Skocz do zawartości

Zakaz nocowania poza domem


Rekomendowane odpowiedzi

Usprawiedliwianie się że 20 lat temu nie było forum to moim zdaniem kiepska wymówka. 

Nie wiem, może to kwestia natury, charakteru. Ja od zawsze mam w sobie silne poczucie autonomiczności, nikt, dosłownie nikt nie jest w stanie wywrzeć takiego wpływu jak Twoja żona na Ciebie @Brat Jan

 

Inna kwestia że ja nie mam parcia na rodzinę w ogóle. Każdy przejaw ze stron kobiet jest u mnie miażdżony na miejscu, pierwsza próba skończyłaby się wyśmianiem, rozkazem spakowania swoich rzeczy bo ja niewolnikiem nie jestem, a z problemami to do psychiatry nie do mnie.

 

 

 

 

W dniu 6.10.2021 o 10:43, Zwykły Facet napisał:

Po prostu ktoś zaborczy tak reaguje. Sam taki jestem i gdyby moja partnerka po prostu sobie wyszła, wyjechała to bym zdemolowal dom i mógł nawet trafic do więzienia

Dla mnie to jakieś zaburzenie emocjonalne i wizja rychłych problemów. Gonić takich ludzi jak najdalej od siebie. Nikt nie jest Twoją własnością. Toksyczne zachowanie.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. 

Ja np. często sypiam sama poza domem, on też. Easy. 

Teraz z racji mojego stanu, to się zmieni niestety.  

Co lubię w spaniu poza domem, samotnie np. w hotelu. 

Nie muszę sprzątać, gotować, mogę chodzić cały ranek owinięta w szlafrok lub ręcznik. Robić zabiegi pielęgnacyjne.  

Brać kąpiel dwie godziny albo prysznic godzinę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Imiennik napisał:

Dla mnie to jakieś zaburzenie emocjonalne i wizja rychłych problemów. Gonić takich ludzi jak najdalej od siebie. Nikt nie jest Twoją własnością. Toksyczne zachowanie.

True, i jak nie patrzeć uniwersalna prawda, bo jak widzimy nie tylko kobiety mają z tym problem, ale niektórzy raczej tego nie widzą:

 

20 minut temu, MarkoBe napisał:

My jesteśmy apostołami prawdy w internecie 🙏

Serio? Dla mnie bardziej dławicie się czerwoną pigułką. Czas i doświadczenie powinien zrobić swoje.

 

  

28 minut temu, Imiennik napisał:

Inna kwestia że ja nie mam parcia na rodzinę w ogóle.

Zauważ tylko że są tacy co mają parcie ;) Co więcej, robią to i jest im dobrze, spełniają się w tym. Przykład mego kumpla podawałem wyżej, mimo że jest w bardzo ciężkiej sytuacji, co dla poniektórych tutaj nie do ogarnięcia (może i to właśnie lepiej). Ale tam naprawdę jest wszystko w porządku. Oczywiście przyglądając się bliżej znajdzie się pewnie milion rzeczy. Ale tak samo jak każdy sobie się przyjży bliżej, to znajdzie się to i owo ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2021 o 10:44, Brat Jan napisał:

znajoma ekipa moto miała w planie kilkudniowy wypad na Mazury. Odp typu: "Wybij to sobie z głowy, będzie rozwód jak pojedziesz". Oczywiście to tylko straszenie, ale dość nieprzyjemnie wyruszać w takiej atmosferze. Doszłoby do tego nastawienie dzieci, rodziców, teściów przeciwko mnie.

 

Chłopie, czy ty słyszysz samego siebie? Przecież to jest żenujące, upadlające. Boisz się każdego i wszystkiego. Jesteś facetem, tupnij troche, powiedz raz a wyraźnie że każdy ma czasem potrzebę na wyjazd, na swoje hobby i oddech.

Dopiero co wróciłem z 4 dniowego wyjazdu na moto. Byłem sam. Żadnemu koledze nie odpowiadał termin. A pogoda była piękna. Spakowałem torbę, wyjechałem z samego rana z domu. Przejechałem pół Polski na luzie, spałem sobie w 3 hotelikach po drodze, odpocząłem, nasyciłem oczy, miałem czas dla siebie i czas na potrenowanie jazdy w terenie. Wieczorem dzwoniłem do kobiety zapytać czy wszystko ok i podzielić się emocjami. Tyle. Aż sam zły jestem jak czytam co wypisujesz, serio.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, maggienovak napisał:

Mężczyźni pragną pięknych kobiet, kobiety mężczyzn z zasobami. Nie podoba Ci się to zjawisko, czy nadal tkwimy w "matrixie"?

