Skocz do zawartości

Jałowość życia


Levis

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym zacząć od tego, że nie widzę w niczym sensu, wszystko traci swój blask kiedy zdaje sobie sprawę że i tak to przeminie, brak mi motywacji do czekokolwiek, kiedyś był to sport i tylko tym się interesowałem, z uporem go uprawiałem, a za dzieciaka żyłem w chmurce z nadzieją że jestem wyjątkowy i los tak czy siak w przyszłości się do mnie uśmiechnie, i podaruje mi piękne kobiety, bogactwo, wyjątkowe miejsca do życia na ziemi Teraz mając lekko ponad 20 lat, uświadamiam sobie że się okłamałem i wcale tak kolorowo nie jest, pracuje co jakiś czas, ale w chwili wolnej to nic ciekawego nie mam do roboty, bo nic mnie nie ciekawi, przeglądam te forum czytam co tu ludzie wypisują, czytam facebooka, raz na jakiś czas popisze z kimś na messengerze, znajomych za dużo nie mam, wręcz można powiedzieć że jestem samotny i życia towarzyskiego nie posiadam, nie potrafię się wpasować w żadną grupę, z kobietami też ciężko, nie lubię jakoś zagadywać, a i pociągu do rozmów nie odczuwam, raczej ciekawią mnie tematy, typu po co istniejemy itd, niż przyziemne.

 

Często czuje się mało ważny i uważam że ktoś inny lepiej zrobi za mnie, niż ja sam, odczuwam lęk przy rywalizacji, brak mi było i jest wzorca do naśladowania, przez co moje zdania często się zmieniają - przeczytam coś, potem traktuje to jako prawdę, do czasu gdy zapomnę, lub czyjeś zdanie będzie wydawało mi się bardziej prawdziwe.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Levis napisał:

za dzieciaka żyłem w chmurce z nadzieją że jestem wyjątkowy i los tak czy siak w przyszłości się do mnie uśmiechnie, i podaruje mi piękne kobiety, bogactwo, wyjątkowe miejsca do życia na ziemi

Rust Cohle True Detective GIF - Rust Cohle True Detective Im So Fucking  Important - Discover & Share GIFs

 

46 minut temu, Levis napisał:

czytam facebooka,

Czytaj książki. 

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się, że nie jesteś uwikłany w różne dramaty rozrywające duszę. Jałowe życie to z reguły spokojne życie, w którym jest miejsce na różne aktywności, na testowanie czegoś nowego od czasu do czasu. Niektóre wybory w życiu charakteryzują się ogromnymi konsekwencjami. Człowiek, który nie podejmuje pewnych aktywności unika też konsekwencji. Wszystko ma cenę. Jałowe życie nie ma tylko wad, ale również plusy i tak na to trzeba spojrzeć. Widocznie brakuje ci pewnej równowagi, wszedłeś w ekstremum straty czasu. Świadomie powinieneś wprowadzić niewielkie zmiany do rutyny, niekoniecznie rewolucyjne, żeby odzyskać motywację. Może nowy sport, może strzelnica, może wypad w góry, może zjedzenie loda zimą, a może jazda na rowerze, a może wypad na Podlasie, gdzieś nad wodę lub na grzyby? Już zapodałem ci kilka fajnych rozrywek 😆 Korzystaj.

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Większość ludzi ma takie spokojne życie. Przebojowi goście? Znałem paru... Kilku odwiedzam czasem na cmentarzu, paru siedzi i można im słać jedynie rakiety. Niektórzy skończyli bardzo głupio, bezsensowna śmierć, jakieś pobicia niewinnych ludzi i do ciupy.

 

Nie jestem psychologiem ani żadnym autorytetem, ale wiem co bym sobie będącym w Twoim wieku poradził :

Zwiększ samoocenę i pewność siebie.

Planuj i zapisuj cele. 

Ćwicz ciało.

Rozwijaj umysł (książki, wartościowe audycje). 

Ucz się języków obcych i historii która ciągle się powtarza.

