Skocz do zawartości

Twój indywidualny wzór mężczyzny


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem jedno, jak jesteś z wyglądu tak około 7  już nie mówiąc 8/10, jesteś dobrze zbudowany, dobrana garderoba do okazji i wszystko pasuje do siebie i potrafisz się wysłowić i zachować to już jesteś bardzo na dobrej pozycji startowej. 

Dołóż pozycję, zarobki i kilka ciekawych hobby to kobiety chętnie Cię same zagospodarują.

No i nutka bad boya/wariata, który na weselu zatańczy z Tobą idealnie walca/ coś pysznego ugotune/ zna się na winie/ zagada z Twoja babcią jak najlepszą koleżanką otworzy drogę do wielu podbojów - nic nie działa lepiej jak takie umiejętności wyciagnięte z kapelusza w razie potrzeby, a o której nie jesteś podejrzewany. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, teddy1 napisał:

Wiem jedno, jak jesteś z wyglądu tak około 7  już nie mówiąc 8/10, jesteś dobrze zbudowany, dobrana garderoba do okazji i wszystko pasuje do siebie i potrafisz się wysłowić i zachować to już jesteś bardzo na dobrej pozycji startowej. 

Wszyscy to wiemy.

 

@ObliterarorZ tej listy co wypisałeś to już łatwiej do Gromu się dostać czy innych komandosów.

 

Paaaanie...idź Pan w chuj.

Nie warto, nie.

Znaczy do komandosów warto.😁

Edytowane przez BlacKnight
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem warto, bo każda umięjetość w życiu pomaga plus zwyczajnie może ktoś lubi tańczyć czy grać na gitarze w wolnym czasie, albo pływać łódką.

Niby mamy się rozwijać i mieć hobby, a siedzieć na kanapie z pizzą.

Sama umiejętność prowadzenia rozmowy dużo daje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Trevor napisał:

Dobra to teraz przypiszcie wszystkie te pozytywne cechy które wypisałyście brzydkiemu Ryśkowi:

 

94f787f00213c332gen.jpg

 

i żadnej z nich przystojnemu Krystianowi (za wyjątkiem wielkiej pały)

 

cd377f9741020876362736a0e5062c03.jpg

 

Którego wybieracie?

Żadnego z nich. Swojego bo oswojony. 😉😁

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wewerka napisał:

Wy ciągle piszecie o wzorze kobiety 10/10( cokolwiek to znaczy), czy jakiejś tajemniczej himalajce

 

Himalajki istnieją to nie wymysły😆

 

Najwspanialsi ludzie na świecie – himalajski Kinnaur | Plodnosc.pl

 

Fakt kobiet 10/10 SMV to ze świecą szukać to tak rzadkie mało tego w legendzie nawet Yeti w Hilmalajach taką widział i gonił, ale nie dogonił🤣

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacznie starszy (10-15 lat),

Nie chce dzieci,

Materialista,

Lubi podróże, luksus, dobre jedzenie,

Gaduła, dyskutant, 

Interesują go jakieś niszowe tematy,

Ciekawe zainteresowania,

Bardzo wysokie ambicje,

Inteligentny,

Umie odpoczywać i się zrelaksować (ja nie umiem),

Nie jest aż tak bardzo przyziemny,

Czuły.

 

Ja:

Młoda,

Nie chce dzieci,

Materialistka,

Lubi podróże, luksus, dobre jedzenie,

Gaduła, dyskutantka (acz nieśmiała),

Interesują ją niszowe tematy (ogromna wiedza, sporo czyta),

Ciekawe zainteresowania,

Ciekawa świata,

Bardzo wysokie ambicje,

Obrotna jak na młody wiek,

Inteligentna,

Czuła.

Statystycznie ładniejsza od ogółu koleżanek.

Uzależnień brak. Netflixa i wina brak. Nigdy się nie nudzi.

 

Pamiętajcie, że fakty bolą tylko tych, którzy czują się z nimi źle, niepewnie i które uderzają w ich ego.

 

Edytowane przez melody
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wewerka napisał:

Ideał czyli, a wiadomo, że w praktyce ideały tylko w powieściach i filmach romantycznych.

 

Myślę, że Bandziorek z chłopaczków do wzięcia wyjaśnił temat ideału kobiety😁

 

 

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Król Jarosław I said:

Mordo ale Gilgamesz i Enkidu to jedno i to samo. Przynajmniej ja tak na to patrzę

Spotkałem się i z takimi interpretacjami. Jako dwie męskie natury w jednym ciele. 

