Skocz do zawartości

Tatuaże u kobiet


Mordimer

Tatuaże u kobiet  

111 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Tatauże u kobiet

    • Stanowczo nie
      56
    • Nie przeszkadza mi
      14
    • Jeżeli niewidoczne i nie festyniarskie - nie przeszkadza mi
      38
    • Nie mam zdania na ten temat
      3


Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że każdy ma swój gust/upodobania odnośnie kobiet.

Założyłem ankietę także można wybierać.

 

Widzę, że coraz więcej młodych dziewczyn i kobiet w różnym wieku decyduje się na tatuaż/tatuaże. 

Osobiście kłóci to się z moimi "poczuciem estetyki", a także definicją kobiecości (straszny ze mnie romantyk wiem ;) ).

Niemniej wszędzie czy to w pracy czy to w knajpie, siłowni coraz więcej kobiet jest w dużym stopniu wytatuowana nie jednym, a kilkoma tatuażami.

Czasami kobiety z dobrym obyciem czy też fachem potrafią mieć tatuaże na pół pleców (także niewidoczne przez większą część roku).

 

Co o ty sądzicie, jakie macie na to spojrzenie?

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście Tatuaże u kobiet nie przeszkadzają tylko najlepiej jakby kobiety nie robiły sobie na rękach, szyji czy dekolcie bo nie wygląda to atrakcyjnie. Mały tatuaż na tyłku czy przy kuciapce lub na kostce, łydce jest sexy😁 Tatuaże też nie wszystkim pasują. Sam mam tatuaże i nikomu nie będę zabraniał ich robić. Jest to pewna forma wyrażenia siebie, upiększenia czy wyróżnienia. 

Kobitki tylko nie przesadzajcie z tatuażami na całym ciele bo to już jest chore. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie.

 

- Bezmyślne podążanie za modą. Dla mnie dziara u kobiety to jak ojebanie się znaczkami LV, GUESS, itd. najczęściej podróbki byle być insta tak i tu.

 

- Brzydkie to to tak zwyczajnie a jak się zestarzeje to będzie jeszcze brzydsze.

 

- Wszystkie dziary z czymkolwiek latającym albo NIE DAJ BOŻE PIÓRA = WIĘCEJ KUTASÓW NIŻ WŁOSÓW NA GŁOWIE. Wiem co mówię ulubione dziary prostytutek i ruchawic.

 

- Świadczy o buntowniczej naturze takiej kobiety a jak wiemy u kobiet taka natura nie przejawia się w wytrwałym dążeniu do jakiegoś szlachetnego celu choćby sportowego tylko w posadzeniu naćpanej dupy na kolejnym kutasie.

 

To tyle co mi na teraz przypomniało.

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 17
  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle mi się to nie podoba u kobiet, dla mnie jest to szpecące i kojarzy mi się z pornogwiazdami czy panienkami lekkich obyczajów. Coraz więcej witaminek idzie za modą i robią sobie jakieś chujowe dziary, byleby tylko coś sobie wydziargać i wrzucić fotę na instagrama czy fejsa takie mam wrażenie.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objaw prostactwa, geny po ojcach chamach i januszach.

 

Na dymanie ok, na związek wykluczone.

1 godzinę temu, RealLife napisał:

Ja ma takie skojarzenie stereotypowe, że jak ma tatuaż to jest imprezowa i się łatwo rucha. 

Potwierdzam

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to kiedyś ktoś powiedział :D. W przyrodzie jak widzisz „pomalowaną” żabę/żmije/rybę to znak byś się do tego nie zbliżał ;D po przeniesieniu tego na kobiety jest tak samo. Wszystkie które znam bądź znałem miały tatuaże :) zmiana bolców jak rękawiczki bądź dość  szybko nadziały się na fapka. Żonki kolegów z dziarsko ochoczo pokazują swoje pozy w SM, niektóre wiem maja trochę za uszami. Ni chuja  Na stałą partnerkę , chyba że to ma być tylko pekling co kto szuka. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatuaże u kobiet.

 

images?q=tbn:ANd9GcSW9lE6Pmi25eZTq0RIsEO

 

Co kto robi z własnym ciałem jest jego sprawą.

 

Jak widzę nie tylko ja zauważam korelację: widoczne tatuaże=pseudotestosteronowa sukowatość.

Mało kobiecego estro, nadmiar importowanego pseudo-testo.

Do tego najczęściej wyzywający sposób bycia.

Jak jeszcze przed covidami gdzieś tam zachodziłem po pubach wychylić szybki jeden kufel czy szklankę.

To jak gdzieś obok siedziały widocznie wydziarane.

To w 9 na 10 przypadków były głośne i infekowały przestrzeń swoim zachowaniem.

 

Nie mój target.

Ale jak wspomniał @CzarnyR - co kto szuka.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MaxMen napisał:

Że jak mały ładny/profesjonalny dość dyskretny to jeszcze ujdzie. 

Spokojnie łapie się w - Jeżeli niewidoczne i nie festyniarskie - nie przeszkadza mi.

 

11 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Uwielbiam kobiety z tatuażami, zazwyczaj są dość pewne siebie i mają w chuju co o nich myślisz, a to sobie bardzo cenię u ludzi. 

Ja odnoszę wrażenie, że na dwoje babka wróżyła - maska publiczna - mam do w nosie, a po pewnym czasie same uświadamiają, że nie było to zbyt mądre posunięcie - zauważałem to u kobiet +30 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mordimer - powinieneś się wstydzić - założyć taki temat to po prostu oznaka bycia incelem - prawdziwy mężczyzna wie, że kobietę się KOCHA taką jaka jest i za to, że poświęciła Ci uwagę.

