Skocz do zawartości

Dlaczego najbardziej i w sumie jedyne kobiety jakie szanuję to osiedlowe karynki i łatwe kurewki


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie do tematu nie skłoniło mnie to, że mi ostatnio popuściła jakaś Dżesika bo nic takiego nie miało miejsca jak i w ogóle od dłuższego czasu nie miałem z nimi nic wspólnego a rozmowa, którą odbyłem ze znajomym na ten temat kilka dni temu i doszliśmy do takiego właśnie wniosku.

 

Otóż co odróżnia przeciętną tytułową bohaterkę i tych tak zwanych "porządnych", "normalnych", "niezabranych" i "odpowiedzialnych":

 

- Można się przy nich totalnie wyluzować bo praktycznie w ogóle nie foszą, pogadać o tym, że było się na prostytutkach czy o innych akcjach, które się odwalało i po nich to spływa albo jeszcze są ciekawe jak tam jest i dopytują, w ogóle o wszystkim można przy nich pogadać.

- Jak widzą, że facet nie da sobie wejść na łeb i jest od nich inteligentniejszy to chętnie się podporządkowują, zamiast kłapać jak te "po szkołach" a i tak zawsze bez sensu.

- Cena za seks ? FE-NO-ME-NAL-NA. Czasem wystarczy mcdonald, blancik albo po prostu to, że się zjawiłeś 🥰 nikt cie nie naciąga i nie oszukuje.

- Są chętne się dzielić pomimo, że najczęściej nie mają złamanego grosza przy dupie to jak mają to często się spytają czy nie chcesz coś do picia jak włażą do żabki czy coś a ja takie gesty doceniam bo to chyba lepsze niż wiecznie nadęta i roszczeniowa morda tych "porządnych".

 

Serio przy nich można się wyluzować jak przy koleżce a i poruchasz jeszcze czego chcieć więcej? Nienawidzę tych drętwych spotkań gdzie kukoldom otwierają sie usta bardziej dopiero w zasadzie gdzieś na osobności a przy stole jest taka stypa, że to głowa mała (z resztą i tak już dawno nie chodzę bo po pierwsze nie jestem zapraszany a jak 2 razy do roku gdzieś jestem to i tak nie idę). A na te "porządne" jestem najbardziej cięty za ostracyzm, tak. Kobiety są mistrzyniami wykluczenia jeśli tylko minimalnie nie pasujesz do ich widzimisie. Ze strony karynek nigdy mnie to nie spotkało.

 

Wiele z tych dziewczyn nie ma ojców a wiadomo jak to działa na kobietę i przyjebane mamusie a wiadomo jak to działa na kobietę i odreagowują prowadząc się jak się prowadzą co poradzisz. Na matki i żony się nie nadają jak z resztą każda p0lka ale w przeciwieństwie do całej reszty wnoszą coś a nie tylko pasożytują i wykluczają.

 

Jedyne na co trzeba uważać to, żeby nie grzała za dużo prochów bo jak wali codziennie to już ma łeb zryty jak borderki i jest nieobliczalna.

 

Tak więc oddając mocz na te wszystkie nazistki po lidze bluszczowej, MBA i Bóg wie czym jeszcze, które nawet wam nie posprzątają bo nawet do tego się nie nadają chyba po powrocie do PL zabiorę jakąś prawdziwą kobietę na urocze popołudnie gdzieś nieopodal na wycieczkę 🥰

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 16
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Król Jarosław I zmienił(a) tytuł na Dlaczego najbardziej i w sumie jedyne kobiety jakie szanuję to osiedlowe karynki i łatwe kurewki

Z tego samego powodu lubię divy. Jak profesjonalistka to po wszystkim herbatą poczęstuje i ciekawą rozmową uraczy. Taką zwykłą o życiu. Nie to co te sztywniary po studiach z podwójnymi nazwiskami żeby ich zjebane koleżaneczki wiedziały ze one są tak zjebane jak one. Niby są milutkie a tak naprawdę o niczym innym nie myślą tylko jak cię rozegrać żeby im było dobrze. Szkoda gadać wyższa Szkoła obłudy i hipokryzji. 

