Skocz do zawartości

Rok akademicki, studentki i "uwodzenie" ;)


zychu

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Sugar Johnson napisał:


Nieźle. To Wwa miałeś taką passę, czy jakieś inne miasto? Słyszałem, że Wwa jest trudniejszym terenem. Niedługo będę się tam wybierał i może coś popróbuje.

 

Duże miasto akademickie przed ok 5 laty.

Teraz nie wiem, jak będzie.

Ogólnie, to kulturowo - już było trudniej na przestrzeni 10 lat temu do 5 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w ten weekend na uczelni, sporo towaru chodzi. Dużo młodych, 20-21 lat max. Aczkolwiek nie widziałem nic "wybitnego" z totalnego top. Najwyżej jakieś 6-7.

Widać, że rozglądają się za starszymi od siebie, jakoś z rówieśnikami nie bardzo są skore do spędzania czasu jak i obserwowaniu ich. A chłopaczki jak to chłopaczki kukoldztwo na maxa, próby dostania się między nie, popisy. Panie nie wyrażają jakiegoś wielkiego entuzjazmu tymi zachowaniami. Będąc świadomym, chce się po prostu śmiać, gdy się to widzi, jak sobie człowiek przypomni, co robił kiedy był młody. 

 

Na korytarzach nie stoją z nimi, w przewadze są kilkuosobowe grupki lasek siadające w strategicznym miejscu dobrym do obserwacji, obgadywanie i wcale się z tym nie kryją. Sam między innymi byłem świadkiem jak poszliśmy w piątkę na dół, są świetne pufy żeby w ciszy sobie posiedzieć i obgadać pewne tematy, które mamy do załatwienia. Mam taką swoją ekipę obu płci dobrze zgraną, myślącą w której jestem można rzec mózgiem. 

 

Sporo biednych dzieci bogatych rodziców jest a to jakie fury stoją pod uczelnią to tylko mówi o pewnym poziomie pozerstwa. Nie muszę chyba mówić o prowokującym ubiorze Pań, w drogich ciuchach, tapecie zrobionej w betoniarce. Przy czym nie wyglądają jakoś szczególnie bardzo zachęcająco, niektóre wręcz jakby przyszły z gimnazjum. 

 

Szukają spojrzeń, obserwują bacznie a że pochodziliśmy trochę z ziomkiem, bo to wiadomo jak na początku roku, trzeba parę rzeczy ogarnąć to nie dało się tego nie zauważyć. Jesteśmy starsi od nich, zupełnie inny ubiór, poziom, zachowanie niż zniewieściałe chłopaczki w spodniach przed kostkę i zachowujący się jak gówniarze 🤣 

 

Da się zauważyć również takie "nieśmiałe" szare myszki, które też obserwują otoczenie facetów a jak to zauważysz to ucieka wzrokiem. Nie wyróżniące się niczym szczególnym, takie 4-5/10. 

 

Póki co najlepsze dwie dupy, to mam u siebie na roku, zajęte. To naprawdę konkrety i to co lubię. A to co na korytarzu no to nie wzbudza narazie we mnie większych emocji. 

 

Edytowane przez sekacz19
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, nowy00 napisał:

Następny weekend można przystępować do zabawy na imprezach ze studentkami. Jak są te 6/7-10 nie ma aż tak najgorzej. Takie laski są ok.

Zgadza się, są jak najbardziej ok. Aczkolwiek narazie żadna jakoś nie spowodowała większych emocji, by chcieć je podrywać. A z drugiej strony, neutralna postawa jest lepsza niż napalona głowa jak szczur na otwarcie kanału. 

Edytowane przez sekacz19
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, gman98 napisał:

Jak czasem czytam takie rzeczy, to żałuje że nie poszedłem na dzienne studia

Ja też choć studia powinny być od studiowania.😁

 

W dniu 15.10.2021 o 07:44, sekacz19 napisał:

Aczkolwiek nie widziałem nic "wybitnego" z totalnego top. Najwyżej jakieś 6-7.

Jak czytam coś takiego to kurde ale wy macie spore wymagania.

