Skocz do zawartości

Polskie miasta - jak je postrzegacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Wspominałem o dostępności kultury w mieście podczas opisywania Krakowa.

 

Kalisz znowu coś robi dla niesłyszących i niewidomych. Już praktycznie weszło to na stałe.

 

https://zyciekalisza.pl/artykul/teatr-dostepny-gratis/1226773

 

Za to kocham miasto! Małe ale jednak daje dostęp KAŻDEMU do kultury.

 

Płock - jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym jak wygląda miasto typowo kongresowe to już wiecie gdzie jechać.

 

Cała architektura centrum to typowa kongresówka, czuje się jakby cofnęło się w czasie i lada chwila usłyszy się j. rosyjski. Niskie, szerokie kamienice w stylu rosyjskiego klasycyzmu w pastelowych kolorach. Dużo tak zwanych mebli miejskich.

 

Na rynku stoją 2 zrujnowane kamienice co nieco psuje efekt całości.

 

Najlepszym miejscem w Płocku nie jest katedra z jej okolicami, kilkukilometrowy deptak z restauracjami czy wielkie muzeum secesji (polecam, aż 4 piętra eksponatów!) lecz bulwary wiślane na wysokiej skarpie skąd widać szerokie rzeczne rozlewiska.

 

To skarb natury, warto raz w życiu zobaczyć Wisłę z wysokiej skarpy i ujrzeć ją w najszerszym miejscu, rzeka na wysokości Warszawy czy Gdańska to jakiś strumyk.

 

 

Edytowane przez Martius777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.09.2021 o 00:16, maroon napisał:

Radom. Zaorać powinni

Popieram, Kielce lepsze :). Ogółem to nigdzie nie wyjeżdżam poza tym że często odwiedzam Kielce do których mam blisko. Lubię ten Kielecki mix Miejsko PRLowskiej i wiejskiej zabudowy poprzedzielanej tu i ówdzie nieużytkami, polami. Teraz tego coraz mniej, nowej zabudowy i eleganckiej zabudowy już w Kielcach nie brakuje, ale czuć gdzieniegdzie jeszcze ten starodawny klimat. Z Eleganckich miejscówek polecam Park Adolfa Dygasińskiego między osiedlem Bocianek a Słonecznym Wzgórzem.

Edytowane przez Młody_Pelikan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Martius777 said:

 

Najlepszym miejscem w Płocku nie jest katedra z jej okolicami, kilkukilometrowy deptak z restauracjami czy wielkie muzeum secesji (polecam, aż 4 piętra eksponatów!) lecz bulwary wiślane na wysokiej skarpie skąd widać szerokie rzeczne rozlewiska.

 

To skarb natury, warto raz w życiu zobaczyć Wisłę z wysokiej skarpy i ujrzeć ją w najszerszym miejscu, rzeka na wysokości Warszawy czy Gdańska to jakiś strumyk.

 

 

Fakt, Płock jest fajny. Dobre knajpy. Śmieszne ZOO wkomponowane w skarpę. 

 

Jednakże technicznie Wisła w Płocku to początek Zalewu Włocławskiego, dlatego taka szeroka. Jeszcze lepsze wrażenie jest oglądając z góry zamkowej w Dobrzyniu, kilkanaście km za Płockiem w stronę Włocławka. 

 

Na drugim brzegu zalewu są rozległe kompleksy leśne. 

 

Płock, dzięki rafinerii, to całkiem zamożne miasto. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piła, moje rodzinne miasto...

 

Praktycznie zrównane z ziemią w czasie działań wojennych, dopiero odżyło w latach 70-tych, jak stało się miastem wojewódzkim pod wodzą wojewody Andrzeja Śliwińskiego. Byłem kilkuletnim dzieciakiem i pamiętam do dziś te niezliczone place budów, las charakterystycznych dla tamtego okresu żurawi budowlanych:

 

https://www.dawna.pila.pl/galeria/ptl_gorne_02.php

 

pełne towarów sklepy na al.Piastów czy Placu Zwycięstwa... Na blokach reklamy neonowe, fajnie świeciły w nocy :)

Powstające liczne zakłady przemysłowe, prężnie działające Zakłady Sprzętu Oświetleniowego Polam Piła.