  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety środowisko wciąga i ciężko wyjść z tego schematu, a z czasem jednak warto wyjść i wtedy nic nie zostaje. Jeżeli za bardzo się oddalisz to nie masz ponownego wejścia. Coś o tym wiem, bo przestałem chlać, ćpać, imprezować i już ze mną nie ma rozmowy. Na mnie się wiele osób po prostu obraziło, bo nie chciałem walić do upadłego. Wiem, o czym mówisz, ale to się sprawdza na krótką metę. Później masz zwykłe rozczarowanie, bo chcesz jednak dla siebie większej kultury spędzania wolnego czasu. Ja bym powiedział, że to fajne towarzystwo, żeby porównać, jak to wszystko wygląda. Ty już mistrzu rozumujesz na abstrakcyjnych poziomach i na głębokich porównaniach. Masz też bardziej wyrobione preferencje po latach różnych doświadczeń. Niektóre rzeczy po czasie docenia się bardziej, inne mniej.

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

Otóż co odróżnia przeciętną tytułową bohaterkę i tych tak zwanych "porządnych", "normalnych", "niezabranych" i "odpowiedzialnych":

 

W obecnych czasach czym dłuższy kontakt z oświatą tym większa możliwość spierdoliny umysłowej. 

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rozrzewnieniem do dziś wspominam taką jedną szarą gąskę z blokowiska, która na początku znajomości wyznała mi, że jej ideał faceta zamyka się w jednym warunku - ABY NIE PIŁ.

 

Oczywiście tego warunku nie spełniałem i być może idealnym facetem dla niej nie byłem, ale o dziwo - nie był to też dla niej warunek sine qua non.

 

Teraz wiem, że nie mogę z takimi ludźmi za długo przebywać, bo wydobywają ze mnie najgorsze instynkty.

 

 

 

 

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, mac napisał:

Na mnie się wiele osób po prostu obraziło, bo nie chciałem walić do upadłego.

 

Mordo ale nikt z ćpuńskiej części mojego towarzystwa nie ma problemu z tym, że nie walne dzisiaj jutro czy przez następny miesiąc z nimi zawsze mogę wpaść na posiadówkę, wiadomo rzadziej cię wołają albo i nawet wcale ale nie ma nigdy problemu z dodzwonieniem się i ustawką na zwykłe plotki kiedy tylko mam ochotę.

 

Za to ci "porządni"..... zwykła frajernia i kuklołdownia w większości co tu się rozpisywać. I gdyby jeszcze mieli na tyle tego kurewskiego honoru, żeby zrywać kontakt raz na zawsze to pół biedy ale to ścierwo potrafi ci się odezwać jak gdyby nigdy nic jak coś potrzebuje i to wielokrotnie, jak im mówię, że są kuklołdy  to tylko wzruszają ramionami.

 

39 minut temu, la tormenta napisał:

Ostatnio wysyp tych płaczących tematów o złych kobietach.  Mamy jakiś okres zbiorowej eureki świeżaków o kobiecej naturze, a może to po prostu jesień się zbliża? Tylko @Król Jarosław I nowy na forum to nie jest dziwne to hmm.

 

Poczekaj aż zajadę temat "dlaczego p0lka nie nadaję się na matkę, żonę i o "wychowaniu" dzieci słów kilka" na razie mam rozpisane punkty nie mam się kiedy zabrać po robocie robię obiad, czytam coś, kalistenika na home gym albo gapie się na nasdaq, jutro sobota czytam dalej price action ala brooksa i muszę sobie troche fiszek z niemieckiego dorobić a potem robię "górę" i tak jak zwykle coś byle nie pisać. A co do tego tematu to nie wiem co ty tu negatywnego widzisz jest raczej pozytywny i pokazuje, że nie wszystkie "są takie" :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i git, znalazłeś swoją niszę. Każdemu życzę. 

 

To były moje klimaty w okresie młodzieńczego buntu, pomieszanie z poplątaniem. Kija w dupie faktycznie nie mieli, za to masę innych rzeczy za uszami. Wpierdol na posterunku też zaliczyłem, stare dobre czasy. Myśleli że najmłodszy, to sprzeda kumpli. 

To był taki bonus, wynikający z bujania się w tych klimatach. 

Teraz Ci, którzy jeszcze żyją, w wieku czterdziestu lat wyglądają na sześćdziesiąt. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

ABY NIE PIŁ.