Moim zdaniem 6/7 to atrakcyjna laska. 
Choć zapewne punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

W dniu 15.10.2021 o 07:44, sekacz19 napisał:

Nie wyróżniące się niczym szczególnym, takie 4-5/10. 

Miałem taką jedną to po roku studiowania już nie była szarą myszką i zasłużyła na coś lepszego.

 

Zawartość opakowania jest taka sama tylko, no właśnie, opakowania różne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2021 o 07:44, sekacz19 napisał:

Na korytarzach nie stoją z nimi, w przewadze są kilkuosobowe grupki lasek siadające w strategicznym miejscu dobrym do obserwacji, obgadywanie i wcale się z tym nie kryją.

 

Czytając ten fragment musiałem kilka razy wracać się do początku, czy aby na pewno piszesz o uczelni, a nie o gimnazjum.

 

Kiedy ja studiowałem, to nie było takich żeńskich i męskich paczek. Te paczki wynikały bardziej z tego, że na większości zajęć byliśmy w tych samych grupach.

 

Czasy się zmieniły. Od kilku lat młodzież szybko dorasta, ale wolno dojrzewa. Gdy byłem w podstawówce i jakiś typ złapał swoją dziewczynę za kuciapę czy cycka to była sensacja na całe osiedle i każdy tylko z wypiekami słuchał co "dziewczyny mają w majtkach".

 

Super-wyrośnięte, topowe nastolatki na uczelniach nie będą zainteresowane przeciętnym Piotrem i Pawłem, bo co on im zaproponuje? Spaghetti z Łowicza i Tymbark z wódką? One już są z tej wyrośniętej partii. Wiedzą co jest pięć i jak prześlizgać się przez ich 20-tkę. Ich rówieśnicy - 20-25 to powinni celować w 17-19, jeśli chcą zadowolić swoje ego ładną dziewczyną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wiedza jest trochę przestarzała, logika mam nadzieję nie.

Gdy pomyślę jaką byłem cipą na studiach to odprawiam gorzkie żale.

Wtedy jednak nie było tej wiedzy i jak na tamte czasy jakoś sobie radziłem.

 

Studentki dzisiaj szukają opiekunów, bo studia kosztują.

Licealistki są jakimś celem.

Dla nich jest windą w górę zainteresowanie studenta, choć oczywiście to tylko generalna zasada.

Niejedna licealistka mogłaby dużo nauczyć niejednego studenta.

Białorycerstwo kwitnie a małolaty nie mają oporów.

 

Generalna zasada dla mnie:

Im starsza tym więcej kłopotów, z dojściem do miodu i w ogóle.

Wracam do korzeni.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/16/2021 at 1:35 PM, BlacKnight said:

Ja też choć studia powinny być od studiowania.😁

Nie. Studia są od dwóch rzeczy i tylko dwóch:

 

1) zdobycia bazy do prawa wykonywania zawodu - kierunki politechniczne, medyczne, prawnicze. 

2) zbudowania social circle - uczelnie elitarne, uniwersytety, uczelnie ekonomiczne. 

 

Przy opcji nr 2) jest możliwe, że będzie dużo funu i dymania, ale nie musi. 

 

Przy opcji nr 1) najczęściej nie masz czasu na pierdoły. 

 

Wszystko inne to strata kilku lat życia. 

 

Ps. Nadmienię jeszcze, że z "par" studenckich przetrwały tylko te, które zaliczyły wpadkę. To jest np. u mnie na roku całe dwie pary na 600-700 osób. Cała reszta ostatecznie związała się (o ile się w ogóle związała) z osobami poznanymi po studiach. 

 

Zasadniczo już naście lat temu większość studentek celowała wyżej, niż koledzy z roku. Co nie przeszkadzało im "wyszaleć" się w zaciszu domówek i kibli w klubach. 

 

Także należy na to realnie spojrzeć. 

 

Wyjątkiem są kierunki medyczne i prawnicze, gdzie ludzie się łatwiej parują, bo mają wspólny cel - zarabianie hajsu. 

 

Edytowane przez maroon
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w olsztynie ktos probowal?

1 godzinę temu, maroon napisał:

Nie. Studia są od dwóch rzeczy i tylko dwóch:

 

1) zdobycia bazy do prawa wykonywania zawodu - kierunki politechniczne, medyczne, prawnicze. 

