Skocz do zawartości

Jałowość życia


Levis

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem taką sytuację jak Ty, lecz z tą różnicą, że mam coś co mnie maksymalnie jara i w sumie to jest jedyny powód, dla którego mam siłę walczyć o lepsze jutro. 

Uwaliłem już dwa biznesy, trzeci jest w trakcie rozwoju, lecz już z perspektywą sukcesu. Niestety musiałem się nauczyć na błędach, nie znałem takiego miejsca jak chociażby to forum. 

W ciagu kilku ostatnich lat najważniejsze czego się nauczyłem, to, że jestem panem swojego losu (w głównej mierze :P).

Nie ma co liczyć na swoją dziewczynę, kolegów, przyjaciół.

Oni przez lata mogą minąć (co też właśnie u mnie miało miejsce) i zostaniesz tylko z tym, no co sam zapracowałeś. 

Rozwój wszelaki, szukanie tego "czegoś" co będzie Ciebie cieszyć, coś do czego można dążyć mimo faktu, że to nie ma teoretycznie sensu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, MorzeDrzew said:

Chciałbym mieć teraz 20 kilka lat.


Pozwolę sobie odnieść się do odpowiedzi @MorzeDrzew, żeby odpowiedzieć autorowi tematu.
Wielu z nas zazdrości Ci twojego wieku. Mieć 20 lat to jakby stać przed ogromnym spektrum możliwości, które w późniejszym wieku się zamyka lub przymyka z różnych względów.

Usiądź, przeanalizuj swoje życie wstecz - poszukaj dobrych i złych chwil w swoim życiu - zastanów się, co towarzyszyło Ci wtedy, co pchało Cię na przód, a co ciągnęło w dół. 
Każde emocje są po coś... jeśli masz teraz okres stagnacji, braku sensu to tak jakby jest to znak dla Ciebie, że warto coś zmienić w sobie, w otoczeniu, w codziennych rutynach, byś w tym nie trwał.  
 

 


 

Quote

Z drugiej strony ciekawe życie może, ale nie musi równać się szczęśliwe życie, bo ilu już było takich muzyków, aktorów, sportowców co wg mas mają ciekawe życie, a zacpali się, zapili, popełnili samobojstwa, skończyli na odwykach albo w ciężkiej depresji lecą na psychotropach czego powodem niekoniecznie musiały być jakieś życiowe traumy i tragedie. 

Kiedys czytałem książkę jakiegoś gościa przedsiębiorcy który w wieku 20 kilku lat doszedł do ogromnych pieniędzy rzędu 300 tysięcy złotych miesięcznie i przy tym wszystkie procesy w firmie miał zautomatyzowane i ograniczał się jedynie do sprawdzania raportów i konta. Mówił że przez 2 lata żył czystym konsumpcjonizmem, kupował co chciał, jechał na lotnisko i wybierał najbliższy lot, tam zostawał ile chciał, palił zioło z tubylcami, dymał, pił i generalnie hulaj dusza będąc przy tym singlem i na końcu stwierdził "żyłem tak przez 2 lata żeby na końcu stwierdzić, że nie chce tak żyć". Takie życie stało się dla niego puste i jałowe i potem prowadził normalne, spokojne życie . Masz 20 kilka lat, młody chłop,mozesz góry przenosić. Przed tobą mnóstwo sukcesów i porażek, porażek więcej bo tak po prostu jest w życiu. Ja jestem starszy i od prawie 10 lat próbuje zrealizować swoje cele po drodze ocierając się o stany depresyjne i napady paniki przez frustracje, ale dalej probuje👍



Ostatnio słyszałem, że każdemu z nas potrzebne są nawyki. Każdy może mieć inne, ale rutyna jest potrzebna. Jeśli potrzebujesz się wyszaleć, zrób to - być może przekonasz się, że to nie jest to, czego szukasz, albo nasycisz jakieś zagłuszone potrzeby, których teraz nie identyfikujesz, a widocznie czegoś Ci brakuję. 
Inną dobrą kwestią jest post... czasem musimy przestać coś robić na jakiś czas, żeby później życie lepiej nam smakowało... Myślę, że taką kwestią jest np. nofap, może zmiana diety, ograniczenie facebooka na rzecz innych zajęc, jak już ktoś wcześniej napisał. 

Spróbuj tych dwóch rzeczy - przyjemności i wstrzemiężliwości. Poszukaj nowych emocji, ale też nie dołuj się, gdy czujesz pustkę - to też jest po coś. 
Znajdź, wypracuj nowe rutyny i nagradzaj się za to, co uda Ci się osiągnąć. 