I ZA DUŻO NIE BIŁ.

 

Ja z kolei zauważyłem, że jak zaczynam gadać z kobietami na jakieś poważniejsze tematy typu sztuka, nauka itd. to mnie przestają podniecać. Nawet te oczytane i niezmanierowane.

 

Pewnie ktoś zara napiszę, że mam kompleksy i nie chce kobiety, która może być mądrzejsza ode mnie. Chuja tam prawda, bo mnie związek nie interesuje, a cenie takie kobiety, które jeszcze mają coś ciekawego do powiedzenia, bo to rzadkość w tych czasach. Po prostu tak mam i już.

 

Za to karynki...

 

Mi się tam podoba ich prostolinijność i kumpelskie traktowanie. Jednocześnie są strasznie podniecające, bo u nich z seksem jest krótka piłka, a nie ten cały teatrzyk, który trzeba odgrywać przed tymi całymi julkami. Poszedłem kiedyś w plener z kumplami i z trzema karynkami. Z jedną mi się przyjemnie gadało, nie minęło 15 minut i już na kolanach siedziała. Rozmowy na proste tematy, a nie o końcu wszechświata, bo o takich rzeczach za dużo myślę na osobności i taka prosta gadka sprawia, że mi procesor odpoczywa. Potem złapałem za tyłek i kobitka się uśmiechnęła. Taka zmanierowana julka toby mi w pysk trzasnęła ( chyba że byłbym chadem, ale i to nie dałoby mi 100% gwarancji) i się obraziła, że co ja z niej robię xD. Za 100 spotkań dopiero albo i nie, bo się inny jeleń trafi i panci się znudzi. Wpierw trzeba majątek wydać na jej zachcianki, bo inaczej nici z seksu.

 

Może tego właśnie brakuje tym julkom. Tej prostoty, szczerości i spontaniczności. U nich tylko te intrygi, knucie, mina srającego kota i wielokrotne przeszacowanie swojej wartości, która i tak szybko maleje z każdym rokiem.

 

W ogóle pamiętam jak kiedyś byłem na imprezie i schlałem się jak świnia. Otwieram oczy półprzytomny, bo ktoś mnie szarpie. Patrzę, a to dwie karyny mi buty ściągają, przykrywają kocem i jeszcze rano kanapki były podane xD Wyobrażacie sobie julki, które by się zdecydowały na taki życzliwy gest ? nawet by palcem nie kiwnęły, bo by im przecież korona z głowy spadła.

 

Ja mam tak, że jak ktoś mnie dobrze traktuje, to ja go/ją tak samo i zawsze się jakoś zrewanżuje. Tamte dziewuszki potem zaprosiłem na imprezę i było git.

 

Dziś mi już imprez z karynkami nie potrzeba, ale dobra diva raz na jakiś czas to dobre wyjście. Przynajmniej uczciwie stawiają sprawę i pozbawiają seks tej pseudo metafizycznej aury. Niektórzy piszą, że bez uczucia nie mogą, bo nie podnieca ich mechaniczny seks. Piszą tak przeważnie kukoldy co nigdy u dobrej divy nie byli, tylko walą te zmanierowane kłody i się cieszą, że nie muszą ciągle na ręcznym jechać. Seks od święta, ale jest. I to z uczuciem xD

 

No ale niech każdy robi jak tam chce. Mi dobrze jest właśnie tak i zmieniać tego nie zamierzam.

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Infernal Dopamine napisał:

Potem złapałem za tyłek i kobitka się uśmiechnęła. Taka zmanierowana julka toby mi w pysk trzasnęła

A ja Ci powiem, że sam to sobie w głowie tak ustawiłeś.

Reagują podobnie, kiedy widzą że bierzesz swoje z uśmiechem. Wiadomo, swoje czyli tyle ile Ci pozwoli. 