Nie oglądaj się na nikogo, na większości ludzi nie można polegać.

Ćwicz nawyk odczuwania szczęścia, ciesz się z małych rzeczy, że wstając rano, nawet jest zakładasz podarte spodnie to masz własne silne zdrowe nogi - nie każdy to ma.

  • Like 13
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, masz lekko ponad 20 lat a tak podchodzisz do życia. Ja jestem starszy, po rozwodzie, a w życie zacząłem iść jak dzik w żołędzie, pomimo przeciwności. Koledzy dobrze Ci radzą. Interesowałeś się sportem od zawsze? No to masz przewagę nad innymi i to nie małą. Wyobraź sobie, że są ludziez twojego pokolenia, którzy sport uprawiali na wfie i teraz się budzą z ręką w nocniku, jak zrobić formę, bo to jednak wpływa na jakość życia, poprawia różne jego aspekty. To tak na sam początek, aby znaleźć jakiś sens życia.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe objawy depresji nieporuchawczej wieku młodego. 

 

Można narzekać na samiczki ale one nadają wyrazu i smaku życiu. Potrafią rozjebać życie ale potrafią też dodać takiej energii, że góry można przenosić.

 

Wątpię abyś miał podobne rozkminy leżąc teraz obok jakiejś szparki. 

 

Ćwiczenia umysłu i ciała nie zastąpią kobiety. Nie w wieku 20 lat. 

 

5 hours ago, Levis said:

z kobietami też ciężko

 

PUA. Zainteresuj się tym. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mi ta książka pomogła wyjść z "depresji", dzięki niej uporządkowałem sobie głowę, lepiej zrozumiałem świat i obrałem konkretny kierunek w życiu. Dużo bym dał, żeby trafić na nią w twoim wieku. Sprawdź też przypadkiem czy nie jesteś DDD lub DDA bo to klasyczny schemat, który można ogarnąć. 

 

https://www.empik.com/12-zasad-na-zycie-antidotum-przeciw-chaosowi-peterson-jordan-b,p1202366949,ksiazka-p?gclid=CjwKCAjw7--KBhAMEiwAxfpkWAwMnkoe9fwzEE6h7svD69gPvwVxyCUaNC-XWmDExBowkp-ADh3HNhoCNNoQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

 

Poza tym - poważnie, sprawdź sobie poziom testosteronu, czasami mamy trudniej w życiu wyłącznie przez chemię naszego organizmu, nawet w twoim wieku może to mieć miejsce. Kolejna chemia jakiej możesz potrzebować wydzielana jest po treningu, ćwicz cokolwiek, endorfiny będą tryskać, to jest dobry fundament zmiany nastawienia i myślenia. 

 

Więcej rób, mniej rozkminiaj. Powodzenia. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, RealLife said:

Typowe objawy depresji nieporuchawczej wieku młodego. 

 

Można narzekać na samiczki ale one nadają wyrazu i smaku życiu. Potrafią rozjebać życie ale potrafią też dodać takiej energii, że góry można przenosić.

 

Wątpię abyś miał podobne rozkminy leżąc teraz obok jakiejś szparki. 

 

Ćwiczenia umysłu i ciała nie zastąpią kobiety. Nie w wieku 20 lat. 

 

 

PUA. Zainteresuj się tym. 

jeśli ma mało energii i stany depresyjne to wątpie, że jakakolwiek laska poleci na takie coś. 

 

One raczej ssą energie niż ratują z takiego stanu letargu

 

pozatym, jak Cie laska z takiego stanu odratuje a potem rzuci to... no moze byc ciezko 

 

mieszkasz z rodzicami ? 

Edytowane przez krysteq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Levis

 

Jako ciekawostkę:

 

Czakra sakralna jest powiązana z żywiołem wody, ponieważ druga czakra rządzi i reguluje przepływ energii w nas i przez nas: ile płynie w nas nasza witalna siła życiowa w postaci energii, emocji, pasji, podniecenia i twórczych impulsów ? Czy pozwalamy na ten przepływ? Czy pozwalamy sobie na doświadczanie zmysłowej intensywności życia zarówno w przyjemności, jak i bólu?