 

Potem przyszedł czas lat 80-tych - czas pustych sklepów, kolejek po wszystko, spowolnienie rozwoju, tej szarzyzny... Tylko w radiu było czego posłuchać - prezentacje całych albumów płytowych (stawałem się nastolatkiem). Również lubiłem w tamtym czasie chodzić do Składnicy Harcerskiej na ul. Buczka - nacieszyć oczy częściami do zabawek mechanicznych, modelami jeżdżącymi i pływającymi, czy też zestawami elektronicznymi "Młody Elektronik" i "Zrób to sam" - stąd wzięło się moje zainteresowanie elektroniką :)

 

Lata 90-te - wkraczam w dorosłość, dziki kapitalizm, czas likwidacji zakładów przemysłowych, rosnące bezrobocie (Polam się ostał chyba dlatego, że został przejęty przez Philips), zalew kolorowego chłamu oferowanego na ulicach przez przybyszy ze wschodu przy wszechobecnych dźwiękach ohydnego "disco polo", cinkciarzy stojących przed bankiem "dolary kupię, marki kupię"...

 

Przełom lat 90 / 2000 - Piła przestaje być miastem wojewódzkim!!! Zastój, stagnacja, powolne umieranie... Jedynie tylko w świecie żużlowym się liczyła... Też do czasu... Kto młody i mógł, uciekał z tego miasta...

 

Obecny czas - niby coś się dzieje (rozbudowa ulic, budowa rond), chociaż wolałbym (nie wiem, może się nie znam), żeby te inwestycje były bardziej kierowane w budownictwo mieszkaniowe i produkcyjne / przemysłowe. Teraz odnoszę wrażenie, że te obecne inwestycje po to, by łatwiej było z Piły spierdolić...

 

Był czas (w okresie okołorozwodowym), że rozważałem wyprowadzkę (w grę wchodził Gdańsk czy Kraków - jeździłem tam na szkolenia i też mi się w tych miastach podobało), ale... zostaję już tutaj. Kocham to Miasto i życzę Mu wszystkiego najlepszego...

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie tyle pas startowy, ile wyjazd z hangaru dla samolotów na lotnisko przedzielony jezdnią dla aut. Kolejny przykład chyba nie do końca przemyślanej (moim zdaniem) rozbudowy sieci dróg w Pile.

Co do sygnalizacji świetlne tam zainstalowanej, to się nie wypowiem - nie widzę tego na co dzień.

Jeszcze tytułem uzupełnienia - lotnisko w latach 90-tych jeszcze żyło, stacjonowała tam jednostka wojskowa, odbywały się loty samolotami wojskowymi. Teraz, to na tym lotnisku widać tylko spacerujące osoby, czasem jakieś pikniki szybowcowo-paralotniarskie, czy od czasu do czasu palenie gum przez drifterów...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...
W dniu 6.10.2021 o 19:19, maroon napisał:

Jeszcze lepsze wrażenie jest oglądając z góry zamkowej w Dobrzyniu, kilkanaście km za Płockiem w stronę Włocławka. 

 

Dobrzyń nad Wisłą. Ile razy tam przejeżdzałem to o mało bym się nie wychuśtał. Strasznie depresyjne miasteczko.

 

Bielsko-Biała mi się podoba. Miałem tam najlepszy i najgorszy sex w życiu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdynia - rewelacyjne wrażenie, świeżość, łapię tam oddech, fajne rozplanowanie, stosunkowo wysokie wzniesienia blisko morza (uwielbiam to), ponadprzeciętna ilość zieleni, przedwojenny modernizm w centrum (kolejna rzecz, którą uwielbiam), cichutkie trolejbusy, które tak fajnie klikają, jak przejeżdżają odbierakami po skrzyżowaniach sieci 🙂 Jedyny malutki minus, w stosunku do Gdańska wydaje się nieco zapuszczona.