 

Dla mnie wyraźne sygnały, że kobieta jest wartościową kandydatką do związku:

1. Duże tatuaże lub imiona dzieci - tu możesz też udowodnić, że jesteś prawdziwym mężczyzną, bo nieważne kto spłodził, ważne kto kocha

2. Słownictwo - "Elo" oraz "Nom"

3. ***** *** i Konfederacje też - od razu wiem, że to światła dziewczyna

4. Piorunek na maseczce / zdjęcia z demonstracji

5. Odwracanie się za lepszymi samochodami z komentarzem "patrz jaki zaj*bisty" vel "ale koorwa urwał"

6. Powtarzanie "Te K***y z Ukrainy wstydu nie mają"

7. "Wiesz mam dziś kaca" - powtarzane od piątku rano

8. Tinder + Instargram na telefonie

9. "Grey" (albo to polskie gówno - jego odpowiednik - 365) na półce

10. "Uwielbiam podróżować".

 

Spotykasz taką, lecisz po pierścionek.

 

cbf737415bf4b444831cd4be944de51e.jpg

 

 

@Mordimer - dorośnij chłopaku!

  • Like 4
  • Dzięki 2
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak znajdę kobietę bez tatuażu to powinno być wszystko ok?

 

Kurna Panowie, poważne forum a tu taki temat wjeżdża...

 

Każdy był z jakąś liczbą kobiet, część z nich zapewne miała tatuaż, część nie - z każdą z nią teraz nie jest. Jeśli kobieta jest jebnięta, to będzie taka czy ma tatuaż czy nie. Reszta to kwestia gustu. O facecie można to samo napisać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Chcni napisał:

W ogóle mi się to nie podoba u kobiet, dla mnie jest to szpecące i kojarzy mi się z pornogwiazdami czy panienkami lekkich obyczajów.

No ja nawet nie będę mówił z czym kojarzy mi się tatuaż u kobiety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

@Mordimer - powinieneś się wstydzić - założyć taki temat to po prostu oznaka bycia incelem - prawdziwy mężczyzna wie, że kobietę się KOCHA taką jaka jest i za to, że poświęciła Ci uwagę.

Prawdziwy mężczyzna to minimum 180cm wzrostu i 2 mln na koncie, teraz "wincyj" podobno. Wypadłem z obiegu już dawno :D

1 godzinę temu, Taboo napisał:

Czyli jak znajdę kobietę bez tatuażu to powinno być wszystko ok?

Przecież jest ankieta i pytanie jak postrzegasz ten trend i jak to się ma do definicji kobiecości według każdego z nas.

Każdy ma jakieś standardy doboru kobiet, daleki jestem od narzekania itp.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taboo napisał:

Każdy był z jakąś liczbą kobiet, część z nich zapewne miała tatuaż, część nie - z każdą z nią teraz nie jest. Jeśli kobieta jest jebnięta, to będzie taka czy ma tatuaż czy nie. Reszta to kwestia gustu. O facecie można to samo napisać. 

 

Amen.

 

Zauważę też jedno (taaaak, dowód anegdotyczny).

 

- Tatuaże są MODNE

- Obecnie są symbolem - w uproszczeniu - atrakcyjności

- Każda modna, sexy i na czasie kobietka MUSI mieć tatuaż (tudzież - "tatułasz").

- Dla kobiety przynależność do stada grupy społecznej to być albo nie być.

 

Sumując powyższe 4 pkty - weźcie dowolną kobietę w wieku poniżej 30 lat i z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością znajdziecie mniej lub bardziej ukrytą dziarę.

Choćby to była dziara 1x1 cm -> będzie.

 

Bo jak to tak, żeby Kryśka, Zośka i Karina miały tatułasz a ja nie?!

 

Zakładanie przełożenia 1:1 "ma tatuaż = jebnięta" to BARDZO, BARDZO, BARDZO daleko idące uogólnienie w obecnej sytuacji, gdzie jakiekolwiek dziabnięcie igłą miała zdecydowana większość młodych kobiet.
Inną kategorią jest jakieś gówno słodkie tatu na dupie/stopie/obojczyku/pod pachą "bo mam śliczny tatułasz, jakie to głębokie to co tu pisze, jestem krejzolką omajgad, paczcie!", a inną kategorią jest obdziarganie niemal po same oczy jak chociażby Monika Miller.

 

Panowie, serio, ogarnijcie, bo czasem mam wrażenie, że coponiektórym wagonik odjechał...

  • Like 4
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zestaw tatuaże + palenie fajek to mega red flag. Już poznałem takie agentki i wiem jak to działa często :P  Tzw. "high maintenance" - po prostu trzeba być dobrym kozakiem żeby je przy sobie utrzymać. Ale w sumie w tych czasach to prawie każda 25+ tak ma.

 

A propos dziarek, sparowało mnie z mamuśką na FB randki. Córka mulatka (habibi! :P ) i pani jeszcze w opisie zastrzega że nie chce wiadomości o panów niższych od niej.  haha

Na foto widać tatuaże. Pytam ile ich masz? Odp.: za mało...   A idź pan w huj! 😆

 

17 godzin temu, smerf napisał:

Tatuaż u kobiety jest dla mnie sygnałem ostrzegawczym i złą przepowiednią, która zazwyczaj się sprawdza. Zdecydowanie NIE.

No właśnie bracie!

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.