Czakra sakralna związana jest ze zmysłem smaku. Chodzi o głębokie, zmysłowe doświadczanie świata – o naprawdę smakowanie życia. Czakra sakralna wyraża nasze autentyczne pragnienie interakcji z życiem w radosny sposób, uczestniczenia w twórczym tańcu boskiej energii, aby naprawdę poczuć, cieszyć się i smakować, że żyjemy.

Poprzez czakrę sakralną otwieramy się na doświadczenie czystej twórczej siły życiowej w nas. Jej związek z gruczołami i organami rozrodczymi pięknie wyraża to na poziomie fizycznym: czakra sakralna łączy nas z żyznym przepływem życia i naszą zdolnością do stania się kanałem i ekspresją siły twórczej w tym wszechświecie.

Czakra sakralna jest również związana z tymi narządami, które regulują gospodarkę wodną w naszym ciele – kolejny piękny symbol jej głębszej funkcji jako regulatora przepływu energii.

Oprócz podstawowej witalności czakra sakralna rządzi również domeną emocji. To właśnie emocje nadają smak i kolor doświadczaniu świata, czyniąc nasze doświadczanie życia intensywnym, realnym i zmysłowym.

Oczywiście czakra sakralna ma również silny związek z seksualnością, która jest kolejnym sposobem doświadczania życia w zmysłowy sposób i pozwalania naszej życiowej sile płynąć.

Czakra sakralna jest także siedliskiem namiętności w ogóle, jednej z najsilniejszych sił w nas, które mogą być trudne do okiełznania. Dlatego też uważa się, że leży u podstaw nieświadomych pragnień jako przelew namiętności, który może przekształcić się w pragnienia, uzależnienia i obsesje. Znalezienie właściwego punktu środkowego między radosnym przepływem pasji a zdrowym ograniczeniem jest właściwą miarą, której poszukuje nasza druga czakra.

 

Brak równowagi czakry sakralnej:

Niezrównoważona czakra sakralna to intensywny spadek zainteresowania życiem człowieka – „wysychanie” radości, entuzjazmu pasji i głębokiego uczucia. Życie straciło smak i soczystość i staje się suche, płaskie i zimne.

 

Reszta na :

https://7wisdoms.org/chakras/sacral-chakra/

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, newonce said:

Jakie legitne źródła wiedzy w tym temacie polecasz? Większość z jakimi się zetknąłem to naciągacze na hajs zdesperowanych samotnych facetów

 

Naciągacze pojawiają się wszędzie tam gdzie ludzie zaczynaja się czymś interesować. Są w dietetyce, fitnessie, rozwoju personalnym, edukacji, na giełdzie zwykłej i krypto a od tysięcy lat w religii. Jest pełno naciągaczek na kamerkach, na onlyfans itp. Naciągacz który obiecuje kaloryfer w miesiac bez diety przecież nie sprawia, że dieta i ćwiczenia stają się bezsensowne. 

 

Podobnie z PUA. Poprostu nie korzystaj z płatnych usług. 

 

Jak jesteś zainteresowany to wyślę ci ebooka o PUA dwóch polskich ruchaczy z przed coś około 15 lat o jakimś szumnym tytule  "Tajemnica największych uwodzicieli...", ale rozumiem autorów - dali taki tytuł na przyciągnięcie czytelników.  Ebook już jest niedostępny w sprzedaży pewnie z racji braku wznowień. Więc mogę się podzielić.

 

35 minutes ago, krysteq said:

jeśli ma mało energii i stany depresyjne to wątpie, że jakakolwiek laska poleci na takie coś. 

 

Może polecieć. Panny lubią różnych psychiczne i niestabilnych gości. Zresztą kolega nie napisał że ma  depresyjne.

