Skocz do zawartości

Co dziś zrobiłeś, aby poprawić swoje życie?


krzy_siek

Rekomendowane odpowiedzi

Rano, tak jak zaplanowałem, przed śniadaniem od razu po wstaniu przepłynąłem 36 długości basenów. 

Nie zjadłem kolacji, dałem sobie już spokój z korzystaniem z jedzenia i próbowania wszystkiego w formacie all inclusive - nie ma sensu odstępować od sensownego modelu żywienia: dla krótkotrwałych wrażeń smakowych powodować przytycie, które potem długo trzeba zbijać.

Piłem dużo wody.

W czasie nurkowania wyłowiłem reklamówkę, która unosiła się kilka metrów pod wodą.

Życie nagrodziło mnie - dziś po raz pierwszy w życiu widziałem na żywo skrzydlicę w naturalnym środowisku.    

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem do jazdy na rowerze pod dłuższej przerwie zdrowotnej.

Na początek około 12 km równym szybkim tempem ,Całkowicie nową trasą o dziwo  spotkałem 2 innych rowerzystów(w mojej okolicy nie ma nigdy cyklistów)

 

Drobny trening z hantlami 3 serie po 12 powtórzeń 

 

I technika Rangersa napinanie mięśni przed lustrem przed trasą rowerową polecam!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Przygotowuję się do remontu. Wyniosłem pół mieszkania (dosłownie) w inne miejsce. Tachałem ~15 kg pudełko z książkami i innymi rzeczami kilkadziesiąt razy na 3 piętro (brak windy). Przeżyłem, nie jestem nawet bardzo zmęczony. Uważam to za niezły wynik jak na 40-latka.

2) Zacząłem trenować siłowo. Może to nie w kategorii "dziś", ale stosunkowo niedawno to postanowiłem. Mam trenerkę. Ambicji jakichś wielkich nie mam, typu 5 kg masy mięśniowej w rok czy coś. Ot po prostu chciałbym spróbować czegoś innego niż zwykle (sporty czysto kondycyjne), zobaczyć jak pójdzie. Na pewno mi nie zaszkodzi.

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.06.2022 o 22:53, nowy00 napisał:

Pozycja moja do medytacji jest taka(zdjęcie z neta - poglądowe):

 

Ja czasami robię sobie takie mikromedytacje w pracy. Zamykam oczy na 2-3 minuty i spokojnie oddycham. W domu to przeważnie 12 minut. Nawet bez minutnika już jestem wyczulony że prawie zawsze trafiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.