2) zbudowania social circle - uczelnie elitarne, uniwersytety, uczelnie ekonomiczne. 

 

Przy opcji nr 2) jest możliwe, że będzie dużo funu i dymania, ale nie musi. 

 

Przy opcji nr 1) najczęściej nie masz czasu na pierdoły. 

 

Wszystko inne to strata kilku lat życia. 

 

Ps. Nadmienię jeszcze, że z "par" studenckich przetrwały tylko te, które zaliczyły wpadkę. To jest np. u mnie na roku całe dwie pary na 600-700 osób. Cała reszta ostatecznie związała się (o ile się w ogóle związała) z osobami poznanymi po studiach. 

 

Zasadniczo już naście lat temu większość studentek celowała wyżej, niż koledzy z roku. Co nie przeszkadzało im "wyszaleć" się w zaciszu domówek i kibli w klubach. 

 

Także należy na to realnie spojrzeć. 

 

Wyjątkiem są kierunki medyczne i prawnicze, gdzie ludzie się łatwiej parują, bo mają wspólny cel - zarabianie hajsu. 

 

Tylko ze lekarze studiuja medycynę rockefellera nie uczą pomagać ludziom. Lecza objaw a nie skutek wiesz co jest przyczyna zawału? Gen mghfr a tego jakoś od lekarza nie usłyszysz. Dlatego lepiej się leczyc u Jerzego zieby ktory lekarzem nie jest. Ja tam jestem na 4 roku studiów ekonomicznych i w planach mam kurs na koparke i tiry.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, xander99 napisał:

Gen mghfr a tego jakoś od lekarza nie usłyszysz.

 

A nie pomyliłeś z bezpłodnością? 😄

 

4 godziny temu, xander99 napisał:

Ja tam jestem na 4 roku studiów ekonomicznych i w planach mam kurs na koparke i tiry.

 

@Xander89 wyjaśnij mi proszę po co tracisz siły i czas na studia?

 

I wiem, żem jest młody stażem, ale polskie znaki i interpunkcja.

 

11 godzin temu, Maciejos napisał:

Od kilku lat młodzież szybko dorasta, ale wolno dojrzewa.

 

@Maciejos Bracie, to zdanie jest tak soczyście dobre.

 

14 godzin temu, nowy00 napisał:

Na studiach dziennych więcej się dzieje. Na zaocznych wszyscy prawie pracują i tylko weekendowe zjazdy są. Nie ma tak czas na życie studenckie. Ja byłem na zaocznych (2stopnia) i stacjonarnych (1stopnia). 

 

Zależy od ludzi, u mnie na zaocznych w niedzielę wszyscy mocno zmęczeni życiem (sobotnim). Fakt, wszyscy dojeżdżający i nikt nie wracał do dzieci na noc. Historie o studentkach z tych studiów z dziećmi w tle to oczywiście temat na inną opowieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Monsieur napisał:

 

A nie pomyliłeś z bezpłodnością? 😄

 

 

@Xander89 wyjaśnij mi proszę po co tracisz siły i czas na studia?

 

I wiem, żem jest młody stażem, ale polskie znaki i interpunkcja.

 

 

@Maciejos Bracie, to zdanie jest tak soczyście dobre.

 

 

Zależy od ludzi, u mnie na zaocznych w niedzielę wszyscy mocno zmęczeni życiem (sobotnim). Fakt, wszyscy dojeżdżający i nikt nie wracał do dzieci na noc. Historie o studentkach z tych studiów z dziećmi w tle to oczywiście temat na inną opowieść.

Po prostu poszedłem bo miałem dobre wyniki na maturze. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić i rodzice kazali iść. Miałem 100 z podstawy z maty i 70 z rozszerzenia. Poza tym widzę że większość z rodziny zarabia nie więcej niż 3 tys i są 10 lat po studiach a ja bym chciał chociaz z 5 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2021 o 20:51, NoHope napisał:

Śledzę warszawskiego podrywacza, który specjalizuje się w day game i typek mówi szczerze, że skuteczność doświadczonego typka wynosi w granicach 2-4% jeśli targetuje w ładne i młode dziewczyny. Sam prowadzi dość szczegółowe statystyki.

