Skocz do zawartości

Praca za granicą czy warto?


marios27

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.10.2021 o 22:43, Barry napisał:

Kolejny który chce pracować jako magazynier i robić kursy na wózki widłowe. Ba, jeszcze lubi swoją pracę.

Forum promuje rozwój nad sobą, korzystanie z życia i bycie panem swojego losu. Ty proponujesz prace zagranica za najniższą krajowa.

I tak i nie. Można mieć na zagranicznej minimalnej 10 000zł netto w przeliczeniu na polskie jeśli pracujesz 6 dni. 

 

Po powrocie po pół roku już można nad czymś myśleć i wspomóc (lepiej mieć gotówkę oczywiście) się kredytem i myśleć nad jakimś biznesem. 

 

Można robić to co się lubi, być np mechanikiem i zarabiać 3500 na rękę przy cenie benzyny 6zł... To żaden szał, ubogie życie plus duża odpowiedzialność za życie i mienie.

W dniu 7.10.2021 o 22:56, UncleSam napisał:

Wyjechałem bez niczego po szkole. Zacząłem za najznizy krajową, teraz mam x razy więcej. 

Ciągle się rozwijam i inwestuję, w perspektywie wlasna firma. Za granicą można osiągnąć o wiele więcej o wiele szybciej o ile się chcę. 

 

Ja zresztą każdemu polecam wyjechać nawet jeśli miałby wrócić do pl. Zobaczy jak się żyje za granicami i może trochę się łeb co niektórym otworzy.

Yes.

W dniu 7.10.2021 o 23:07, dziadek do orzechow napisał:

ja na Twoim miejscu wyjezdzalbym nawet zeby otworzyc umysl na inny swiat. Wyjedziesz jako magazynier (nie ma nic zlego w tej pracy - nie wiem czemu spotyka sie z taka pogarda ze strony innych Braci), a wrocisz jako <tu wstaw kimkolwiek chcialbys byc>. Serio. Na Zachodzie jak chcesz to mozesz.

Yes.

W dniu 8.10.2021 o 23:17, Boromir napisał:

za 10 lat będziesz chciał wrócić, co wtedy ?

Jeśli ktoś pracuje w polu to oczywiście że to bardzo słuszna uwaga. Nie mniej to najszybsza kasa, a późnej można z tym zrobić co się chce. 

Np możesz iść do jakiegoś Janusza na przyuczenie do zawodu. Czy się opłaca? Tak i nie! Tak, bo się uczysz, popełniasz błędy u niego, nie u siebie. Ale przychodzi taki moment, że trzeba iść dalej, i tu pies pogrzebany, to samo do Brata @Barry

W dniu 9.10.2021 o 01:21, Matti napisał:

Każdy mówi ze trawa u sąsiada bardziej zielona- warto sprawdzić samemu. Wyjazd za granicę polecam każdemu kto ma wahania- sprawdzisz język, sprawdzisz się w nowych warunkach itp. 

A zmiana pracy z magazynu na magazyn? jaki problem? że zarobisz 4 razy tyle? Wrócć można zawsze...

Yes. 

W dniu 9.10.2021 o 15:08, larry napisał:

Pomimo tego polecam, bo gdyby nie wyjazd zagranicę nie poznałbym języków i kontaktów, a tak dzięki temu mam szersze spojrzenie i widzę plusy/minusy Polski/zagranicy.

Yes.

W dniu 9.10.2021 o 17:05, Ursus napisał:

Dodam od siebie, że warto wyjechać za granicę na jakiś czas aby zarobić trochę, poznać nowych ludzi, poprawić języki oraz po prostu poszerzyć horyzonty.

Dla tych co uważają, że w Polsce jest cyrk w polityce

Yes.

5 godzin temu, ManOfGod napisał:

Nie bierzemy pod uwagę jednej istotnej rzeczy. Pod względem restrykcji covidowych jesteśmy jednym z bardziej liberalnych krajów w Europie. W większości krajów zachodnich bez paszportu nigdzie nie widzisz i będzie raczej tylko gorzej.