 

"Przetransluję" to, Gośka, z damskiego na moje. Przynajmniej Part 1. :)

 

Mężczyźni pragną kobiet, które im się podobają. Subiektywnie - im. Tak, właśnie temu Panu X, temu Panu Y, temu Panu Z. To, że im się podobają i wzbudzają jakieś emocje i pociąg fizyczny nie oznacza od razu, że z automatu rokują do czegokolwiek w dłuższym terminie. "Nierokowanie" może wyskoczyć błyskawicznie. Ot, jakaś otworzy piękne usteczka i wypuści na świat swoje głębokie myśli, na przykład. I siebie skompromituje, a mnie przy okazji. Niesmak. Dopisz sobie dziesiątki kolejnych potencjalnych "wyzwalaczy" które miłe rokowanie utopią w zarodku. Przynajmniej z mojego punktu widzenia.

 

Nawet najbardziej atrakcyjny segment premium z salonu odrzuci, gdy po zbliżeniu się do niego i otworzeniu drzwi zobaczysz, że na pięknej tapicerce widać (i czuć!) zaschnięte wymiociny, a z samochodowych schowków już prawie same wyłażą zielone kanapki :) Takie małe per analogiam.

 

A czy mi się to zjawisko podoba. Nie, to zjawisko mi się prywatnie nie podoba.

Nie podoba, bo realną kobiecą wartość definiuję głębiej niż przez jedynie fizyczność, a wartość męską dużą głębiej niż głębokość jego portfela.

 

Prywatnie definiuję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Taboo napisał:

Zauważ tylko że są tacy co mają parcie ;) Co więcej, robią to i jest im dobrze, spełniają się w tym

Ta tylko wielu z nich ma tendencję do wpierania swoich racji jako prawdy objawionej, jakby usprawiedliwiali swoje męczennictwo.

 

10 minut temu, gaźnik napisał:

Chłopie, czy ty słyszysz samego siebie? Przecież to jest żenujące, upadlające. Boisz się każdego i wszystkiego.

Już ten fragment o rodzicach w domu faceta 50 lat mnie rozwalił. Ponad 2x mlodszy byłem i ustawilem matke mojej ex jak fukała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Imiennik napisał:

Ta tylko wielu z nich ma tendencję do wpierania swoich racji jako prawdy objawionej, jakby usprawiedliwiali swoje męczennictwo.

To już jest inna para kaloszy. Ale fakt faktem takie zjawisko jest i to jest przykre. Tak samo jak ktoś tutaj nazywa się apostołem prawdy. Ja sam uważam że kobieta nie jest potrzebna do szczęścia, ale jak ktoś mi mówi że jest szczęszliwy w związku to nie próbuje go przekonać że tak nie jest ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Nakhema napisał:

A czy Twoja żona ma coś, co sama lubi w życiu robić? Jakieś koleżanki, z którymi może wyskoczyć na miasto?

Miała depresję poporodową i to ją chyba trochę podcięło. Fakt nie ma koleżanek ani jakichś zajawek.

 

20 godzin temu, Nakhema napisał:

tylko w tym, że ona nie chce siedzieć w domu, kiedy Ty robisz rzeczy, które Cię cieszą. Może Ci zazdrości?

Tak może być.

 

20 godzin temu, sol napisał:

Dobra, jak pojedziesz na ten zlot to ja też ruszę tyłek i zrobię coś więcej

No to poczekamy do wiosny, teraz już końcówka sezonu i są jedynie kilkugodzinne zakończenia sezonu, robione najczęściej pod kościołami.

W dniu 6.10.2021 o 15:04, Spellman71 napisał:

Ja bym nie robił sobie dzieci z kobietą, która mnie ogranicza. 

W tamtych czasach nie pomieszkiwało się razem. Zamieszkaliśmy dopiero po ślubie.

Młode małżeństwo na dorobku. Praca, remont mieszkania, potem dzieci, depresja żony, nie było czasu na hobby, wolny czas.

5 godzin temu, Imiennik napisał:

Już ten fragment o rodzicach w domu faceta 50 lat mnie rozwalił.

Przecież to żart, ale zakładam różne scenariusze wydarzeń, więc i to może się wydarzyć.

W dniu 6.10.2021 o 10:35, BrandyRiver napisał:

sam sobie wyznaczyłeś długość łańcucha. 

Bo lubię być dla swojej Pani pieskiem na łańcuszku. Taki fetysz.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 6.10.2021 o 00:29, JoeBlue napisał:

eśli kobieta może kazać to już jest bardzo źle.

To była nasza wspólna decyzja.;):D

 

W dniu 5.10.2021 o 18:43, Brat Jan napisał:

Mimo, że jestem aktywnym motocyklistą nie należę do żadnej oficjalnej grupy,

Chciałbym dodać, że należę do nieoficjalnej i jeżeli mają ciekawą trasę do dołączam, ale wracamy na noc do domów. Czasem, aż dupa boli cały dzień na moto ( nie mam żelowej wstawki, podobno trochę polepsza).