 

https://pamietnikpodrywacza.wordpress.com/2021/05/25/co-decyduje-o-sukcesie-w-relacjach-z-kobietami/

 

 

Dzięki wielkie za ten link do bloga . Wreszcie blog z historiami i teoriami  , które raczej nie są zmyślone na potrzeby zarobku. 

 

 

To jest ciekawe  zdanie z tego bloga : 

 

''Wiek – największe szanse masz u dziewczyn, od których jesteś trochę starszy. Przy czym to „trochę” rośnie w czasie. Na przykład, pięcioletnia różnica wieku będzie pewnie za duża dla 17-latki, ale dla 23-latki będzie już OK.''

 

Czyli jest tak jak domyślałem się wcześniej. Mając 23-26 lat szukałem sobie dziewczyny takiej w wieku 17-19 lat do związku. Nigdy nie miałem dziewczyny i po prostu chciałbym za dziewczynę taką młodą.   Niestety , miały mnie gdzieś. . Źle nie wyglądam chociaż chadem też nie jestem. . W ogóle to mimo ,że mam teraz 26 lat to wyglądam na około 4 lata młodszego i wygląd bardziej chłopaka niż mężczyzny  a mimo to lipa w relacjach z takimi dziewczynami. One się nie chcą zadawać ze starszymi o tyle lat. Naczytałem się kiedyś głupot z internetu oraz komentarzy użytkowników wykopu jak to niby 17-19 latki są zainteresowane  6-10 lat starszymi a to po prostu nie jest prawda tylko raczej mit. 

 

Szokuje mnie tylko ,że z tej tabelki którą podał wynika ,że przeciętna  18 latka preferuje max 21 latków. To dla mnie mimo wszystko szok bo myślałem ,że 5 letnia różnica jest jeszcze dla takiej młodej dziewczyny w miarę spoko a problem zaczyna się jak jest więcej niż 5 lat różnicy. A ja próbowałem do takich zagadywać nawet w tym roku samemu  mając  26 lat 😂

 

Przeczytałem dopiero 4 jego tematy . Jutro przeczytam więcej.  Ogólnie wiesz ile autor tego bloga ma lat ? Bo w zakładce ''O mnie i o blogu nic nie napisał' 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Everson napisał:

17-19 latki są zainteresowane  6-10 lat starszymi a to po prostu nie jest prawda tylko raczej mit

Jest prawdą ale dla określonej grupy osób i taka mała ona nie jest.

 

Niestety w niej nie jestem i zostawało by mi dziewczę z przedziału 24-26.😞I tego ich przebiegu człowiek się boi.....

 

Odrzuca mnie to od kobiet.

 

Może dla aktorki porno nie robi to różnicy albo divy bo to ich zawód ale jak czytam was i czasami pada 2/3 partnerów to kurwa przecież to dużo a co dopiero 12-13czy zgrozo 20/30/40.

 

Tylko kupić kobietę zostało.😁

 

@EversonSzukaj dalej ale okolice twojego wieku to mają przebiegi jak samochody i to już roboty nie ludzie. Z dala od takich osób.

Edytowane przez BlacKnight
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, BlacKnight napisał:

Jest prawdą ale dla określonej grupy osób i taka mała ona nie jest.

 

Niestety w niej nie jestem i zostawało by mi dziewczę z przedziału 24-26.😞I tego ich przebiegu człowiek się boi.....

 

Odrzuca mnie to od kobiet.

 

Może dla aktorki porno nie robi to różnicy albo divy bo to ich zawód ale jak czytam was i czasami pada 2/3 partnerów to kurwa przecież to dużo a co dopiero 12-13czy zgrozo 20/30/40.

 

Tylko kupić kobietę zostało.😁

 

@EversonSzukaj dalej ale okolice twojego wieku to mają przebiegi jak samochody i to już roboty nie ludzie. Z dala od takich osób.

 

 

Nie wiem  w ogóle czy będę szukał w Polsce dziewczyny. Raczej chyba już nie.  Zacząłem się uczyć rosyjskiego i chyba pojadę na Ukrainę na miesiąc.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym, że dziewczyn się nie szuka.