To prawda. Kroi się coś grubego, powiem tyle... Niech każdy z Braci ćwiczy pompki, brzuszki, biega po 2km, więcej, mniej, kto ile może, niech każdy zadba o siebie. 

 

W dniu 9.10.2021 o 15:08, larry napisał:

Masz w Polsce przyjaciół i rodzine? Za granicą będziesz taką trochę sierotą, a znajomi to do końca nie to samo.

Rodzice kiedyś umrą, poza tym różnie bywa, niektórzy nie mają więzi. Znajomi? Ja mam trzy dychy i dwóch przyjaciół, z pięciu dobrych kolegów a resztę albo jacyś znajomi, albo pies ich jebał, życie zweryfikowało znajomości. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @DOHC długi wywód ale tylko napisze odnośnie pierwszego akapitu. To nie jest tak że wyjedziesz do pracy na magazyn w Holandii, zaoszczędzisz 47399 zł i w PL otworzysz biznes posiłkując się kredytem. 
Nie chce gloryfikować przedsiębiorców ale robiąc prace mało wymagająca nie zdobędziesz potrzebnej wiedzy i kontaktów do otworzenia własnej działalności. Oczywiście możesz otworzyć i może Ci się udać ale nie jest to droga optymalna. 
To nie działa w ten sposób ze jak masz oszczędności w wysokości 100,200k to z automatu wpadasz na jakiś pomysł i otwierasz działalność. To nie jest kwestia kapitału a wiedzy której w takiej pracy bardzo trudno posiąść.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Barry napisał:

To nie działa w ten sposób ze jak masz oszczędności w wysokości 100,200k to z automatu wpadasz na jakiś pomysł i otwierasz działalność. To nie jest kwestia kapitału a wiedzy której w takiej pracy bardzo trudno posiąść.

Jasne że nie! Ale zarabiając 3000 i odkładając 500zł co osiągniesz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Indywidualista said:

 

 

Ahmed, Ali, Alvaro, Mokebe i pochodne :)

No nie, z tym aż tak źle nie jest.  Wojtki, Pawły i Mariusze również mają szanse.  Jednak do tego potrzebny jest język w stopniu trochę wyższym niż podstawowy, przyzwoity wygląd, warto mieć kilku miejscowych znajomych, oraz być zaangażowanym w coś poza pracą (sport, sztuka, muzyka, itp).  No i najważniejsza to pewność siebie 😀.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.10.2021 o 22:43, Barry napisał:

Wyjedziesz jako magazynier, wrócisz jako magazynier. 

Twoje rozumowanie jest bardzo krótkowzroczne i nie bierzesz pod uwagę wielu czynników. Kiedy byłem w Polsce zrobiłem masę różnych kursów, certyfikatów, szkoleń na które wydałem kupę kasy. Skończyłem też studia techniczne, jednak okazało się, że to nie dla mnie. Myślałem nad tym setki razy i nie ma dla mnie w Polsce zawodu, do którego miałbym predyspozycje przez moje zaburzenia (deficyt uwagi) i zdecydowałem się na wyjazd za granicę w wieku 31 lat. Właśnie na magazyn na który tak wszyscy tutaj psioczą. Jestem operatorem wózka w Belgii i wreszcie odbiłem się od dna finansowego w którym byłem w Polsce. Przez ponad rok udało mi się oszczędzić 90 tysięcy, nie licząc tego, że w tym czasie wydałem kilkanaście tysięcy na pewien zabieg. W Polsce nie miałbym szans na takie pieniądze w większości zawodów.