Ja bardziej na to patrzę jak na historie o przyjaźni i zwycięstwie rozumu nad śmiercią, doczesnością 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Iceman84PL napisał:

 cechy Alfy i Bety a połączenie tych dwóch jest niemożliwe. 

 

Nie wkurwiaj mojego wrażliwego serduszka! 

2 godziny temu, BlacKnight napisał:

 

@ObliterarorZ tej listy co wypisałeś to już łatwiej do Gromu się dostać czy innych komandosów

 

No i bezpieczniej już w trakcie;) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry temat @SzatanKrieger jak również szanuję Panie, które tu się wypowiedziały.

 

Po co złość na to? Trzeba sobie jasno powiedzieć, iż większość mężczyzn nijak nie przystoi do oczekiwań dzisiejszych kobiet ponieważ są one totalnie odrealnione. I nie ma co pisać "p0lki" tylko zauważyć, iż ponad 40%(!!) kobiet w Korei Południowej w wieku 25-40 lat jest singielkami. To jest nasza przyszłość tak samo jak film "Her" ("Ona") - kto nie oglądał - polecam:

Niezwykła historia miłosna, samotny pisarz - Theodore (Joaquin Phoenix) kupuje nowy system operacyjny, który jest tak zaprojektowany, aby spełnić wszystkie potrzeby użytkownika. Między nim, a jego systemem operacyjnym rozwija się romans... Ta nieprawdopodobna opowieść pokazuje jak wielki wpływ może mieć na nas nowoczesna technologia.

Żyjemy w epoce nieprawdopodobnej łatwości komunikacji, a okazuje się, iż prawie 50% osób w zachodnich społeczeństwach (dorosłych) czuje się "samotna" - polecam krótki filmik na ten temat.

 

Tak ma się właśnie stać - mamy być wyalienowani i samotni bo w ten sposób tylko nakręcimy machinę "muszę kupić żeby czuć się dobrze" + zatomizowane społeczeństwo najłatwiej utrzymywać w strachu i manipulować.

 

Generalnie - to co napisała @Lalka - filmy romantyczne + hipergamia ale także social media wywaliły wymagania w kosmos. Zresztą - spójrzcie jaki wzór mężczyzny opisały tu Panie błąkające się w wieku 20-35 lat, a jaki starsze od nich.

Przepaść pokoleniowa no nie?

Ja się uśmiałem setnie z tego co "młodzież" wypisała :D 

 

3 godziny temu, teddy1 napisał:

Wiem jedno, jak jesteś z wyglądu tak około 7  już nie mówiąc 8/10, jesteś dobrze zbudowany, dobrana garderoba do okazji i wszystko pasuje do siebie i potrafisz się wysłowić i zachować to już jesteś bardzo na dobrej pozycji startowej. 

Dołóż pozycję, zarobki i kilka ciekawych hobby to kobiety chętnie Cię same zagospodarują.

No i nutka bad boya/wariata, który na weselu zatańczy z Tobą idealnie walca/ coś pysznego ugotune/ zna się na winie/ zagada z Twoja babcią jak najlepszą koleżanką otworzy drogę do wielu podbojów - nic nie działa lepiej jak takie umiejętności wyciagnięte z kapelusza w razie potrzeby, a o której nie jesteś podejrzewany. 

 

Ten komentarz ubawił mnie na maksa :D

 

Jest tak:

10 - przystojny (z genów) + kasiasty - 0,0000000001 populacji (mityczny Grey)?%

9 - przystojny z genów / badboy (mówimy tu o autentycznie zburzonych osobach o cechach mrocznej triady - czyli to co tak jara Panie) - 1%?

8 - maxlooking przeciętnego faceta (docięty ale nie chudy, super dobrane ciuchy etc.) + kasiasty - 4-5%?

6/7 - maxlooking przeciętnego faceta (docięty ale nie chudy, super dobrane ciuchy etc.) <--- zależy od wychowania i statusu kobiety - 7-8%

6/7 Średni facet z kasą <--- zależy od wychowania i statusu kobiety  - 7-8%

5. Średni facet bez kasy - 80%? (bez kasy dla kobiety - czyli ni stać na "domek pod miastem", wakacje co pół roku za granicą, dwa samochody (w tym SUV) dla niej etc. - zresztą wiecie jak myśli kobieta - zastaw się a postaw się - koleżanki ma żal dupę ścisnąć)

4 i niżej - faceci z widocznymi wadami genetycznymi etc. - nie bierzemy pod uwagę

 

