Skocz do zawartości

Jaki język?


maroon

Rekomendowane odpowiedzi

Znam płynnie angielski, średnio rosyjski oraz niemiecki i chorwacki na poziomie podstawowym, parę zwrotów po hiszpańsku i po chińsku. 

 

I tak się zastanawiam czy warto niemiecki szlifować, a może rosyjski? A może zostawić je w cholerę i brać się za chiński, który może stać się językiem globalnym już niedługo? 

 

Dylemat. Nie mam czasu na naukę więcej niż 1 języka. 

 

Niemiecki mi pasuje ze względów hobbystycznych, dużo tłumaczę z niemieckich for modelarskich. 

 

Rosyjski, chiński, hiszpański na chwilę obecną nie są mi potrzebne. 🤔

 

Co robić panie premierze, jak żyć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy to, że Chińczyki przejmują hegemonię na świecie sprawi, że automatycznie ich język stanie się standardem światowym. Bo myślę, że jednym z powodów dlaczego to właśnie angielski jest tym biznesowym standardem jest to, że jako język jest prosty. A o to chodzi w komunikacji- żeby się dogadać. Żeby się komunikować między sobą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wybór języka, jeśli nie masz potrzeby, żeby uczyć się któregoś konkretnie, najlepiej oprzeć o samą przyjemnością, która da Ci nauka. W ten sposób początkowa motywacja tak łatwo nie spadnie.

 

Inną kwestią jest czas jaki możesz poświęcić na naukę. Jako Europejczykowi, będzie o wiele łatwiej nauczyć Ci się hiszpańskiego, bo wiele podobnych słów pochodzących z łaciny już widziałeś już w angielskim czy polskim.

 

Hiszpania jest bardzo ładnym krajem, a Hiszpanki urocze i bardzo seksowne. Język hiszpański pozwoli Ci też odkryć przepiękna grupę języków romańskich - francuski, włoski czy portugalski będą o wiele prostsze w nauce po tym, jak opanujesz wcześniej hiszpański.

 

Do hiszpańskiego znajdziesz też dużo materiałów do nauki w internecie. Mogę polecić jeden podcast - Español Automatico, który przeznaczony jest dla uczących się tego języka, a słuchanie pomaga bardzo w szybkim opanowaniu prawdziwego języka. Dostępne są bezpłatnie cotygodniowe odcinki z nagraniami i transkrypcją. 

 

Sam uczę się obecnie dla przyjemności zarówno hiszpańskiego jak i mandaryńskiego (najpopularniejszy dialekt w Chinach i oficjalny język w ChRL), ale języki Dalekiego Wschodu do zupełnie inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby móc odpowiedzieć na to pytanie, to trzeba wiedzieć jakie masz plany życiowe. Planujesz wyjazd z Polski? Jakiś biznes z klientami z innych krajów? Założenie rodziny w jakimś innym kraju? Czy może to bardziej fitness mózgu, wyzwanie i opóźnienie procesów starczych itp.?

 

Ja bym wziął, któryś z języków, który już znasz "średnio" i go podszlifował do biegłej komunikacji "na luzie". Jeżeli masz kontakt regularny z niemieckim, to poszedłbym w niemiecki.

 

Słówka/ zwroty wrzucałbym w aplikację w stylu ANKI, i miał zbiór słówek, które alogorytm sam Ci będzie podrzucał żeby krzywa zapominania nie poleciała w dół. Tak samo z rosyjskim, jakieś nowe słówko, to wrzucasz do talii. Sam się nie obejrzysz jak będziesz znał kilkaset nowych słówek po iluś tam miesiącach bez jakiegoś dużego poświęcania czasu na naukę. 

 

  

11 hours ago, maroon said:

I tak się zastanawiam czy warto niemiecki szlifować, a może rosyjski? A może zostawić je w cholerę i brać się za chiński, który może stać się językiem globalnym już niedługo? 

Może i będzie, ale jak masz zamiar z tego korzystać? Przeprowadzka do Chin, biznes z Chińczykami? To mega czasochłonne przedsięwzięcie, więc jaki planujesz z tego roi?

 

Edytowane przez manygguh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, maroon napisał:

Znam płynnie angielski, średnio rosyjski oraz niemiecki i chorwacki na poziomie podstawowym, parę zwrotów po hiszpańsku i po chińsku. 