 

Ja miałem i to wcale tak nie wygląda jak się o tym powszechnie sądzi. Ja na przykład przestałem odczuwać lęk na parę miesięcy, później miałem wrażenie oderwania od ciała itp, zwolnionego tempa. Tego nie widać. Normalnie się śmiałem i żartowałem z ludźmi. Chodziłem na imprezy, choć faktycznie,  zmuszając się do tego. W każdym razie ludzie tego nie widzieli. Depresja nie musi być aspołeczna. 

 

PS. Jeszcze jedno przyszło mi do głowy - poczucie jałowego życia może wynikać z niezaspokojenie potrzeb wyższego rzędu, tych z górnej części piramidy. A tam właśnie jest potrzeba afiliacji. 

 

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym mieć teraz 20 kilka lat. Twój post ma formę ogólnego wyżalenia się, a nie np. prośby o rady itp więc co mogę napisać? Życie zawodowe jak i osobiste z reguły jest jałowe i polega na systematycznym wykonywaniu powtarzalnych czynności, a jakieś pojedyncze wyskoki dające emocjonalny haj i poczucie szczęścia mogą stanowić ile? Kilka procent życia? Ludzie którzy prowadzą ciekawe życia (wg większości społeczeństwa, ale niekoniecznie wg tych osób), czyli wykonujący jakieś ciekawe, niestandardowe zawody typu muzyk, aktor, pisarz, sportowiec stanowią kilka procent społeczeństwa więc pomyśl sobie przez co oni musieli przejść, jak ciężko zapieprzać żeby znaleźć się w tych kilku procentach. Ty jesteś gotowy na takie zaangażowanie i poświęcenie? Na niekończące się działanie, próbowanie, wykazywanie inicjatywy, ryzykowanie, branie dużej odpowiedzialności, popełnianie błędów i naprawianie ich i tak w koło macieju? Generalnie na ostry zapieprz na poziomie fizycznym, umysłowym, duchowym i emocjonalnym. Z drugiej strony ciekawe życie może, ale nie musi równać się szczęśliwe życie, bo ilu już było takich muzyków, aktorów, sportowców co wg mas mają ciekawe życie, a zacpali się, zapili, popełnili samobojstwa, skończyli na odwykach albo w ciężkiej depresji lecą na psychotropach czego powodem niekoniecznie musiały być jakieś życiowe traumy i tragedie. 

Kiedys czytałem książkę jakiegoś gościa przedsiębiorcy który w wieku 20 kilku lat doszedł do ogromnych pieniędzy rzędu 300 tysięcy złotych miesięcznie i przy tym wszystkie procesy w firmie miał zautomatyzowane i ograniczał się jedynie do sprawdzania raportów i konta. Mówił że przez 2 lata żył czystym konsumpcjonizmem, kupował co chciał, jechał na lotnisko i wybierał najbliższy lot, tam zostawał ile chciał, palił zioło z tubylcami, dymał, pił i generalnie hulaj dusza będąc przy tym singlem i na końcu stwierdził "żyłem tak przez 2 lata żeby na końcu stwierdzić, że nie chce tak żyć". Takie życie stało się dla niego puste i jałowe i potem prowadził normalne, spokojne życie . Masz 20 kilka lat, młody chłop,mozesz góry przenosić. Przed tobą mnóstwo sukcesów i porażek, porażek więcej bo tak po prostu jest w życiu. Ja jestem starszy i od prawie 10 lat próbuje zrealizować swoje cele po drodze ocierając się o stany depresyjne i napady paniki przez frustracje, ale dalej probuje👍

  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fury King napisał:

Trzeba ruchać jak się jest młodym.

No tak, tylko jak potem my, mężczyźni przed 40 mamy dziewice znaleźć do życia??

 

@Levis żartobliwe napisałem, ale dla Ciebie to taka drobna wskazówka ile jeszcze życia przed Tobą i jak dużo jeszcze możesz zrobić. Pracuj nad sobą! Na forum masz milion przykładów jak to robić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Levis napisał:

pracuje co jakiś czas, ale w chwili wolnej to nic ciekawego nie mam do roboty, bo nic mnie nie ciekawi,

Tu jest cały kod ukryty.

 

Brak tak zwanej mrówczej pracy.