To, w kontekście tego, co TY napisałe(a)ś skoro grupy 8-10 mają seks na wyciągnięcie ręki na choooj mają się wiązać z kimkolwiek? O czym Ty w ogóle piszesz? :D

Pierwsze dwie grupy dostają wszystko za darmo bo laski lecą do nich jak muchy do gówna więc rotują panienkami jak konikami na karuzeli w lunaparku, a grupa 8 (do wskoczenia do której, jeśli chcecie się bawić w "związki" namawiam - jak zaciśnięcie zęby da się) myśli tak - na logikę - nie dostałem dobrych genów więc zapieprzam na tej siłce / uprawiam sport do tego robię jakieś pieniądze i co ja w zamian za to dostanę? Co kobieta wnosi do związku? Skoro dużo młodych Pań nie chce mieć dzieci to jaka jest wartość kobiety? W czym? Pranie, sprzątanie, gotowanie? Nie żartuj - ;) - gro młodych kobiet przypali Ci parówki albo wodę na herbatę :D 

 

I to nie są żadne żale ale twarda logika. Ja wykładam na stół swoje karty, Ty swoje i pokaż co dasz od siebie? Skoro Panie oczekują, i mają do tego prawo, my też oczekujmy. Tylko właściwie czego? :D

 

Przechodzonej 30+, której się przypomni, że fajnie byłoby stanąć przed ołtarzem w białej sukni (bo przecież "niewinna dziewica" to biały jej się należy - te białe suknie to największa komedia ślubów) czy nagle okazuje się, że w TVN Style piedo*ą bzdury, że 40latce łatwo zajść w ciążę?

 

I powiem jedno - ja szanuję @melody, że napisała, iż jest materialistką - mam nadzieję, że w realnym życiu tez o tym mówisz jasno i wprost. To nic złego - takie masz wymagania i tak uważasz, natomiast najgorsze co można zrobić to być materialistką, udawać że się nią nie jest, a potem psioczyć na męża, który nim nie jest "bo koleżanka jeździ na wakacje co pół roku a my nie".

 

Paradne! :D 

 

Daj mi Boże spotykać kobiety, które nie łżą co do tego kogo szukają i jasno mówią:

- szukam gościa, który super wygląda, a Ty tak nie wyglądasz więc nara zamiast dawania doopy na boku trenerowi personalnemu etc.

- szukam gościa z kasą, a TY nie masz jej na tyle ile chcę więc nara zamiast codziennych awantur o brak kasy w domu

 

Dziewczyny - bądźcie szczere same ze sobą i z facetami, z którymi randkujecie - oszczędzicie tragedii życiowej SOBIE, potencjalnym dzieciom (rozbite rozwodami rodziny, bo Miś nie jest taki jak w Titanicu) oraz facetom.

 

@Obliteraror

 

Świetna lista.

Opowiem Ci taką historię - mam koleżankę mega intelektualistkę - serio kobieta o umyśle faceta i porażającej wiedzy, niestety średnio atrakcyjna. Żaden facet jej nie odpowiadał bo "ja szukam mężczyzny, takiego co to kran naprawi, samochód etc. a nie będzie mi tu gadał o jakimś Heglu czy innych bzdurach" Znalazła. Hajtnęła się. Gość zarobiony, budowlanka umysłowo prosty jak szpadel. Bobo po ślubie i ona już depresja bo "Jak ja mogła ze stopniem naukowym wyjść za takiego prostaka co do teatru co tydzień nie chodzi".

Współczesnej babie nie dogodzisz.

Nie ma szans.

Daję kilka lat i Pani potężnie wywali go na kasę tzn. alimenty na gówniaka + na siebie (bo jej się standard życia obniży jak ona na uczelni średnią krajową zarabia, a ten zły niedobry mąż 5-6 razy tyle)...

Życie.

 

Jaki z tego wszystkiego wniosek dla obu płci?

1. Czas nauczyć się żyć w trybie single, a nie łapać cokolwiek żeby tylko było - unikniemy wielu nieszczęśc i krzywd

2. Warto być uczcicwym i realnym co do swoich wymagań wobec drugiej strony

 

PS

W naszym kraju jest 7,5 mln singli, co oznacza, że niemal 20% Polaków wiedzie samotne życie. 

https://www.focus.pl/artykul/jak-przestac-czuc-sie-samotnym

Odejmijcie od tego emerytów, chorych i dzieci i to na bank nie jest 20%, a dużo więcej.