 

W dniu 6.10.2021 o 00:29, JoeBlue napisał:

Sam do tego dopuściłeś.

Cytat

@Ace of Spades Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola.

Baby zawsze robią wszystko żeby obrzydzić całe to pożycie.

Tak, ale za młodu to mi bardziej zależało na pilnowaniu żony jak to u beciaka.

Można rzec, że pilnowaliśmy się wzajemnie.:)

Cytat

@Spellman71Gdzieś na wstępie został popełniony błąd co zareagowałeś na takie zachowania, teraz masz 20 lat zbierania plonów zaniedbania. Gdyby od początku były postawione jasne granice, być może dziś nie byłoby tego tematu.

Ona również nie spała poza domem beze mnie.:)

 

W dniu 6.10.2021 o 08:57, Brat Jan napisał:
W dniu 6.10.2021 o 08:46, Baca1980 napisał:

Jak byłbym na Twoim miejscu to bym się rozwiódł.

Zapewne groziłby mi alimenty na żonę, ona pracuje tylko dorywczo.

@Baca1980 Zastanówmy się co czeka 50 latka po rozwodzie. Zapewne jakaś max 40-tka, raczej na młodsze nie ma co liczyć, ani ja bogaty, ani znany.

To po co się rozwodzić jeżeli mam taką obecnie.

 

Cytat

@JoeBlue

To doskonała okazja do pięknego scenariusza.

Gdyby mnie zaczęli gadać - zrobiłbym zwrot o 180 stopni w połowie wygłaszanego tekstu i znikł na dwa razy dłużej.

Gwarantuję, że po trzecim zniknięciu zaczęliby dokoła ciebie tańczyć z obawy, że znikniesz kolejny raz.

Jednak, zważywszy że nawet się nie buntujesz nie sądzę, że to coś dla ciebie.

Dobrze wiesz, że tego typu akcje inicjują u kobiety "łapanie na bombelka". Co prawda oboje jesteśmy już w wieku gdzie bardziej oczekuje się wnuków, ale desperacja zatrzymania męża w domu może doprowadzić do prób zabombelkowania.

A nie będę po każdej akcji latał z gumą do kibla, czy biegł 200m i wyrzucał gdzieś daleko będąc w plenerze.


 

Cytat

@trop Ten wątek to jakiś żart czy chcesz nas wkręcić? 

Ty tak znający matrix siedzisz w nim po uszy? Nie wierzę.

Uważam, że warto siedzieć w matrixie wiedząc jak działa.

Znając matrix nie wszyscy musimy być rozwodnikami czy singlami.

W dniu 6.10.2021 o 20:33, Kamil9612 napisał:

Zacznie fikać to go rozwodem rozjebie na kawałki.

Facet jest w potrzasku 😕

Niby w jakim?

Że jak pojadę i przenocuję z dzień czy 2 poza domem to sąd to weźmie jako powód rozwodu z mojej winy i przyklepie alimenty na żonę?

Pożycie łóżkowe jest w miarę regularne, awantur nie ma, alkoholizmu również.

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 6.10.2021 o 20:44, sargon napisał:

A jaki masz plan ?

Jak dzieci już będą w odpowiednim wieku, zaczniesz oznajmiać żonie, że nie musisz się tłumaczyć jak u kapo, i będziesz jeździć pomimo ?

I postawisz żonkę wobec faktów i piłeczka po jej stronie.

Co do planu to liczę na pomoc forumowiczów, a przede wszystkim forumowiczek. Jak do tej pory one podawały mi ciekawsze pomysły.

 

Z tym, że już jest po sezonie i teraz należałoby pomalutku próbować ruszać solo ale autem. :)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Brat Jan napisał:

Zastanówmy się co czeka 50 latka po rozwodzie. Zapewne jakaś max 40-tka, raczej na młodsze nie ma co liczyć, ani ja bogaty, ani znany.

To po co się rozwodzić jeżeli mam taką obecnie.

 

Wolność :) oraz Divy. Sam jestem 40+ i nic tak nie poprawia mi krążenia jak zdrowa "dwudziestka".

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+1 dla Bacy.

50-latka czeka początek nowego życia, oczywiście jeśli nie dał się w międzyczasie wykastrować i wie czego chce.

Eee..., i jeszcze wypierze mózg z tego co mu załadował "social programming".

Większość gości po wylezieniu z bagna włazi jak najszybciej w kolejne.

Trudno pojąć czemu.

Bo na łożu śmierci nie będzie mu kto miał podać szklanki herbaty?

Tak na mój gust na łożu śmierci herbatę ma się w głęboki... eee... głębokim poważaniu.

