby warto było go obserwować tygodniami jak w całym kraju masz tysiące wakacyjnych domów angoli wartych miliony. Nie mniej warto być przygotowanym. W Hiszpanii masz mnóstwo marksizmu. Mam koleżkę którego ciotka grzała latami heroinę. Po wyjściu z odwyku dostaje comiesięczną rentę 400 euro którą przeznacza a jakże na helupe xD

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, la tormenta napisał:

Generalnie masz dwa rodzaje okupy. Jedna jest prymitywna działa na zasadzie "okazja" czyni złodzieja. Tych ludzi interesują bardziej nieruchomości miejskie najlepiej pozostałości jakiegoś banku.

Druga to mafie i bardziej wysublimowane metody. Podobne do tych za nim się kogoś porwie. Obserwacja i nauka zwyczajów domowników trwająca wiele tygodni. To się tyczy domów za parę mln euro. Generalnie przed 1 można się łatwo obronić a na 2 autor się nie łapie, bo nie zamierza kupować na tyle drogiego domu, żeby warto było go obserwować tygodniami jak w całym kraju masz tysiące wakacyjnych domów angoli wartych miliony. Nie mniej warto być przygotowanym. W Hiszpanii masz mnóstwo marksizmu. Mam koleżkę którego ciotka grzała latami heroinę. Po wyjściu z odwyku dostaje comiesięczną rentę 400 euro którą przeznacza a jakże na helupe xD

 

To nie jest kwestia tylko tego, czy da się zorganizować samemu. Państwo mające zapędy m.in. do rozwalania rodzin i tworzące kolejne problemy, w końcu wpłynie negatywnie na poziom życia. Nie dziwi mnie, że Katalonia chce wypisać się z tamtego bagna :D

U nas jednak zapowiada się podobnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@la tormenta Dzięki za info. 

A jakie mogą być koszty utrzymania standardowego samochodu osobowego? Ubezpieczenie, jakieś inne opłaty?

Jaka jest wysokość podatku katastralnego w Hiszpanii? Jakie mogą być pozostałe koszty utrzymania nieruchomości w Hiszpanii? Bo na chłopski rozum powinny być tańsze. Ot chociażby odchodzi koszt związany z ogrzewaniem domu czy ogrzewaniem wody przez sporą część roku (solary). Łagodny klimat to też spore oszczędności związane z przygotowywaniem się do zimy: ubrania zimowe, opony zimowe, większa dostępność do świeżego jedzenia typu owoców itd. bo okres wegetacji jest w Hiszpanii dłuższy niż w PL. Jak to widzisz?

Tak się składa, że byłem w Valencii chyba w 2017 roku. Wynajęliśmy dom w portowej dzielnicy El Cabanyal. Samo miasto bardzo mi się podobało. Zwłaszcza ten deptak który ciągnie się śladem wyschniętej rzeki przez pół miasta. 

 

Edytowane przez pioben
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat.

Pomyślałbym też o Wyspach Kanaryjskich. Niskie podatki, niższe koszty życia niż w Dużym Polskim Mieście, specjalna strefa ekonomiczna z ulgami do zakładania biznesów, wspaniały klimat cały rok, nie ma VATu tylko niski podatek od sprzedaży a zarazem część EU i łatwość poruszania się, strefa czasowa -1h do Polski, więc prawie tyle co nic. Jeśli znasz angielski, to wszędzie się dogadasz. Bardzo dużo ludzi z całej Europy, więc nie ma problemu z komunikacją a oficjalnie Hiszpania.

 

Mieszkałem parę miesięcy w Las Palmas (Gran Canaria). Trochę wieje i jest najchłodniej ale dla nas to i tak ciepło, za to na południu wyspy masz +27C średnio cały czas. Na jednej wysepce różne klimaty. Fajna sprawa. Koszty życia wynosiły mnie mniej niż w większym mieście w Polsce. Za wynajmowane mieszkanie w Polsce pokrywałem swój najem w Las Palmas. Koszt to był 400 euro z internetem. Prąd tańszy niż w Polsce a robią go w większości z diesla. Koszt 1 l benzyny wynosił 1 euro (w PL w tym czasie ok 4.35 zł). W Las Palmas auta nie potrzebujesz, wystarczy skuter. 