Pracuje się nad sobą, żeby być takim jakiego one szukają.

Podkreślenie:

Nie kobieta jednak ma być motywacją do samorozwoju.

Jeśli robisz coś z powodu kobiety - nie ma obawy, masz zagwarantowane, że ona tego nie doceni.

Masz to robić dla siebie albo wrócić do punktu wyjścia i pomyśleć jeszcze raz.

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, JoeBlue napisał:

Rzecz w tym, że dziewczyn się nie szuka.

Pracuje się nad sobą, żeby być takim jakiego one szukają.

Podkreślenie:

Nie kobieta jednak ma być motywacją do samorozwoju.

Jeśli robisz coś z powodu kobiety - nie ma obawy, masz zagwarantowane, że ona tego nie doceni.

Masz to robić dla siebie albo wrócić do punktu wyjścia i pomyśleć jeszcze raz.

Ja czegoś tu nie rozumiem. Przejrzałem wczoraj blog o podrywaniu jakiegoś typa podrzuconego przez jednego z braci. Facet przeznaczał kilka godzin w tygodniu,aby zdobyć numer do kobiet podchodząc na ulicach. Miał skuteczność ok 1 %. Wszystkie akcje były jednorazowe. Czy nie lepiej tego czasu i pieniędzy zainwestować na przykład w rozwój kariery i biznesu? Nie trzeba być mistrzem ekonomii,żeby zrobić szybki bilans i zobaczyć co się długofalowo bardziej opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Everson napisał:

Dzięki wielkie za ten link do bloga . Wreszcie blog z historiami i teoriami  , które raczej nie są zmyślone na potrzeby zarobku. 

 

Dokładnie dlatego go śledzę.

 

14 godzin temu, Everson napisał:

Naczytałem się kiedyś głupot z internetu oraz komentarzy użytkowników wykopu jak to niby 17-19 latki są zainteresowane  6-10 lat starszymi a to po prostu nie jest prawda tylko raczej mit. 

Te głupoty z wiekiem rozpropagował Rollo Tomassi, stary boomer i tak sobie to krąży w redpillu. Blackpillowcy z tym się kompletnie nie zgadzają. Sam mam podobne obserwacje, jako prawie 30 latek realny zakres kobiet to 26-30. Młodsze mnie nie chcą. Niestety jak chcesz młodsze to albo nie przyznajesz się do wieku albo kłamiesz, że jesteś młodszy.

 

Kobiety raczej nie preferują dużo starszych facetów chyba, że mają daddy issues.

 

14 godzin temu, Everson napisał:

Przeczytałem dopiero 4 jego tematy . Jutro przeczytam więcej.  Ogólnie wiesz ile autor tego bloga ma lat ? Bo w zakładce ''O mnie i o blogu nic nie napisał' 

Ponad 30 lat ma, ale ile dokładnie to nie wiem.

 

Co do bloga to najlepszy polski blog o podrywaniu jaki przeczytałem właśnie dlatego, że koleś nie opowiada niestworzonych historii. Czysta brudna prawda, że tak powiem.

40 minut temu, ManOfGod napisał:

Miał skuteczność ok 1 %. Wszystkie akcje były jednorazowe. 

Ja się go o to pytałem prywatnie, powiedział mi, że z tych akcji były i też dłuższe relacje ale ich nie opisuje chyba z dość oczywistych powodów.

 

11 godzin temu, JoeBlue napisał:

Rzecz w tym, że dziewczyn się nie szuka.

Pracuje się nad sobą, żeby być takim jakiego one szukają.

To tak nie działa, nie na rynku współczesnym. Ładne kobiety są zagadywane praktycznie wszędzie a te przeciętne czy nawet brzydkie znajdują sobie chłopa od ręki. Po co kobieta miałaby się uganiać za facetem? Redpill się zdezaktualizował moim zdaniem. Nawet jak masz wysokie SMV to będziesz musiał włożyć wysiłek w szukanie panny to jest nieuniknione. Nawet jak masz dobre social circle to i tak większość kobiet w otoczeniu będzie pozajmowana (zakładając, że masz 25 lat+).

