Skocz do zawartości

Miej wy..ne a będzie Ci dane czyli o dziwnej sile intencji


jaro670

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Panowie.

Opowiem teraz o dziwnym przypadku który spotyka mnie w życiu już wielokrotnie.

Mam w garażu dość drogi ale zbędny mi sprzęt powiązany z pewną moją pasją i wystawiam go na olx/alledrogo do sprzedaży już prawie rok bo mi zawadza a po drugie odpuściłem bo to ryzykowne hobby i mało co nie straciłem przez to jakiś czas temu życia.

Wisi sobie to na portalach, zainteresowanie prawie zerowe i będąc ostatnio w garażu myślę sobie; hmm może by tak przywrócić ten szpej do używalności i pośmigać na nim. Zacząłem się tym interesować na nowo, czytać, oglądać i nagle jeb dzwoni facet że chce kupić i w czwartek przyjeżdża z hajsem. Do tego patrzę że przez moje zagapienie od 2 tygodni już ta oferta nigdzie nie wisi. 

Skąd on się wziął, skąd miał info, nie wiem.

Zdarza mi się to nie pierwszy a któryś z rzędu raz i chciałbym wiedzieć co za siła za tym stoi.

Im większe ciśnienie w mojej głowie na coś to zawsze zdarzy się coś co to ciśnienie no i frajdę za razem zabiera. W drugą stronę tak samo.

Ile razy miałem na coś cholerną podjarkę to albo rzeczy nie dało się kupić albo była w cholerę kosztowna a jak odpuszczałem i zapominałem to nagle jeb okazja albo znajomy sprzedaje za grosze. 

Nie wiem jaki mechanizm za tym stoi ale w zwykły zbieg okoliczności po raz 8-10 już po prostu nie wierzę. 

Chyba zacznę znów czytać Vadima Zelanda, może tam znajdę odpowiedź.

Ktoś z Was to czai ?

Też tak macie czy może ja odpycham to na czym mi zależy a jak mam to w dupie to przychodzi samo ?

No i z drugiej strony jak tak życie przeżyć jak emocjonalna pustynia skoro tyle ciekawych zajawek dookoła ?

Czy życie nas spycha do stoicyzmu, bezruchu i nie wywoływania żadnego napięcia w sobie pod wpływem zewnętrznych bodźców ? 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak samo też się nad tym zastanawiam albo np nie chce kogoś spotkać wychodzę i go spotykam Wtf

Ale też zauważyłem że jeśli czegoś bardzo chcesz myślisz o tym to też w jakiś sposób to przyciagasz. Dziwne, ciekawe czy da się dojść do takiego poziomu żeby to kontrolować. Bo wszystko to zawsze takie szybkie spontaniczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg Zelanda, nie chodzi o to, aby "zabić" w sobie uczucia, radość i stać się nieczułym klocem, ale o nie tworzenie zawirowań w "polu". Problemem nie jest cieszenie się życiem, problemem jest między innymi nadawanie rzeczom/zdarzeniom nadmiernej ważności (tam gdzie jej nie powinno być) bądź idealizowanie rzeczy czy osób - takie podejście powoduje powstawanie nadmiernych potencjałów i wywołuje działanie sił równoważących.

 

 

Edytowane przez oxy
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja teoria jest taka, że jak się spinasz to czas płynie relatywnie wolniej - poświęcasz go na myślenie o danej rzeczy. A jak się nie spinasz, to zapominasz, zajmujesz się czymś innym i stąd wrażenie, że coś przyszło "tak łatwo". Fakty są takie, że w przykładzie wykonałeś najpierw ruch, żeby swoje garażowe cudeńko sprzedać, więc nie sama bezczynność, ale działanie i brak obsesyjnego przerabiania tej rzeczy w głowie daje takie efekty. 

 

Magiczna siła sterująca życiem nie sprawdzi się na dużej próbie, także to chyba musi być jedynie wrażenie, odbiór płynącego czasu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to bardzo dziwne prawo natury, nie mam pojęcia skąd to się bierze. 

Byłem fajtłapą w relacjach damsko-męskich, strachliwy, zero powodzenia, null.

Poznałem dziewczynę na wiosnę, z którą jestem.

 

Byłem ostatnio na imprezie. Miałem totalnie wywalone, nie stałem już jak pajac patrząc na parkiet, nie byłem needy. Miałem wywalone na wszystko chciałem się dobrze bawić.

Efekt: 2 numery telefonu, po prostu nie pytałem tylko sobie te dziewczyny brałem, a jedną wręcz ciągnąłem za rękę, aż się teraz boję, że mogłem jej wyrwać z obojczyka xD Chwilę później buzia rozpromieniona.

Przegiąłem jednak pałę. Tak mi szło to flow, że czułem się jak Bóg.

Chodziła za mną taka jedna laska z naszego grona z pracy. Wiedziałem, że nic nie może być i tak i tak. 

Na wyjebce, żeby przetestować coś i żeby się odczepiła powiedziałem:

"Klęknij i zawiąż mi but." - stanowczo bez chamstwa, tak jak ojciec każe synowi podać wiertarkę.

Co ona na to? Bez słowa, trochę zdziwiona mina, trochę z rubasznym uśmiechem, trochę oszołomiona... kucnęła i zawiązała mi but!

 

Ogólnie jestem w szoku, że mam taką moc, a zawsze chciałem stawiać drinki dziewczynom i wyciskać z nich numer telefonu.