Jako rezydent masz 75% zniżki na loty i promy między wyspami i na mainland (Hiszpania). Minus, to długi bezpośredni lot do Polski (5 H) a z przesiadką jeszcze dłużej. 

 

Sam myślę o przeprowadzce w rejony Iberii, mniejszy pęd, super pogoda i jedzenie. Korci. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2021 o 08:17, pioben napisał:

@la tormenta Dzięki za info. 

A jakie mogą być koszty utrzymania standardowego samochodu osobowego? Ubezpieczenie, jakieś inne opłaty?

Jaka jest wysokość podatku katastralnego w Hiszpanii? Jakie mogą być pozostałe koszty utrzymania nieruchomości w Hiszpanii? Bo na chłopski rozum powinny być tańsze. Ot chociażby odchodzi koszt związany z ogrzewaniem domu czy ogrzewaniem wody przez sporą część roku (solary). Łagodny klimat to też spore oszczędności związane z przygotowywaniem się do zimy: ubrania zimowe, opony zimowe, większa dostępność do świeżego jedzenia typu owoców itd. bo okres wegetacji jest w Hiszpanii dłuższy niż w PL. Jak to widzisz?

Tak się składa, że byłem w Valencii chyba w 2017 roku. Wynajęliśmy dom w portowej dzielnicy El Cabanyal. Samo miasto bardzo mi się podobało. Zwłaszcza ten deptak który ciągnie się śladem wyschniętej rzeki przez pół miasta. 

 

Ubezpieczenie masz cenowo podobne do tego z PL tylko w twoim wypadku zależy czy zdecydowałbyś się na przeniesienie działalności tutaj czy nie. Żeby się ubezpieczyć musisz mieć NIE-Número de identificación del extranjero coś jak nasz dowód osobisty. Ew NIF dla firm odpowiednik naszego nipu. Są 2 rodzaje NIE czasowe i stałe. Czasowe dostaje się tylko na jakieś czynności prawne trzeba uzasadniać np kupno domu w twoim wypadku a stałe wiadomo. Przypuszczam, że na czasowe NIE da radę ubezpieczyć auto ale sobie odpowiednio doliczą za ryzyko, sam mam NIE stałe i za ibize 2008 wychodzi podobnie co w PL. Co do katastratu płacisz od 7% w 3/4 comunidades w reszcie 10 % wartości domu, a podatek od nieruchomości jest nie wielki, moim rodzicom wychodzi bodajże 300eur za rok, plus 50eur miesięcznie alarm, 30eur wywóz śmieci. Zakładaj fotowoltaikę z pompą ciepła i magazynem energii i jesteś praktycznie nie zależny. Przypominam, że to Hiszpania tu masz zimą 60% uzysków prądu co latem. Z kilowatta mocy uzyskasz 1600 i więcej a teraz sprawdź ile w Polsce. Plus będą potężne dotacje na to możesz nawet 5tysięcy euro dostać pytałem ostatnio dla rodziców. Ubrania w Hiszpanii są tańsze niż w Polsce. Park o którym mówisz  faktycznie przecina całe miasto rzeka to Turía btw jest też piwo o takiej samej nazwie całkiem smaczne, ale dość drogie :P Dobrze się wstrzeliłeś @pioben bo pomagałem moim rodzicom szukać dom i przejść przez cały proces kupna więc jestem w miarę na bieżąco plus robiłem fotowoltaikę w Niemczech i w tym klimacie jaki masz tam to będziesz miał piękną stopę zwrotu grzechem byłoby nie zakładać. Ps zapomniałem hasła do tametego maila łap nowego jak chcesz się skontaktować  robert.brito1interia.pl

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/27/2021 at 9:39 AM, BrandyRiver said:

Ciekawy temat.

Pomyślałbym też o Wyspach Kanaryjskich.