 

To jest już nawet czysto naukowa obserwacja. Brakuje około 200 tyś kobiet w PL ( w wieku produkcyjnym), masz też dużo singielek które nikogo nie szukają (najwięcej chyba w krakowie albo wrocławiu nie pamiętam). To wszystko się realnie przekłada na sytuacje która jest niekorzystna dla zwykłego faceta. Tak jakby każda kobieta ma +1 albo +2 do smv z racji, że jest kobietą czyli 5 jest 7, 7 jest 9, a laski 8+ to mogą żyć z samej urody jeśli chcą i są trochę niemoralne i nie muszą się wcale prostytuować. Prostytucja też się dezaktualizuje, są lepsze sposoby na zarabianie pieniędzy bez uprawiania z kimś seksu jeśli jesteś ładną kobietą i chcesz żyć z wyglądu.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób wskazuje, że 2008 był tym przełomowym rokiem, to popularyzacja instagrama czy innych social mediów oraz tindera. Jak zwykle zmiany technologiczne doprowadziły do nieprzewidywalnych zmian w dynamice społecznej. Realnie sytuacja się pogarsza od 2012-15? Ciężko powiedzieć.

 

Z resztą o tym piszą anarchoprymitywiści jak Ted Kaczyński. Jak popatrzysz na technologię i industrializację obiektywnym okiem wcale nie jest oczywiste gadanie, że to jest postęp. Technologie rozwiązują jeden problem a tworzą dwa kolejne a później je rozwiązują i tworzą kolejne, taki trochę graf drzewiasty. Co jest raczej oczywiste ponieważ nasza psychika i ciało w ramach ewolucji zostały dostosowane do środowiska które diametralnie różni się od industrialnego. Podejrzewam, że człowiek prymitywny mimo bardziej przejebanego życia był dużo szczęśliwszy co z resztą potwierdzają obserwacje ludów prymitywnych które żyły w izolacji od świata.

 

Na przykład medycyna i postęp spowodowały zmniejszenie śmiertelności mężczyzn, a że natura działa tak, że mężczyzn rodzi się więcej bo częściej umierają zanim osiągną zdolność reprodukcyjną to teraz mamy problem z nierównością płciową; za małą ilością kobiet. W chinach przez politykę jednego dziecka jest jeszcze gorzej. To sztuczne problemy wygenerowane przez postęp technologiczny, które mogą mieć fatalne konsekwencje w przyszłości. System jest naturalnie zbalansowany ale ludzie przez próbę "naprawy" go destabilizują. To samo z klimatem, śmieciami i tak dalej. Jak chorzy ludzie będą przeżywać i się rozmnażać to dojdzie do momentu, że ludzie będą musieli być genetycznie modyfikowani by być zdrowi. Jakiś wiatr słoneczny czy walnięcie meteorytu i już miliony ludzi uzależnionych od technologii i medycyny mówi "bye, bye" (najprostszy przykład ludzie z cukrzycą)

 

Mówi się też o tym, że od jakiegoś czasu iq ludziom zaczyna spadać. Zbyt dobre warunki życia... Człowiek przyszłości nie będzie wcale nad człowiekiem będzie chorowitym debilem chyba że dojdziemy do momentu że będzie się dało genetycznie modyfikować ludzi ale to pewnie wywoła kolejne problemy na przykład takie jak opisywane w książce "nowy wspaniały świat".

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, NoHope napisał:

To tak nie działa, nie na rynku współczesnym. Ładne kobiety są zagadywane praktycznie wszędzie a te przeciętne czy nawet brzydkie znajdują sobie chłopa od ręki. Po co kobieta miałaby się uganiać za facetem? Redpill się zdezaktualizował moim zdaniem. Nawet jak masz wysokie SMV to będziesz musiał włożyć wysiłek w szukanie panny to jest nieuniknione. Nawet jak masz dobre social circle to i tak większość kobiet w otoczeniu będzie pozajmowana (zakładając, że masz 25 lat+).

Jak nie działa skoro Marek sam mówi w audycjach,że kobiety same do niego piszą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.