Problemem tego forum jest to, że zebrała się tutaj grupa znawców i biznesmenów, którzy mierzą wszystkich swoją miarą, że wszyscy mają te same predyspozycje, możliwości i zaczynali z tego samego pułapu, oraz nauka różnych rzeczy przychodzi im tak samo łatwo. Ja od 16 roku życia męczyłem się na technicznych kierunkach, bo myślałem, że będę miał po nich zawód. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Mnie ojciec nie nauczył przedsiębiorczości, bo sam całe życie mieszkał w dziurze na wsi i pracował za grosze. Nie dał mi poczucia własnej wartości będąc zagorzałym katolikiem i mając księży za autorytety i latami byłem tylko popychadłem. Nie nauczył mnie w zasadzie żadnej pożytecznej rzeczy, która przydałaby mi się w przyszłości, bo nie miał do tego podejścia. Po prostu się do tego nie nadawał.

Dużo lat zmarnowałem i czasu nie cofnę, ale nie żałuję tego, że ponad dwa lata temu wyjechałem na magazyn. Mój standard życia podniósł się diametralnie. Stać mnie na rzeczy, na które nigdy wcześniej nie było mnie stać. Nie boję się tak bardzo o swoją przyszłość jak jeszcze parę lat temu. To co robię oczywiście nie jest rozwojowe - zgadzam się z tym. Ale np. znacznie podszkoliłem tutaj twój język angielski, którym operuję teraz zupełnie swobodnie, a mieszkając w Polsce trudno mi było poprowadzić dłuższą konwersację. Powoli uczę się też języka niderlandzkiego. Jak za kilka lat zechce mi się wrócić do Polski, to z dwoma językami możliwości znalezienia pracy są już większe w wielu branżach. Będąc tutaj rozwijam się pod wieloma względami. Widząc swój zwiększony standard życia coraz bardziej chce mi się walczyć o siebie. Wreszcie zacząłem regularnie ćwiczyć, z czym miałem problem z Polsce, bo nie widziałem sensu. A teraz widzę świat z zupełnie innej perspektywy niż przedtem.

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@verde to tylko pokazuje wyjątek od reguły z którego powinieneś być bardzo dumny. 
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten co nie ma wśród swojej rodziny albo bliskich,osób które wyjechały do NL albo UK i żyją „plenią życia” wstając codziennie o 03:00, jadą do ubojni, magazynu kwiatków czy do mieszalni zupy. 
Moja rodzina żyje na beneficie i śmieją się z ludzi pracy. Jedno z ich dzieci zamiast isc na studia już robi gdzieś u kogoś na czarno żeby nie tracić przywilejów biednej rodziny. Planują wrócić do Polski bo po 15 latach nie zaoszczędzili grosza a chcą skorzystać z Polskiego 500+ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/7/2021 at 10:43 PM, Barry said:

Zmien myślenie, zrozum że decyzje które podejmujesz teraz, dotyczące rozwoju w młodym wieku będą KLUCZOWE dla całego Twojego przyszłego życia. Nie na 3 czy 5 lat ale na 35 lat. 
Wyjedziesz jako magazynier, wrócisz jako magazynier. 

Nie ma nic złego w zaczynaniu jako magazynier, tak jak pisze @Barry jaki masz plan na siebie 10+ lat do przodu?

Zaczynałem w UK na magazynie. Jednocześnie studiowałem. Po pół roku na magazynie pracowałem w Tesco (nie kasa ale kontakt z klientami), kolejne pół roku praca w biurze. W międzyczasie skończyłem studia i pracowałem później w zawodzie.

 

Jaki jest twój długo planowy plan? Czemu ma służyć extra kasa, którą zarobisz na zmywaku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja skończyłem wlansie studia techniczne (budowlanka),ale tyram na magazynie w Niemczech żeby odłożyć kwit,wynająć mieszkanie i w międzyczasie uczyć się języka.Praca przez agencję ale 1100 e odłożę co miesiąc plus kwatera free.Jak masz pomysł na siebie to nie ma co się zastanawiać.Jak chcesz być szeregowym robolem i byle odbębnić 8h to nie polecam takiego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.