 

Ale na tym poziomie nie ma rozmów o filozofii. Te mogą być wcześniej albo później, wchodzi seks i leci jazda na instynktach. Co najwyżej rozbujasz chomika, ale to przecie nic złego 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Infernal Dopamine napisał:

Dziś mi już imprez z karynkami nie potrzeba, ale dobra diva raz na jakiś czas to dobre wyjście. Przynajmniej uczciwie stawiają sprawę i pozbawiają seks tej pseudo metafizycznej aury. Niektórzy piszą, że bez uczucia nie mogą, bo nie podnieca ich mechaniczny seks. Piszą tak przeważnie kukoldy co nigdy u dobrej divy nie byli, tylko walą te zmanierowane kłody i się cieszą, że nie muszą ciągle na ręcznym jechać. Seks od święta, ale jest. I to z uczuciem xD

No, ale wiesz, my(barany) mamy myśleć, że seks w małżeństwie jest ,,za darmo", a my jesteśmy przegrywami, bo nie mamy takiego ,, szczęścia".  Do aktu kopulacji jest przypisywana emocjonalna otoczka, tylko po to, żeby wprowadzać nas w błąd i robić z seksu bożka. Przypominam, że najlepiej w życiu radzą sobie osoby chłodnie emocjonalnie. Gdy facet jest emocjonalny ( jak ja na przykład) to można go łatwo zmanipulować i wykorzystać do własnych celów. Każde zdarzenie, czynność ma taką moc, jaką mu emocjonalnie przypisujesz. Masz wierzyć, że twoja żona ma cipe ze złota, nigdy takiej nie znajdziesz no i żeby nie żyć w niesformalizowanym związku (bez ślubu). Seks to dla wielu mężczyzn pierwszy stopień do własnego zatracenia. Jak ryba chwyta przynętę, ale nie wie, co jest pod nią. Potrzeba chwili jest silniejsza. Seks jest z jednej strony pokazywany jako dodatek do życia, tylko często się go pokazuje tak go po to, żeby prawda nie wyszła na jaw. Seks w przeważającej większości ludzi w związkach jest astronomicznie drogi, a zapłata za niego z często rozłożona jest długo w czasie...

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Infernal Dopamine napisał:

I

 

Może tego właśnie brakuje tym julkom. Tej prostoty, szczerości i spontaniczności. U nich tylko te intrygi, knucie, mina srającego kota i wielokrotne przeszacowanie swojej wartości, która i tak szybko maleje z każdym rokiem.

 

O tym wczoraj pisałem, że prawie każda p0lka ma jedną i tą samą roszczeniową mordę niczym na "kopiuj/wklej" wystarczy, że spojrzę na to ułamek sekundy i wiem, że mi tam nie odpali.

 

30 minut temu, Infernal Dopamine napisał:

W ogóle pamiętam jak kiedyś byłem na imprezie i schlałem się jak świnia. Otwieram oczy półprzytomny, bo ktoś mnie szarpie. Patrzę, a to dwie karyny mi buty ściągają, przykrywają kocem i jeszcze rano kanapki były podane xD Wyobrażacie sobie julki, które by się zdecydowały na taki życzliwy gest ? nawet by palcem nie kiwnęły, bo by im przecież korona z głowy spadła.

 

Przypomniałeś mi jak byłem na urodzinach 2 lata temu i solenizant zarzygał całą altankę było kilka "Ę" i 'Ą" i jedna karynka i to ona poleciała bez żadnego proszenia ani sugestii po wiadro i szmatę i zaczęła te rzygi wycierać mimo, że równie dobrze można by to zostawić i solenizant by sobie rano po sobie sprzątał.

 

30 minut temu, Infernal Dopamine napisał:

Niektórzy piszą, że bez uczucia nie mogą, bo nie podnieca ich mechaniczny seks. Piszą tak przeważnie kukoldy co nigdy u dobrej divy nie byli, tylko walą te zmanierowane kłody i się cieszą, że nie muszą ciągle na ręcznym jechać.

 

Za to leci pucharek. Jeszcze zapomniałeś u nich dodać paniczny lęk przed obcowaniem i rozebraniem się przed bardzo atrakcyjną kobietą. Zabrałem kilku takich "co to oni nie ruchali" na dzielnie czerwonych latarni w niemczech. Ich reakcje na widok dup które do tej pory widzieli tylko na ekranie komputera.... bezcenne. Stają, cofają się, zaniemówią, odpalają papierosy, paraliżuje ich nie mogą iść - no istna beka temat na osobny temat.