 

To kobiety w wieku dostojnym mogą jedynie marzyć i zresztą to robią póki się nie rozsypią ze starości.

Długo by się można na ten temat rozwodzić, ale późno się zrobiło.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie pozwoliłeś, tak masz. Brutalne, ale prawdziwe.

Co innego jest od początku ustalić pewne zasady i ŚWIADOMIE zdecydować, czy odpowiadają obu stronom, czy też nie, jak np. czy osobne wyjścia z przyjaciółmi, czy nocowanie w celach służbowych wchodzą w grę, a co innego coś komuś "zakazywać".

Jak tak na prawdę można coś zakazać dorosłej osobie bez jej przyzwolenia za wyjątkiem np. ubezwłasnowolnienia? Nie da się. Zawsze musi byc na to jakieś Twoje przyzwolenie, czy się zgodzisz na zasady drugiej osoby dla utrzymania związku, czy jednak się na to nie piszesz.

To tak jak z zawieraniem umowy, obie strony mają swoje warunki, które czasem można negocjować, ale jeśli się nie dogadacie, to lepiej jej nie zawierać. Ewentualnie jeśli ktos nagle próbuje zmieniać jej warunki, trzeba albo im ulec, albo kategorycznie się nie zgodzić, pod groźbą jej rozwiązania. 

 

Edytowane przez Angel_Sue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2021 o 09:32, Brat Jan napisał:

Oprócz jej emocji po takim kilkudniowym samotnym wyjeździe będę miał na głowie jej rodziców i swoich. Myszka już o to zadba

Tak samo jak Ty już zadbałeś o to by nam tu pokolorować jaką masz wredną kontrolującą żonę 😅 A chwilę potem piszesz, że ma powody być zazdrosna bo coś zbroiłeś w przeszłości. To co było pierwsze? Zdrada czy zaborczość?

Bo jeśli to pierwsze to sam jesteś sobie winien. Inna by cie zostawila 🤷🏼‍♀️

 

W dniu 6.10.2021 o 08:24, sol napisał:

Z tego co wiem sporo par na takie zloty jeździ

Pary a i cale rodziny i bawia się świetnie. Żony mają okazję też się zakumplować z innymi co mają chłopow z joblem na punkcie jakiejś rzeczy. To jest fajna sprawa 😁🤟🏻

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, MalVina napisał:

Ty już zadbałeś o to by nam tu pokolorować jaką masz wredną kontrolującą żonę

Tylko troszkę :D

23 godziny temu, MalVina napisał:

piszesz, że ma powody być zazdrosna bo coś zbroiłeś w przeszłości. To co było pierwsze? Zdrada czy zaborczość?

Rozczaruję Cię, ale nie było zdrady.

Chyba, że chcesz się umówić na "kawę"? ;) to możemy to nadrobić :D

 

 

Po włożeniu SIM 29 połączeń. Klasyka gatunku...

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Brat Jan said:

Po włożeniu SIM 29 połączeń. Klasyka gatunku...

Ale w końcu nocowałeś sam poza domem?

Zdziwisz się, ale świat nie zacznie się kręcić w drugą stronę.

Konsekwencja w postępowaniu spowoduje, że żona będzie musiała to uznać za fakt i się dostosować.

Kobiety doskonale umieją się dostosować, muszą tylko musieć.

Piłeczka w każdym razie u niej i niech to ona się martwi.

O ile oczywiście nocowałeś sam poza domem, to z postów nie wynika.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Brat Jan napisał:

 

Po włożeniu SIM 29 połączeń. Klasyka gatunku...

 

Ty byś chciał w miesiąc zmienić dynamikę, która jest między Wami od lat. Na to potrzeba czasu, cierpliwości i systematyczności. Żona w końcu się przyzwyczai, aczkolwiek, jeśli kiedyś dałeś jej powody do utraty zaufania, to teraz warto zadbać o transparentność i zrobić też ukłon w jej stronę i po prostu dać jej garść informacji gdzie będziesz, z kim i na jak długo. To powinno uciszyć szalejącego w niej potworka nieufności.

 

Może warto żonę zachęcić, żeby sobie coś swojego znalazła? Jest coś co lubi robić? Albo co chciałaby robić? 

Edytowane przez Nakhema
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, JoeBlue napisał:

Ale w końcu nocowałeś sam poza domem?

Trochę się bałem tak sam w ciemnym pokoju, ale dałem radę.;):D

 

21 godzin temu, JoeBlue napisał:

O ile oczywiście nocowałeś sam poza domem, to z postów nie wynika.

O Ty niedowiarku jeden!!!

Następnym razem to zmówimy się na jakieś wspólne piwo i pozwolę Ci zanocować w pokoju ze mną abyś zobaczył, że faktycznie mojej żony w pokoju nie ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.