 

Gdańsk - w kwestii infrastruktury, nowoczesności, klimatu starej części zasadniczo OK, choć coraz więcej widać w nim ludzi, do których pasuje doskonale powiedzenie "frak leży dobrze w trzecim pokoleniu" 😄 

 

Lubin & Polkowice - miasta - blokowiska dla roboli, z bijącą po oczach robolską mentalnością, choć niebiedne, bo KGHM daje zarobić. Galeria CUPRUM ARENA (pomnik pychy KGHM 🙂 ) posiada ciekawe rozwiązania konstrukcyjne i rozmachem może bez kompleksów konkurować z podobnymi w największych polskich miastach. Z ludźmi stamtąd, których znam, da się rozmawiać wyłącznie o tym ile kiedyś wyciągnęli najwięcej Oplem Insignią V6, o tym, ile wydają na ogrzewanie i o pompach ciepła, o tym, że kumpel sprowadzał z Alibaby jakieś chińskie gówno i kupił za to Audicę SUVa i oni też by chcieli, że wiecznie "trzeba by jakiś biznes otworzyć". Zero polotu, jakichkolwiek bardziej abstrakcyjnych zainteresowań.

 

Głogów - niezłe wrażenie, miasto niewielkie, za to sprawia wrażenie znacznie większego niż naprawdę, szerokie arterie, przejścia podziemne, duży dworzec, bloki jak w dużych miastach wojewódzkich, odniosłem wrażenie pewnej dynamiki, starówka odbudowana od zera, jak w Szczecinie, czytelne i fajnie rozplanowane, choć na uboczu wszystkiego, nie wiadomo, czy to bardziej Wielkopolska, Dolny Śląsk, czy lubuszczyzna. Niestety, kilka dni temu zburzyli stary wysoki komin, z którego miałem kiedyś przyjemność skakać i chciałem to powtórzyć, szkoda :-((( Podobnie jak w/w - monokultura oparta o KGHM plus firmy logistyczne i fabrykę elementów do turbin wiatrowych.

 

Łódź - miasto, któremu muszę zwrócić honor, lata temu nasłuchałem się o nim sporo syfu, ostatnimi czasy miałem to okazję zweryfikować. Wyszło na duży plus, centrum wieczorem bardzo OK, szczególnie, że oglądałem je też na Festiwalu Świateł. Trochę do dupy dojazd pociągiem, trzy równie ważne dworce, Widzew, Kaliska i Fabryczna, ta ostatnia dopóki nie stanie się dworcem przelotowym będzie świeciła pustkami. Minus to sporo żuli i co jakiś czas "wyspy", które wyglądają jak slumsy.

 

Wałbrzych - Podzamcze przypomina jeszcze "miasto", pozostałe części nadają się wyłącznie do tego, by wpaść tam w alkoholizm 🙂

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@No Gods No Masters

Gdańsk nawet polubiłem, dobre miasto w Polsce i takie zadbane jak dla mnie. Plaża w Brzeźnie niezła. Dobry tramwaj tam gdański ze śpiewaniem opera bałtycka :)

 

Stolica Warszawa dla mnie miasto dobre, Wawa. Pojechać sobie na weekend i na szybko porządzić z kasą :D

 

Karpacz, byłem i dobre miejsce choć ostatnio zatłoczone. Mniejsze tłumy mogą być po sezonie np październik, listopad bądź marzec, początek kwietnia :)

 

Gniezno raz byłem i rynek zrobił na mnie wrażenie. 

 

Międzybrodzie Żywieckie taka miejscowość ze zdrowym powietrzem, tereny dobre na odpoczynek. 

 

Pytanie do państwa - jakie są takie miejsca odludzia w Polsce? 

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gniezno jest spoko. Rynek fajniejszy niż przereklamowany poznański kwadrat. 

Lubię małe miasteczka typu Pobiedziska. 

 

Dwa  lata temu zwariowałem na punkcie Chełmna. Sredniowieczne świetnie zachowane miasteczko. 

 

 Najchętniej wracam do siebie mała chata 90mk dzialka 1200 - spokój i cisza, 15 minut do Gniezna 25 do Poznania. Do dworca 15 minut z buta. 