 

PS 2

W pierwszym kwartale 2021 roku w Polsce rozwiodło się 16 tys. par, 200 zdecydowało się na separację. Jednocześnie zawarto 13,3 tys. małżeństw.

(...)

W całym 2020 roku było w Polsce 144,9 tys. ślubów i 51,2 tys. rozwodów. W 2019 r. liczby te wyniosły odpowiednio 183,5 i 65,4, w 2018 – 192,3 i 62,9. Jeszcze rok wcześniej – 192,6 i 65,2. Widać wyraźnie, że pandemia znacząco wpłynęła na liczbę nowo zawieranych małżeństw, ale i rozwodów.

https://www.money.pl/gospodarka/malo-slubow-duzo-rozwodow-czy-dane-za-2021-budza-trwoge-6654542061218336a.html

 

PS 3 Także Panowie - nie łamać się tylko wybierać - gracie w tę gównianą grę albo muzyczka i od portu do portu :)

 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 14
  • Dzięki 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, niemlodyjoda napisał:

 

Tak ma się właśnie stać - mamy być wyalienowani i samotni bo w ten sposób tylko nakręcimy machinę "muszę kupić żeby czuć się dobrze" + zatomizowane społeczeństwo najłatwiej utrzymywać w strachu i manipulować.

Tylko odnośnie powyższego; imo najlepszym klientem jest świeżo upieczone małżeństwo przy nadziei także byłbym ostrożny z wyciąganiem tak dalekosiężnych wniosków.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

 

Himalajki istnieją to nie wymysły😆

 

Najwspanialsi ludzie na świecie – himalajski Kinnaur | Plodnosc.pl

 

Fakt kobiet 10/10 SMV to ze świecą szukać to tak rzadkie mało tego w legendzie nawet Yeti w Hilmalajach taką widział i gonił, ale nie dogonił🤣

 

Tam też nie jest tak różowo. Niedobór kobiet.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Poliandria_w_Tybecie

tybetańska tradycja małżeństwa kilku mężczyzn z jedną kobietą, zwykle w formie związku między braćmi i wspólną żoną (tzw. poliandria braterska) albo jako małżeństwo między ojcem i synami, a jego następną żoną (tzw. poliandria dwupokoleniowa)[2].

 

https://turystyka.wp.pl/kiedy-mezow-jest-trzech-czyli-jak-kwitnie-poliandria-6044267434082945a

 

Gdy dziecko ma trzech ojców

Poliandria często fascynuje cudzoziemców. Kultura Zachodu zadziwiona jest faktem, iż relacje w związkach są zdrowe, zwykle bez zazdrości. W małżeństwie poliandrycznym wszyscy bracia mają takie same prawa seksualne do żony. Również ona zobowiązana jest, by tak samo traktować swych mężów. I, co istotne, zwykle to kobieta określa kiedy i z kim chce uprawiać seks - z każdym mężem osobno. Wbrew obiegowej opinii, że najstarszy z braci jest głową domu, to kobieta jest decydentką, również w kwestiach intymnych. Zresztą zasady są jasne. O poliandrii mówi się, gdy legalnie poślubiona kobieta utrzymuje stosunki seksualne ze wszystkimi mężami. Poza tym legalnie poślubiony mężczyzna pozwala żonie na utrzymywanie stosunków płciowych z innymi mężczyznami (mężami). Dzieci natomiast należą do kilku mężczyzn, czyli jeśli nikt nie wie, kto jest biologicznym ojcem, dzieci mówią "tato" zarówno do ewentualnego rodzica, jak i wujka. A nawet, gdy dzieci wiedzą, kto dokładnie jest ich ojcem, zwracają się do
wszystkich jednakowo.

Kobiet jest za mało

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PoProstuMarek napisał:

Spotkałem się i z takimi interpretacjami. Jako dwie męskie natury w jednym ciele. 

Ja bardziej na to patrzę jak na historie o przyjaźni i zwycięstwie rozumu nad śmiercią, doczesnością 

 

Nie o to mi chodziło.

 

Gilgamesz jako symbol świadomej części psyche, Enkidu zaś jako jej część nieświadoma, pierwotna co dodatkowo podkreśla fakt, że był owłosiony jak zwierzę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, melody napisał:

Materialistka,

 

 

Dziękuję za szczerą wypowiedź :) To w sumie zawsze cenne. Ilość kobiet, która mówi o tym wprost, a nie "bułkę przez bibułkę", co z czasem i tak na jedno wychodzi nie jest wcale wielka. Z ciekawości - jak rozumiesz swój
"materializm"? Bo zakładam, że nie o materializm dialektyczny chodzi : )

 

@niemlodyjoda,, lista bardzo dobra, oczywiście nie mojego autorstwa, aż tak błyskotliwy nie jestem. Po sieci krąży od długiego czasu :) Co do przykładu przytoczonej Pani - ile razy się nie obrócisz, zawsze dupa z tyłu. Zawsze coś nie tak. Jak z tym mężczyzną idealnym. Robi X, Y, Z, ma A,B i C, D. Potrafi G,H.I.