Bo brak celu.

Cel osiągą się za pomocą wyzwań(nawet z dupy wziętych).

Wyzwania stawia się ROZGLĄDAJĄC.

ROZGOLĄDASZ się wypływające ze stoczni na morze(możliwości potencialnych)

 

MORZE MOŻLIWOŚCI jest POZA STREFĄ KOMFORTU!

 

REASUMUJĄC.

Głód w 5 min zrewiduje poglądy/potrzeby.

Kiedy pojawią się potrzeby będziesz szukał rozwiązań.

....aby zaspokoić głód(dowolny rodzaj...mentalny/fizyczny/społeczny...etc).

 

CZYLI MASZ ZA DOBŻE, miseczka pod nosem, mama pewnie jeszcze pierze, a babcia da trochę grosza okazjonalnie(cynizm).

 

STREFA KOMFORTU NIE TRWA WIECZNIE.

....szykuj się.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są trzy możliwości motywacji:

- poprzez inspiracje

- poprzez złe doświadczenia

  i chęć zmiany

- poprzez działanie, pracę na sobą 

Znajdź cel w życiu i do niego dąż. 

Zadaj sobie pytanie po co żyjesz? 

Wypisz sobie na kartce za i przeciw. 

Co do wyjątkowości jak najbardziej nie ma drugiego takiego człowieka na tej planecie jak ty i jak każdy człowiek posiadasz jakieś umiejętności. 

Od najmłodszych lat karmiono nas poprzez propagandę medialną, społeczeństwo czy kościół, że wszystko się nam uda, że życie to łatwizna i sielanka tylko nikt Ci nie powiedział, że to brednie bo każdy z ciebie miał interes. Teraz już wiesz jako dorosły człowiek, że życie to nie bajka, trzeba ostro pracować by do czegoś dojść. Zdałeś sobie sprawę, że przyjaciele, koledzy są dopóki im się opłacasz coś dajesz lub załatwiasz, że kobiety nie patrzą na wnętrze i dobre serduszko tylko na wygląd, status i pieniądze. Dlatego tylko od ciebie zależy jakie twoje życie będzie. 

Gdy masz za dużo czasu wolnego zaczynasz za dużo rozkminiac, analizować i bierze cie na wspominki co potęguje negatywny nastrój a zamiast tego proponuję czymś się zająć. Czytaj książki, uprawiaj sport, wyjdź na powietrze pokontemplować z naturą, medytuj, pozytywnie się nastrajaj poprzez Afirmacje, zwiększ pewność siebie poprzez taniec, sztuki walki, wystąpienia publiczne, podwyższ samoocenę bo możesz, umiesz i potrafisz. Zmiana mindsetu też jest ważna wywal z głowy złe przekonania, bzdury na temat życia powielane przez społeczeństwo. 

Naucz się odmawiać, wchodzić w konflikty z ludźmi, które są nieuniknione. 

Skoro nie potrafisz się dostosować do grupy to znaczy, że musisz znaleźć taka, która będzie nadawać na tych samych falach jak chociażby nasze forum lub stwórz własną grupę. 

Jesteś indywidualista jak większość z nas tutaj gdzie ludzie systemu nas męczą swoimi z dupy problemami, fatalna aurą, energia, miałkością i rutyna życia. Ty chcesz od życia czegoś więcej więc daj sobie pozwolenie na to i jak wiesz ile jesteś wart to zawalcz o to i bierz co twoje. 

Nigdy nie jest źle jak na to wygląda, tak naprawdę jesteś bogatym człowiekiem bo chyba masz dach nad głową, gdzie spać, co jeść, pić, możesz się uczyć, pracować, podróżować, wszelkie wygody życia jak gaz, prąd, ogrzewanie, kibelek czy internet do komunikowania się z całym światem? 

Dlatego doceniaj to co masz i bądź wdzięczny bo w innych rejonach świata ludzie mają jeszcze gorzej i nie jeden by się z tobą zamienił. 