Ja  nie potrzebuje zgiełku, hałasu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2022 o 22:35, nowy00 napisał:

 

 

Pytanie do państwa - jakie są takie miejsca odludzia w Polsce? 

Jesteśmy w temacie miast, których ogrom jest też poza aglomeracjami.  Mikro-Polska właśnie na nich się fokusuje:

 

 

 

Puck co prawda miejscem omijanym przez turystów, mimo to nie stracił oldschoolowego, kaszubskiego charakteru. Pięknie wygląda jego sylwetka widziana z Mierzei Helskiej. Pomorskie miasteczka mają ten swój urok z kwadratowym rynkiem i ceglanymi kościołami,

Edytowane przez Endeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/29/2021 at 11:18 AM, Martius777 said:

Gdzieniegdzie są poukrywane meliny pirackie, wbrew pozorom, piraci są mili. Istnieje trójkąt Łódzki w rejonie ulic Wschodnia-Rewolucji - Włókiennicza.

Znajomy miał dziewczynę w śródmieściu "biegał" (chcieli go napaść) dopóki nie wyjaśnili lokalsom, że to swój chłop. Miałem podobnie na Bałutach. Przeprowadzka kilka przystanków i trzeba było starych ziomali prosić o "wstawiennictwo" u lokalsów. Miejska łódzka dżungla, chyba już tego nie ma teraz. Łamała nosy ale wzmacniała kręgosłup.  

20 hours ago, PyrMen said:

Lubię małe miasteczka typu Pobiedziska. 

Mieszkałem i w Pobiedziskach i na Letnisku. Prawie wszystko tam jest, czego nie ma, to jest w Poznaniu 30 min jazdy pociągiem. Do tego jeziora (piękne nowe molo), lasy, piękny ryneczek. Fajne imprezy, ostatnio dzień dziecka, kiedyś sylwester z takim pokazem (synchronizacja z muzyką) który zrobił wrażenie na znajomych z Pzn. Nowoczesny węzeł komunikacyjny, autobusy gminne. Jednocześnie można było w kwadrans być w Promie w lesie nad jeziorkiem.  

On 8/14/2022 at 6:48 PM, No Gods No Masters said:

Łódź - miasto, któremu muszę zwrócić honor, lata temu nasłuchałem się o nim sporo syfu, ostatnimi czasy miałem to okazję zweryfikować. Wyszło na duży plus, centrum wieczorem bardzo OK, szczególnie, że oglądałem je też na Festiwalu Świateł. Trochę do dupy dojazd pociągiem, trzy równie ważne dworce, Widzew, Kaliska i Fabryczna, ta ostatnia dopóki nie stanie się dworcem przelotowym będzie świeciła pustkami. Minus to sporo żuli i co jakiś czas "wyspy", które wyglądają jak slumsy.

Łódź przez ostatnie 20 laty bardzo się in plus zmieniła. Fabryczna, wielki pusty hangar ale przynajmniej działają wyświetlacze odjazdów w przeciwieństwie do Kaliskiej, która dalej jak w "Dniu Świra". 

On 10/7/2021 at 8:19 AM, AT91SAM7S256 said:

Może nie tyle pas startowy, ile wyjazd z hangaru dla samolotów na lotnisko przedzielony jezdnią dla aut. Kolejny przykład chyba nie do końca przemyślanej (moim zdaniem) rozbudowy sieci dróg w Pile.

Co do sygnalizacji świetlne tam zainstalowanej, to się nie wypowiem - nie widzę tego na co dzień.

Jeszcze tytułem uzupełnienia - lotnisko w latach 90-tych jeszcze żyło, stacjonowała tam jednostka wojskowa, odbywały się loty samolotami wojskowymi. Teraz, to na tym lotnisku widać tylko spacerujące osoby, czasem jakieś pikniki szybowcowo-paralotniarskie, czy od czasu do czasu palenie gum przez drifterów...

Rozkręcili muzeum w hangarach, myślę żeby się kiedyś wybrać.

https://www.pmw.pila.pl

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.