Skocz do zawartości

Jak nad tym pracować?


Yaazadui

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie. Jak myślicie od czego zacząć się naprawiać. Historie mojego małżeństwa już znacie. Teraz bym chciał opowiedzieć o moich rodzicach. Moja mama nie lubiła swojej matki i bardzo szybko od niej uciekła. Babcia od strony mamy miała kilku facetów i 9 dzieci - 8 dzieczynek jeden chłopiec. Faciów było około 3 jak nie więcej. Ojciec mamy był alkoholikiem.

Moja mama i jej rodzeństwo często tułało się po domach dziecka. Mojego ojca wychowywała moja babcia. Kiedy miał rok już nie mieszkał ze swoim ojcem. Kiedy tata miał 8 lat jego ojciec zmarł. Tata wychowywał się z mamą i dwoma siostrami. Dom dziecka też zaliczył. Mowił mi, że tam najlepiej się mu żyło. Tak więc moi rodzice sami nie mieli dobrych wzorców do naśladowania. Od czego zacząć pracę nad sobą? 

Edytowane przez Sklozgos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.10.2021 o 12:42, Sklozgos napisał:

...

 

Od czego zacząć pracę nad sobą? 

O Bracie, musiałem dwa razy przeczytać, żeby zrozumieć kto jak bardzo miał przeje****.  

 

Swoją drogą, strasznie brzmi "w domu dziecka żyło się najlepiej".

 

Myślę, że tutaj naprawdę dobrze byłoby spotkać się z terapeutą. Wiem, słaba podpowiedź, ale nawet izolując temat rodziców od małżeństwa to wygląda na potrzebę odcięcia się od starych wzorców oraz przekonań i następnie zbudowania nowych.

 

Po najmniejszej linii oporu byłoby wyobrazić sobie kim chcesz być i po prostu takim się stać... Ale chyba wiemy, że to tak nie działa. Do krótkich przemyśleń - Twoi rodzice Cię kształtują ale nie definiują. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie z rodzicami ciezko sie rozmawia. Ich myślenia nie jestem w stanie zmienic, co za tym idzie nie mam po prostu o czym z nimi rozmawiać. Z ojcem jednak czasem można porozmawiać o tym nad czym majsterkuje ale teraz to ja już muszę pomagać jemu. Z tym kim mam być nie bardzo rozumiem. Jestem elektronikiem lubię pomajsterkować lub zrobić zupełnie coś niezwiązanego z elektroniką. Z większością rzeczy nie mam problemu. Jestem w stanie zrobić wszystko czego potrzebuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Sklozgos napisał:

Co do terapii to czytałem, że większość psychologów sama problemy psychiczne, a sama terapia może trwać kilka lat a efekty z reguły są mierne.

 

A ja czytałem, że może trwać czasem rok, efekty są ok, a wielu psychologów rzeczywiście ma problemy. 😄

 

Czy większość? Nie wiem, a lubię twarde dane.

 

Najważniejsze w (samo)terapii to jak napisał @icman wiedzieć czego naprawdę chcesz (kim chcesz być jak napisałem wcześniej), szukając pomocy: dopasować sobie człowieka - płeć (niektórzy Ci tu napiszą, że koniecznie facet, ale to kwestie rodziny, nie partnerstwa, więc może być różnie), wiek, możesz poczytać w czym się specjalizują, w jakim nurcie pracują. I spróbować. Nie będziesz tego czuł - to nie kredyt na 30 lat mówisz grzecznie "dziękuję" i podejmujesz decyzję czy to w ogóle nie dla Ciebie czy nie leżała Ci metoda.

 

Próbuj Bracie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie największym problemem jest tylko to, ze traktuje kobiety na równi ze soba. I to sie wiekszosci nie podoba. Reszte raczej mam ogarniętą. Wystarczy w towarzystwie zaczac temat np. zrównania wieku emerytalnego kobiet, albo jak mowie, ze zajmowanie sie dziecmi i domem nie jest ciężką praca i juz hur dur.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.