Głowa do góry😉

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 7
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, RealLife napisał:

Jeszcze jedno przyszło mi do głowy - poczucie jałowego życia może wynikać z niezaspokojenie potrzeb wyższego rzędu, tych z górnej części piramidy

W jakim krzywym zwierciadle to zobaczyłeś?

...kolo ma podstawę piramidy 'maslowa' pod nosek postawioną.

Dodatkowo pokolenie 'płatka śniegu' chce mieć wszystkk za ruchem kciuka po ekranie.

O jakim rozwoju wy piszecie?

....tu trzeba kalorie zabrać.

Odpalić głód.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

Człowiek, który nie podejmuje pewnych aktywności unika też konsekwencji

Dokładnie, brak wyboru, również jest wyborem.

 

2 godziny temu, mac napisał:

Jałowe życie nie ma tylko wad, ale również plusy i tak na to trzeba spojrzeć.

Człowiek zawsze widzi mroczną stronę swojego życia. Gdy jest sam nie dostrzega np. tego, że może rozwalić się na całym łóżku i spać w spokoju. Zawsze wynajdujemy negatywy, nie zauważając drugiej strony medalu z tej lepszej.

 

2 godziny temu, mac napisał:

a może wypad na Podlasie

Byle nie do Choroszczy 😀

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Iceman84PL napisał:

poprzez inspiracje

- poprzez złe doświadczenia

  i chęć zmiany

- poprzez działanie, pracę na sobą 

Kolejny 'dobrze' pracujący z teksem(ironia).

7 godzin temu, Levis napisał:

uważam że ktoś inny lepiej zrobi za mnie, niż ja sam, odczuwam lęk przy rywalizacji,

Zróbcie za mnie.

 

7 godzin temu, Levis napisał:

a za dzieciaka żyłem w chmurce z nadzieją że jestem wyjątkowy i los tak czy siak w przyszłości się do mnie uśmiechnie, i podaruje mi piękne kobiety,

Postawa roszczeniowa i bez pracy/wysiłku MA BYĆ MIŁO.

JASNE!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DOHC napisał:

historii która ciągle się powtarza.

Historia Magistra Vitae Est. Wszystko, co jest teraz, było wcześniej. Każdy miał swojego odpowiednika w przeszłości, gdyż charakter ludzki na przestrzeni dziejów był zbliżony, tzn istniały grupy ludzi, którzy reprezentowali takie cechy jak niektórzy dzisiaj. Imperia powstawały i upadały, dyktatorzy doszli do władzy i albo umierali, albo zostali odpaleni. Nawet relacje damsko - męskie miały takie same problemy, bo przecież tak czy owak były skandale obyczajowe, moralne. Człowiek w swojej masie biologicznej nie zmienił się, zmienił się postęp technologiczny i te sprawy. Wszystko płynie tak samo jak wcześniej.

Edytowane przez MarkoBe
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Levis napisał:

Teraz mając lekko ponad 20 lat, uświadamiam sobie że się okłamałem i wcale tak kolorowo nie jest, pracuje co jakiś czas, ale w chwili wolnej to nic ciekawego nie mam do roboty, bo nic mnie nie ciekawi,

Anhedonia? Depresja? 

Cytat

przeglądam te forum czytam co tu ludzie wypisują, czytam facebooka, raz na jakiś czas popisze z kimś na messengerze, znajomych za dużo nie mam,

Co oznacza mieć dużo znajomych? W dobie fejsa to często przygodnie poznani ludzie.

Cytat

wręcz można powiedzieć że jestem samotny i życia towarzyskiego nie posiadam, nie potrafię się wpasować w żadną grupę, z kobietami też ciężko, nie lubię jakoś zagadywać, a i pociągu do rozmów nie odczuwam, raczej ciekawią mnie tematy, typu po co istniejemy itd, niż przyziemne.

Będzie ciężko. Ale wiesz, dużo jest też takich kobiet.  Takich co mają podobne myśli i podobnie się izolujących. Takich wrażliwych w oparach depresji. 