 

Po prostu nie istnieje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Obliteraror napisał:

Ciekawe określenie beta providera, aż sobie musiałem sprawdzić : )

Wszystko jest stanem umysłu.

 

Jeśli postrzegasz kogoś takiego jako beta providera, ponieważ dba o dobrobyt swojego miru domowego - czyli rozumiem, że w pewien sposób mu tym nazewnictwem umniejszasz - to, cóż, obyś nigdy nie musiał w takiej sytuacji być i oby Twoja druga połówka przejęła na siebie tę rolę i była "beta providerówką" albo skrupulatnie dzielcie wszystko na pół (co do grosza, ma się rozumieć!).

 

Słowa mają wielką moc, a nazywanie tak mężczyzn to taka samospełniająca się przepowiednia.

 

Upadlanie owego zjawiska nazewnictwem powoduje, że mężczyźni są w potrzasku - alfami żadnymi nie są, ale nie będą przecież też beta provid(fraj)erami, bo się chłopaki na forum będą śmiać!

 

A wystarczy tylko pozytywnie nacechować dany fenomen.

 

Mój facet będzie breadwinnerem - co brzmi dumnie - i będzie miał iście breadwinnerowskie traktowanie z mojej strony. :)

Edytowane przez Obiecująca Młoda Kobieta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od tego, czy powyższe wypowiedzi są szczere i poparte dobrym wglądem w siebie, bo tego wiedzieć nie możemy, mam prośbę. 

 

Wstyd się przyznać, ale mam pewien problem. Zupełnie nie mam głowy do liczb, one są dla mnie bytami totalnie abstrakcyjnymi wykraczającymi pozy ramy tradycyjnej matematyki.

To są osobne byty, do tego niesamowicie płochliwe  Na tyle, by stałe uciekać mi z pamięci.

Krótko- już kilka razy zapominałem pinu do kart bankomatowych, logowanie do serwisu bankowego też opornie idzie. Masa z tym kłopotów. 

 

Tak więc  zdolność zapamiętywania cyfr to dla mnie niesamowicie istotna cecha, bardzo bym chciał żeby ewentualna pani mojego serca ją posiadała. 

Zawsze to łatwiej, nie musiałbym sobie zawracać głowy tymi głupotami. 

Nie zauważyłem tutaj u żadnej z szanownych przedmówczyń tej cechy. 

 

To jak? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć Michał Anioł zapytany, jak udaje mu się wyrzeźbić takie idealne dzieła odpowiedział coś w te tony - biorę kawałek kamienia i odkruszam wszystko, co zbędne i niepotrzebne.

Mój wzór mężczyzny nie może być:

- obłudnikiem

- cwaniakiem

- bawidamkiem

- chamem

- zawistnikiem

 

@Yolo oooo... ktoś tu nie potrafi sobie pitu rozliczyć i szuka księgowej. Dobrze celujesz, księgowa jest jak saldo: jak się nie zgadza, to się nie zgadza, ale jak już się zgadza, to w każdej pozycji :D

Dla mnie cyfry to też byty abstrakcyjne: 6 jest sexi, 5 to taki klasowy ważniak, 3 to donosiciel - nigdy mu nie ufaj.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedzi pań pokazują, że nie warto w tym wyścigu spermiarzy brać udziału. Wymagania są zbyt wysokie, a w zamian nic szczególnego. 

 

Ciekaw jestem, na ile panie zdają sobie sprawę, jak te kryteria są nierealistyczne. Bardzo mały procent mężczyzn spełnia tę wymagania. To topka. A czy te panie to topka? Nie, więc jak sobie to wyobrażacie? 

 

Pokazuje to wyraźnie, że Polskę można sobie odpuścić i udać się na podboje w inne rejony świata, gdzie jest normalniej. Za to, co sobą obecnie reprezentuję mam o wiele lepszy deal na Filipinach, Białorusi czy w Boliwii niż tutaj. A spełniając standardy pań z tego tematu, mam tam absolutną topkę.