A jestem tylko 4.5/10, 177cm wzrostu.

 

Tak, teraz do mnie mówią "Carl jak tam buty, zawiązane? :D" (tą akcję widziało kilka osób, seksów nie było)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź - ludzie są do siebie podobni. Czyli wytworzyły się okoliczności np. idealne by zacząć jeździć na nartach, skuterze wodnym, czy latać na paralotni.Albo leciał film w TV w którym była scena tej aktywności. Mogłeś zupełnie nieświadomie nabrać ochoty na tę aktywność, podobnie ten gość.

 

Link może nigdzie nie wisieć. Mógł po prostu zapisać sobie ogłoszenie na później. Ja często tak robię, bardzo rzadko dzwonię od razu. Często jeszcze gdzieś sobie coś doczytam, szczególnie jak mam wydać większą kwotę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jaro670 napisał:

Też tak macie czy może ja odpycham to na czym mi zależy a jak mam to w dupie to przychodzi samo ?

 

 

Miałem tak pare razy spontanicznie i  niechący ......więc teraz uczę się właśnie odpuszczać po lekturach Davida R.Hawkinsa 

 

może i nie wszystko co odpuszczę to przyjdzie ale zacznynam żyć lepiej i lżej psychicznie niż gdy czegoś silnie pragnąłem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, nesq said:

 

 

Miałem tak pare razy spontanicznie i  niechący ......więc teraz uczę się właśnie odpuszczać po lekturach Davida R.Hawkinsa 

 

może i nie wszystko co odpuszczę to przyjdzie ale zacznynam żyć lepiej i lżej psychicznie niż gdy czegoś silnie pragnąłem.

 

Naprawdę pomogła Ci ta książka ? Myślisz ze będziesz wdrażał co w niej jest przez dłuższy czas czy to tylko chwilowe zauroczenie tematem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Carl93m napisał:

Jest to bardzo dziwne prawo natury, nie mam pojęcia skąd to się bierze. 

Byłem fajtłapą w relacjach damsko-męskich, strachliwy, zero powodzenia, null.

Poznałem dziewczynę na wiosnę, z którą jestem.

 

Byłem ostatnio na imprezie. Miałem totalnie wywalone, nie stałem już jak pajac patrząc na parkiet, nie byłem needy. Miałem wywalone na wszystko chciałem się dobrze bawić.

Efekt: 2 numery telefonu.

To nie żadne dziwne prawo. To działanie energii. Na chwile pozbyłeś się blokad i presji związanej z poznawaniem kobiet. Twoja energia stała się lepsza. Wszedłeś na wyższe wibracje, one wyczuwały luz u Ciebie. Swobodę, lekka nonszalancję i pewność tego co robisz.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jaro670 napisał:

Ktoś z Was to czai ?

Jasne.

Myśli to fala elektromagnetyczne(wielkim skrotem).

Czy Ci się to podoba czy nie biegną one z prędkością światła, czyli w ciągu sekundy 7 razy okrążają ziemię.

 

Przy sprzedaży kierują Tobą emocje i LOGIKA.

Emocje to kody(myśli pierwotne)np ekscytacja. 

Podświadomie(czyli na poziomie kodów pierwotnych) ktoś odebrał w 'eterze' sygnał o sprzedaży EKSCYTACJI.

...potem na zasadzie wywiadu środowiskowego wyszło by czasy wystawienia/szukania  ogłoszenia są bardzo zbliżone(ewentualnie przesunięte w fazie poprzez logiczne/ekonomiczne bariery).

 

Przyczyn ta 'SYNCHRONIZACJA' myśli nie jest wielopłaszczyznowa.

.....ja mam tak w warstwie remontów ogólnobudowlanych na osiedlu/okolice.

O czymś pomyślę i ni zgruchypietruchy rozpoczynają 'wykopy'.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Barry napisał:

Naprawdę pomogła Ci ta książka ? Myślisz ze będziesz wdrażał co w niej jest przez dłuższy czas czy to tylko chwilowe zauroczenie tematem ?

 

 

Lepiej się czułem na duchu gdy byłem na początku , na świeżo bardzo zauroczony, póżniej nieco zapomniałem o technice uwalniania by znów sobie to przypomnieć :) sinusoida. 

 

 

21 godzin temu, yrl napisał:

Oprócz Techniki Uwalniania możesz jeszcze coś polecić tego autora?

 

Siła czy Moc i Przekraczanie poziomów świadomośći 

Edytowane przez nesq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2021 o 23:00, Bullitt napisał:

Na chwile pozbyłeś się blokad i presji związanej z poznawaniem kobiet. Twoja energia stała się lepsza. Wszedłeś na wyższe wibracje, one wyczuwały luz u Ciebie. Swobodę, lekka nonszalancję i pewność tego co robisz.


Ja tak miałem jak wybrałem się z paczką znajomych ostatnio do klubu. Właśnie ten flow.

To poczucie bezpieczeństwa że nie jesteś sam. Przypomina mi to dwulatka który idzie chodnikiem w ładny dzień z przodu i na moment odwraca się widząc za nim swojego ojca uśmiechającego się do niego. Wie że nic mu nie grozi. Może się wygłupiać i poznawać świat. Tak jak ja w klubie. A jeśli nic z panną nie wyjdzie wraca się do swojej paczki i z nimi dalej bawi :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.