  • Like 8
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest, ja też zawsze dogadywałem się lepiej z takimi laskami. Już za małolata mówiłem nie raz przy flaszce z ziomkami, że wolę się zadawać z takimi szlaufikami niż ze studentkami i zastanawiałem się dlaczego. Może dlatego, że nie są aż tak roszczeniowe i nie mają podejścia księżniczek w stylu "zabawiaj mnie". Gdy wychodziłem z kumplami nawet pozamulać na ławce i nie było co robić to nie narzekały, że nuda i zawsze były chętne żeby wyjść, same też dzwoniły po mnie czy koleżków. Nie owijały w bawełnę i mówiły wprost, że nie lubią pantoflarstwa i białorycerzenia, ani nie wygadywały bzdur typu liczy się wnętrze. Poza tym wiele takich karynek jest atrakcyjnych, a zawsze warto mieć ładną koleżankę, inne kobiety też wtedy patrzą na nas zupełnie inaczej. 

@Infernal Dopamine Co do tematu div, to jeśli ktoś nigdy nie korzystał wygaduje bzdury albo tylko może gdybać jak to wygląda. Dobra diva sprawi, że wyjdziesz z bananem na ryju po wizycie i masz wyjebane w tindery, randki i ten cały pierdolnik.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co popadac w skrajnosci. Te karyny tez sa wyluzowane do czasu jak przyjdzie odpowiedni moment.... Wydaje mi sie, ze mimo wszystko lepsza jest kobieta, ktora ogarnia zyciowe sprawy a u karyn czesto duzo brakow w tym temacie.

Edytowane przez doler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, doler napisał:

Wydaje mi sie, ze mimo wszystko lepsza jest kobieta, ktora ogarnia zyciowe sprawy a u karyn czesto duzo brakow w tym temacie.

 

A sam nie możesz ich sobie ogarnąć ? Ja tu nie opisuje materiału na żonę.

 

Ehh ten temat przypomniał mi o mojej pierwszej i jedynej dziewczynie 😪 kawał kurwy po nieco starszej siostruni jak 150 a poza tym to złota kobieta była 🥰

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

 

A sam nie możesz ich sobie ogarnąć ? Ja tu nie opisuje materiału na żonę.

 

Ehh ten temat przypomniał mi o mojej pierwszej i jedynej dziewczynie 😪 kawał kurwy po nieco starszej siostruni jak 150 a poza tym to złota kobieta była 🥰

 

Ja tez nie opisuje materialu na zone i sam je lubilem ale do pewnego momentu jak dwie z nich probowaly mnie rozegrac pod siebie 😆 Zlota kobieta dla mnie dzisiaj to napewno nie jest patologia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, doler napisał:

momentu jak dwie z nich probowaly mnie rozegrac pod siebie 😆

 

Se pozwolił to se masz

 

8 godzin temu, doler napisał:

Zlota kobieta dla mnie dzisiaj to napewno nie jest patologia.

 

A dla mnie dziadostwo, któremu ciężko jest podejść z buta do żabki 2 bloki dalej bo ma takie mniemanie o sobie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I

Karyny które ja znam sa strasznie rozwrzeszczane, puszczalskie, roszczeniowe. 

Nie wiem jak możesz w nich widzieć dobre cechy. Dużo lepsze sa spokojne, porządne kobiety które naprawde kochają i potrafia sie poświęcić rodzinie. 

Poza tym sam wygląd karyny mnie odstrasza bo najczesciej to ostry make up i ciuchy jak z burdelu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zwykły Facet karyna nie zawszę równa się patola. Trochę pomyliłeś pojęcia albo inaczej po prostu bierzesz pod uwagę największy margines. 

30 minut temu, Zwykły Facet napisał:

@Król Jarosław I

Karyny które ja znam sa strasznie rozwrzeszczane, puszczalskie, roszczeniowe. 

 

 

Cóż mogę odpowiedzieć.....

 

14 godzin temu, Zwykły Facet napisał:

Jakieś dziwne towarzystwo masz. 

 

...o właśnie to.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

karyna nie zawszę równa się patola. Trochę pomyliłeś pojęcia albo inaczej po prostu bierzesz pod uwagę największy margines. 

Wiec może powiedz jak ty pojmujesz słowo Karyna? 

ps 

https://www.miejski.pl/slowo-Karyna

 

To oznacza Karyna i jak dla mnie nie chciałbym nawet siedzieć obok takiej laski. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.