 

Bardzo dużo ludzi z całej Europy, więc nie ma problemu z komunikacją a oficjalnie Hiszpania.

 

...za to na południu wyspy masz +27C średnio cały czas.

Wczoraj pisane i radzisz Wyspy Kanaryjskie?

Żeby pozostać dla potomnych na zawsze jak ci z Pompei?

Nawet nie ma jak spieprzać, bo woda dookoła.

Trzeba by jeszcze i jacht mieć gdzieś pod ręką na wszelki wypadek.

 

Bardzo dużo ludzi to tak jak latem w Łebie.

Niekoniecznie to zaleta.

Na urlopie to nawet zabawne, ale jeśli mieszkasz tam gdzie przyjeżdzają chlać i bawić się całe noce to już mniej.

 

Temperatura.

Średnio +27 a jak powyżej średniej to +47 a klimat wciąż robi się coraz cieplejszy.

 

Podsumowując.

Mając dwie dekady mniej i kasy więcej może bym pomyślał o wyjeździe, ale jeśli miałbym swobodny wybór to do Szwajcarii.

Przynajmniej wiedziałbym, że jutro nie uwłaszczą mojej kasy dla dobra narodu, ludzkości czy z dowolnego innego powodu.

Ludzie też normalniejsi i ich głosowania się liczą.

Władza słucha tego co ludzie powiedzą.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.09.2021 o 15:07, Rnext napisał:

numero uno to byłby dla mnie klimat. W istocie w PL jest tak beznadziejny, że da się fajnie funkcjonować 3/12 (25%) roku.

Tarnów i okolice - polski biegun ciepła.

" Termin biegun ciepła odnosi się raczej do wyspy termicznej, która ma uprzywilejowane temperatury i rozciąga się przed Pogórzem Karpackim, między Bochnią, Brzeskiem, Tarnowem, Dębicą, Mielcem i Dąbrową Tarnowską. Jest to trójkąt w Kotlinie Sandomierskiej przed czołem nasunięcia karpackiego, który ma najkorzystniejsze warunki termiczne ze wszystkich regionów w Polsce - wyjaśnia geolog i geograf.

Jak podaje, Tarnów posiada najwyższą średnią temperatury powietrza w roku - wynosi ona 8-9 stopni C. W Tarnowie jest najdłuższe w Polsce termiczne lato - trwa 114 dni (jest to liczba dni z temperaturą średniodobową powyżej 15 st. C). Tarnów i okolice mają też najdłuższy w Polsce okres wegetacyjny, który wynosi ok. 225-230 dni w roku (to liczba dni ze średniodobową temp. powyżej 5 st. C).

W Tarnowie i okolicach jest też najwięcej w Polsce dni bezchmurnych w ciągu roku - bo aż 55. Dzięki temu Tarnów otrzymuje największą ilość energii słonecznej w Polsce. Wynosi ona 62,5 kilokalorii na cm kw. powierzchni. Ilość dni bezwietrznych - tzw. cisze termiczne - to 30 proc. roku."

https://wiadomosci.onet.pl/krakow/polski-biegun-ciepla-jest-w-malopolsce/f6dvj3p

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 5 miesięcy temu...

Tak sobie.

Góry i dużo czarnego, bo to wulkaniczne.

Dość dziwnie wygląda czarna plaża, wrażenie jakby się leżało na pyle węglowym.

(Znaczy o plaży to mówię w kontekście Wysp Kanaryjskich, ale w Andorze też "czarności" nie brakuje).

Jako, że to kraj prawie bez podatków lądowali tam Ruscy milionerzy i inni z nadmiarem kasy.

I ciasno, bo to malutki kraik.

Mnie nie poraził.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Lewacki rząd w Hiszpanii, potrafi doprowadzić do tego, że strażacy muszą ścierać się z policjantami. Tego jeszcze nie widziałem, nowy wspaniały lewicowy świat.

 

Starcia strażaków z policjantami w Orense w Hiszpanii. Strażacy w Galicji strajkują od 4 miesięcy z powodu warunków pracy. (FAC-USO)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.