Czasem warto też zrobić coś dla kogoś, niekoniecznie dla siebie. Podziałaj charytatywnie, pomóż sąsiadce zrobić zakupy, wyjdź z psiakami ze schroniska na spacer... zobaczysz, że poczujesz sens i dobre emocje w sobie, a przy okazji zrobisz coś pożytecznego. 

Edytowane przez Peter Quinn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem mniej więcej twoim równolatkiem i sam po części jeszcze niedawno i w sumie trochę nadal zmagam się z podobnymi dylematami.

 

Myślę, że najwięcej dała mi praca nad samooceną. Teraz wreszcie po wielu latach myślę o sobie jak o kimś wartościowym i nie odbiegającym od innych. To jest przepiękne uczucie. Największą robotę w tym zrobiła Technika Uwalniania Davida Hawkinsa (również nagrania afirmacyjne Pana Marka, ale dopiero po uwalnianiu od jakiegoś czasu widzę tak duże zmiany). Przy okazji odejdą od Ciebie różne negatywne emocje. Polecam zapoznać Ci się z tym.  

 

Bracia dali Ci multum przykładów o tym co robić żeby wyjść na prostą, dasz radę! 

 

11 godzin temu, RealLife napisał:

Jak jesteś zainteresowany to wyślę ci ebooka o PUA dwóch polskich ruchaczy z przed coś około 15 lat o jakimś szumnym tytule  "Tajemnica największych uwodzicieli..."

Jeśli można to ja byłbym zainteresowany tym ebookiem 😀

Edytowane przez Adalberto
Dodało się kilka razy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Martius777 dzięki za książki , przeczytałem krótki opis mimo że przedtem ich nie znałem mam wrażenie po opisie że będzie w nich zawarte to co gdzieś w głębi duszy czuję / wiem 

 

Do autora nie chcesz spróbować sportów walki ? 

Ja od miesiąca coś tam działam ( żadnej fighter ze mnie, wręcz odwrotnie bardziej sory pizda 🤣) ale do czego zmierzam, mimo tak krótkiego okresu moich treningów zauważyłem zmiany w postrzeganiu rzeczywistości, samego siebie.

 

Przez ten czas zostałem podduszony, wyciągnięto mi ze 100 dźwigni, zaliczyłem parę siniaków, zakwasy no ale chuj z tym "przeżyłem" to wszystko i z każdym treningiem jestem silniejszy.

 

Widzę analogię z życiem napiszę nie ładnie " kto mi co zrobi ? " co to porażka ? może dzisiaj będę pokonany ale jutro też jest dzień i to może ja wygram, z każdą próbom staje się silniejszy.

 

Poza tym taki trening sprowadza na ziemię, resetuje umysł, myślę że każdy kto ma takie egzystencjonalne  rozkminy (ja również) warto żeby spróbował ...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 15:52, Levis napisał:

Często czuje się mało ważny i uważam że ktoś inny lepiej zrobi za mnie, niż ja sam, odczuwam lęk przy rywalizacji, brak mi było i jest wzorca do naśladowania, przez co moje zdania często się zmieniają - przeczytam coś, potem traktuje to jako prawdę, do czasu gdy zapomnę, lub czyjeś zdanie będzie wydawało mi się bardziej prawdziwe.

Boisz się własnej mocy.

Tu i tak nikt nie wie o co chodzi z tym, że nie wszyscy mają tego świadomość.

Przyziemność jest ważna bo z niej wyrasta reszta, to nie Ty oddychasz a raczej jesteś wynikiem oddechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 22:33, RealLife napisał:

Naciągacze pojawiają się wszędzie tam gdzie ludzie zaczynaja się czymś interesować. Są w dietetyce, fitnessie, rozwoju personalnym, edukacji, na giełdzie zwykłej i krypto a od tysięcy lat w religii. Jest pełno naciągaczek na kamerkach, na onlyfans itp. Naciągacz który obiecuje kaloryfer w miesiac bez diety przecież nie sprawia, że dieta i ćwiczenia stają się bezsensowne. 

 

Podobnie z PUA. Poprostu nie korzystaj z płatnych usług. 

 

Jak jesteś zainteresowany to wyślę ci ebooka o PUA dwóch polskich ruchaczy z przed coś około 15 lat o jakimś szumnym tytule  "Tajemnica największych uwodzicieli...", ale rozumiem autorów - dali taki tytuł na przyciągnięcie czytelników.  Ebook już jest niedostępny w sprzedaży pewnie z racji braku wznowień. Więc mogę się podzielić.

 

Bardzo chętnie bym przygarnął - podesłałbyś mi na pw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.