 

Jaki jest więc sens grać w tą grę w Polsce, skoro za taki sam produkt mam znacznie lepszy deal na innym bazarze, nieco dalej? 

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Amperka napisał:

@Yolo oooo... ktoś tu nie potrafi sobie pitu rozliczyć i szuka księgowej.

 

Kobieto, jesteś tu moim czarnym koniem, brałbym w cuglach;)

 

Niestety; 

 

22 minuty temu, Amperka napisał:

Mój wzór mężczyzny nie może być:

- obłudnikiem

- cwaniakiem

- bawidamkiem

- chamem

- zawistnikiem

Spełniam każde z powyższych! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo Ty w ogóle jesteś idealny, tylko szczęścia nie masz.

Od razu przypomina mi się anegdotka nie wiem skąd.

Pracodawca szukający pracownika widzi stos CV na swoim biurku, patrzy, patrzy, bierze połowę kartek z góry i wyrzuca do kosza, na co dziwi się asystent mówiąc:

- szefie, ale przecież tam mogły być aplikacje dobrych kandydatów,

- może i tak, ale co z tego jak nie mają szczęścia.

Ale jakbym miała wymienić co słodszych, uroczych wrażliwców tutaj, to jak nic jesteś na podium :D (no ale męski też, męski też, no już, już - taki kapitan amerykańskiej drużyny rugby :D)

 

Edytowane przez Amperka
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Obiecująca Młoda Kobieta napisał:

A wystarczy tylko pozytywnie nacechować dany fenomen.

 

O, jak najbardziej. Znamienne jest jednak to, że dałaś tę piękną i pożądaną przez Panie cechę na pierwszy miejscu swojej listy : )

 

Gdybym był kobietą, to na pierwszy miejscu mojej listy bym sobie ustawił priorytet, by mężczyzna, z którym chce iść przez życie był przede wszystkim dobrym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Gdybym był kobietą, to na pierwszy miejscu mojej listy bym sobie ustawił priorytet, by mężczyzna, z którym chce iść przez życie był przede wszystkim dobrym człowiekiem.

Ale zdajesz sobie sprawę, że ludzie są różni? :)

 

Dla Ciebie najważniejsza byłaby dobroć (choć to tylko Twoje "gdybanie", bo gdybyś faktycznie tą kobietą się stał - w sumie teraz takie gendershifty są modne, wszystko przed Tobą! - to mogłoby się okazać, że ta dobroć to w sumie nie taka ważna, bo jest dosyć pospolita, a jednak to scarcity creates value), dla kogoś coś innego - np. ja mam piramidkę:

- zasoby (spokojnie, spokojnie, nie mam na myśli szejka z McDonalda),

- wygląd (uuuuu, też nie George Clooney),

- charakter.

 

Większość facetów ma taką piramidkę co do kobiet:

- wygląd,

- charakter,

- zasoby.

 

I ja to w pełni rozumiem, a co więcej: akceptuję!

 

Jakieś krypto kuksańce, że mój ból jest lepszy niż Twój ból są troszeczkę śmieszne. ;)

Edytowane przez Obiecująca Młoda Kobieta
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obiecująca Młoda Kobieta napisał:

mogłoby się okazać, że ta dobroć to w sumie nie taka ważna, bo jest dosyć pospolita, a jednak to scarcity creates value), dla kogoś coś innego - np. ja mam piramidkę:

- zasoby (spokojnie, spokojnie, nie mam na myśli szejka z McDonalda),

O czym Ty do mnie rozmawiasz? :) Nie wiem, czy tzw. dobroć (w mojej definicji) jest pospolita. Obśmiewam po prostu Twoje (i tej części kobiet z analogicznym mentalem) zafiksowanie ma punkcie pieniędzy i idei zbudowania sobie jedwabnego życia na czyjejś dupie. I dodatkowo boostowania swojego ego w udziale w tym żenującym targowisku próżności, by się non stop porównywać z Anią/Kasią/Olą (niepotrzebne skreślić), która ma "lepiej". Która ma 'lepsze" życie. Która była na "lepszych" wakacjach. Itd.

 

Oczywiście ta "lepszość" rzadko wynika z własnego wysiłku i pobrudzenia sobie własnych rączek i stania się niezależną finansowo. Wynika z zasobów "misia", by się pochwalić nimi przed koleżeńskim audytorium.

 

I ja mam się dziwić młodym chłopakom, że chcą szukać szczęścia na innych kontynentach, jak tu mają takie kwiatuszki do wyboru? :)

 

  • Like 7
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.