 

I tak się zastanawiam czy warto niemiecki szlifować, a może rosyjski? A może zostawić je w cholerę i brać się za chiński, który może stać się językiem globalnym już niedługo? 

 

Dylemat. Nie mam czasu na naukę więcej niż 1 języka. 

 

Niemiecki mi pasuje ze względów hobbystycznych, dużo tłumaczę z niemieckich for modelarskich. 

 

Rosyjski, chiński, hiszpański na chwilę obecną nie są mi potrzebne. 🤔

 

Co robić panie premierze, jak żyć? 

No i sam sobie odpowiedziałeś DE. Pytanie po co uczyć się innych rzeczy których nie wykorzystujesz ? No chyba że to taki konik , coś jak zbieranie znaczków/zegarków

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naucz się języka migowego i dogadasz się z każdym głuchym na całym świecie wykorzystując znaki, które najczęściej powtarzają się na świecie :D

 

Pamiętam jak w Norwegii gadałem z Duńczykiem, Norwegiem, Izraelczykiem. W Szczecinie rozmawiałem z głuchym aktorem z Singapuru. Widywałem się z nim 2 tygodnie na warsztatach teatralnych. Będąc w Grecji na szkolnej wycieczce dogadałem się z Turkiem i Grekiem.

 

Tylko na litość boską nie ucz się angielskiego j. migowego :D Cały świat nienawidzi tego języka bo oni mają wszystko na odwrót, ruch leworęczny, krany i inne takie, język też :D

 

Cały świat pokazuje jedna dłonią swoje narodowe alfabety a oni dwoma...

Cały świat pokazuje liczby obiema dłońmi a oni jedną...

 

Jeszcze te znaki, tak mało intuicyjne. Największym absurdem jest znak lampa -  pokazują pstrykając na podbródku, a cały świat najczęściej pokazuje w formie  "światła z góry" masakra!

 

Głusi na całym świecie tworzą dowcipy o Anglikach. Niestety dowcipy bardzo ciężko przełożyć na j. polski bo dochodzi mimika, dwuznaczność itp.

 

Wchodzi Francuzka do sklepu w Londynie. Przymierza suknie, przegląda się przy lustrze. Sprzedawczyni pokazuje znak "Super!" Francuzka uśmiechnęła się zadowolona, że tak dobrze wygląda a tak naprawdę dostała informację "6 euro!" :D:D:D

 

Niemiec płaci w barze. Angielski barman pokazuje "2", Niemiec kładzie na ladę 2 euro. Anglik kręci głową, pokazuje "dwa". Zdziwiony Niemiec daje kolejne 2 euro. Znowu Anglik pokazuje "2". Otrzymał kolejne 2 euro i nadal kręci głową. Wkurzony podaje kolejne 2 euro i nagle dostaje resztę 1 euro i paragon na kwotę 7 euro :D:D:D

 

Naprawdę nie można dogadać się z Anglikami :D Prędzej rozumiem Chińczyków, Brazylijczyków, Włochów oglądając ich filmy na YouTube ale jak widzę Anglika to uciekam! Istnieją na YouTube rozmowy głuchych z różnych krajów jak np Ukraińca z Japończykiem, Brazylijczykiem z Egipcjaninem itp. Dogadują się i ja ich rozumiem!

 

Istnieje też międzynarodowy j. migowy.

 

Zobacz pierwsze 2 minuty jak głusi na całym świecie pokazują znak "głuchy". Zobaczysz, że praktycznie to są minimalne różnice. Oczywiście, że alfabety narodowe różnią się i część znaków się różni ale podstawowe typu jeść, spać, chodź, patrz, pić, alkohol, sex :Pwszędzie jest bardzo podobnie. Ten podróżnik jeździ po całym świecie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=70XV-2O9MJM

 

Tak tu piszę dla humoru i ciekawostki.

 

A tak na serio, Chiński jest przereklamowany, mój kolega skończył sinologię i mówi, ze nie ma pracy z tym językiem, wybrał inne języki jak łotewski, rumuński, angielski, francuski, zna też rosyjski. Mówił, że jak nauczy się chociaż 2 języków to nagle łatwiej idzie nauka kolejnych innych języków.

 

Wybierz język , który dla ciebie jest intuicyjny i potem bierz się za inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.