Cytat

Często czuje się mało ważny i uważam że ktoś inny lepiej zrobi za mnie, niż ja sam, odczuwam lęk przy rywalizacji, brak mi było i jest wzorca do naśladowania, przez co moje zdania często się zmieniają - przeczytam coś, potem traktuje to jako prawdę, do czasu gdy zapomnę, lub czyjeś zdanie będzie wydawało mi się bardziej prawdziwe.

 

Znam to. Tu może tylko pomóc psychoterapia i wsparcie ludzi których cenisz. 

 

Tak poza tym życie samo w sobie nie ma sensu. To my mu sens nadajemy. 

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Levis szybko ogarnąłeś nonsens istnienia. W zasadzie ono sprowadza się w przypadku człowieka do dostarczania impulsów zajętości, żeby jakoś atrakcyjnie spędzić ten czas, zająć się czymś. To wszystko i tak kiedyś "znika" i staje się dla Ciebie tak samo ważne jak wszystkie najważniejsze sprawy świata, sprzed Twoich narodzin. Pyk - i nie ma niczego, nawet tego, czym można dokonać percepcji nicości. Bo nie ma nawet Ciebie. Ale i tak pewnie nikt tego nie jest w stanie w pełni doświadczyć, jeśli nie przeżył właśnie takiego "zniknięcia" jaźni, mimo, że się narodził. To powolne wchodzenie w jaźń jako dziecko, oszczędza nam chyba szoku prowadzącego do szaleństwa - bo oto nagle jesteś. 

 

Zwierzęta mają prościej - zwykle są zajęte poszukiwaniem pożywienia czy ciągłą ucieczką przed zagrożeniami. Człowiek już nie musi, jest syty, ma norę i jest dość bezpieczne dla niego otoczenie. I tak naprawdę i tak nikt Cię nie zrozumie, jesteś sam ze wszystkim. Z tym poczuciem nonsensu również. Inni ludzie są tak samo zagubieni i w tej samej pułapce. Tylko poznajdowali sobie różne cele i zajęcia, które wydają się im ważne. 

Po prostu zajmij się czymś dostarczającym Ci dopaminę i nie szukaj już sensu bo go nie ma. Możesz co najwyżej stawiać tzw. cele, żeby zbudować sobie jakąś grę w życie, dzięki której dni będą znośne a umysł zajęty zamiast poszukiwaniem pożywienia - masturbacją mózgu i jakimiś czynnościami, które dla Ciebie będą miały znaczenie. 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Rnext napisał:

Zwierzęta mają prościej - zwykle są zajęte poszukiwaniem pożywienia czy ciągłą ucieczką przed zagrożeniami. Człowiek już nie musi, jest syty, ma norę i jest dość bezpieczne dla niego otoczenie.

Czyli zamiast rozwoju lepiej dla ludzi aby tkwili w prymitywizmie i niedostatku bo dobrostan prowadzi do:

16 godzin temu, Levis napisał:

nie widzę w niczym sensu, wszystko traci swój blask kiedy zdaje sobie sprawę że i tak to przeminie, brak mi motywacji do czekokolwiek,

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Brat Jan said:

Czyli zamiast rozwoju lepiej dla ludzi aby tkwili w prymitywizmie i niedostatku bo dobrostan prowadzi do:

Wręcz przeciwnie, dobrostan może bardzo dobrze służyć co najwyżej rozwojowi "gry". On tak samo nie ma sensu jak prymitywizm i niedostatek, tyle że w nich, "gra" jest bardziej uciążliwa, choć niejednokrotnie również bardziej kreatywna i chwilami bardziej satysfakcjonująca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szukasz sensu w nudnym życiu (wspominałeś, że lubisz myśleć nad tym po co istniejemy) to polecam książkę Wędrówkę dusz i drugi tom - Przeznaczenie dusz.

 

Potraktuj z przymrużeniem oka, skup się jedynie na tym, że są opisy nudnych żyć niektórych dusz, które jednak były WAŻNE i miały konkretny CEL. Może spojrzysz na swoje życie pod innym kątem tak jak widzi autor książki?

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.